Charatanie podestami |
Autor |
Wiadomość |
dadamos
Rocznik: 2004
Wiek: 50 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 397 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-07-18, 21:12
|
|
|
Biały Krzyż...piękna traska
yho myślę, ba! Jestem pewien, że poprostu bierzesz winkle zupełnie inaczej niż ja do tej pory. Gwiazdka wymusiła na mnie inny styl pokonywania ostrych zakrętów. Prędkość tu nie ma za bardzo znaczenia bo można przycharatać nawet przy 50km/h i mniej. Gdybyś przytarł podestem uwierz mi poczułbyś to wyraźnie. A problem w czym? Ano w tym że przyjemne to nie jest a nie daj Bóg coś będzie wystawać z naszej polskiej cudownej szosy i... szkoda byłoby rozpierdzielić moto w tak głupi sposób. Pisaliśmy o tym wyżej
Jak tylko będzie okazja to chętnie Ci zademonstruje jak to działa i w jakich okolicznościach jest to możliwe a nawet nieuniknione. |
_________________ sex & motorcycles & rock'n'roll |
|
|
|
|
yapkovitz
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Wiek: 51 Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2151 Skąd: Ząbki/Mielec (FP)
|
Wysłany: 2009-08-14, 10:54
|
|
|
Podnozkow jeszcze nie przytarlem ale za to sporo razy przytarlem obcasy w moich kowbojkach evil |
|
|
|
|
krokodyl
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 52 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 782 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 2009-08-14, 21:42
|
|
|
A mnie jakoś w niedzielę ostatnio poniosło.
Pojechałem poznać jedną Wiedźmę z Puszczy Mariańskiej i potem śmignęiśmy kawałek razem. W Skierniewicach wchodziłem na skrzyżowaniu w prawy zakręt, tylko zrobiłem to jakoś szybko i musiałem się złożyć jak supersportem. I się złożyłem, po uprzednim wzorcowym przeciwskręcie. Efekt był taki, że gwiazda posłusznie się położyła w zkręcie, tylko w jego środku, nie to że przytrałem, ale pierdolnąłem gmolem o asfalt. Natychmiast mnie wyprostowało, przez co o mało nie wpakowałem się w wysepkę. Wiecie jakie sa krawęniki na wysepkach w Skierniewicach? Mają 25 cm wysokości. Trochę mi się ciepło zorobiło... |
_________________ YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power*** |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2009-08-15, 09:02
|
|
|
przycieranie gmolem na rondach to prawie standard. |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
1janbo
Model: XV 1700 Warrior
Rocznik: 2002
Wiek: 2 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 4813 Skąd: Poznań, no wiadomo
|
Wysłany: 2009-08-15, 10:54
|
|
|
jaro napisał/a: | przycieranie gmolem na rondach to prawie standard. |
...dokładnie tak, dlatego ja, dla uniknięcia opisanego przez Krokodyla "wyprostowania", w takie zakręty wchodzę bardzo wolno i niemal "kwadratowo" (po pedalsku). Zawsze boję się, że jakieś badziewie będzie wystawało i jak ja o to coś przytrę, to... |
_________________
Siczka, cyt: "(...) Biorę z życia to co jest najlepsze, Piję wino i laski pieprzę, Głębsze myśli trzymam na uwięzi, Tak niejako życie chciałbym spędzić, Sram na pracę, marną płacę, mam je gdzieś (...)".
___________________
WOLNOŚĆ!!!
|
|
|
|
|
Wiedźma
Model: SYMPATYK
Wiek: 53 Dołączył: 02 Sie 2009 Posty: 609 Skąd: z Puszczy
|
Wysłany: 2009-08-15, 14:23
|
|
|
krokodyl napisał/a: | A mnie jakoś w niedzielę ostatnio poniosło.
