|
Przesunięty przez: PSZEMAS 2014-11-17, 19:06 |
Jazda bez prawa jazdy |
Autor |
Wiadomość |
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2014-11-18, 17:38
|
|
|
Witek już Ci odpowiadam. Jak sama nazwa wskazuje,prawo jazdy to uprawnienia do kierowania pewną grupą pojazdów. Czyli że w/g prawa masz pojęcie o przepisach,o poruszaniu się na drodze i zdałeś ze swej wiedzy egzamin przed komisją która potwierdziła Twoje umiejętności. Brak tego dokumentu świadczy o kompletnej ignorancji w temacie. I nie ważne,czy mamy (lub mieliśmy bo zostało nam zabrane) prawko innej kategorii. Dokumentu stwierdzającego nie ma,więc nie mamy prawa jechać! A czy to przestępstwo,czy wykroczenie? To taka sama dyskusja jak ze złodziejem samochodów. Niby auto ukradł,ale jak go złapią to on chciał się tylko nim przejechać Nie ma! Dla mnie to jest przestępstwo (które jak pisałem wcześniej kilka razy za młodu dokonałem) popełnione z całą świadomością i premedytacją. Bo chyba 6 latki nie jeżdżą motocyklami lub samochodami. Wsiadamy za kierownik z pełną świadomością ze stanu faktycznego,naturalnie wmawiając sobie że tylko kawałeczek się prześliznę i nikt nie zauważy. Dokonując tego czynu w świetle prawa możemy być traktowani jako potencjalni zabójcy (tak,tak),używający niebezpiecznego narzędzia! A za zabójstwo (lub usiłowanie nawet nieumyślne) grozi paragraf KK. Czyli przestępstwo,nie wykroczenie. Mając drakoński system kar za takie lub podobne występki uratowalibyśmy nie jedno życie i zdrowie. Nie jeden zastanowiłby się zanim wpakuje się na miejsce kierowcy i wyruszy na szlak bez uprawnień. Ja jestem za obostrzeniem kar i dodaniem do przestępstw przeciwko mieniu i życiu.
A może ankieta? Poznamy anonimowo (mniej lub bardziej,bo inni może też będą chcieli się wypowiedzieć) co o tym sądzi nasze grono? |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
Bulanos
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2003
Wiek: 51 Dołączył: 19 Sie 2014 Posty: 635 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: 2014-11-18, 18:29
|
|
|
ja natomiast zgadzam się w 100% z skipbulbą. Ktoś poruszył temat kierunkowskazóe ,że w puszce same sie wyłączają a w motorze nie, to prawda ale gdy ja zaczynałem 25 lat temu przygodę z autami to też się automatycznie nie wyłączały i trzeba było samemu to robić. Jeżeli to jest powodem aby iśc na kurs to chyba bardzo śmieszny powód. Prawie wszyscy jesteśmy w temacie po 40 stce i prawie każdy kiedyś za komuny jeździł jakimś motocyklem bez prawka po wiosce czy podwórku. Fakt było mniej aut i mieliśmy więcej wyobraźni bo prędkości też nie były małe (Jawa 350, Etz 250). Jeżeli chodzi o całkowity brak uprawnień to też jestem przeciwny takim motocyklistom czy kierowcom puszek. Powiedzcie mi proszę po co mam zdawać egzaminy z teorii jeżeli tylko zmieniam kategorię ,której przepisy mówią to samo co na samochody osobowe.Parę lat temu poszerzałem kategorię o E czyli B+E i nie było teorii a jednak z przyczepą nie wszędzie mogę jechać i z różnymi prędkościami niż na B. I co nie jest to popaprane moim zdanie jest i to bardzo. Tu nie trzeba a tu gdzie to samo to trzeba bez sensu. ? |
_________________ Człowiek jest jak Wilk żyje z watahą ale ma swój indywidualizm.
XVZ 1300 Venture było DS 125
|
|
|
|
|
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2014-11-18, 19:56
|
|
|
Bulanos Mając kategorię "B" zdajesz tylko egzamin z jazdy (chyba że się przepisy zmieniły to mnie poprawcie). I o to właśnie chodzi. Masz dać świadectwo przy komisji,że masz w jakimś określonym przez przepisy stopniu umiejętności prowadzenia pojazdu (motocykla). A nie jak to mawia mój kumpel " z pi.dy na żyrandol i heja". |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
pyra
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 5355 Skąd: pyrlandia
|
Wysłany: 2014-11-18, 21:43
|
|
|
HELLOWEEN, zdajesz okrojoną teorię i jazdę której większość (a może wszyscy) z nas nie wykona na cruiserze, dobrze że egzaminacyjne moto są ....zwinniejsze
A wracając do tematu co powiedzieć kolesiowi z którym nawinęliśmy parę ładnych setek km, gdy dowiemy się że nie ma prawka a do niedawna zaliczał wiekszość ustawek regionalnych .
