|
Pozdrowienia i zwyczaje po za granicami naszego kraju |
Autor |
Wiadomość |
MarcinBig
Model: SYMPATYK
Wiek: 55 Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 2182 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 2013-08-30, 06:31
|
|
|
Na trasie widokowej Grossglockner nikt już się nie wita, bo by jeździł o jednej ręce
Tylu motorów w jednym miejscu to ja nie widziałem w życiu i do tego z tylu państw |
|
|
|
|
wemar
Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2013-08-30, 11:01
|
|
|
majkelpl napisał/a: | W Anglii generalnie jest inaczej bo .... nie wolno odrywac rak od kiery |
Małe sprostowanie - nie wolno odrywać jednocześnie obu rąk od kierownicy. To, że pozdrawiają się tak, jak pozdrawiają (czasem nogą) to kwestia przyjętego stylu.
Francja - w Paryżu nikt się nie pozdrawia (za ciasno), reszta kraju generalnie tak jak u nas.
Szwajcaria, Lichtenstein - generalnie OK, ale często w odpowiedzi były unoszone tylko dwa palce nad lewą manetką, co często umyka oczom, jeśli spodziewamy się bardziej wyrazistego gestu.
Różnorodność gestów w powyższych krajach zdecydowanie bardziej zależy od tego, jakim motocyklem się gość porusza. Czopki i wszelkiej maści turystyki (w tym enduro) najczęściej pozdrawiają się uniesioną dłonią, ścigi, street'y i naked'y - dłoń, palce nad manetka lub odchylenie lewej nogi.
Jechałem przez dość atrakcyjnie turystycznie okolice dla motocyklistów, gdzie ruch obcokrajowców był spory, zatem powyższe obserwacje mogą być trochę przekłamane. Możliwe, że z dala od szlaków pełnych obcokrajowców wygląda to trochę inaczej. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|