YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: PSZEMAS
2014-11-17, 19:06
Jazda bez prawa jazdy
Autor Wiadomość
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5355
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2014-11-13, 15:51   

odbiegacie od tematu :evil:
_________________
Bo droga jest celem
 
 
adamze27 



Model: SYMPATYK
Wiek: 48
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 219
Skąd: Polska/Finlandia
Wysłany: 2014-11-13, 15:54   

Bulanos napisał/a:
piszesz że
3.kat.A1 jak równiez obecnie B-w nich nie ma limitu prędkosci maksymalnej,

Niestety jest limit prędkości do 100 km/h

jeśli jest limit to podaj zródło z którego czerpałeś takie informacje,ja wiem tylko o tym:
kategoria A1 pozwala na prowadzenie wszelkiego rodzaju motocykli do maksymalnej mocy silnika nie przekraczającej 11kW czyli 14,96 KM i stosunku mocy do masy nie większej niż 0,1 kW/kg. Limit pojemności silnika wynosi 125 cm3.
skipbulba napisał/a:
Piszesz w pkt.3 o Hondzioe NSR 125, otóz taka Honda waży 144kg i na B możesz takim motocyklem jeździć jeśi ma maksymalnie 14,4 kW. 14,4 kW to około 20 koników. przy 28 koniach nie wolno już latać na kat.B takim motocyklem. A przy 20 konikach pójdzie 160? Może i pójdzie. Tylko co z tego?

wcześniej pisaliśmy ze ograniczeniem mocy jest 11kW,skad wziałeś te 14,4kW? :nie_wiem: poszukaj dobrze na allegro i zobaczysz ile sprzedawanych Hond NSR ma w dowodzie wpisane 11kW,bo tyle miały w pełni zblokowane :roll: o ile pamiec mnie nie myli to wyłącznie we Włoszech wychodziły w pełni odblokowane i odpowiednią mocą w dowodzie rejestracyjnym,reszta miała częsciowe lub całkowite blokady co nie jest zadnym problemem dla ludzi obeznanych z tematem :roll: ludzie kupujący 125ccm liczą sie z tym ze szybko zabraknie mocy,wiec albo kupują juz odblokowany albo samii to robią...równie dobrze możnaby ciągnąc niekończącą sie polemikę nt. blokowania motocykli na A2 które po załatwieniu formalnosci przeglądowych są odblokowywane do mocy pierwotnej
_________________
Kawasaki ZZR1100/ZX11 Ninja
 
 
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5355
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2014-11-13, 16:11   

adamze27, nie intersuje mnie czy masz prawko na kombajn, ciagnik siodłowy lub tramwaj . Masz mieć - przede wszystkim we własnym interesie - prawko na motocykl A, i jeżeli chcesz być fer wobec swoich towarzyszy podróży takowe masz lub do wiosny zrobisz. Lub powiesz wszystkim że takowego dokumentu nie posiadasz. Wtedy jest wybór albo zTobą jeżdzą ,albo nie.
_________________
Bo droga jest celem
 
 
adamze27 



Model: SYMPATYK
Wiek: 48
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 219
Skąd: Polska/Finlandia
Wysłany: 2014-11-13, 16:11   

co do samego juz głównego tematu---według mnie powinni to bardzie zaostrzyc i zapisac konfiskate motocykla w przypadku braku uprawnień :roll: bo skoro ktoś kupił moto to chyba miał kase??to dlaczego nie zaczął jednak od kursu??wiem ze to koło zamknięte bo sam kurs i zdanie w WORD-ie to czasami parodia,ale chodzi o zasady...witek podał przykład z wypadkiem,pewnie takich jest wiecej :nie_wiem: bo raz się uda,dziesiąty,setny,a potem wypadek i lipa...kiedys słyszałem teksty w stylu-jak mnie złapią to zapłace mandat,a zdanie prawka to prawdziwy cyrk;jak masz szczęscie to zdasz za pierwszym razem,jak nie to koło finansowe idzie w ruch;tyle lat jeżdze bez prawka i nigdy mnie nie kontrolowali,jakie jest prawdopodobieństwo że mnie sprawdzą?
przepadek mienia użyty do przestępstwa byłby chyba najbardziej adekwatną karą :idea:

[ Dodano: 2014-11-13, 16:12 ]
pyra, ale ja mam ;D
_________________
Kawasaki ZZR1100/ZX11 Ninja
 
