[SATURIAN]

Panowie , ważna jest kalibracja , czy w ogóle jest i kto ją zrobił . Kawałek jakiegoś papieru nie załatwia sprawy . Kalibracja , prawdziwa , takiego klucza , w renomowanej firmie , będzie czasami kosztowała połowę jego wartości , a nawet więcej . Z kolei kupić coś co pokazuje jakąś wartość , nie będąc jej pewnym , to to samo co kupić , jak ja kupę lat temu , bo innych nie było , taki klucz ze strzałką odchyłu i podziałką .
Też coś pokazywało , ale z jaką dokładnością , to tylko cyganka wie

[witek1965]

SATURIAN, oczywiście masz rację. Dobry, markowy klucz jest skalibrowany i na jakis czas wystarcza. Kalibracja potwierdzona jest certyfikatem, po okresie wyznaczonym przez producenta nalezy wykonac kalibrację klucza, bo to jakby nie patrzyłł jest urządzenie pomiarowe. Ale dobry klucz, jak juz wspomniałem to są setki zeta, a więc albo kupic markowy, albo wcale.
Ja nie kupiłem. Nie wydam na klucz Bety, Hazet, czy innego renomowanego producenta kilku setek, żeby go użyć kilka razy. Takie narzedzie musi zarabiac na siebie, no chyba, że nadmiar gotówki w kieszeni. A z kolei nie zwykłem łudzic sie, że cos jest warte narzędzie pomiarowe za 70 zł kupione w Lidlu. Takim kluczem mozzna koła dokręcac, bo czy przy ustawieniu 110Nm bedzie 100Nm, czy 120Nm to i tak nic się nie stanie.

[mayu]

W swoim warsztacie mam kilka kluczy dynamometrycznych.
5÷25Nm i chyba 30÷240Nm to te które najczęściej używam.
Najważniejsze to w większości przypadków po użyciu rozkręcić zadany moment, żeby nie obciążać sprężyn.
Jeżeli taki klucz pozostawimy na dłużej skręcony to go porządnie rozkalibrujemy.
Wiem co piszę, bo mam w tym doświadczenie z przed wielu lat.
Są też klucze Stahlwille, które działają na nieco innej zasadzie i tam pozostawienie na zadanej wartości momentu nie wpływa negatywnie na jego parametry.
Bywa, że nowy klucz i to markowy ma totalnie rozjechane parametry w stosunku do tych z metryczki.
Nie wiem z czego to wynika, ale może ktoś pozostawił skręcony i szlag go trafił.
O dziwo ten z Lidla całkiem nieźle się trzyma, tylko ma dziwnie naniesioną skalę i trzeba na to zwracać uwagę.

[witek1965]