|
wibracje przy większej prędkości |
Autor |
Wiadomość |
Ziółek
Model: DS 125
Rocznik: 1997
Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 1425 Skąd: 4 planeta
|
Wysłany: 2009-11-05, 21:49
|
|
|
Panowie, Przecież jest dziecinne prosty sposób aby określić skąd są wibracje. Przynajmniej podzielić przyczynę na dwa obszary.
Rozpędzasz motocykl do prędkości w której pojawiają się wibracje + kilka %.
Wciskasz puszczasz gaz, sprzęgło i już wiesz czy to silnik wibruje czy koła.
Tym sposobem doszedłem że to silnik napierdziela tak ze onanizuje mnie permanentnie |
_________________ "Mówimy sobie na Ty. Nie ma między nami jakichś zadrażnień. Czujemy się fantastycznie w naszej grupie." |
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-11-05, 22:28
|
|
|
Demolka, nie wiem co znaczy specjalizacja w wyważaniu kół motocyklowych?
Wymieniałem gumy w normalnym zakładzie wulkanizacyjnym i wyważali na maszynie do wyważania kół samochodowych. Różnica polega na tym, że zakłada się specjalną nakładkę aby móc przykręcic koło motocyklowe. Same odważniki są takie, jakie stosuje się w puszkach na alufelgi, są płaskie i przyklejane tak, że niemal ich nie widac. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
1janbo
Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 4810 Skąd: Poznań, no wiadomo
|
Wysłany: 2009-11-05, 22:45
|
|
|
shipp, zgadzam się z Tobą...
...ale to chyba nie tak do końca na temat... |
_________________
Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".
___________________
WOLNOŚĆ!!!
|
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2009-11-06, 09:59
|
|
|
Fakt, wyważarka ta sama co do kół samochodowych plus adaptery do różnych kół motocyklowych. Mało kto w wulkanizatorniach ma takie bo w moto się nie bawią, często wyjęcie tylnego koła wymaga "rozebrania" pół motocykla.
W zakładzie o którym pisałem znają się na tym, robią to i mają kalkulację ceny robociżny (Andrzej sam jast harlejowiec). Byłem sam świadkiem jak przyjechał motocyklista po bytności w samochodowej wulkanizatorni z uszkodzonym kardanem, uszczelniaczami...
Tak rozumię specjalizację o której pisałem |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|