 
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5355
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2014-11-13, 16:17   

adamze27, to jesteś fer ;D
_________________
Bo droga jest celem
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2014-11-13, 16:33   

adamze27 napisał/a:
.witek podał przykład z wypadkiem,pewnie takich jest wiecej :nie_wiem:
i głównie o to chodzi - czy warto ryzykować baaardzo dużo, czy jednak wyrobić niezbędny dokument. Myślenie,jak mnie złapią, to zapłacę mandat, jest baardzo krótkowzroczne. Mandat, to bardzo małe konsekwencje.
Ktoś napisał, że przecież bez prawka można być baaardzo dobrym kierowcą. Oczywiście, że tak. Czy od pierwszych minut ? pewnie nie. Nadal mimo fantastycznych umiejętności, istnieje ryzyko, że to ktoś w niego uderzy . I co dalej ? Wszyscy się odwrócą plecami. Pierwszy będzie ubezpieczyciel sprawcy, drugi ubezpieczyciel ofiary. Stary, nie miałeś prawka, kiego grzyba pakowałeś się na drogę publiczna. Sorry, ale kasy nie dostaniesz.
A jak sie ma pecha i samemu spowoduje wypadek ? to juz jest wręcz katastrofa, bo posiadanie OC niczego nie załatwi. Ubezpieczyciel od razu to wyłapie i po zawodach. Koszty czasami mogą być niewyobrażalnie wysokie.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
skipbulba 



Model: RS1700
Rocznik: 2004
Wiek: 53
Dołączył: 14 Cze 2012
Posty: 172
Skąd: CRDS
Wysłany: 2014-11-13, 17:23   

pyra napisał/a:
odbiegacie od tematu :evil:
racja, już nie będe :)
_________________
Cruiseriders North
 
 
MARSINUS 



Model: RS1600
Rocznik: 2006
Wiek: 46
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1362
Skąd: Robotnicza Wieś
Wysłany: 2014-11-14, 09:30   

Temat poważny ale co z tego? Twardogłowi nic nie zmienią, system jest dziurawy i generuje tylko i wyłącznie kasę dla państwa a i my sami mamy to w dupie.

Sam zdawałem egzamin na prawo jazdy w UK i tam sprawa jest prosta, jeżeli chcesz jeździć zdajesz najpierw państwowy egzamin teoretyczny + egzamin z umiejętności spostrzegania zagrożenia na drodze a dopiero potem podstawowy egzamin na pojemność do 125 lub ileś tam koni, można później jeździć każdym motorem z mocą nie przekraczającą tej danej mocy czyli np. skręcić moc motocykla większej pojemności. Po dwóch latach automatycznie można przejść na wyższą moc/pojemność.
Jeżeli chcemy od razu jeździć motocyklem z większą pojemnością zdać należy pełen egzamin.

Czy jest to lepszy system?

Nie wiem :nie_wiem: sądzę, że lepszy niż u nas ale niekoniecznie dla nas.

Mamy taką permanentną przypadłość kombinowania, naciągania itd i tym niestety nie różnimy się wiele od tzw ruskich, rumunów czy innych bułgarów. I niestety żadne argumenty poza siłowym w sensie zajebistej kary do nikogo nie przemawiają.

Znam (znamy ;) ) nawet przypadki kiedy koledzy (nie będę pisał z jakiego forum ;D ) namawiają świeżaka do zakupu motocykla bo zloty, bo imprezy, bo wolność, bo ustawki, bo jest zajebiście po czym koleś konstatuje "Ale kurcze prawka nie mam..." Odpowiedź "A co się martwisz nas jeszcze nikt nigdy nie zatrzymał..."

Z jazdą bez prawa jazdy jest tak samo jak z jazdą po pijaku - kompletny brak odpowiedzialności - ostatni długi weekend 1500 pijanych kierowców tydzień wcześniej 900 i ciekaw jestem czy ktoś się zastanowił ilu ich było na drogach skoro zatrzymano 1500? Czy ktoś się zastanowił (nie tylko nasze ministry i inni ale my sami) ilu z nich wsiądzie ponownie za kółko, a może i na 2oo bez odpowiednich uprawnień ?

Założę się, że każdy z nas zna przynajmniej jeden taki przypadek kolesia bez uprawnień (nawet jeżeli wcześniej je miał), który dalej jeździ pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Taki mądry termin się pojawia - akceptacja społeczna. Akceptujemy pijaków na drogach (dla mnie potencjalni mordercy), akceptujemy kierowców bez uprawnień, itp itd...

Idąc więc dalej zadajmy pytanie sądzę najważniejsze - Co sami z tym robimy ?

Niech pierwszy podniesie rękę ten który w jakiś sposób zareagował, niech napisze ktoś kto zabronił koledze/znajomemu wsiąść po pijaku lub bez prawka za kółko.

Ilu z nas jest takich ?

