YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pierwsza jazda XVS 650 Custom '98
Autor Wiadomość
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2008-09-08, 00:11   Pierwsza jazda XVS 650 Custom '98

Po załatawieniu wszelkich formalności związanych z rejestracją motocykla, nadszedł wreszcie ten radosny moment, kiedy mogłem odpalić moją Drag Starkę :) Ten weekend w Warszawie był upalny i bez deszczu, więc i niebo było przychylne :)
Przed samym wyruszeniem należało dokonać korekty wysokości dźwigni zmiany biegów. Poprzedni właściciel musiał używać kowbojek z wysoko zadartym czubem ;-) Korekta ustawienia dźwigni zajęła 2 minuty i można było ruszyć :-) Na pierwszy rzut oka wszystko działało bez zarzutu i póki co, wszystko gra na 102! Na forum doczytałem się, że przy ok 80 km/h silniki Drag Starów mają tendencję do wpadania w drżenie. I owszem, daje się wyczuć zwiększone drgania, ale przyznam się szczerze, że po tym, co tu przeczytałem, spodziewałem się czegoś w postaci młota pneumatycznego, a tu miła niespodzianka! :) Drgania są porównywalne do uczucia powstałego przy wierceniu wiertarką betonu, a i to jest mocno na wyrost. Przynajmniej w moim przypadku. Po osiągnięciu prędkości ok 100 km/h pęd wiatru zaczął mnie mocno wypychac do tyłu. Przyznam się szczerze, że byłem tym mocno zdziwiony, bo mam prawie 190 cm wzrostu i ważę ponad 100kg. Przy prędkości ok 120 km/h wrażenie mocno się nasila. Mam motocykl bez szyby i de facto po tej pierwszej jeździe już wiem, jaki będzie koleny wydatek. Aby uzyskać pełnię szczęścia, w moim przypadku niezbędna jest szyba.
Kolejna rzecz- siedzisko... Niestety, ale Customy w porównaniu do Classików mają siedziska mniej wygodne. Pierwszego dnia (w sobotę) zrobiłem ok 100km i po przejechaniu ok 50km zaczął mnie po prostu boleć tyłek ;/ Na szczęście drugiego dnia było już znacznie lepiej. Zrobiłem ok 80 km i generalnie problem sam zanikł, co nie zmienia faktu, że Classiki są wygodniejsze.
Kolejne spostrzeżenie- Customy nie lubią nierówności na jezdni. Na szczęście korekta prędkości spraiwa, że spada nadsterowność motocykla.
Podumowowując, Drag Stary na pewno wymajają przyzwyczajenia, niemniej z każdym przejechanym kilometrem odnosi się większą frajdę z jazdy. Puentą niech będzie to, że... nie żałuję ani jednej złotówki, którą wydałem na jego zakup i... nie mogę się doczekać kolejnego weekendu :)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
Kozak_Barabasz 



Model: BĘDZIE
Wiek: 34
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 1435
Skąd: Poznań / Konin
Wysłany: 2008-09-08, 07:47   

I to się nazywa Drag Starzysta pełną gębą :D
_________________
OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2008-09-08, 11:49   

W tym przypadku powinienno być Drag StaŻysta, bo to dopiero moje początki przygody z dwoma kółkami ;)
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
abanas 


Rocznik: 1997
Wiek: 49
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 2
Skąd: Koło
Wysłany: 2008-10-22, 23:34   

Witam wszystkich Drag Star'owców ;d
Tym bardziej serdecznie, ponieważ jestem na tym forum od dzisiaj.
No to może i ja coś dodam o drganiach. Nie wiem dlaczego, ale u mnie w XV650 custom pojawiają się takie dopiero przy 100 km/h. Jestem ciekaw od czego to zależy - może waga kierownika (ja ważę 63 kg).
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz. Przy przyspieszaniu takim lekko energicznym, pojawia się dziwny rezonans z silnika (coś ala praca silnika pod nadmiernym obciążeniem). Jest to zauważalne najbardziej na biegu 2 i 3. Zastanawiam się, czy ma to związek z obrotami i wspomnianymi, charakterystycznymi dla dragów drganiami???
Pozdrawiam,
Artur
_________________
Pozdrawiam,
Artur
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2008-10-23, 00:49   

Ten typ tak ma ;) U mnie jest to samo. A z czego się to bierze? Ja nie wiem. Ktoś na forum wie?
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2008-10-23, 06:44   

moondek napisał/a:
Kolejna rzecz- siedzisko... Niestety, ale Customy w porównaniu do Classików mają siedziska mniej wygodne. Pierwszego dnia (w sobotę) zrobiłem ok 100km i po przejechaniu ok 50km zaczął mnie po prostu boleć tyłek

Musisz wyrobić sobie inną pozycję, bardzie wyłolżoną w tył. To custom, tu się siedzi jak na rasowej maszynie a nie jak na Gold Wingu ;D
moondek napisał/a:
Kolejne spostrzeżenie- Customy nie lubią nierówności na jezdni.

