[Happy]

Witam!
Szanuję wasz czas więc TL;DR - Motocykl często nie odpala przez brak iskry, sprawdziłem impulsator, 280k ohm, po podgrzaniu impulsatora rezystancja spada do 50k ohm. Chciałbym potwierdzenia, że to faktycznie impulsator oraz pomocy ze znalezieniem go do kupna. Niestety wszystkie, które znalazlem mają jasno zaznaczone, że działają tylko na modelach do 2003 roku. Mój jest z 2007 Dzięki za pomoc

Dla chętnych na odrobinę backstory

Po uporaniu się z poprzednim problemem wysokich obrotów, które nie chciały schodzić przyszedł kolejny.

Zaraz po kupnie motocykla nie było żadnych problemów, odpalał praktycznie od strzała. Wystarczyło pociągnąć delikatnie ssanie i zaczynał przyjemnie pracować.

Kilka dni temu, dosłownie zaraz przed wyjazdem do Krakowa(dystans +- 500km) odmówił posłuszeństwa. Brak iskry na obu cylindrach. Macałem kable, sprawdzałem kostki, czas mi leciał, a wieczorem już byłem umówiony. Koniec końców zapalił również od strzała po 30 minutach katowania rozrusznikiem i sprawdzania wszystkiego na ślepo.

Do krakowa nie było żadnych problemów, po krótkich przerwach na zalanie benzyny odpalał normalnie, oraz 3 godziny jazdy w deszczu nie zrobiły na nim wrażenia. Na miejscu przykryłem go pokrowcem i stał tak przez 2 dni. Po tym czasie również bez problemu zapalił i zrobiłem krótką trasę +-20km.

Problem pojawił się tego samego dnia wieczorem po około 7-8 godzinach. Ponownie brak iskry. Ponownie próbowałem pomacać kable, ale gdy po 20 minutach nic to nie dało zacząłem bawić się rozrusznikiem. Wciskałem go dosłownie na 2 sekundy, jeśli nie zagadał to dawałem mu 5 sekund przerwy i tak w koło macieju. Za którymś razem w końcu nieśmiało zagadał na początku trochę się dławiąc. Narobił mi niemało wstydu przed znajomą, którą chciałem przekonać do motocykli. Nastęnego dnia zapalił normalnie i zrobiłem nim kolejne 500km podczas których nic się nie działo.

Szukając pomocy na forum jedyne co znalazlem, to, ze pewnie walniety jest impulsator. Sprawdzając multimetrem kostkę było to dość jasne - 280k ohm. Rozebrałem cały bok motocykla, urwałem przy okazji srubę mocującą impulsator do obudowy i stwierdzilem, ze jeszcze przebadam go rozgrzewając opalarką. Rozgrzewając go do sensownej temperatury, gdzie jeszcze byłem w stanie dotknąć go gołą dłonią, rezystancja spadła do około 50k ohm. Teraz pytanie czy to faktycznie impulsator i gdzie mogę go dostać. Przeszukując internety natrafiam tylko na impulsatory, które mają wyraźnie zaznaczone, że działają tylko na modelach do 2003 roku. Mój V-star jest z 2007.

[duoma]

Wiesz, miałem podobnie ale z jednym cylindrem. Problemem była masa cewki, która się odkręciła od ramy i czasem kontaktowała czasem nie.

[remol71]

Dokładnie tak siada impulsator. Ciesz się, że nie padł przy wyprzedzaniu. Wykręcanie impulsatora to koszmar. W moim przypadku trafił do fabryki na frezarki. Japończyk solidnie wkleił śruby o absurdalnej długości. Kilka lat temu obszernie o tym pisałem. Co do różnic w rocznikach. Poszukaj aktualnego schematu ze swojego rocznika i porównaj z przed 2003. Prawdopodobnie chodzi o to, że były wersje z wiązką impulsatora i wiązka impulsatora razem z wiązką prądnicy. Czy były inne różnice, to nie jestem pewien. Najważniejsze, czy ignition coil jest taki sam.

[Happy]

Cewki już sprawdzałem, poza tym mało prawdopodobne by padały 2 na raz i 2 na raz zaczynały działać

Impulsator mam już na wierzchu, leży od kilku dni i czekam aż dojdzie nowy. Znalazłem w końcu pasujący do mojego modelu. U mnie też wszystko było na klej no i jedna śruba się poddała, teraz czeka mnie jeszcze spawanie i próbowanie wykręcenia tego dziadostwa.

Generalnie jak już się rozgrzał i chwilę pochodził to nie było żadnego problemu, działał jak złoto. Czasem tylko podczas wyprzedzania czułem jakby zapłon wypadał, może to przez to? Zrobiłem na nim ponad 1400km od kiedy wystąpił pierwszy raz ten obiaw. Najgorsze tylko, że akumulator wyładował mi się dwa razy, podczas odpalania, na tyle, ze musialem podpinać drugi

[jacek71]

Dokładnie sporo lat wstecz miałem ten sam problem z impulsatorem , z kupnem nie było co prawda problemu bo kupiłem pierwszy z brzegu dostepny na alegro za 100 z wiązką ,ale ta wymiana to już upirdliwa była strasznie , owykręceniu z dekla tych śrub nie wspomnę bo jedną urwałem całkiem niestety ,powodzenia .

[Happy]

[remol71]

Wyraźnie napisane, że nie będzie działał.

[Happy]

To co ludzie piszą, a jak jest naprawdę to często dwie różne rzeczy W takim razie chyba przerosło mnie zadanie znalezienia impulsatora. Jedyne co znalazlem, to ten, który nie przyszedł.

[remol71]

Jak pisałem, trzeba porównać schematy elektryczne roczników przed o i po 2003.

[Happy]

Uratowany. Iskra śmiga aż miło. Pasował czujnik od XVZ 1300 z 2002 roku. Wystarczyło kolorami przylutować kable i wszystko złożyć do kupy. Podobno pasują również czujniki od virago 535. Przy pomiarze czujnik powinien mieć standardowo około 210 ohm