[OldDiver]

Od razy sie nasuwa odpowiedź ... jak Cie stac to miej. Ale jak to sie sprawdza w realu? Wiem jak to działa w przypadku samochodów. Lada moment będe zmieniał ubezpieczenia na siebie. Mam porzedniego własciciela OC + NNW. Mam dylemat czy warto wchodzic w AC.

[WADERA]

to zależy gdzie motor garażuje i jakie masz zabezpieczenia przed kradzieżą

[kostass]

Kradzież , jak kradzież , ale wszelki slizgi , dzwony i inne zdarzenia drogowe też są kosztowne . Ja nie wiem czy nie ubezpiecze "Ogryzka" .

[malik16]

moim zdaniem nieważne jest gdzie się garażuje i jakie się ma zabezpieczenia - jak Cię stać to pewnie że warto. Gdziekolwiek wyjedziesz i pozostawisz motek to będziesz spokojniejszy, że nawet jak Ci odjedzie z obcym to zawsze będziesz miał gwarancję zwrotu kasy na drugi.

[OldDiver]

Garażuje w garażu. Ale nie po to On jest aby cały czas garażował.

[Demolka]

Warto
Piszę tak bo rzeczywiście w razie kradzieży lub zniszczenia moto/samochodu z własnej lub przez niewykrytego sprawcy winy odzyska się poważny wkład na nowy sprzęt.
Ponadto nie chcę nikogo zniechęcać - kogo stać niech ubezpiecza
Natomiast u mnie w praktyce wygląda to tak - od 1990 roku jeżdżę nieprzerwanie nowymi kupowanymi w salonach samochodami (wcześniej były z drugiej ręki).
Tych nowych do tej pory było sześć. Ponieważ były nowe to tak z marszu zawsze płaciłem AC, średnio mogę przyjąć ok. 2 tys. rocznie. Czyli ubezpieczycielom podarowałem ponad 40 tys. złotych, piszę "podarowałem" ponieważ nigdy nie korzystałem z żadnego odszkodowania.
Tak myślę, że gdybym nie płacił, a odkładał, to dzisiaj mogliby mi spokojnie ukraść auto bo za tą kasę kupiłbym podobne w cenie do tego, którym aktualnie jeżdżę 4 rok
Przez lata targają mną rozterki, w końcu łamię się i płacę, auta nie ukradli, a 42 kawałków nie ma.
I to daję do przemyślenia pytającym - czy warto... ?
P.S. I jeszcze na koniec rada- nie warto pisać na forum, że się nie ma AC na motor, bo dla potencjalnego złodzieja to wskazówka, że można żądać okupu, a w każdym razie, że nie będzie ściganym przez firmę ubezpieczeniową

[krotom]

OldDiver koniecznie zerknij tutaj i nie dubluj tematów bo już taki mamy

[Demolka]

Ciekawe czy są teraz na forum moce mogące scalić ten np. temat

[OldDiver]

Przepraszam. Szukałem podobnego tematu ale tak daleko (2009 rok) nie dotarłem. Dotarłem do tematu "OC+NNW za ile"

[Emil]

ja podam dwa argumenty na tak:

1. samochodowy (chociaż wiem, że nie o samochód pytasz) - swego czasu wybierając się do pracy, wyszedłem z mieszkania patrzę a znaczna część mojego samochodu (6-cio miesięcznego) uległa deformacji. Mówiąc prościej - ktoś mi w nocy przypier... w samochód. Koszt naprawy w serwisie 13 tys PLN pokryte z AC. To równowartość skłądek z 3 lat.

2. motocyklowy - Nie miałem AC na moją ówczas 650-kę. W lipcu 2010 roku miałem bliskie spotkanie z Oplem Astrą (nie byłem sprawcą) i mój sympatyczny Drag poszedł ..... Do sierpnia 2011 roku czekałem na rozwinięcie się sądowe sprawy, na mocy którego dopiero odzyskałem odszkodowanie z OC sprawcy.
Gdyby nie kilka zbiegów okoliczności nie byłoby czym jeździć rok, w przypadku AC, szkody itd pokrywa twoje AC, a ubezpieczyciel próbuje odzyskać kasę z OC sprawcy.

Pewnie, że jest to koszt i pewnie, że nikt nie ma "przygód" celowo - jednak jak się trafi to lipa

[lenio]

AC na każdy pojazd. Jestem za jeśli tylko kogoś stać na to to jak najbardziej popieram.
Ja AC posiadam tylko na 4oo bo koszty wszelakich napraw są wysokie ,jeśli o 2oo chodzi to doszedłem do wniosku że nie warto ponieważ średnia cena naszych motocykli to 20 000 zł więc nie jest to jakiś majątek,jeśli ktoś ma 2oo w przedziale cenowym 0d 30 000 w góre to moim zdaniem warto pomyśleć o AC i nie chodzi tu bynajmniej o kradzież ale i o wszelakie kolizje
Ale jak to mówią asekuracja kosztuje więc jeśli chcesz spać spokojnie to warto mieć AC.
Ps.naprawde niedrogo i dobre warunki w pakiecje mają w AVIVA ,jeśli tylko OC to najtaniej jest w MTU wiem bo mam tam ubezpieczone 4 pojazdy

[koszerny]

[OldDiver]

[lenio]

Jest dokładnie tak jak piszesz,tylko miej na uwadze że z AC należy kożystać tylko wtedy jeśli zdażenie było z TWOJEJ winy ewentualnie nie można określić "sprawcy" np uszkodzenia na parkingu itp.jeśli wina jest bezsporna i to nie ty jesteś sprawcą to nie należy nawet wspominać że posiadasz AC,wiem o tym bo nieraz miałem podobne zdażenia

[OldDiver]

Rozmawiałem dzisiaj z moim agentem ubezpieczeniowym (symulacja kosztów AC) i wpomniał coś że warunkiem takiego ubezpieczenia (AC) jest posiadanie "alarmu wychyłowego" ?
Czy ktoś to może skomentować?

[pyra]

Z wiarygodnych firm najtaniej ma alianz. Zabezpieczenia= blokada kierownicy, blaokada na tarczę hamulcową z sygnałem np xena. Jak masz OC i AC na 4oo to przejmują zniżki.
pozdrawiam

[OldDiver]

Poprzedni właściciel był ubezpieczony w PiZetYu a ja nie wymówiłem więc muszę przepisac ubezpieczenie na siebie. A zastanawiam sie na AC. Ten mój agent ma jeszcze To sprawdzic bo sam nie był pewny. I kurna to AC byłoby droższe niz AC na moją puszkę.

[pyra]

PZU podziel na 2 i wyjdzieAlianz. Coś ostatnio zmieniło się w prawie ubezpieczeniowym chyba nie musisz kontynuować - sprawdź, nie jestem pewien

[OldDiver]

Ale kupiłem przed wejściem tego rozporzadzenia i obowiązują mnie stare przepisy. Patrz dzisiejsza Wyborcza. Ubezpieczenie poprzedniego właściciela kończy się w czerwcu.

[aks]