[Gdobyl]

Czy ktoś z was ma wydech przy Dragu 1100 firmy BOS lub Jardine? Jeśli tak to proszę o opinie jak one brzmią i czy nie ma problemów z montażem. Marzy mi się Vance&Hines ale troszkę za dużo $ trzeba położyć. Jak dla mnie 2400 to zbyt wiele a te wymienione przeze mnie kosztują do 1000 zł . Proszę o opinie na temat w/w wydechów.

[patryk_c]

Te rury o których piszesz, to prawdopodobnie (graniczące z pewnością) są tylko tłumiki - czyli same końcówki układu, montowane na oryginalne kolektory - tzw. slip-ons.

W mojej ocenie - szkoda inwestować, bo to takie połowiczne rozwiązanie.

[witek1965]

[Gdobyl]

Znalazłem filmik na którym widać i słychać jak one chodzą, w mojej ocenie całkiem nieźle.Chcę zmienić tylko końcówki bez kolanek tak żeby troszkę podgłosić Draga.

http://www.youtube.com/watch?v=-K2pnqMvf5M

[ Dodano: 2013-04-28, 06:40 ]
Zrodziło mi się kolejne pytanie dotyczące dotyczące akcesoryjnego wydechu, skoro piszecie, że to tylko są końcówki wydechu bez kolektorów to ciekawi mnie jak jest zbudowane kolanko, kolektor np cobry. Czy to jest zwykła rura o odpowiedniej średnicy czy też już w samym kolanku zaczynają się jakieś kanały? Pytanie powstało po tym jak padło stwierdzenie, że końcówki wydechu to tylko połowiczny efekt.

[patryk_c]

Kolektor w zależności od producenta jest mniej lub bardziej finezyjną, ale po prostu rurą.

To co zaczyna robić różnicę, to przekrój wewnętrzny tej rury, oraz to co rura ma na wierzchu.

Jak będę miał komputer pod ręką, to postaram się napisać więcej na temat.

[ Dodano: 2013-05-07, 14:01 ]
Zakładamy, że pod pojęciem akcesoryjnych wydechów mieszczą się zarówno całe systemy oraz same końcówki – czyli tłumiki.

Zaznaczam, że nie jest to tekst poświęcony mechanicznej kwestii zagadnienia związanego z przepływem gazów w układzie motocykla.

Dla porządku wspomnę, że istnieje coś takiego jak ciśnienie zwrotne i można długo dyskutować czy, jak bardzo lub w jakiej ilości jest potrzebne, szczególnie dla tak archaicznego silnika jak zasilany gaźnikiem V-Twin… Ale to może innym razem.

Znane mi firmy produkujące akcesoryjne wydechy dla XVS 1100 (alfabetycznie)

Baron
BUB
Cobra
Hard Krome
Highway Hawk
Jardine
LA Choppers
National Cycle
Samson
Vance & Vines


Najprostszy podział, niezależny od stylizacji, przeprowadzony pod kątem konstrukcji układu to:

- slip-ons – czyli same tłumiki, instalowane na fabryczne kolektory





Opcja na pewno tańsza niż wymiana całości. Rozwiązanie dla osób, które w duchu utrzymania oryginalnej stylistyki Drag’a chcą pozostać przy opcji wizualnej – cienki kolektor z osłonkami plus grubawe tłumiki na końcu.

Aktualnie chyba tylko Cobra posiada w ofercie Slip-on Drag Pipes – czyli końcówki wydechu stylizowane na długie proste rury.




---------------

Specjalne miejsce w kategorii Slip-On zajmują tłumiki firmy National Cycle o wdzięcznie brzmiącej nazwie Peacemaker.






Zestaw składa się z dwóch tłumików, siłownika montowanego na ramie i sterownika na kierownicę. Peacemaker’s umożliwiają przekierowanie gazów wydechowych na dwie alternatywne drogi wewnątrz tłumika, osiągając tym w zależności od potrzeby odpowiednie natężenie dźwięku.

---------------

Przy okazji Slip-Ons też wspomnieć o modyfikacji fabrycznych puszek Yamahy, zapoczątkowanej przez kolegów z Power Choppers, a później z powodzeniem wykonywanych też samodzielnie przez forumowiczów.

Modyfikacja ta to kolejny krok po rozwiercaniu przegród wiertarką. Polega w skrócie na wycięciu do połowy flaków z tłumika. Więcej na ten temat jest w odpowiednim topicu na forum.

Przy najmniejszym możliwym budżecie można uzyskać efekt zbliżony do zakupionych za ciężkie $$$ slip-on’ów.

------------

Oczywiście profesjonalne akcesoryjne tłumiki w większości posiadają o wiele bardziej finezyjną konstrukcję, ale nie będziemy przecież małostkowi - (np. Cobry):




--------------


- exhaust systems – zestawy, obejmujące aftermarket’owe kolektory i tłumiki.









Proste jak konstrukcja cepa – od producenta dostajemy zestaw – dwa kolektory – określane jako „headers” lub „head pipes” oraz tłumiki lub tłumik – „muffler”.


