[adamze27]

a co myślicie o nowy projekcie odnośnie zabierania prawka po przekroczeniu limitu o 50km/h i ponownym egzaminie??uważam ze to będzie selekcja naturalna i wiekszośc bikerów jeżdzących ponad 200km/h szybko skończy kariere działa w skandynawii,gdzie miałem przyjemnosc odczuc to na własnej skórze prawko zabrali na miejscu,potem wezwanie na policje,tłumaczenie,gdzie dowiedziałem sie że minimum to 3 miesiace(ponad 50km/h) potem papiery z sądu,wyraziłem skruchę obiecałem poprawę i oddałem sie do decyzjii sądu w systemie zaocznym potem przyszedł mandat z kwotą o której lepiej nie mówic(bo od zarobków) i decyzja że po 3,5 miesiąca zwrócą prawko niech nikt nie mówi ze nie idzie ludzi nauczyc jeździc,jak nie poczujesz ostro po kieszeni albo nie pochodzisz pieszo jak inni jezdzą to sie nie nauczysz jeden znajomek lekko na kacu z rana od razu też sprawa sądowa,prawko zabrali na 3 miechy,1500 euro mandatu i wpis do całego systemu aby przy kazdej kontroli obowiązkowo dmuchanie robic

[sq5naz]

[yokozuna]

[fazzi]

z tego co pisze w propozycji to jazda bez prawka będzie przestępstwem a nie wykroczeniem, może narzędzie przestępstwa można zabrać i tata będzie smutny

[adamze27]

zawsze to jakis krok w celu wyeliminowania cwaniactwa na drodze potem powinni się zabrac za ludzi którzy celowo jeżdzą z zakrzywioną tablicą aby nie było możliwości spisania numerów i innych co celowo zmieniają cyfry i liery na tablicy poprzez przyklejanie taśmy znam dwóch takich cfffaniaków co stosują podobne metody,wyłapują większośc fotoradarów i nigdy nic nie przyszło

[wemar]

Widzę, że panuje tu wielki rwetes, choć mowa tylko o projekcie, a wiele już projektów było i nic z tego nie wyszło.

Tymczasem ... zgodnie z już obowiązującym prawem, od 2015 roku każdy kto uzbiera 24 punkty zostanie skierowany na szkolenie (20 godzin, opłata 500zł). To lepiej niż teraz, bo teraz trzeba zdać ponownie egzaminy. Jednak ... jeśli taki delikwent uzbiera 24 punkty przez kolejne 5 lat (czyli średnio 5 punktów na rok) po zakończeniu szkolenia, to ... będzie musiał najpierw zaliczyć pełny kurs w szkole jazdy, a dopiero potem egzaminy. Od 2015 nie będzie też kursów "na życzenie", zdejmujących 6 pkt.

[adamze27]

[pawel1236]

http://motormania.com.pl/...awki-uchwalone/

Ustawa już przeszła przez senat i jest zatwierdzona, czeka tylko na prezydenta, ale jak pisze w artykule przed końcem wakacji może wejść w życie, 125 manualne i automaty
UUU będzie się działo na drodze

[skipbulba]

[pawel1236]

no wiesz, jednak fizyka jazdy na motocyklu to jednak co innego niż samochód, faktycznie prawo jazdy B i 3-letnie doświadczenie w ruchu drogowym to świetny ruch w porównaniu z motorowerami na dowód dla każdego. Pożyjemy zobaczymy, ale wiesz jakie potworki można będzie rejestrować jako legalne 125

[witek1965]

[Seba71]

Wypowiem się jako jeszcze nie posiadający prawka A /jeszcze chwilę brak / , a mający prawko B z 25 lat. WY posiadający motory o pojemności jeziora Bajkał nie widzicie kałuży. Ale 125ccm powiedzmy w rękach mojej żony to już rakieta, parę takich osób chcących poszpanować ,żeby mieć motor i galimatias na drodze jest. Technika ,zadbanie o swoje bezpieczeństwo to jednak warto poznać zanim wyjedzie się na drogi. Oby to co obecnie motocykliści sobie wywalczyli , większą aprobatę wśród ogólnego społeczeństwa nie rozpieprzyli młodzi gniewni. Pogdybałem sobie , a czas pokarze. Osobiście szukałem takiego instruktora, który jest pasjonatem motocyklowym, i który może mnie nauczyć więcej niż ósemki i jazda przez trzy ronda.

