YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: witek1965
2014-08-17, 17:19
Baikał i dalej Magadan
Autor Wiadomość
Jo 



Model: SYMPATYK
Dołączyła: 06 Sie 2014
Posty: 86
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2014-08-08, 15:04   

kapat napisał/a:
Nie zamykajcie tematu tylko dlatego, że ktoś pojechał po innych.
Czytam relację od jakiegoś czasu i dopiero teraz domyka się klamrą w całość. Dam sobie głowę uciąć, że wielu z nas jest ciekawych nie tylko widoków znad kierownicy ale i relacji między uczestnikami. Nie chodzi o plotki i wzajemne oszczerstwa ale o to, z czego wynikały konflikty.


Kiedy Piotruś Pan zaczął planować wyprawę na Syberię [początkowo ze swoimi dzieciakami nad Bajkał] kupiliśmy mu książkę pt. "Wyprawy motocyklowe", autorstwa Roberta Wicks'a. Pewnie nie wszyscy spotkaliście się z tą pozycją, więc pozwolę sobie, w ramach merytorycznego spojrzenia na towarzyszy podróży, zacytować fragment.

"
Towarzysze podróży

Jedną z najważniejszych decyzji we wczesnym etapie przygotowań jest wybór rodzaju podróżowania - samotnie, z przyjacielem czy w większej grupie. Konsekwencje tego wyboru są dość poważne. Jeżeli masz pewne doświadczenie w podróżach, możesz rozważać samotne wyprawy. Jednak jeżeli jesteś w branży przygód motocyklowych nowy, dołączenie do ekipy kolegów czy nawet wyruszenie na zorganizowaną wycieczkę może być najlepszym sposobem osiągnięcia celu.
[...]
We dwóch
Podróżowanie z kolegą, który podziela twoje cele i oczekiwania, może dać bardzo wiele. Podkreśliwszy to, należy wszakże przypomnieć, że niektóre z najsławniejszych na świecie wypraw i ekspedycji zostały przerwane lub zakłócone przez różnice w osobowościach i charakterach. Dlatego właśnie tak ważne jest, by dobrze znać osobę, z którą podróżujesz, rozumieć jej oczekiwania i lęki (i jednocześnie dzielić się z nią własnymi), a nawet posunąć się tak daleko, by mieć w głowie plan, jak poradzić sobie, gdy wszystko potoczy się według najgorszego scenariusza i w połowie trasy zdecydujecie się rozdzielić. W takich okolicznościach przed podjęciem decyzji zawsze dokładnie rozważ zalety rozdzielenia się, czynniki ryzyka oraz znaczenie przyjaźni.

Grupa

Nawet przy najlepszych intencjach prawdopodobieństwo, że uda ci się zebrać grupę, którzy dojdą do porozumienia w sprawie celu, budżetu i czasu podróży, jest naprawdę niewielkie. Gdy ludzie zaczynają oceniać faktyczne konsekwencje decyzji, początkowy entuzjazm szybko znika. Prawdopodobnie ostatecznie grupa podróżników będzie znacznie mniejsza, niż wstępnie planowałeś. Jeżeli jej tworzenie zakończy się sukcesem, to ten rodzaj podróży ma wiele zalet:
* zapewnia pewien poziom bezpieczeństwa - w licznej grupie jest bezpieczniej, a jednocześnie pojawia się element wzajemnej odpowiedzialności,
* umożliwia większą sprawność działania - część członków grupy może być bardziej sprawna technicznie, inni okażą się lepszymi nawigatorami, ratownikami albo potrafią lepiej planować trasę,
* jest to świetny sposób na zdobywanie doświadczenia i przygotowanie się do podróży indywidualnych,
* daje możliwość dzielenia się doświadczeniami, umiejętnościami, obowiązkami i koniecznością podejmowania decyzji.
Do wad podróży w grupie zwykle zalicza się:
* brak częstego kontaktu z tubylcami,
* brak elastyczności w wyborze trasy spowodowany różnymi zainteresowaniami członków grupy,
* ewentualną presję na osiąganie wcześniej wyznaczonych celów,
* potencjalną możliwość konfliktu między członkami grupy.

Czasem drobiazg wyzwala w ludziach ostrą reakcję, szczególnie jeśli jesteś rzucony w realia Trzeciego Świata, gdzie nie ma dobrze rozwiniętej łączności, łatwego dostępu do informacji lub informacje mogą być błędne, a ty musisz podjąć decyzję. Tak bywa też w trudnych warunkach klimatycznych, tam, gdzie trzeba radzić sobie z obojętnymi lub czasami skorumpowanymi urzędnikami i barierą językową. Tego rodzaju potencjalne sytuacje trzeba omówić koniecznie w trakcie planowania wyprawy i upewnić się, że potrafisz znaleźć wyjście z sytuacji biorąc pod uwagę ryzyko związane z każdym możliwym scenariuszem.[...]"