Pojechałem poznać jedną Wiedźmę z Puszczy Mariańskiej i potem śmignęiśmy kawałek razem. W Skierniewicach wchodziłem na skrzyżowaniu w prawy zakręt, tylko zrobiłem to jakoś szybko i musiałem się złożyć jak supersportem. I się złożyłem, po uprzednim wzorcowym przeciwskręcie. Efekt był taki, że gwiazda posłusznie się położyła w zkręcie, tylko w jego środku, nie to że przytrałem, ale pierdolnąłem gmolem o asfalt. Natychmiast mnie wyprostowało, przez co o mało nie wpakowałem się w wysepkę. Wiecie jakie sa krawęniki na wysepkach w Skierniewicach? Mają 25 cm wysokości. Trochę mi się ciepło zorobiło... |
Oj, co prawda to prawda. Leciałem za Krokodylem i aż mi się goraco zrobiło. Od razu przykręciłem też manetkę i wszedłem w łuczek "po pedalsku". Dobrze, że skończyło się tylko delikatnym obtarciem gmola. Krokodyl nie martw się tym, Twoja Gwiazdka nawet z ryską na gmolu prezentuje się pieknie.
Podesty składają się, wiec są w miarę bezpieczne, gorzej niestety z gmolem. |
_________________ "Born to ride", szkoda tylko, że dowiedziałem się o tym tak późno. |
|
|
|
|
jaro
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2009
Wiek: 55 Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3767 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2009-08-16, 08:12
|
|
|
Gmol rzecz nabyta zawsze można zmienić, ale po co ? |
_________________
V Star 1300, RS 2008r, RS 2009r, RS 2011R
HOW TO DISMANTLE AN ATOMIC BOMB
|
|
|
|
|
krokodyl
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2007
Wiek: 52 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 782 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 2009-08-16, 09:20
|
|
|
Przytre teraz z lewej, to się to jakoś zrównoważy
Nie no luz, tego w zasadzie nie widać, bo jest poniżej linii wzroku stojącego człowieka.
Z motorem jest chyba tak jak z nartami, mieć po sezonie nówkę sztukę, znaczy nie jeździł na nartach. |
_________________ YAMAHA FJR 1300 AE
http://picasaweb.google.com/Krokodyl317
***Make peace not war, flower power*** |
|
|
|
|
Sylwek
Model: BĘDZIE
Rocznik: 2001
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 2554 Skąd: Luzino
|
Wysłany: 2009-08-16, 22:34
|
|
|
Mnie się też w końcu udało w Austri przytrzeć podestami ( prawym i lewym shock ), a zrobiłem to na tyle głośno że Ala która jechała z Adunem przed nami to usłyszała , jechałem razem z plecaczkiem . Wspaniałe winkle , bez obaw o piach się kładłem . |
_________________ AB Rh+
HONDA VTX 1800 Neo
Nie wdawaj się w dyskusję z głupcem, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem |
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-08-21, 22:52
|
|
|
Ech... Kiedy moja małżowina wreszcie raczyła się zrelaksowac na winklach Czarnogóry i w Chorwacji zaczęła czerpac przyjemnośc z jazdy po krętych górskich drogach, zaskoczony zwężającym się z nagła winklem pojechałem lewym podestem po asfalcie... Żona omal nie zeskoczyła z motocykla a później już niemal do końca wycieczki przy ostrzejszym zakręcie czułem kuksańce w nery i krzyk "ZWOLNIJ" przy uchu.. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
dadamos
Rocznik: 2004
Wiek: 50 Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 397 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-08-22, 13:41
|
|
|
shipp ale przyznaj za fajne to to nie jest Ale cóż musimy z tym żyć |
_________________ sex & motorcycles & rock'n'roll |
|
|
|
|
ALICJA
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2009
Dołączyła: 18 Cze 2009 Posty: 143 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 2009-08-22, 15:23
|
|
|
dadamos napisał/a: | shipp ale przyznaj za fajne to to nie jest Ale cóż musimy z tym żyć |
