Moje pierwsze kilometry na Drag Starze |
Autor |
Wiadomość |
mikruss
Model: BĘDZIE
Rocznik: 1997
Wiek: 51 Dołączył: 31 Maj 2011 Posty: 85 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2011-06-05, 17:52
|
|
|
Ależ ja wam zazdroszczę tych jazd. Ja dzisiaj z przyjacielem wybraliśmy się do Skierniewic na przejażdżkę po trasie egzaminu. Ja niestety na skuterze jego syna a on na swoim 650 (zresztą też nie dawno zakupionym hehe). Cóż to była za przyjemność słyszeć za sobą ten dźwięk za plecami.
Oczywiście nie był bym sobą gdybym w miejscu gdzie jest pusto w taki dzień i nikt nie jeździ, przesiąść się na na chwil kilka na coś porządnego i tak pomknąć. Ech nie chciało się potem na skuter wracać ale cóż nie było rady bo do domu jakość trzeba było dojechać. Normalnie czysta przyjemność.
A sowim osobistym mikrusscyclem zrobiłem całe 30 km |
|
|
|
|
Hudini
Rocznik: 1998
Wiek: 50 Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2011-06-05, 19:26
|
|
|
Hej!
Ja Draga kupiłem w marcu....a prawko zrobiłem i odebrałem ostatecznie 3 czerwca.......ech wyjechałem pierwszy raz...i lekki stres....po mieście skręty itd...ruszanie kurna nigdy wcześniej nie jechałem na motorze ale po kilkunastu km stwierdziłem jedno: jazda na Dragu jest boska i nie zamienię jej na inne przyjemności....teraz jestem w Londynie ale jak wrócę to śmigam do Wrocka...w poniedziałek...:) w sumie prosta droga..non stop autostrada...
Co zauważyłem to to że jak zrzucam bieg to strzela..nie wiem dlaczego...tzn. czy to źle? |
_________________ Lepiej być Panem w piekle niż sługą w niebie.
|
|
|
|
|
azrael88
Model: SYMPATYK
Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 89 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-06-06, 20:10
|
|
|
Hudini: masz puste wydechy albo inne customowe? Może gaźniki wypadałoby regulować.
Ja jeżdżę na dragu od 1,5 m-ca i oswajam się z maszyną. Bardzo mi odpowiada dynamika jazdy na tym moto, łatwość prowadzenia i wygoda podróżowania.
Nie podoba mi się masa, szczególnie na parkingu. Nadal nie czuję się pewnie na zawrotkach przy prędkości 5-10 km/h |
|
|
|
|
caesar
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 52 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 1337 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2011-06-06, 20:27
|
|
|
Nie dawno pyknął mi rok jak mykam DS i nadal twierdzę że uszy ratują mi życie Gdyby nie one uśmiechałbym się dookola głowy |
_________________ GRUPA KUJAWSKO-POMORSKA |
|
|
|
|
Borys
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 10 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: 2011-06-07, 18:29
|
|
|
Witam Wszystkich na forum.
Ja swoją 650 Classic kupiłem sobie na Dzień Dziecka
(jak na 36 latek to dobry prezent) po 15 latach bez motóra, ostatnia była Jawa 350TS,
i cieszę się jak dziecko.W pierwszy dzionek zaliczyłem 140km i uśmiech w koło głowy, dawno się tak nie zrelaksowałem, nawet moja połówka stwierdziła, że odrazu się lepiej ze mną rozmawia .Także podzielam Twoją radość z jazdy i już wiem czego mi właśnie brakowało przez te ostatnie 15 lat.