Wypisałam też info dotyczące grupy, gdyż uważam, że dotyczy ona tak samo podróży we dwoje. Od siebie dodam także, że warto poinformować towarzysza podróży nawet o faktach tak prywatnych, jak choroby na które się cierpi i leki, które się przyjmuje, wypisać mu na kartce swoją grupę krwi i dane kontaktowe osoby z rodziny, którą w razie jakichś okoliczności należałoby zawiadomić. No i nie planować czasowo "na styk" - zawsze warto doliczyć kilka dodatkowych dni, które potem można wykorzystać na odpoczynek, naprawy motocykli czy pobyt w szpitalu.
Mam nadzieję, że dla wielu z Was ten fragment będzie pomocny w przyszłych podróżach, a wyprawa Piotrusia Pana do Magadanu i jej konsekwencje wynikające z relacji z kolegą Konradem, wskazówką jak dobierać partnera wyjazdu. No i przestrogą oraz dowodem na to, że istotą wyprawy nie jest plan i cel, a ludzie, którzy wspólnie realizują plan i wytrwale, pomimo wielu trudności, dążą do celu. Nie było mnie przy planowaniu wyprawy przez Piotra i Konrada więc tylko oni wiedzą, jak ich rozmowy korelują z tym, co zacytowałam wyżej.

Cytat:

Czy tylko ja nie rozumiem sensu pkt.3? OldDiver, przybliż proszę co poeta miał na myśli.


Myślę, że właśnie to, co napisałam powyżej. Wypowiedź OldDivera skłoniła mnie do napisania tego posta.
_________________
Szaleństwo pokochałam! Rasowy ze mnie wariat :D

Jestem ŻoŻo!
Teraz i zawsze i na wieki, wieków - MOTÓR!!! :D

 
 
PanKuba 


Model: SYMPATYK
Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 8
Skąd: Swidnik
Wysłany: 2014-08-08, 18:43   

Ogromny niesmak budzi we mnie to co przeczytałem na ostatnich 3-4 stronach. Zadziwiajaca jest dla mnie śmiałość wypowiedzi "internetowych", ciekawe ile z tego mielibyście odwagę powiedzieć sobie stojąc twarzą w twarz?
Udaję się dla równowagi podzidowac w realu, poczuć ten wiatr we włosach... (ostatnio nie dopina mi sie rozporek w portkach)

Kuba.
 
 
yapkovitz 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 51
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2151
Skąd: Ząbki/Mielec (FP)
Wysłany: 2014-08-08, 20:18   

PanKuba, chcialbym "koledze" Konradowi zadac pytanie prosto w twarz, dlaczego zostawil Piotrusia? :dumny:
 
 
remol71 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 53
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1860
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-08, 20:24   

Lila napisał/a:
Ja się czują wszyscy piszący do tej pory na 22 stronach?


Skąd mam wiedzieć ? Zapytaj piszących.

yapkovitz napisał/a:
Spamowalismy?


Nie rozumiem.
_________________
Suzuki V-Strom 1050 XT
 
 
MARSINUS 



Model: RS1600
Rocznik: 2006
Wiek: 46
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1362
Skąd: Robotnicza Wieś
Wysłany: 2014-08-08, 20:40   

Czytam i powoli rzygać się chce.

Co to kurwa jest ?

Piotr potrzebuje rzeszy adwokatów ? ? ?

Sprawa między dwoma facetami, a wy (tu zwracam się do męskiej części towarzystwa) jęczycie i skomlicie jak jakiś ony babiniec :nie_wiem:

Będą chcieli sobie wyjaśnić to się spotkają i albo dadzą sobie po mordach albo nachleją się wódki.

Całe to zamieszanie, admirowanie, zaangażowane żony, przyjaciółki, siostry, kochanki...

Jak jakiś ony jarmark !

Chłopy przewietrzcie genitalia !

A jak wam spieszno do rozprawy oko w oko to na siodło i chojraczyć na żywo, a nie z dupą przed kompem...


