Nowszy czy ubrany? |
Autor |
Wiadomość |
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-09-07, 15:32 Nowszy czy ubrany?
|
|
|
Witam.
Już pod w połowie października będę intensywnie szukał swojego pierwszego moto (Drag Stara). Ponieważ szczenięce lata mam już za sobą - nie ukrywam, że przygotowuję się do tego zakupu jak do pierwszego porodu rodzinnego tj. bardzo drobiazgowo.
Przeglądając dziś forum, po czyjejś wypowiedzi uświadomiłem sobie banalną prawdę, że wystarczy kupić na allegro najtańsze kufry, kilka gadżetów i już moto z 97 jest "ładnie ubrane" lub "doinwestowane" (i dość drogie). Trochę zgłupiałem, ponieważ faktycznie miałem takie wymagania:
1. Krawat
2. Gmole
3. Kufry
4. Lightbary
5. Wersja classic
6. Najlepiej: czarna lub czarno szara lub choć bordowo czarna
Ziarno wątpliwości zostało zasiane i teraz proszę Was o radę. Czy warto kupić nowszy rocznik ale golas i systematycznie (nazwijmy to rok po roku) uszlachetniać czy raczej wybrać w tych "doinwestowanych"
Budżet jaki przeznaczę na moto to koło 13.500zł. Uprzejmie proszę o wskazówki |
|
|
|
|
soft
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1489 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 2012-09-07, 16:23
|
|
|
Ja kupuje golasa i sam tak jak ja chcę i jak mnie stać ubieram go.
Kupuje to co mi się podoba i to co jest niezbędne do użytkowania.
Lepiej mieć motocykl nowszy, z mniejszym przebiegiem niż starego trupa obwieszonego badziewiem z allegro.
Ale po zakupie trzeba się też zastanowić jak z sensem ubrać. Czasami widzi się motocykle które mają "przyczepione" wszystko to co da się dokupić.
W tym momencie zazwyczaj pada fundamentalne ... "o gustach się nie dyskutuje" lub "nie to piękne co piękne lecz co się komu podoba"
Mam pytanie? Co (Kogo) byś wolał? Młoda żonę z małym "przebiegiem" i nagą, ..... czy stara raszplę ładnie ubraną ..... z koralikami |
_________________ XV1900 Stratoliner Midnight |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-09-07, 16:37
|
|
|
Zajebiaszcze porównanie - od razu mam lepszy dzień. No, ale biorę pod rozwagę. |
|
|
|
|
blady00
Model: MS1900
Rocznik: 2013
Wiek: 51 Dołączył: 23 Sty 2010 Posty: 131 Skąd: T-ów
|
Wysłany: 2012-09-07, 16:50
|
|
|
Kupując moto ubrane będzie taniej niż dokupywać samemu ( przy kupnie golasa). Szkopuł w tym aby dodatki odpowiadały Tobie. Rocznik nie najważniejszy, ważny stan moto . Fakt,że kupując na allegro badziewie moto droższe i ubrane. Jadąc przecież widzisz czy szajs czy nie. Zastanów się czy warte swojej ceny, wrzuć foto i każdy Ci napisze czy to porządne czy nie.
Podsumowując kupuj moto ubrane w solidne dodatki.
No i na koniec smutna prawda ,przy Twoim budżecie ciężko będzie acz wcale nie niemożliwe. |
_________________ Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
nie obleka tego faktu w słowa |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-09-07, 18:29
|
|
|
kurcze z tym budżetem to trochę boli Oczywiście hipotetycznie istnieje możliwość "dozbierania" ale w rodzinie pieniądze szybko znajdują ujście Od dwóch miesięcy monitoruję sytuację na rynku i widzę, że nie jest tak mało ofert mieszczących się w kwocie 12000 - 14000(15000) Czy wszystkie traktować z dużym niedowierzaniem i dystansem? Zdaję sobie sprawę, że pytania są banalne ale jak już człowiek zacznie poważnie myśleć o wyborze to jest mała panika |
|
|
|
|
JOKER
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 1304 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2012-09-07, 18:39
|
|
|
soft napisał/a: | Mam pytanie? Co (Kogo) byś wolał? Młoda żonę z małym "przebiegiem" i nagą, ..... czy stara raszplę ładnie ubraną ..... z koralikami |
Ta starsza może być z mniejszym przebiegiem niż ta młodsza lub ta młodsza rozebrana co by nie zrobiła to i tak będzie brzydsza od tej starej raszpli
Czasami nawet nie przebieg mówi za siebie, a eksploatacja motocykla. Kiedyś kolega który ciśnie każdą puszkę do granic wytrzymałości, pyta: wolisz taką ode mnie z przebiegiem 100tyś czy od jakiegoś innego gościa z przebiegiem 200tyś. No cóż, wolał bym każda inną ale nie od niego, bo mało kto katuje tak jak on, o wymianie oleju nie wspominając, bo nie wie co to znaczy. |
_________________ To nie śmierć za rogiem, to czas Twoim wrogiem
|
|
|
|
|
P.E.T.R.O.V.
