YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mój pierwszy raz...
Autor Wiadomość
1janbo 



Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 4809
Skąd: Poznań, no wiadomo
Wysłany: 2009-11-21, 18:44   

CaponeAl napisał/a:
Janek dawaj foty :)



Mówisz- masz...


Skład - Tygrysos, Capone, Darek Kwiatowe (Dady), JanekBo :)
_________________
Moderator na emeryturze. Emeryt nie musi, emeryt może!

:dziadek: :czoper: :pokooj:

Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".

___________________
WOLNOŚĆ!!!
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2009-11-21, 18:52   

gratki dla twardzieli :brawo:
teraz juz caponeAl zarazony bakcylem :)
 
 
ttom 



Model: RS1700
Rocznik: 2005
Wiek: 55
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 1692
Skąd: Nomad
Wysłany: 2009-11-22, 00:30   Re: Mój pierwszy raz :)

CaponeAl napisał/a:
Zadanie dla mnie do ćwiczenia to: PRZECIWSKRĘT - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, bez tego nie ma mowy o skręcie.

No to gratulacje... Ja to już stary wyga jestem... Dzisiaj smigałem 5-ty raz... :hahaha:
Ale muszę tak zapytać o ten przeciwskręt... Skoro nie używałeś, to jak w ogóle wróciłeś do domu ? ;D
Przecież to se ne da ! Jak czytałem forum zanim miałem moto, myslałem że nie umiem, że instruktor nigdy o tym nie wspominał...
Przerąbane miało być... ;)
Ale jak 1-szy raz pojechałem po zakretach, no to stwierdzilem, że mam od urodzenia... :koksik: ;D
_________________
Bo w życiu chodzi o to, żeby nadać mu sens... :pokooj:
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-11-22, 08:10   

Używać przeciwskręt to ja używałem, ale co innego robić to dokładnie i bez problemów, a tak zdarzyło mi się, że zakręt był za wąski i wylądowałem na przystanku :D
 
 
1janbo 



Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 4809
Skąd: Poznań, no wiadomo
Wysłany: 2009-11-22, 09:17   

CaponeAl napisał/a:
Używać przeciwskręt to ja używałem, ale co innego robić to dokładnie i bez problemów, a tak zdarzyło mi się, że zakręt był za wąski i wylądowałem na przystanku :D


...dodam, że to był pierwszy zakręt :hahaha:
Z każdym następnym już było lepiej, ćwiczenie czyni mistrza, jak mawiają mądrzy...
_________________
Moderator na emeryturze. Emeryt nie musi, emeryt może!

:dziadek: :czoper: :pokooj:

Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".

___________________
WOLNOŚĆ!!!
 
 
witek1965 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 14512
Skąd: Gdzieś
Wysłany: 2009-11-22, 17:22   Re: Mój pierwszy raz :)

CaponeAl napisał/a:
:koksik: , tylko z prędkością to ja nie przesadzałem. Max 100 km/h, to i tak dużo jak na mnie,
.


Jak na pierwszy raz to i tak wykazałeś się odwagą. Ja pierwszy raz na gwiazdce nie przekroczyłem 7 dyszek. :brawo: :brawo: :brawo:

Mając takich nauczycieli błyskawicznie opanujesz motocykl i będziesz śmigał aż miło. Ja niestety szlifuję doskonalenie jazdy sam pod okiem opatrzności. mam nadzieję, szybko to nadrobić.
_________________
Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest



***** ***
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-11-22, 17:38   

Wydaje mi się Witek, że masz o wiele więcej doświadczenia ode mnie. Hm nie wiem czy odwagą się wykazałem, czy raczej głupotą ale co było a nie jest nie .......
Panowie co do przeciwskrętu, to ja go używałem ale jeszcze nie zbyt pewnie. Nie ma co się kłócić, sens dla mnie leży w tym żeby przeciwskrętu używać świadomie i w pełni kontrolować motocykl w zakręcie.
_________________
Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%.
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-11-22, 21:03   

patrykc napisał/a:
fazzi napisał/a:
a ja mysle ze sie mylisz :) technika przeciwskretu oznacza ze za pomaca kiery kladziesz motocykl a mozna na zakretach klasc motocykl przenoszac ciezar ciala i wprawdzie kolo skreca lekko w przeciwna strone niz luk zakretu ale nie na skutek dzialanie na kierownice.
Piszac o przeciwskrecie chodzi o to by robic to swiadomie, skrecajac kiere gdyz maszyna kladzie sie szybciej.


a ja myślę że się nie mylę ;D

zawodnicy z którymi doskonalę technikę umierają ze śmiechu widząc dodatkowe kursy właśnie counter albo body steering'u.

Nota bene - przeciwskręt opiera się na wywarciu nacisku na kierownicę aby wykorzystując mechanizm żyroskopu jakim jest cały przód maszyny doprowadzić do skrętu - teraz jeżeli chce się wykonać to prawidłowo to ciało podąża za naciskającym na kierownicę ramieniem i stąd może wrażenie że da się kierować przenoszeniem ciężaru - jeżeli bujniesz się na bok to automatycznie wywrzesz nacisk na kierownice i uruchomisz przeciwskręt ...

Mechanizm ten sam - zaburzasz równowagę idealną ;D i moto samo ją odzyskuje

Pozdr.