A ilu z nas samemu wsiadło po kielichu ? ? ?
_________________
"Mądry głupiemu ustępuje
Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje..."
Jak ja lubię KNŻ ;)
 
 
griswald 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2001
Wiek: 44
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 62
Skąd: Kępno
Wysłany: 2014-11-14, 11:22   

Bez wątpienia jazda bez uprawnień nie jest czymś rozsądnym w 100%. Ja jednak jeszcze raz poproszę o wyjaśnienie następującej kwestii. Kierowca posiadający kat B może jeździć motocyklem do 125 cm, zgodnie z naszymi wywodami jest wtedy ok, zgodnie z prawem, jest motocyklistą całą gębą,. Jednak w momencie , kiedy wsiądzie on np. na WSK 175, motocyklistą już nie jest a zostaje (prawie) przestępcą. Dlatego ja się pytam, gdzie jest różnica ? Na 125 jest mistrzem, ma uprawnienia, jest ok a na 175 okazuje się, że nie ma pojęcia o jeździe!! Otóż pojęcie ma takie samo jadąc jednym i drugim, czyli żadne!dlatego próbuję wytłumaczyć, że motocykl to motocykl, ma dwa koła nie cztery dlatego moim zdaniem ten jeżdżący na kat. B powinien być takim samym przestępcą jak ten bez kat. A np na 600-ce lub w drugą stronę patrząc, żaden z nich nie robi nic złego. To jak to jest?
 
 
griszasad 


Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 66
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-11-14, 13:23   

nioooo niestety, ale tak jest ! !!!

a kto powiedzał, że życie musi i jest sprawiedliwe?!
_________________
Rdzenny mieszkaniec Grodu Winnego! :palenie:

SREU # 1061
 
 
U-BOOT 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2018
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 1314
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-14, 13:24   

Bo takie jest prawo. Dura lex, sed lex.
_________________
Królowa jest tylko jedna.
Honda Africa Twin CRF 1000
 
 
griswald 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2001
Wiek: 44
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 62
Skąd: Kępno
Wysłany: 2014-11-14, 14:04   

dokładnie tak jest, tylko logiki w tym niema. To tak jak w wojsku, ktoś służył np. 2 lata i wyszedł jako szeregowy, inny nie był tam wogóle i także ma stopień szeregowego. Tylko nie nazywajmy tego drugiego żołnierzem tylko dlatego,że takie jest prawo.
 
 
adamze27 



Model: SYMPATYK
Wiek: 48
Dołączył: 20 Mar 2014
Posty: 219
Skąd: Polska/Finlandia
Wysłany: 2014-11-14, 17:13   

MARSINUS, ciekawy wywód...dla młodych ludzi autorytetem jest ktoś kto łamie prawo,naśmiewa sie z policjii itd...zmiane tego nastawienia trzeba zacząc już we własnych domach,wpajac własnym dzieciom że to złe,kierowac ich na własciwą droge do uzyskania uprawnień...bo ich spokój to równiez nasz spokój...idąc dalej tym tokiem nalezy zwracac uwage członkom swojej dalszej rodziny jeśli stanowią zagrożenie na drodze dla innych,jeśli mimo wszystko bez uprawnień się nadal poruszają...nawet gdyby ktos miał sie z tego powodu obrazic...bo moze akurat dzięki takiej decyzjii ktoś przezyje,nie ulegnie wypadkowi,nie wyląduje na wózku
_________________
Kawasaki ZZR1100/ZX11 Ninja
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2014-11-14, 17:44   

MARSINUS,

:brawo: :brawo: :brawo:

[ Dodano: 2014-11-14, 17:53 ]
griswald napisał/a:
dokładnie tak jest, tylko logiki w tym niema.
to, że Ty nie dopatrujesz się w tym logiki, to nie oznacza jeszcze, że jej nie ma. Jeżeli taki system funkcjonuje w prawie całej Europie, to chyba sie sprawdza. Inna sprawa, że nie na każde 125 cm można wsiąść z prawkiem kat. B , więc nie operuj, tylko tym parametrem, bo to mija się z prawdą.

Ustawa uprawnia kierowców z kategoria B do kierowania motocyklem o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm3, mocy nieprzekraczającej 11 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1 kW/kg
Motocykl WSK 175 spełnia owszem, dwa parametry, ale tylko dwa, a ma spełniać trzy, więc dalsza dyskusja nad tym motocyklem jest zbędna.
Ponadto, jakaś granica musi być. Ustawodawcy w UE, doszli do wniosku, że jest nią to co powyżej pogrubionym drukiem, a nie co innego. Zawsze będzie jakaś wąska linia i jakieś ale.
Gdyby było 175 ccm, to byłoby, a dlaczego nie 250 ccm itd. Jest 125 i z tego trzeba się cieszyć.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
griswald 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2001
Wiek: 44
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 62
Skąd: Kępno
Wysłany: 2014-11-14, 19:51   