"właśnie się dowiedziałem..........." może to jednak nie jest prawdą |
|
|
|
|
witek1965
Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2008
Wiek: 59 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 14512 Skąd: Gdzieś
|
Wysłany: 2014-11-18, 22:01
|
|
|
pyra napisał/a: | co powiedzieć kolesiowi z którym nawinęliśmy parę ładnych setek km, gdy dowiemy się że nie ma prawka |
dla jego dobra usilnie go namawiać żeby zrobił, bo może skończyć jak mój znajomy z pracy, albo nie pracował (a) do końca życia na czyjeś odszkodowanie, bo można wpaść równie dobrze, na starego rzęcha, jak i Masserati, a adwokat właściciela wyciągnie dodatkowe koszty leczenia, utraty zdrowia i utraty zarobków w czasie chorobowego. |
_________________ Motul 5100 4T 15W50, NGK BPR7EIX
Moje moto
XVS 650 - był
XVS 1100 - jest
DL-650 - jest
***** ***
|
|
|
|
|
Jarek74
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2018
Wiek: 50 Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 534 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-11-18, 22:32 Re: Jazda bez prawa jazdy
|
|
|
witek1965 napisał/a: | ]
P.S. co sądzicie o projekcie traktowania kierowania pojazdem bez uprawnień jako przestępstwo a nie jak obecnie wykroczenie ? |
Pojazd używany przez osobę bez uprawnień jest podobnie niebezpieczny jak broń, więc powinno to być przestępstwem. Wysokość mandatu za brak prawka, to śmiech na sali, zwłaszcza jak ktoś ma B, a nie ma A i jedzie moto, całe 200pln. |
_________________ Delta Machine |
|
|
|
|
adamze27
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 20 Mar 2014 Posty: 219 Skąd: Polska/Finlandia
|
Wysłany: 2014-11-19, 18:46
|
|
|
Bulanos napisał/a: | Powiedzcie mi proszę po co mam zdawać egzaminy z teorii jeżeli tylko zmieniam kategorię ,której przepisy mówią to samo co na samochody osobowe. |
egzamin teoretyczny to 20 pytań z ogólnych przepisów i zachowania się na drodze oraz 12 specjalistycznych po kątem zdawanej kategorii...mam nadzieję że zauważasz róznice
HELLOWEEN napisał/a: | Bulanos Mając kategorię "B" zdajesz tylko egzamin z jazdy (chyba że się przepisy zmieniły to mnie poprawcie) |
mając B musisz zrobic cały kurs,egzamin teoretyczny(info wyzej)na komputerach i praktyczny na placu i w miescie
pyra napisał/a: | HELLOWEEN, zdajesz okrojoną teorię i jazdę której większość (a może wszyscy) z nas nie wykona na cruiserze, dobrze że egzaminacyjne moto są ....zwinniejsze |
nie zdajesz okrojonej teorii, tylko pełną jak wszyscy gladius jest napewno zwinniejszy,ale widziałem gosci robiacych ósemki dragiem na placu nauki jazdy,więc wykonalne |
_________________ Kawasaki ZZR1100/ZX11 Ninja
|
|
|
|
|
pyra
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 5355 Skąd: pyrlandia
|
Wysłany: 2014-11-19, 18:52
|
|
|
adamze27 napisał/a: | widziałem gosci robiacych ósemki dragiem na placu nauki jazdy,więc wykonalne | to też robiłem , a robili slalom z szybkością 50/h?
Cytat: |
nie zdajesz okrojonej teorii, tylko pełną jak wszyscy | prawda pomyliłem się - z tym że masz więcej pytań motocyklowych |
_________________ Bo droga jest celem |
|
|
|
|
adamze27
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 20 Mar 2014 Posty: 219 Skąd: Polska/Finlandia
|
Wysłany: 2014-11-19, 19:04
|
|
|
pyra napisał/a: | to też robiłem , a robili slalom z szybkością 50/h? |
nie widziałem...co się tyczy samego slalomu to prędkosc w tym wypadku jest mierzona w momencie przekroczenia wjazdu do zadania,potem manetka w dół i możesz miec nawet 30km/h
[ Dodano: 2014-11-19, 19:09 ]
i to nie slalom tylko ominiecie przeszkody slalom masz ze srednia predkoscią 30km/h...gdzie prędkosc lub czas przejazdu jest mierzony we wjeżdzie i wyjeździe z zadania |
_________________ Kawasaki ZZR1100/ZX11 Ninja
|
|
|
|
|
pyra
Model: SYMPATYK
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 5355 Skąd: pyrlandia
|
Wysłany: 2014-11-19, 19:21
|
|
|
adamze27, i znowu masz rację pomieszałem 2 zadania slalom z ominęciem przeszkody , cóż obserwowałem jako kibic, i jedynie podjąłem na swoim motocyklu próby: ósemki i slalomu 1 wyszło 2 nie
jednak odbiegamy od tematu zasadniczego |
_________________ Bo droga jest celem |
|
|
|
|
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2014-11-20, 00:04
|
|
|
Chłopaki dzięki za podpowiedź. W czasie kiedy ja zdawałem na prawko było tak jak napisałem wcześniej - mając kat."B" zdawało się tylko egzamin z jazdy. Naturalnie można było zdawać jako ekstern (czyli bez kursu nauki jazdy),lub wykupić i wyjeździć te marne 8 h na WSK 125. |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
kacmar
Model: SYMPATYK
Rocznik: 2008
Dołączył: 23 Paź 2011 Posty: 1998 Skąd: SZ
|
Wysłany: 2014-11-20, 03:09
|
|
|
HELLOWEEN potwierdzam, też zdawałem jako ekstern, na WSK 125 w 1980 roku |
_________________ Pozdrawiam Mirek
|
|
|
|
|
skipbulba
Model: RS1700
Rocznik: 2004
Wiek: 53 Dołączył: 14 Cze 2012 Posty: 172 Skąd: CRDS
|
Wysłany: 2014-11-20, 07:53
|
|
|
pyra napisał/a: | adamze27 napisał/a: |
nie zdajesz okrojonej teorii, tylko pełną jak wszyscy | prawda pomyliłem się - z tym że masz więcej pytań motocyklowych | Wiesz ile jest pytań o tematyce motocyklowej w teście? Czasem jedno, czasem żadnego. Zawracanie gitary podobne jak pytanie "czy kierujący to osoba , która prowadzi prom" które również występuje na teście kat A.