Ciekawe jak Ci mistrzowie prostej będą pękać ze śmiechu jak kiedyś władują się na sąsiedni pas przy skręcie i spotkają z puszką jadącą z przeciwka.
Polecam lekturę "Motocyklisty doskonałego". Z tej książki wynika jeden super wniosek: jazdę na motocyklu doskonali się zawsze i powinno się doskonalić każdy element prowadzenia. Mówienie, że ćwiczenie przeciwskrętu jest bez sensu, to największa bzdura jaką usłyszałem do tej pory.
_________________
Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%.
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-11-22, 22:03   

No bez trzymania to już nie będzie :)

[ Dodano: 2009-11-22, 22:08 ]
Powiem tak, jakoś mi te zakręty wychodzą, czasem lepiej a czasem gorzej i dlatego chcę ćwiczyć przeciwskręt. Janek może coś powiedzieć obiektywnie o tych moich zakrętach. :) Ciągle się łapię, że w ciasnym skręcie próbuję się nogą asekurować (mowa o jeździe po mieście i skręcaniu na małej prędkości), choć wiem że nic to nie da, bo jak 300 kg zacznie się walić to lepiej ta nogę schować, bo Gwiazdki i tak nie utrzymam.
_________________
Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%.
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2009-11-23, 01:26   

1janbo napisał/a:
krotom, masz rację...ale to temat Capone-go.


Wracając do tematu... Capone... nie stresuj się za bardzo... ćwicz, ćwicz... Nie przejmuj się szyderą, nie patrz na innych, lecz na własne bezpieczeństwo...

To co widziałeś, moja jazda z Darkiem... to inna technika... Tylko z Nim pozwalam sobie na jazdę przy każdej szybkości gmolem w gmol... Inna bajka. Ufam Jego reakcjom przy każdej prędkości... To co zaprezentowaliśmy, to wchodzenie w zakręty ramię w ramię, gmol w gmol... cóż...

Jak na razie ucz się poprawnych i jedynie słusznych metod przeciwskrętu, zakładek, o których Tobie mówiłem... Ćwicz, ćwicz... jak co - pytaj... ;)


dokladnie cwicz a wprawa przyjdzie i nie sluchaj teorii ze to zadna sztuka i ze inaczej sie nie da bo to pisza ludzie ktorzy juz nie pamietaja co znaczy zaczynac sie uczyc jezdzic i teraz cwaniakuja
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2009-11-23, 08:03   

trotom napisał/a:
Co to są te zakładki?

Szachownica.
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-11-23, 08:23   

1janbo napisał/a:
Wracając do tematu... Capone... nie stresuj się za bardzo... ćwicz, ćwicz... Nie przejmuj się szyderą, nie patrz na innych, lecz na własne bezpieczeństwo...

Janek ja się nie stresuję, przecież jechałem swoim tempem i was nie goniłem, wiem dobrze, że ćwiczenie czyni mistrzem, a i zamiary trzeba mierzyć wedle swoich umiejętności. Każdy kiedyś zaczynał. Jak tylko pogoda pozwoli to będę jeździł, żeby się z Gwiazdeczką zaprzyjaźnić :)
_________________
Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%.
 
 
1janbo 



Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 4809
Skąd: Poznań, no wiadomo
Wysłany: 2009-11-23, 09:58   

krotom napisał/a:
kuźwa, modki zróbcie porządek w tym temacie bo dwie ważne rzeczy tu zostały poruszane a później )====o człowieka strzela jak czegoś szuka na forum (wiem to z autopsji) ;/


Dobra. Oczyszczam atmosferę. Pozostawiam jedynie "wrażenia" i pokrewne posty...
_________________
Moderator na emeryturze. Emeryt nie musi, emeryt może!

:dziadek: :czoper: :pokooj:

Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".

___________________
WOLNOŚĆ!!!
 
 
Xavier 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 38
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 831
Skąd: JANKES-ANDRYCHÓW
Wysłany: 2009-11-23, 20:07   

Janku - a gdy nadejdzie czas mojego pierwszego razu - będziecie jechać wolniej :D
(trochę dwuznacznie to zabrzmiało ale wiecie o co chodzi :D )
_________________
W rytmie V2 przejechane już:
Yamaha XVS 1100 - 28 545 km (2016: 6743 km | 2015: 4013 km | 2014: 10 962 km | 2013: 6827 km)
Yamaha XVS 650 - 44 893 km (2012: 12 330 km | 2011: 15 543 km | 2010: 17 020 km)

Stan na koniec 2016: 23 141 m
 
 
1janbo 



Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 4809
Skąd: Poznań, no wiadomo
Wysłany: 2009-11-23, 21:28   

Xavier, nie ma obaw... zaopiekujemy się Tobą :)
_________________
Moderator na emeryturze. Emeryt nie musi, emeryt może!

:dziadek: :czoper: :pokooj:

Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".

___________________
WOLNOŚĆ!!!
 
 
CaponeAl 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 423
Skąd: Kórnik
Wysłany: 2009-11-24, 08:48   

Xavier bez obaw, ja się też podłączę. No moim pierwszym razie było super, jak za mocno zostałem to chłopaki czekali, więc nie ma co się martwić. :)

[ Dodano: 2009-12-11, 23:23 ]
Postanowiłem podzielić pewnymi wrażeniami po przejechaniu swoich pierwszych 200 mil.
1. Moto wali się przy ruszaniu jak za mało gazu dodasz - fałsz,
2. Moto jest mało skrętne - fałsz,
3. Moto nie chce wchodzić w zakręty - fałsz,
4. Moto jest awaryjne - fałsz, no chyba, że kupiłeś je w firmie Adam Motocykle. :)
To tyle moich wrażeń. Zakończyłem już jeżdżenie w tym roku, ale jeździło się super i bez większych problemów jak dla mnie żółtodzioba. Miałem jedynie dwie sytuacje kryzysowe ale jakoś dałem rady. :)
_________________
Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group