chyba sie nie zrozumielismy Witek. Dla mnie motocykl to motocykl niezaleznie od pojemnosci. dlatego uprawnienia powinni zdobywac wszyscy . Chodzi mi o to, ze zezwalanie z kat B na jazde motocyklem jest nie na miejscu a to, ze jest to prawnie dozwolone to nie znaczy ze jest to dobre. Na dwoch kolach jedzie sie inaczej niz na czterech niezaleznie czy 60 czy 160 km/h. Wszyscy dobrze wiemy, ze kazde prawo mozna obejsc, dlatego przytoczylem przyklad z ta RS 50. Jak ktos dobrze zakombinuje to i ze 125 mozna juz jakas moc uzyskac, ktorej zwykla kontrola drogowa nie jest w stanie sprawdzic a w papierach bedzie ok. Jesli kogos tym urazilem to bardzo wszystkich przepraszam ale takie jest moje zdanie. Z tych pozwolen, ze temu bez uprawnien wolno a temu nie nic dobrego wyjsc nie moze. Krotko mowiac dla mnie jak ktos jezdzi na kat. B motocyklem jakimkolwiek ( 50 czy 125 cm) jezdzi bez uprawnien i tyle. Jeszcze raz przepraszam. :(
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2014-11-14, 19:59   

griswald, nie masz za co przepraszać. Tylko o czym innym rozmawiamy. ja doskonale rozumiem Twoje zdanie i nie twierdzę, że nie masz racji, tyle tylko, że zakładając ten temat co innego miałem na myśli. Sęk w tym, że klient na motocyklu, bez kombinacji i przeróbek w razie W jest czysty, a bez uprawnień leży i kwiczy. I czy biorąc pod uwagę wysokie koszty i surowe (jak wejdą) konsekwencje warto jest ponosić takie ryzyko ?
Na temat, czy posiadacz prawa jazdy kat B, od lat 3, co wg ustawodawców jest wystarczającym okresem do dobrego zaznajomienia się z przepisami ruchu drogowego i obyciem na drodze, będzie potrafił bez kursu nauki jazdy na motocyklu potrafił opanować takowy pojazd już dyskutowaliśmy, jak tylko pokazała się wzmianka o planach wprowadzenia w życie tego przepisu, na wprowadzenie którego zbytnio nie mieliśmy wpływu, ponieważ został narzucony przez UE.
Na pewno łatwiej jest opanować lekki i słaby motocykl 125 ccm, aniżeli 1000 ccm superbika, czy powercriusera. i wymaga zdecydowanie mniejszych umiejętności i chyba tym kierowali się pomysłodawcy. Zapewne nie brali pod uwagę pomysłowości naszej w omijaniu przepisów i kombinacji w przeróbkach.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
Ostatnio zmieniony przez witek1965 2014-11-14, 20:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
griswald 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2001
Wiek: 44
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 62
Skąd: Kępno
Wysłany: 2014-11-14, 20:05   

W tej kwestii musze sie z Toba zgodzic. Nie warto ryzykowac ale i tak zachecam wszystkich kierujacych motocyklami z kat. B na zapisanie sie na kurs. Chocby dla bezpieczenstwa wlasnego i innych.
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2014-11-14, 20:07   

griswald, zgadzam się z Twoim zdaniem w 100%.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2014-11-15, 13:58   

Ja bym pijanego i człowieka bez uprawnień nie stawiał w jednym rzędzie, oczywiście powinno się mieć uprawnienia ale to że ich ktoś nie posiada nie musi oznaczać że jest zagrożeniem na drodze.
Przecież są różne sytuacje życiowe i praktycznie można się pozbyć prawka w czasie jednej wyprawy zaliczając parę fotek w idiotycznych miejscach.
Oczywiście taki pechowiec który wsiada na moto musi brać na klatę konsekwencje tego że jak się coś wydarzy na drodze lub zatrzyma go patrol to na prze...ne ale nie uważam że taki koleś jest większym zagrożeniem niż koleś który wczoraj zrobił prawko lub nowa ustawa zrobiła z niego motocykliste
 
 
jacek34 


Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 53
Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 742
Skąd: Żary
Wysłany: 2014-11-15, 15:57   

fazzi napisał/a:
Ja bym pijanego i człowieka bez uprawnień nie stawiał w jednym rzędzie,


fazzi napisał/a:
Przecież są różne sytuacje życiowe i praktycznie można się pozbyć prawka w czasie jednej wyprawy zaliczając parę fotek w idiotycznych miejscach.



czy naprawdę jest taka różnica między kimś podpitym/pijanym a gościem co to ma 1.20-1.60 na budziku w terenie zabudowanym :? (ten bez uprawnień)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group