Słuchanie muzy podczas jazdy Dragiem |
Czy słuchanie muzyki podczas jazdy to dobry pomysł ? |
TAK |
|
43% |
[ 28 ] |
NIE |
|
56% |
[ 37 ] |
|
Głosowań: 65 |
Wszystkich Głosów: 65 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-05-23, 16:23 Słuchanie muzy podczas jazdy Dragiem
|
|
|
Jak w temacie. Jak się na to zapatrujecie? Jesteście "za" czy "przeciw"? |
_________________ Where I lay my head is home |
Ostatnio zmieniony przez Kozak_Barabasz 2009-08-18, 23:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
empiq
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 48 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 739 Skąd: Koluszki/Warszawa
|
Wysłany: 2009-05-23, 16:37
|
|
|
jakoś mi nie pasi w trasie - wiatr szumi a w mieście to wolę słyszeć co się wkoło dzieje ... |
_________________ Janinka sprzedana ;( niech wiernie służy nowemu Panu. |
|
|
|
|
zen
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 900 Skąd: Wielkopolanie/PNT
|
Wysłany: 2009-05-23, 16:41
|
|
|
Oj, z wielką przyjemnością posłuchałbym muzy, ale to raczej niebezpieczne. Niektórym (np. Prałatowi) muza sama gra w uszach jak jeżdżą, ja mam czasami podobnie, potrafię się zawiesić na długą chwilę: po jakimś czasie orientuję się, że nawinąłem kilkadziesiąt km i nie zarejestrowałem tego. Niezbyt bezpieczne
Kiedyś się zastanawiałem nad jakąś pojedynczą słuchawką bluetooth, jedno ucho byłoby wolne, ale nie znalazłem nic tak małego, żeby weszło pod kask. |
|
|
|
|
pan_wiewiorka
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 2735 Skąd: we mnie moc?
|
Wysłany: 2009-05-23, 16:53
|
|
|
Ja kiedyś spróbowałem i było to ostatni raz kiedy miałem słuchawki na uszach. Nie chodzi o wygodę - bo dobrałem idealnie - ale bezpieczeństwo żadne. Zwłaszcza kiedy zapuszczasz 'Thundersruck' i wiesz, że cicho słuchać tego niepodobna |
_________________ Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.
|
|
|
|
|
1janbo
Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 4810 Skąd: Poznań, no wiadomo
|
Wysłany: 2009-05-23, 18:17
|
|
|
muza to tylko w samochodzie, nie po to mam przelotówki, żeby ich nie słyszeć... sama poezja... |
_________________
Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".
___________________
WOLNOŚĆ!!!
|
|
|
|
|
jorg
Model: SYMPATYK
Wiek: 63 Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 1572 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 2009-05-23, 18:44
|
|
|
Muza odpada przecież nasze wydechy to najlepsza muzyka |
_________________ Prawdziwy przyjaciel jest z tobą na dobre i na złe.
Chcąc być czyimś przyjacielem,trzeba stać się godnym przyjaźni. |
|
|
|
|
Krzych
Rocznik: 2006
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 190 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2009-05-23, 21:44
|
|
|
jorg napisał/a: | Muza odpada przecież nasze wydechy to najlepsza muzyka |
Oj tak Jorg, Ty tak możesz napisać! Z twojej klawiatury to brzmi godnie. |
_________________ "człowiek nie wielbłąd-napić się musi..." |
|
|
|
|
Lokis
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2009-05-24, 00:06
|
|
|
Muzyka za bardzo mnie porywa. Wole zachować zdrowy rozsądek |
_________________
Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności
Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas
dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
|
|
|
|
|
migdał
Model: SYMPATYK
Wiek: 61 Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 573 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2009-05-24, 18:44
|
|
|
wiatr to moja muzyka, szum to moja muzyka wydechy to moja muzyka wtedy człowiek jest wolny |
_________________ hakuna matata |
|
|
|
|
monkton
Model: DS 1100 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 50 Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 575 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2009-05-24, 21:54
|
|
|
a ja i owszem zawsze cos sobie tam zapuszcze i jest git zajefajna sprawa szczegolnie w orzeszku bo nie dosc ze muzyczka sie mila saczy, to jeszcze wiatrem nie pizga po uszach |