Miałem podobne wrażenie na początku. Zmień olej w amortyzatorze i wyreguluj tylne zawieszenie. Będzie poprawa :)
moondek napisał/a:
nie mogę się doczekać kolejnego weekendu

Ma padać ;D
abanas napisał/a:
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz. Przy przyspieszaniu takim lekko energicznym, pojawia się dziwny rezonans z silnika (coś ala praca silnika pod nadmiernym obciążeniem). Jest to zauważalne najbardziej na biegu 2 i 3. Zastanawiam się, czy ma to związek z obrotami i wspomnianymi, charakterystycznymi dla dragów drganiami???

Jeśli masz 30km/h na budziku i jedziesz na trzecim to nic dzwnego. Nie rób tak (jeśli robisz) bo szybko zrobisz qq silnikowi.
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
abanas 


Rocznik: 1997
Wiek: 49
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 2
Skąd: Koło
Wysłany: 2008-10-23, 11:49   

pan_wiewiorka – a skąd taki pomysł, nioe pisałem o 30 km/h??
Tak to nie robię, bez obaw – jeżdżę od 25 lat i wiem jak to robić. Nie chodzi mi o szarpanie silnika przy małych obrotach na zbyt wysokim biegu. ;)
Ale skoro kol. moondek tak pisze, to jestem spokojniejszy ;d
Pozdrawiam serdecznie w te deszczowe dni.
Artur
_________________
Pozdrawiam,
Artur
 
 
sly1078 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 45
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1344
Skąd: Dragoni - Wrocław
Wysłany: 2008-11-16, 22:29   

zawsze marzyłem o hd. w 1999 roku wyjechałem na wakacje i do pracy do rfn i holandii i tam u znajomej na podwórku stał taki motocykl tylko, że niebieski i w tedy zachciało mi się takiego sprzęta naprawdę nie chciało mi się z łóżka wstawać kiedy mi się śnił.
wcześniej wydawałem zaoszczędzone pieniądze na mieszkanie potem na wesele potem na syna [ ludzie nie popełniajcie takiego błędu nikogo nie słuchajcie najpierw motocykl a dopiero potem cała reszta w przeciwnym razie będziecie stratni jak ja ] aż w końcu teraz po 9 latach pojechałem do grodziska maz. do spoko gościa po mój wymarzony motocykl i tak w pierwszą trasę 350 km jechałem przy 7 stopniowej temperaturze ,potem we mgle ,a na końcu w deszczu do domu. mimo że telepało mną potworne zimno, to czułem się niesamowicie a łzy to nie wiem dlaczego mi ciekły ale na pewno nie od wiatru gdyż jechałem w zamkniętym kasku ;D
 
 
bartekbociaga 



Rocznik: 1998
Wiek: 37
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 184
Skąd: Działoszyn
Wysłany: 2008-11-17, 09:07   

sly1078 Tym samym zachorowałes na identyczna chorobe jak my. Nie wiem czy to jest uleczalne ale jak patrze na innych motocyklistów to raczej nie da sie z tego wyleczyc. A po sobie moge tylko powiedziec ze postepuje ona coraz bardziej;)
_________________
Lewa w górę!
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2008-11-17, 09:18   

sly1078, byłeś w Grodzisku i nie zajechałeś do mnie? No miiiiszczu, masz krechę jak stąd do końca świata i na zad ;D

Gratuluję zakupu. Masz najlepszy rocznik i model :D
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
sly1078 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 45
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1344
Skąd: Dragoni - Wrocław
Wysłany: 2008-11-17, 17:24   

bartekbociaga, taka choroba jest bardzo przyjemna ja staram się zarażać kogo się da mam nadzieję że dojdzie do poważnej epidemii

[ Dodano: 2008-11-17, 17:33 ]
pan_wiewiorka, sorry szefie, ale gdybym wiedział, że mam jakiegoś kolegę w grodzisku nie omieszkał bym zajechać, a nawet można by jakąś objazdówkę zaliczyć zapraszam natomiast do Wrocławia to wspaniałe miasto tylko zakorkowane ale przecież nas to nie dotyczy. a tak na marginesie może znałeś poprzedniego właściciela, facio mieszka w Ożarowie i Milanówku
_________________
https://www.facebook.com/Dragoni.Wroclaw
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2008-11-17, 19:22   

sly1078 napisał/a:
a tak na marginesie może znałeś poprzedniego właściciela, facio mieszka w Ożarowie i Milanówku

Musiałbym zobaczyć sprzęta.
Borodowa?
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
sly1078 



Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 45
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1344
Skąd: Dragoni - Wrocław
Wysłany: 2008-11-17, 20:56   

bordowo-srebrny z szybą i,gmolami i sisibarem
_________________
https://www.facebook.com/Dragoni.Wroclaw
 
 
Mycel 



Rocznik: 1997
Wiek: 37
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 42
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2009-03-08, 18:33   

Ja dziś wyjechałem no nie pierwszy raz tylko jakoś 4 i tak sobie jeździłem jakoś z godzinkę potem wróciłem i znowu pojechałem do sklepu blisko jakieś 1500m wychodzę ze sklepu odpalam a tu lipa nie chce zaskoczyć pompa mi dziwnie cyka i nic szkyrto i szkurto rozrusznik i nic. podchodzi do mnie facet i mi mówi słyszałem że choppery się nie psują a ja mu chciałem powiedzieć bo tak kur.. jest hehe ale przemilczałem. Po chwili w panice zajarzyłem że tu się jeszcze kranik odkręca i kamień z serca mi spadł i tętno się obniżyło bo gwiazdka zagadała. I od razu 1,2,3 i mnie nie było ;d więc pamiętajcie to nie puszka że się wsiada i jedzie hehe
 
 
Madźka 


Rocznik: 2000
Wiek: 38
Dołączyła: 08 Wrz 2008
Posty: 326
Skąd: Polska
Wysłany: 2009-03-08, 18:42   

mycel, miałam tak samo - też niedawno po zakupie hehe

jadę sobie zadowolona, w pewnym momencie dodaję gazu a drag coraz gorzej reaguje..
w głowie coś jak - Houston mamy problem!
a potem taka ulga, śmiałam się sama z siebie.... ;p
 
 
Kozak_Barabasz 



Model: BĘDZIE
Wiek: 34
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 1435
Skąd: Poznań / Konin
Wysłany: 2009-03-08, 18:54   

hehe miałem to samo :D
Zaraz po zakupie jazda.
Oczywiście przy każdym motocyklu miałem zawsze odkręcone kraniki no bo po co zakręcać ?
Ładnie sobie jadę a tutaj zaczyna słabnąc .....
W pierwszej chwili wku****e no bo prawie nówka moto i takie cyrki ?
Stanął, chechłam go na postoju ale nic.
Patrzę na kranik ...... :D No i jasne :P
_________________
OFERTA KIA używane www.nowickikalisz.otomoto.pl / www.nowicki.otomoto.pl
 
 
krokodyl 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 52
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 782
Skąd: Sochaczew
Wysłany: 2009-03-27, 19:02   

A ja mam classica z '98 i kupiłem go zimą...

Cały poprzedni sezon śmigałem bardzo fajnym skuterkiem, Yamahą x-max 250. Oczwyiście nie wytrzymałem i jak tylko, jakiś tydzień chyba przed sylwestrem, był suchy asfalt, to zabrałem siebie i Gwiazdę na przejażdżkę... Zimno było jak cholera. Po 10 minutach u nasa wisiał mi fantastycznie długi gil, jednażke skapitulowałem dopiero wtedy, jak prawa ręka, przewiana wiatrem, zastygła mi bez ruchu na manetce... ;D ;D ;D
_________________
YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power***
 
 
warek07 



Model: SYMPATYK
Wiek: 46
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 1534
Skąd: P-T (Free Star)
Wysłany: 2009-03-30, 09:06   

tez pamietam jesienna wyprawe zaraz po zakupie gwiazdki i powrót zimną nocą - jak w filmie "głupi i głupszy" ;D ;D ;D
_________________
carpe diem
 
 
Zdzich 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2015
Wiek: 63
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 452
Skąd: Grodków
Wysłany: 2009-04-02, 08:56   

Chciałbym podzielić się moją opinią iż XVS 650 Custom i XVS 1100 Silverado są to motocykle z całkiem innej bajki. Zdarzyło mi się na trasie przesiąść z jednego na drugi i dopiero teraz widzę sens określeń: chopper i cruiser. Przyznaję że potrzebowałem trochę czasu, aby przyzwyczaic się do innej pozycji i innego sposobu prowadzenia moturka. Na pewno lepiej się wyglada na chopperze, ale nie bardzo sobie wyobrażam zrobienie 200 km ciurkiem tak jak robię na cruiserze. Mimo "zaawansowanego" wieku jestem bardzo "młodym" motonitą i bardzo byłbym ciekaw Waszych opinii na ten temat.
 
 
pan_wiewiorka 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 2735
Skąd: we mnie moc?
Wysłany: 2009-04-02, 13:56   

Zdzich, ja nawijałem po 250km Customem bez problemu (zatrzymując się tylko po wachę). Biorąc pod uwagę, że to 650, czyli nieco mniejszy niż na mój wzrost byłby bardziej zdatny, nie odczuwałem dyskomfortu. Należy sobie wyrobić odpowiednia pozycję i tyle ;)
_________________
Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group