:howk:
_________________
"Mądry głupiemu ustępuje
Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje..."
Jak ja lubię KNŻ ;)
 
 
remol71 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1999
Wiek: 53
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1860
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-08, 20:45   

yapkovitz napisał/a:
PanKuba, chcialbym "koledze" Konradowi zadac pytanie prosto w twarz, dlaczego zostawil Piotrusia? :dumny:


W czym problem. Wsiadaj na motocykl, jedź i zapytaj. Prosta sprawa. Po co drążyć temat ?
_________________
Suzuki V-Strom 1050 XT
 
 
Jacek6 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 57
Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1034
Skąd: OPOLE
Wysłany: 2014-08-08, 21:14   

Nie czuję i nie czułem się gnojony, jak to ktoś wcześniej napisał.
Wyraziłem tylko swoje zdanie i lekkie powątpiewanie.
W "merytoryce" chodzilo mi raczej o same suche fakty, bez oceny postaci.
Mamy dwa stanowiska w opisie faktow, troche sie roznią od siebie, wiec ktores ze stanowisk nie jest prawdziwe.
Na poczatek należało by dowieść które ze stanowisk, czyli czyje "fakty" są nieprawdziwe i wtedy dopiero można dokonać oceny postaci.
Czyli na wstępie weryfikacja faktow a potem ocena.
 
 
PanKuba 


Model: SYMPATYK
Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 8
Skąd: Swidnik
Wysłany: 2014-08-08, 22:53   

MARSINUS napisał/a:

Chłopy przewietrzcie genitalia !

Melduje pomyślne wykonanie zabiegu!!!
:)
 
 
Sylwek 



Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 2556
Skąd: Luzino
Wysłany: 2014-08-09, 06:42   

Cytat:
Cenzura

Niekoniecznie , mówię o porządku , miała być relacja z wyprawy a tak naprawdę to gnój się zrobił .
A może i cenzura , demokracja jest do dupy :D
_________________
AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo

:D MODERATOR EMERYT :D
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem
 
 
artek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 54
Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 4437
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2014-08-09, 07:16   

... temat ciekawy, wyprawa prawie życia a finał spierdolony ... jak los Naszego Kraju ;/
 
 
gai-jin 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1997
Wiek: 49
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 864
Skąd: Krakow
Wysłany: 2014-08-10, 00:37   

bardzo dziękuje za możliwość wysłuchanie relacji i oglądnięcie zdjęć z wyprawy .

super sprawa i wielkie uznanie dla uczestników ,wyprawa na kraniec świata albo dalej jak dla mnie .

brawo
_________________
to nie ludzie są źli ,to karma wraca i kopie cię w .... następnym razem zastanów się trzy razy zanim coś zrobisz a później powiesz .
 
 
zbymus 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2012
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 730
Skąd: Sochaczew
Wysłany: 2014-08-10, 07:57   

artek napisał/a:
... temat ciekawy, wyprawa prawie życia a finał spierdolony ... jak los Naszego Kraju ;/


"Ten nie zna wojska kto nie służył w marynarce na pogłębiarce ............"
Tak kiedyś śpiewałem osobom które miały dużo do powiedzenia nie znając faktów.

Piotr, Lila dziękuję za spotkanie.
Piotruś cenię ludzi takich jak Ty - prawdziwych.
_________________
https://photos.google.com/album/AF1QipNggTKJRcR5ByWt4dCl6QfDfqW7fgoeS7r2bH1N/photo/AF1QipMM2x1B7yoU8OhWdXqQWkT-UoTzGyV8IhMWq79m

ORGANIZATOR XX ZLOTU
 
 
grabi 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2013
Wiek: 49
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 1397
Skąd: Ziemia Obiecana
Wysłany: 2014-08-10, 11:55   

Piotr Lila dzięki za opowieści i spotkanie Wielki Szacun
_________________
Mało się zarabia, żyje się jak Hrabia

BMW R 1200 GS ADV '13
HD FLHT '96
 
 
Piotruś Pan 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 64
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 447
Skąd: Żabia Wola
Wysłany: 2014-08-10, 14:49   

MARSINUS napisał/a:
Czytam i powoli rzygać się chce.

Co to kurwa jest ?

Piotr potrzebuje rzeszy adwokatów ? ? ?

Sprawa między dwoma facetami, a wy (tu zwracam się do męskiej części towarzystwa) jęczycie i skomlicie jak jakiś ony babiniec :nie_wiem:

Będą chcieli sobie wyjaśnić to się spotkają i albo dadzą sobie po mordach albo nachleją się wódki.

Całe to zamieszanie, admirowanie, zaangażowane żony, przyjaciółki, siostry, kochanki...

Jak jakiś ony jarmark !

Chłopy przewietrzcie genitalia !

A jak wam spieszno do rozprawy oko w oko to na siodło i chojraczyć na żywo, a nie z dupą przed kompem...


:howk:
:brawo:

[ Dodano: 2014-08-10, 15:04 ]
Wielki Szacun dla wszystkich zabawa była zajebista do białego rana ;D !
_________________
Mam marzenia i będę je realizował.
 