Rocznik: 1997
Wiek: 36 Dołączył: 14 Sie 2012 Posty: 27 Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2012-09-07, 18:46
|
|
|
kapat napisał/a: | nie jest tak mało ofert mieszczących się w kwocie 12000 - 14000(15000) Czy wszystkie traktować z dużym niedowierzaniem i dystansem? |
Wydaje mi się że niekoniecznie. Czasem ktoś dajmy na to potrzebuje pilnie kasy, więc sprzeda moto o 2-3 tys nawet poniżej wartości sprzętu. Poza tym, sezon powolutku będzie się kończył - więc ceny też ciut niższe powinny być. No i tak jak z samochodami - osobiście nie kupiłbym od handlarza, szukałbym raczej u prywatnych sprzedawców. |
|
|
|
|
Pio Trek
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 60 Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 618 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 2012-09-07, 22:34
|
|
|
Ja jestem jak to mówi moja żona minimalista, więc wybralbym młodszego golasa, ale ubieranie samemu drożej wychodzi, więc w sumie jak wolisz ubrane, to lepiej starszy i ubrany. |
_________________ .
Honda Shadow 750 Spirit
you're never too old to Rock'n Roll ... |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-09-08, 09:44
|
|
|
Rozważałem ubieranie samemu... Nie da się jednak ukryć, że cała operacja wiąże się z kilkoma wyzwaniami:
1 Wyrobić w żonie świadomość, że motocykl to marzenie całego życia
2 Rozpocząć negocjacje nt "fajnie byłoby mieć choppera"
3 Przekonać żonę, że się nie zabiję
4 Przekonać żonę, że motocykl to "dobro wspólne"
5 Przekonać córkę, żeby przekonała mamę
6 Zaniżyć cenę w celu uzyskania ostatecznej aprobaty połączonej z obustronnym entuzjazmem
7 Przekonać (czytaj: naściemniać) żonkę, że to tylko "jednorazowy" wydatek
8 Po wymianie zdań na forum YDS przetrawić porażkę, że "to jednak nie będzie tak tanio"
No, i weź teraz człowieku planuj "dalsze" zakupy
Tak poważnie to dziękuję, oczywiście biorę to wszystko, co piszecie pod rozwagę. |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2012-09-08, 11:19
|
|
|
kapat, No niestety przyjemności kosztują. |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
megalex
Rocznik: 2007
Wiek: 58 Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: 2012-09-08, 16:24
|
|
|
Ja kupiłem "golasa" i ubiorę go po swojemu/zima długa/. Co do żony ,to długo nie chciała się zgodzić ,ale stwierdzenie ,że mam 47 lat i to jest najwyższy czas by spełnić marzenia Ją przekonał.Najbardziej pomstowała ,że chcę wydać 2 razy więcej niż założyłem, ale jak pojechała ze mną oglądać to sama stwierdziła "jak ci sie podoba ,to bierz". I chwała Jej za to.
Oczywiście ceny ubioru w ogóle w domu nie poruszam, bo nade wszystko cenię sobie spokój.
Święty spokój. A zaskurniaki mam. |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-09-08, 16:30
|
|
|
Ha ha ha czad! Dzięki. Oczywiście zaskórniaczki to podstawa. Coraz bardziej skłaniam się ku golaskowi... |
|
|
|
|
megalex
Rocznik: 2007
Wiek: 58 Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 5 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: 2012-09-08, 16:34
|
|
|
Przepraszam za błąd, oczywiście ZASKÓRNIAKI. |
|
|
|
|
OldDiver
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2006
Dołączył: 26 Lis 2011 Posty: 3068 Skąd: Wrocław/Kiełczów
|
Wysłany: 2012-09-08, 16:50
|
|
|
Kupić, nie kupić, a jak kupić to jak przekonać żonę? Jest taki sposób. Oczywiście skutkuje to dopiero przy "pewnym" stażu małżeńskim.
