[Etek]

Od nowego roku stacje diagnostyczne mają obowiązek spisania przebiegu pojazdu, który badanie techniczne przechodzi...
Dobry znak, bo każdy może udać się do stacji (na razie tylko tej w której przegląd był dokonany) i zweryfikować przebieg....
Oczywiście handlarze sprowadzający pojazdy będą się pewnie "dogadywać" ze stacjami, ale zawsze to coś i nieuczciwym życie utrudni

[witek1965]

[Etek]

Witek - tego to ja nie wiem, czy ustawa o ochronie danych osobowych (pojazdu?) coś w tym temacie reguluje, ale takie info otrzymałem w dniu wczorajszym będąc na przeglądzie pojazdu i na otrzymanym dokumencie dla urzędu komunikacji (pierwsza rej. w kraju) jest wpisany aktualny przebieg.
Do połowy roku ma być dostępna ogólnopolska baza danych.

[Madburn]

tylko przy przejechaniu Odry magicznie przebieg zejdzie do PolskiejNormy PN160KKM czyli 160tys km

u niemiaszkow przbieg jest rejestrowany podaczas OBT czyli TUV ichniego - Niemiec często wozi papier z ostatniego badania w samochodzie, ale hanldarz wyrzuci bo woli kupić książkę i pieczątki wbijać notując jak to wspaniale był olej i plyn do spryskiwaczy zmieniany ( dziwne ze nowe auto w ASO u nas ma szereg napraw gwarancyjnych - innych niż podstawowe czynności obsługowe....


zresztą - nowe auto ma 3 lata do 1 przeglądu - co szkodzi zdjąc z licznika po 3 latach, a potem po 2 jak ktoś ma przeloty międzykontyntalne - a potem nufka panie nie śmigana....

[witek1965]

[Jarek74]

półtora roku temu kupiłem auto z niemiec, ze sprzedającym pojechałem do serwisu seata i bez problemu podali mi historię auta na podstawie VIN-u i w zasadzie tylko ze mną rozmawiali jako z potencjalnym kupującym na temat stanu technicznego, może nie każdy handlarz w tym kraju jest krętaczem, ale czujnym trzeba być, jak ważka na kajaku

[witek1965]

[Jarek74]

dlatego po dwukrotnych wyjazdach z kolegami na oględziny perełek, igiełek, bezwypadków, gdzieś tam. powiedziałem sobie, że 50km od komina mogę jechać coś obejrzeć, dalej nie ma sensu jak dla mnie

[witek1965]

Mieszkając w Poznaniu można tak podejść do tematu.

A tu filmik do poduszki https://www.youtube.com/watch?v=jA4MWR09XKg

[ Dodano: 2014-01-09, 21:46 ]
P.S. Nie zapominajmy o jednym - nowe auto ma podbity dowód rejestracyjny na 3 lata. Więc pierwszy wpis na stacji diagnostycznej będzie już po "korekcie" z 200 tyś na 50 tyś

[teper]

+ korekta przed każdym przeglądem i mamy auto 5-6 lat i przebieg 60 000 km

p.s. a tak na marginesie to przeglądy nie kosztują więcej od pierwszego ?

[witek1965]

teper, tylko dwie korekty. Przed pierwszym po trzech latach i przed drugim po dwóch. Cena korekty od 50 zł do 600 w przypadku trudniejszych przypadków
Tylko i wyłącznie zakwalifikowanie takiego czynu jako oszustwo. Każda ingerencja w licznik = oszustwo i wysoka grzywna. W przypadku firm, bardzo wysoka. Belgowie swego czasu słynęli na swoich szrotach z odmładzania samochodów i przebiegów. Bardzo szybko ten proceder został ukrócony. Tylko nasze władze muszą chcieć to zrobić.

[teper]

[quote="witek1965"]Tylko nasze władze muszą chcieć to zrobić.


a oni

[DRAGON]

Mały przebieg nie zawsze znaczy że licznik był cofany . Moją Hondę kupiłem we wrześniu 2010 roku. Do teraz mam przejechane około 28k. Jeżdżę samochodem wtedy kiedy potrzebuję, ( nie brykać mi tu że tylko do kościoła ) i na moim przykładzie widać że nie zawsze musi to być kant.

[witek1965]

[Biały]

Znam takiego jednego forumowicza, który jak będzie sprzedawał samochód, to będzie musiał sporo przekręcić licznik do przodu, bo nikt mu nie uwierzy że ma taki przebieg, a samochód posiada od nowości. Gdyby chciał sprzedać z takim licznikiem jaki ma, to każdy pomyśli, że jeszcze takiego przekręta nie widział Czekam aż będzie sprzedawał, to kupię od niego i zaoszczędzi na kręceniu licznika

[witek1965]

Biały, podziel się info. Szukam auta z pewnej ręki

[Emil]

[Biały]

[witek1965]

[Emil]

2.0 Diesel wersja Sol o ile pamiętam