pokaże piszemy przez "ż" PSZEMAS

[skipbulba]

Dlaczego sądzisz, że tych paru chcących poszpanować nie zrobi tego i tak? Myslisz, że brak przepisu ich powstrzyma? Nie powstrzyma i nie powstrzymuje. Patrząc po ludziach, których znam to jakieś najmarniej 10% lata bez prawka i sie wcale nie przejmuje.

[pawel1236]

skipbulba, Masz rację że jeżeli ktoś chce poszaleć to prawo go fizycznie nie powstrzyma, kupi mocny sprzęt i proszę bardzo efekty widzimy sami. Co do nowelizacji to wg mnie są plusy i minusy(jak wszędzie), jest to udogodnienie dla rozsądnych kierowców, którzy będą mogli zgodnie z prawem przesiąść się z 50 na 125, lub legalnie 125-tki dosiąść, z całą świadomością co do swoich umiejętności i doświadczeniu z jazdą na jednośladzie.
A co dotyczy mniej rozsądnych ludzi to czas pokaże jakie ta nowelizacja przyniesie efekty, ale ogólnie jestem za

[Jarek74]

[adamze27]

[pawel1236]

adamze27, właśnie zniknął mi z oczy temat kursu/przeszkolenia ale przyznam że na kursie na A uczyłem się sam, instruktor jedynie doradzał mi na placu przy wolnych manewrach i klepaliśmy zadania egzaminacyjne (plac) a jego wskazówki przy jeździe po mieście ograniczały się do kierunku w którym jedziemy.
na Zwykłym kursie na A nie dowiesz się nic o przeciwskręcie, pracy gazem w łuku, pochylaniu, uczysz się tylko żeby zdać egzamin. to samo tyczy się puszek.
dopiero Twoja własna praca i doświadczenie wyrobię dobre nawyki i umiejętności. Ja jestem bardzo młody ale sięgam często do literatury Keitha Code, David L. Hough, Lee Parksa itp. poradniki i filmy, i staram się praktykować zdobywana wiedzę inwestując w siebie, jeżdżę szybko ale z głową. Także zależy jakie kto ma podejście akurat, ale kurs i tak ich nie nauczy tego o czym wspomniałeś a najwyżej manewrowania motocyklem na placu i przyzwyczajenia się do ergonomii motocykla, reszta zależy od nich

[adamze27]

[pawel1236]

Oczywiście jeżeli ktoś chce wybulić kapuchę na szkolenie, tor itp. to proszę bardzo, nawet pochwalam.
Ale mówimy tylko o obowiązkowym podstawowym kursie, czego można chcieć za takie pieniądze?
Wszystko jasne, nie ma co wałkować tematu, czas pokaże jakie efekty ta nowelizacja wniesie na polskie drogi, życzę wszystkim jak najlepiej

[witek1965]

Cytat:

Ale mówimy tylko o obowiązkowym podstawowym kursie

tenże kurs miałem 30 lat temu. Na motocykl wsiadłem lat temu 5. Więc po 25-ciu latach przerwy. Nie muszę chyba nikomu udowadniać, że tamten kurs, to była parodia kursu i po 25-ciu latach nie postało z tego czego się na nim nauczyłem, czyli z niczego pozostało nic. No, ale zgodnie z tym co głosicie jestem jak najbardziej cacy, a ci co wsiądą na skutery to już będą be. Beda be, bo nie dadzą zarobić pseudo szkołom. które chyba nie za bardzo będą wiedziały czego mają uczyć, bo dotychczas uczyły zdać egzamin.
Skoro funkcjonuje to z powodzeniem w krajach europejskich to dlaczego nie ma funkcjonować w Polsce ?