Przy okazji tych systemów warto zwrócić uwagę szczególnie na komplety z jednym tłumikiem – mało u nas popularne – 2-into-1 czy two-in-one.

Konstruowane są głównie z myślą o zwiększeniu wydajności motocykla. Polecane dla tych którzy w swoim XVS szukają dodatkowej mocy i momentu. Jako ciekawostkę wspomnę, że Duża Gwiazdka może na hamowni dać wynik 95 koni na tylnym kole. Bez rozwiercania pojemności, po prostu po kilku zmianach

------

Co do kolektorów – zarówno tych w systemach składanych z części jak i zintegrowanych w całych wydechach opisanych poniżej – producenci twierdzą, że ich konstrukcja – głównie średnica/średnice – są efektem prac na hamowni, i zapewniają poprawę osiągów i wydajności silnika. Dla przykładu RoadBurner w swoich rozwiązaniach stosuje zmienny przekrój kolektora, tak aby osiągnąć kompromis między szybkością gazu w pierwszej fazie (węższy przekrój), a skutecznym odprowadzeniem i zapewnieniem odpowiedniego ciśnienia w dalszej części.


-------

- i na koniec – po prostu rury




Czyli przeróżnej maści, grubości, długości i stylu – pełne rury.

I to nie jest tak, że to są te najgłośniejsze i najstraszniejsze. Obecnie nawet 3’’ RoadBurnery (jak miałem), BigStraight’y od Hard Krome (które mam) czy długie Cobry mają w opcji przy zakupie specjalne wkładki („baffle”) redukujące poziom hałasu, jednak nie kastrujące przy tym dźwięku silnika.

Ciekawe jest zastosowanie przez niektórych producentów systemu łączącego dwie rury za pomocą dodatkowego portu, w celu osiągnięcia podobnego jak w opcji 2-into-1 wyrównania ciśnienia w układzie.

--------


Trzy dodatkowe kwestie na które warto zwrócić uwagę przy wyborze wydechów, niezależnie od rodzaju:


- przeznaczenie ; nie bądźmy mądrzejsi od producenta – jeżeli firma dedykuje dany model wydechów do tego modelu motocykla, ale zawęża do roczników np. od 2003, to lepiej założyć, że tak jest. Być może jakiś drobiazg konstrukcyjny, kąt montażu czy inna duperela – jest i nie da rady jej obejść. A taki zakup to już dość poważna inwestycja, żeby ryzykować pomyłkę.

Niektórzy z producentów oznaczają też swoje akcesoria, w tym i wydechy jako „not for CA” „for CA only” czy jeszcze inaczej w tym typie – chodzi tu o produkty dedykowane do motocykli kalifornijskich – spełniających szereg wyśrubowanych norm tego stanu i posiadających odpowiednie certyfikaty. Coś o tym też już na forum było.

Moja rada – jeżeli chodzi o motocykle – unikać wszystkiego co ma oznaczenia CA, California itp.

- baffles ; czyli wkładki tłumiące – takie lub inne – zwróćcie uwagę czy są wyjmowane („removable baffle/baffles”) lub czy występują w różnych wersjach – głośniejszej/cichszej, standardowej/wspierającej osiągi itd.




- heat shields ; osłony – wizualnie najistotniejsza część wydechów akcesoryjnych. W większości przypadków to właśnie te osłony widzimy w postaci tego nieskazitelnego chromu ociekającego z dumnie prężących się rur. Poza ewidentną rolą ochrony przed temperaturą – pełnią bardzo istotną rolę – zasłaniają całą brzydotę naszego właściwego wydechu.




Im jest ich więcej – tym lepiej – polecam szukać „pełnych” płaszczyków – określanych przez producentów „full-lenght”, „222-degree”, „360 degree”, „true double-wall” i tak dalej

To właśnie dzięki pełnym „heat shields” nie będzie nam doskwierało pożółkłe kolanko, czy przebarwione końcówki kolektorów. Przynajmniej wizualnie.


Uwaga: ingerencja w układ wydechowy, w zależności od jej zakresu może wymagać: regulacji mieszanki, wymiany filtra powietrza, wymiany dysz w gaźnikach.




Mam nadzieję że trochę pomogłem.

Udanych zakupów.

[Marecki75]

[Roni]

Super opis Patryk_c , mogl by byc w osobnym poscie :-) ,, rozjasniles mi pare spraw zwiazanych z wydechami. Przydal by sie jeszcze jakis podzial ze wzgledu na brzmienie, poniewaz szukam takich bardziej bulgoczacych . A odsluchiwanie z youtube jest takim polsrodkiem .

[remol71]

Proponuję nagrać bulgot i przeanalizować widmo Będzie wiadomo, do czego dążymy Roboty 5 minut.

[CaponeAl]

Do całego, fajnego opracowania dodam tylko tyle, że jeżeli ktoś myśli o zakupie Peace Maker'ów, a ma z tyłu podesty dla pasażera, to może się zdziwić. Końcówki są na tyle duże, że podesty trzeba podnieść wyżej, a to zawsze jakiś kłopot.