|
|
|
|
mikssdaniel
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2018
Wiek: 43 Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 287 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: 2009-05-24, 23:21
|
|
|
A ja jestem jak najbardziej za!!! Tylko idzie się zapomnieć. Ale i tak kiedyś sobie sprawię jakieś małe cosik co by mi grało. Zawsze to jak się lata samemu to trochę umili drogę. |
_________________ Yamaha STAR …. |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3765 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2009-05-25, 09:44
|
|
|
Trochę niebezpieczne nie za wiele się słyszy np. karetkę |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-05-25, 11:38
|
|
|
jaro napisał/a: | Trochę niebezpieczne nie za wiele się słyszy np. karetkę |
Można na 1 słuchawke
Wtedy słychać muze i np. karetke[/code] |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
empiq
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 48 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 739 Skąd: Koluszki/Warszawa
|
Wysłany: 2009-05-25, 11:59
|
|
|
Można sobie puścić coś na komórce, ustawić na wibrację, włożyć w kieszeń i rozkoszować się muzyczką |
_________________ Janinka sprzedana ;( niech wiernie służy nowemu Panu. |
|
|
|
|
Wawrzek
Rocznik: 2001
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 298 Skąd: Nowy Targ
|
Wysłany: 2009-05-25, 12:11
|
|
|
empiq napisał/a: | Można sobie puścić coś na komórce, ustawić na wibrację, włożyć w kieszeń i rozkoszować się muzyczką |
No można, ale przy prękości jakiś 80hm/h gdzieś na prostej, jak napitala wiatrem i słuchać pracę silnika to chyba tej muzyczki z komy zbytnio nie słychać |
_________________ Where I lay my head is home |
|
|
|
|
empiq
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 48 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 739 Skąd: Koluszki/Warszawa
|
Wysłany: 2009-05-25, 12:42
|
|
|
Wawrzek - ustawić na wibrację
żarcik taki |
_________________ Janinka sprzedana ;( niech wiernie służy nowemu Panu. |
|
|
|
|
kostass
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 2111 Skąd: GŁ Grupa Łódzka
|
Wysłany: 2009-05-25, 13:45
|
|
|
ja tez słucham nie wiem dlaczego mowicie ze to niebezpieczne , ja słysze i muzke i wiatr i wydechy a i karetke tez sie usłyszy wszsytko kwestia natezenia dziewieku i patrzenia w lusterka . Fajna muza nigdy nie jest zła |
_________________ Garfield i .... w oczekiwniu na nowego Ogryzka |
|
|
|
|
Lokis
Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3451 Skąd: JANKES-BOROWIANY
|
Wysłany: 2009-05-27, 09:34
|
|
|
Wczoraj wybrałem się na śmiganko 200 km i skusiłem się na teścik jak się jeździ z muzą.
Nawet było fajnie do momentu gdy w słuchawkach nie poleciało Shoot to Thrill. Normalnie żadna przestrzeń nie była za mała do wyprzedzania. Wniosek - jak mam jeździć i słuchać muzy to muszę zestaw płyt zakupić inny A na poważnie to spoko słychać muzę, słychać wiatr i wydech a mam fabryczny |
_________________
Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności
Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas
dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
|
|
|
|
|
xwiewiurx1983
Rocznik: 2002
Wiek: 40 Dołączył: 19 Lip 2009 Posty: 31 Skąd: Starogard Gd./UK
|
Wysłany: 2009-08-17, 13:38
|
|
|
nigdy nie sluchalem muzy podczas jazdy na moto, wszystko zalezy jak dobierzesz rodzaj muzyki i jej glosnosc. ja na przyklad jak slucham glosno reggae to az mnie nosi wiec na moto moglbym sie troche zapomniec, ale jakas neutralna(czyli cos co nie rozprasza twojej uwagi) muzyczka to moze.... jak ktos lubi.... ja chyba wole bez, ale sporobowac sprobuje. |
|
|
|
|
Wiedźma
Model: SYMPATYK
Wiek: 53 Dołączył: 02 Sie 2009 Posty: 609 Skąd: z Puszczy
|
Wysłany: 2009-08-17, 14:50
|
|
|
Bardzo lubię ale niestety zauważyłem, że mnie dekoncentruje i ciężko się skupić na drodze, zwłaszcza przy dobrym kawałku metalu. |
_________________ "Born to ride", szkoda tylko, że dowiedziałem się o tym tak późno. |
|
|
|
|
|