Rozumiem, że fajne nie jest przycieranie podestami? |
|
|
|
|
shipp
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 56 Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 2411 Skąd: Kwatera Główna
|
Wysłany: 2009-08-22, 17:54
|
|
|
Mi takie przycieranie nie przeszkadza. Czasem specjalnie człowiek się wykłada żeby zobaczyc ile gumy pozostało do zamknięcia opony, ale plecaczkowi to już niekoniecznie miło. |
_________________ I tak zawsze... no zawsze... |
|
|
|
|
zen
Model: SYMPATYK
Wiek: 46 Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 900 Skąd: Wielkopolanie/PNT
|
Wysłany: 2009-08-23, 00:14
|
|
|
Mariusz, aleś wąsiska zapuścił! I fotek natrzaskałeś co niemiara. A wyjazd super, jak mi się dzieci gotowac nauczą, to też z Anią skoczymy |
|
|
|
|
Grzegorz Nowak
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 01 Paź 2008 Posty: 63 Skąd: Żużela
|
Wysłany: 2009-08-23, 20:48
|
|
|
szorowanie podestami jest przyjemne ale tylko dla pasażera z przodu |
|
|
|
|
jkurnik
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2005
Wiek: 47 Dołączył: 02 Lis 2009 Posty: 193 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2009-11-04, 13:43 Re: Charatanie podestami
|
|
|
dadamos napisał/a: | Panie i Panowie! Ostatnio pomykałem na trasce z ostrymi winklami i parokrotnie zacharatałem podestami. Dokładniej mówiąc jednym podestem gdyż jeno na prawych patelniach mnie się to zdarzało. Powiem tak: uczucie co najmniej dziwne i z deka się zląkłem jak pierwszy raz mi charatnęło. Drugim razem było już lepiej za trzecim i kolejnym też ale jakoś mnie to stresuje. Zastanawiam się czy jest jakiś sposób żeby przesunąć te podesty jakoś tak… albo cuś, co by tak nie smykać nimi na ostrych zakrętach…
Prawda jest taka, że na drodze gdzie są mocne łuki a za nimi nic nie widać to nauczonym je brać ze środka jezdni. Jak to później, trza mocniej się chybnąć co by się zmieścić na swoim pasku i w tym momencie charrrrrat!
Pytam was Towarzyszki i Towarzysze czy macie pomysła jakiego? Może już ktosik cosik takiego kombinował. Nie uśmiecha mi się zdejmować podestów bo są zajewygodne więc może podarujmy sobie takie pomysły. |
Moze zwyczajnie wolniej pokonuj zakrety. Struganie podestami swiadczy ze jestes juz mocno pochylony. |
_________________ YAMAHA XVS 1100A Classic
YAMAHA XVS 1100A Custom
HONDA Shadow VT 125
Minsk 125 typ 400 |
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2009-11-04, 20:17
|
|
|
shipp napisał/a: | Mi takie przycieranie nie przeszkadza. Czasem specjalnie człowiek się wykłada żeby zobaczyc ile gumy pozostało do zamknięcia opony, ale plecaczkowi to już niekoniecznie miło. |
I tu masz rację, w Lubsku na zak. sezonu o mało wpieprz od małżonki nie dostałem jak z "ogniem" pokonałem rondo na wjeździe |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
pajakbielsko
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 110 Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 1364 Skąd: Bielsko-Biała
|
|
|
|
|
oldnita
Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2000
Wiek: 59 Dołączył: 25 Kwi 2009 Posty: 1810 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-11-09, 20:56
|
|
|
pajakbielsko napisał/a: | w temacie Charatanie podestami: kto zrobi tak- ? |
Lokis tylko daj mu nakolanniki |
_________________ Maszka (XVS650A) i Suzi (DL650A) |
|
|
|
|
Demolka
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77 Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3747 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2009-11-09, 22:26
|
|
|
Przecież to popelina, nawet na podesty ich nie stać |
_________________ Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia
|
|
|
|
|
|