 
Lokis 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 1997
Wiek: 54
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 3451
Skąd: JANKES-BOROWIANY
Wysłany: 2014-08-11, 23:08   

Ja tu kurwa czegoś nie rozumiem. Skoro jadę z kimś na krótką wyprawę za miedze i widzę że gościu nie daje rady, nie da się z nim normalnie egzystować i ma kolegów w potrzebie w dupie / opisane sytuacje z Maroka/ to po chuj jedziesz z kimś takim na drugi koniec świata. No kurwa nie rozumiem. :nie_wiem:

To albo debil jesteś albo wstawiasz kity. Chyba że o zemstę chodziło :nie_wiem:

A jak już bierzesz na wyprawę zielonego/jak się tu twierdziło/ to kurwa liczysz się z tym że będziesz go nianczył czy to jedziesz na Madagan czy też latasz wokoło komina
_________________

Wszystkie choroby biorą się ze stresu. Tylko weneryczne z przyjemności


Zbiorowe kamieniowanie - nowa orgia dla mas

dobry kogut nie może być tłusty (q..wa nieaktualne)
 
 
gai-jin 



Model: DS 650 Custom
Rocznik: 1997
Wiek: 49
Dołączył: 07 Gru 2015
Posty: 864
Skąd: Krakow
Wysłany: 2014-08-12, 00:00   

Lokis - Twój post jest nie jasny może go popraw bo nie wiem o kim piszesz

/ przynajmniej dla mnie nie jasny nie wiem jak dla innych /
_________________
to nie ludzie są źli ,to karma wraca i kopie cię w .... następnym razem zastanów się trzy razy zanim coś zrobisz a później powiesz .
 
 
pyra 



Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 5355
Skąd: pyrlandia
Wysłany: 2014-08-12, 06:55   

gai-jin, przecież Lokis wszystko jasno napisał,........ i koniec tematu.
_________________
Bo droga jest celem
 
 
OldDiver 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2006
Dołączył: 26 Lis 2011
Posty: 3070
Skąd: Wrocław/Kiełczów
Wysłany: 2014-08-12, 09:34   

pyra napisał/a:
wszystko jasno napisał
... w krótkich żołnierskich słowach.
Moja wypowiedź też była pisana w tym duchu ale może w bardziej zawoalowanej (poetyckiej ;p ) formie.
_________________
Posiadam prawo do komentowania i … nie zawaham się Go użyć !
I … nie jest to nabijanie licznika.

Deflektor kolanowy w ... łykend - https://drive.google.com/file/d/1CL7D6yzf_UhicpEcAaxSxHq3a_MCmMeG/view?usp=sharing

Kupię trajkę !
 
 
Boober 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1229
Skąd: Żory
Wysłany: 2014-08-12, 10:28   

ech żyzn...
bez poł litra nie razbieriosz.
W turystyce motocyklowej jestem zielonka, ale chętnie bym pojechał w jakaś wyprawę...
Czasem bywałem na małych powierzchniach w niezmiennej liczbie ludzi - jednostka pływająca - fakt, są chwile że można się pozabijać...
Ja bardzo pochwalam wyczyn, imponuje mi... po co go odzierać z nimbu chwały? Niech pozostanie legendarnym, niech inspiruje...
Panowie więcej z sobą nie pojadą, albo pojadą bo się czegoś o sobie nauczyli... my też się uczmy a nie stroszmy piórka.
Ja się nauczyłem... Legendy są potrzebne - i nie wchodzę w istotę "kwasu", trzymam kciuki za wzajemne zrozumienie się panów - i bądź kolejne super wyprawy, bądź permanentny od siebie urlop :)
Hej.
_________________
Była -> Yamaha Drag Star 1100 (2014-2016)
Jest -> Aprilia ETV1000 Caponord (2016- )
 
 
moondek 



Model: SYMPATYK
Wiek: 50
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 4020
Skąd: Józefosław
Wysłany: 2014-08-12, 12:25   

Lokis napisał/a:
Ja tu kurwa czegoś nie rozumiem. Skoro jadę z kimś na krótką wyprawę za miedze i widzę że gościu nie daje rady, nie da się z nim normalnie egzystować i ma kolegów w potrzebie w dupie / opisane sytuacje z Maroka/ to po chuj jedziesz z kimś takim na drugi koniec świata. No kurwa nie rozumiem. :nie_wiem:

To albo debil jesteś albo wstawiasz kity. Chyba że o zemstę chodziło :nie_wiem:

A jak już bierzesz na wyprawę zielonego/jak się tu twierdziło/ to kurwa liczysz się z tym że będziesz go nianczył czy to jedziesz na Madagan czy też latasz wokoło komina

Grzesiu, nie denerwuj się... lol lol lol
_________________
Ukochany motocykl posłuży ci do końca życia, jeśli będziesz jeździł nim dość szybko :idea:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group