A robi sie to tak.
Kochanie! Musimy poważnie porozmawiać. Co wolisz? Abym wziął sobie kochankę i na nią wydawał pieniądze, ubierał Ją. Czy też abym kupił sobie motocykl i wydawał pieniadze na ubieranie Go?
|
_________________ Posiadam prawo do komentowania i … nie zawaham się Go użyć
I … nie jest to nabijanie licznika.
Deflektor kolanowy w ... łykend - https://drive.google.com/file/d/1CL7D6yzf_UhicpEcAaxSxHq3a_MCmMeG/view?usp=sharing
Kupię trajkę |
|
|
|
|
artek
Model: SYMPATYK
Wiek: 54 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 4437 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2012-09-08, 17:40
|
|
|
Sposób słuszny ... ale moim zdaniem ubieranie motocykla jest znacznie droższe i ... przyjemniejsze ...
[ Dodano: 2012-09-08, 17:47 ]
... rozbieranie to inna sprawa ... |
|
|
|
|
poldek
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 34 Dołączył: 18 Wrz 2011 Posty: 651 Skąd: Kozienice/WAW
|
Wysłany: 2012-09-08, 17:55
|
|
|
Odnośnie dywagacji "jak przekonać małżonkę" to mam nadzieje że zdążę uniknąc tego problemu i kupię motonoga zanim "powstanie problem" |
|
|
|
|
soft
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1489 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 2012-09-08, 18:13
|
|
|
kapat, są 2 przyjemności.
1. Posiadania motocykla
2. Ubierania motocykla. (kombinowania, szukania itp.)
Przyjemności posiadania ubranego motocykla nie stwierdzono. Zastępuje tą przyjemość inna - przyjemność sprzedaży moto i zakupu innego - większego, nowszego ... i uberania go.
"Nie chodzi o to aby złapać króliczka, ale o to aby go gonić" |
_________________ XV1900 Stratoliner Midnight |
|
|
|
|
kapat
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 796 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 2012-09-08, 18:20
|
|
|
no i obraz się klaruje... teraz czekam tylko do października na kasę... i jazda
dywagacja: sposób OldDivera jest niebezpieczny. Cholera a co, jak żona odpowie "kochankę"? Będzie posprzątane i po motocyklu |
|
|
|
|
qbczas1984
Model: SYMPATYK
Wiek: 39 Dołączył: 14 Mar 2010 Posty: 175 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-09-08, 18:48
|
|
|
poldek napisał/a: | Odnośnie dywagacji "jak przekonać małżonkę" to mam nadzieje że zdążę uniknąc tego problemu i kupię motonoga zanim "powstanie problem" |
Mi właśnie tak się udało, ale najlepsze było że zawsze mówiłem, że wyrwę przyszłą żonkę na moto. A tu klops piękną poznałem w zimę i mówię jej że motor, radość, spontan i takie tam a ona na to że i tak na Jadźkę nie wsiądzie, a teraz to jest spina jak chce pojechać samemu. |
|
|
|
|
CaponeAl
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 50 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 423 Skąd: Kórnik
|
Wysłany: 2012-09-09, 13:32
|
|
|
Osobiście wolałbym kupić golasa i ubrać go pod swoje wymagania, mówię to z własnego doświadczenia. Ja kupiłem niby ubrany i zaraz po zakupie całe to niby ubranie wywaliłem. Więc wydałem kasę 2x Jak kupisz moto, pojeździsz trochę to sam sobie odpowiesz na pytanie co ci jest potrzebne a co nie.
Co do wieku maszyny to za bardzo się nim nie sugeruj. Tak jak koledzy napisali, liczy się stan utrzymania i sposób użytkowania. Możesz trafić tanie moto w dobrym roczniku, ale co z tego skoro moto było pałowane i zaraz po zakupie połowę silnika wymienisz? Czasem zadbana, starsza maszyna jest lepsza. Handlarzy niekoniecznie trzeba omijać, ale do proponowanych przez nich maszyn podchodzić z dużym dystansem. Na zakup najlepiej wybrać się z kimś doświadczonym, kto się nie napali i na chłodno powie ci co myśli o danej ofercie.
Powodzenia w poszukiwaniach. |
_________________ Daj z siebie 100% aby żyć jak 1%. |
|
|
|
|
|