Swoją obecność na forum rozpocznij od zapoznania się z regulaminem, szczególnie z pkt. 1. |
Ostatnio zmieniony przez vaaks 2011-06-07, 18:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Riczi
Rocznik: 2003
Wiek: 46 Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 18 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2011-06-07, 20:45
|
|
|
U mnie gwiazda jest od miesiąca tygodnie poszukiwań i ta chwila kiedy siadłem na SWOJEGO wymarzonego motóra Pierwsze kilometry to walka z przyzwyczajeniami z innych maszyn teraz po przejechaniu ponad 500 mil stwierdzam, że dokonałem jedynego słusznego wyboru kupując właśnie taką maszynkę. Co do wagi to powiem, że na prawdę jej nie czuć. Mam do czynienia z maszyną, która przy lekkim odchyleniu od pionu na postoju powoduje trzeszczenie stawów kolanowych a waży tyle samo co V-Star 1100, którą można podnieść samemu z pozycji bocznej (ten nisko osadzony środek ciężkości). No i najważniejsze i bezcenne - to poczucie swobody i wolności jak się śmiga po wspaniałych trasach widokowych |
|
|
|
|
mikruss
Model: BĘDZIE
Rocznik: 1997
Wiek: 51 Dołączył: 31 Maj 2011 Posty: 85 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2011-06-15, 21:49
|
|
|
Dzisiaj stuknęło pierwsze 100 km na mojej maszynie od momentu gdy ją posiadam. |
_________________ Idąc torem logicznym własnego rozumowania, nie mam pytań!!! |
|
|
|
|
DarekR970
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 54 Dołączył: 09 Cze 2011 Posty: 94 Skąd: Pełkinie/Jarosław
|
Wysłany: 2011-06-16, 20:28
|
|
|
Hudini ja tez mam 650i tez tak mi strzela przy wrzucaniu biegów mi się to nawet podoba nie wiem czy cos mają do tego wydechy (Wydechy irmy "BUB" )
Ale w Virago tez mi tek strzelało przy wrzucaniu biega (Oryginalne wydechy) |
_________________ Suzuki Boulevard 800
Virago 1100 - Ds 650 Classic - Boulevard 800 |
|
|
|
|
marek-stom
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 218 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2011-06-16, 21:22
|
|
|
Riczi ja byłem w maju w N.Sączu a jechałem z Limanowej to tez tam są super widoki
no w końcu wspaniały beskid wyspowy. |
_________________ V STAR |
|
|
|
|
Hudini
Rocznik: 1998
Wiek: 50 Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2011-06-18, 12:03
|
|
|
znajomy który śmiga od 20 lat twierdzi że to normalne..mi to strzela przy zrzucaniu biegów on twierdzi że jak się jedzie na wyższym i zrzuca się to coś tam w tych rurkach zostaje i dlatego strzela:) oczywiście on to mówił fachowym językiem:) którego przetłumaczyć nie zdołam:) |
_________________ Lepiej być Panem w piekle niż sługą w niebie.
|
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2011-06-18, 14:02
|
|
|
To nie jest normalne. Gdyby było normalne to wszystkie motocykle i samochody by strzelały, a strzelały tylko ZIŁ-y i z rozbebeszonymi tłumikami motocykle.
Strzelanie przy zamknięciu gazu (niekoniecznie w celu zmiany biegów) to najprawdopodobniej oznaka, że tłumiki są zbyt puste. Tłumiki można rozbebeszać do jakiegoś stopnia, ale pewien opór spalinom muszą stawiać. To co strzela to faktycznie zapalające się paliwo w tłumikach, które znalazło się tam wskutek braku oporu przy wydechu (zbyt gwałtownym) z cylindra. |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
Hudini
Rocznik: 1998
Wiek: 50 Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2011-06-18, 14:21
|
|
|
czyli co robić????:) |
_________________ Lepiej być Panem w piekle niż sługą w niebie.
|
|
|
|
|
soft
Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 53 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1489 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 2011-06-18, 18:56
|
|
|
Mi udało się pozbyć strzelania w 100% - przy idealnie pustych wydechach cobry.
1. regulacja gaźników
2. kill ais - metodą wąsatego mexa (która byłą na tym forum omawiana) |
_________________ XV1900 Stratoliner Midnight |
|
|
|
|
zp26
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 59 Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 91 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2011-06-25, 17:32
|
|
|
Witam
Dzisiaj mogę się podzielić swoimi wrażeniami z pierwszej jazdy po szosie. Motocykl zarejestrowany i ubezpieczony, blacha przykręcona. W sumie wyjazd na stację benzynową może trochę dalej, ale dwupasmówka i mniejszy ruch. na początek w sam raz. Prowadzi się dobrze, motocykl reaguje na przechyły ciałem właściwie. Zero kwadratowych zakrętów. "Zrywny" i ma ciąg tak na dwóch pierwszych biegach, potem odczuwa się spadek mocy. Szyba jak mały żagiel, nie wiem, czy nie zdemontuję, bo nie jest amatorem szyb. Ale była, to niech jest. Na dodatek, wrażenia moje osłabione z ważnego powodu, aura. Po prostu wieje dzisiaj w Poznaniu, chwilami mocno. Podmuchy boczne nie należą do ciekawych. Wobec tego wiatru jechałem góra 70-80 km/h zmagając się z wiatrem. Próbowało mnie przesuwać po jezdni, tak więc, więcej było walki z wiatrem bocznym, niż czego innego. Na stacji, automobilista obok, z uśmiechem spoglądał na sprzęt. To cieszy.
A w garażu ten charakterystyczny dźwięk stygnącego motocykla.
