[Biały]

http://archi.inosak.org/imgdb/item644835714_1.html

[1janbo]

...to już prawie standard

[pan_wiewiorka]

Zajebać. Dół, gaszone wpano i sporo wody.

[koszerny]

[Lokis]

Stara zasada chcesz jechać, kasa na stół i jedz.

[warek07]

skurwiel...

[shipp]

Sprzedający to wyjątkowy naiwniak musi byc. Jak można oddac motocykl nieznajomemu bez zabezpieczenia?? To przecież stary i oklepany numer! Ża są jeszcze ludzie dający się nabrac w ten sposób...

[krokodyl]

Najpierw kasa i najlepiej jakaś umowa o odpowiedzialności materialnej, i dopiero wtedy jazda próbna. Bo co jak np. koleś się cudownie finezyjnie wypierdoli na twoim sprzęcie ? A mało to kolesi zgrywających twardzieli? Miałem kiedyś moto, jeździłem i tak dalej, a tak naprawdę jeszcze nawet na kursie nie był i na moto nie siedział, a jak siedział to na sucho...

[Kozak_Barabasz]

Nie no to jakaś masakra ..... evil
Co za kutas jeden taki numer mógł odwalić ........

Wyciągnę wnioski z tej historii.
Nie wiem czy was to śmieszy, mnie nie.
Przenoszę

[Sylwek]

Na takich trzeba uważać .To stały numer .Mojemu dobremu znajomemu inaczej podwędzili motor .Przyjechał gość samochodem , obejżał motor i mówi że się chce przejechać , a kumpel że kasa na stół i jedź.Facet oczywiście nie miał kasy ale mówi że zostawi auto i dał kluczyki kumplowi. Pojechał a jak nie wrócił przez 2 godziny to kumpel zadzwonił na policję bo martwił się że może mu się coś stało. I co się okazało , fura skradziona dzień wcześniej.
Także nie ma co się bawić przy sprzedaży moto - chcesz się przejechać - kasa na stół a moto uszkodzone podczas jazdy próbnej znaczy sprzedane.

[shipp]

Taaa, dał kluczyki a papiery gdzie? Ech, naiwnośc... shock

[Krzych]

shipp jak kroją na części to im papiery nie potrzebne nie?

[Biały]

Shippowi chodzi chyba o papiery samochodu, a nie motocykla

[shipp]

[Krzych]

Dobra już jestem, zatrybiłem w poprzek!

[witek1965]

No kurestwo niesamowite jest. a swoja drogą, że jeszcze allegro tego nie usunęło. Mam nadzieję, że gość dorwie drania i pomalutku................... nie za szybko, paluszek po paluszku siekiereczką trach, sztuka po sztuce i lokówkę w dupę na koniec.