Pozdrawiam
Z. |
|
|
|
|
empiq
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2002
Wiek: 48 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 739 Skąd: Koluszki/Warszawa
|
Wysłany: 2011-06-28, 14:39
|
|
|
hehehhe kolejny zarażony! |
_________________ Janinka sprzedana ;( niech wiernie służy nowemu Panu. |
|
|
|
|
woodoo
Rocznik: 2002
Wiek: 39 Dołączył: 17 Maj 2011 Posty: 23 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2011-06-30, 08:26
|
|
|
Witam
wczoraj w końcu zarejestrowałem i ubezpieczyłem moto. Nie zdążyłem nawet wywiercić otworów w tablicy rej., więc okleiłem taśmą i w drogę. Pierwsza przejażdżka po zdaniu prawka. Echh co za frajda. Zupełnie inne prowadzenie niż moto z nauki jazdy, większy, cięższy i masa gdzie indziej - ale całkiem pozytywnie. Pierwsze kilometry w żółwim tempie ze względu na remonty szczecińskich dróg, motor trochę się zagrzał, bo podjeżdżaliśmy po kilka metrów. Od razu niemiła niespodzianka, koleś puszką wjechał mi pod koła na mój pas, zupełnie jakby mnie tam nie było, musiałem uciekać w prawo. 5 min później przydzwonił w puszkę stojącą przed nim - wolno jechał ale jakieś tam wgniecenia były. Idiotów nie brakuje. Wreszcie minąłem remonty i w drogę ... miałem tylko przejechać się po przedmieściach Szczecina ... wylądowałem w Stargardzie ;]. Najbardziej zdumiewające są te pozdrowienia innych motocyklistów - od razu człowiek czuje, że stał się częścią jednej wielkiej rodziny ... Szerokości |
|
|
|
|
zp26
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2006
Wiek: 59 Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 91 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2011-06-30, 18:24
|
|
|
Witam
Dopiero wczoraj druga jazda, nieco dalej, bo nie mam czasu, a aura też różna, teraz leje. Bez szalonego wiatru z boku dało się nacieszyć jazdą. Zaraz można było pojechać 100 km/h na ekspresowej drodze. W tej chwili więcej nie próbuję, należy się wjeździć. Co do gestów motocyklistów to owszem są, jak i uśmiechy oraz spojrzenia automobilistów na światłach. Pamiętam jak zaczynałem przygody z motocyklami zaraz po 1980 roku, to też to było, pewnie wcześniej także, ale motocykli było ledwo co, tylko na zlotach ciężkich i starych maszyn było więcej ludzi, a tak lipa, nie mówiąc o tym, że benzyna na kartki była.
Jeździe się przyjemnie. Wkleszczanie biegów bez problemów, nic nie szarpie. Miły warkot, to jest to:)
Pozdrawiam
Z.
P.S. Do Kolegi Woodoo, może nie wiercić tablic, tylko zapakować w ramkę, tył tablicy podkleić, aby nikt nie zerwał. |
|
|
|
|
dstomds
Rocznik: 1999
Wiek: 46 Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 11 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-07-07, 23:13
|
|
|
A ja jestem troszkę rozczarowany. Nie wiem, czy mam wadliwy egzemplarz, czy może tak ma być ale martwi mnie zachowanie motocykla przy 100 km/h i wyżej. O komforcie nie ma mowy. Drgania, huk i poczucie braku kontroli. Stan wizualny mojej maszyny jest piękny i dlatego postanowiłem dać jej szansę ale pierwsze wrażenia z jazdy nie są zbyt dobre. Może się przyzwyczaję... Pozdrawiam.
EDIT: kolejna sprawa hamulce. Niby wszystko sprawne, tarcza prosta, klocki są, płyn jest. Hamowanie to koszmar. Jechałem ostatnio Hondą CBF 600. Ehh. Kultura pracy, reakcja na gaz, hamowanie - idealnie. Wiem, wiem. To inny rodzaj maszyny. Ale porównanie pod każdym względem wypada na niekorzyść mojego sprzętu (przy podobnej cenie) no może poza wyglądem |
|
|
|
|
azrael88
Model: SYMPATYK
Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 89 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-07-08, 19:02
|
|
|
dstomds: te drgania i brak kontroli nad maszyna przy 100km/h to niepokojąca sprawa, może trzeba sprawdzić ramę?
Co do hamulców to jest OK Dragi mają "spowalniacze" a nie hamulce - to opinia złośliwca jeżdżącego turystykiem. |
|
|
|
|
arekw711
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2010
Wiek: 54 Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 2173 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2011-07-08, 20:48
|
|
|
Cytat: | Jechałem ostatnio Hondą CBF 600. Ehh. Kultura pracy, reakcja na Kultura pracy, reakcja na gaz, hamowanie - idealnie |
To całkowicie inne sprzęty nie można ich porównac , kultura pracy , tamtrn ma 4 gary i około 100 KM na pewno reaguje na gaz inaczej , V2 kocha się za inne rzeczy |
|
|
|
|
|