JAzdy manewrowe na placu po pierwsze nijak nie mają się do realnych sytuacji na drodze, a po drugie do czego tak bardzo jest potrzebna umiejętność robienia ósemek i slalomów między pachołkami, że aż trzeba ją sprawdzac na egzaminie? Do czego służy idiotyczny sprawdzian z przestawiania motocykla na piechotę? Iże koniecznie na dwa razy? Kurde, jak potrzebuję to se przepycham na 10 razy i to bez zsiadania z motorsa.
To mnożenie kategorii i wymyślanie coraz bzdurniejszych wymogów jest jedynie szykaną mającą utrudnić zdawalność aby napędzić kasy WORD-om, a pośrednio budżetowi.
Zauważcie też, że w czasie gdy zmniejszono wymogi manewrowe na placu dla kat.B radykalnie i bezsensownie zwiekszono wymogi na placu dla kat. A. Po co skoro manewry te nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem na drodze? no tylko jedno wyjasnienie mi się nasuwa... kasa
I wreszcie jak ma zdać na Gladiusoe ktoś, kto ma powiedzmy 165cm wzrostu i nie sięga ziemi ?
I żeby nie było, że odbiegam od tematu. Te wymieione przeze mnie kwestie i jeszcze parę innych powodują, że są ludzie którzy decyduja sie na jeżdżenie bez prawka. Zdać trudno, koszty wysokie, odzwierciedlenie faktycznych umiejętności żadne. A zalety tylko dwie - OC i spokój podczas kontroli (dopóki nadgorliwa policja nie zatrzyma Ci prawka za punkty ) |
_________________ Cruiseriders North |
|
|
|
|
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2014-11-20, 09:13
|
|
|
Niektóre pytania mogą być idiotyczne,tak samo po co komu pytania z budowy skoro nie ma o tym zielonego pojęcia i w razie jakiejkolwiek awarii oddaje pojazd do warsztatu. Natomiast kurs jazdy jak najbardziej jest potrzebny ze wszystkimi swoimi zasadami. Ty masz może pojęcie co,jak i kiedy. Jednak kiedy na kurs przyjdzie 100% laik,to kto ma go nauczyć podstawowych manewrów? Odpalanie,ruszanie z miejsca,skręcanie,omijanie przeszkód,itp. Dla Ciebie może to i strata czasu - dla innych to nowość której muszą się nauczyć od podstaw. |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
adamze27
Model: SYMPATYK
Wiek: 48 Dołączył: 20 Mar 2014 Posty: 219 Skąd: Polska/Finlandia
|
Wysłany: 2014-11-20, 16:39
|
|
|
skipbulba napisał/a: | Wiesz ile jest pytań o tematyce motocyklowej w teście? Czasem jedno, czasem żadnego. |
tutaj się nie zgodze...12 pytań jest specjalistycznych typu:pod jakim kątem wjeżdzamy moto na tory tramwajowe bądz kolejowe,czy przenosimy cieżar ciała na motocyklu podczas zjazdu w dół,jak zachowujemy się podczas hamowania awaryjnego w zakręcie,pozycje w zakręcie przy małych i dużych prędkosciach(czyli położenie w pochyleniu tak jak motocykl bądz pozostanie w pozycjii wyprostowanej)...nie chce mi sie teraz tego szukac,bo pytań i testów jest bez liku...na płytce z testami którą posiadam jest ponad 800 pytań,specjalistycznych około 180...ale odbiegamy od tematu skipbulba napisał/a: | I wreszcie jak ma zdać na Gladiusoe ktoś, kto ma powiedzmy 165cm wzrostu i nie sięga ziemi |
wierz mi ze sie da widziałem niskie dziewczyny dosiadające gladiusa kwestia tego ze przy zatrzymaniu tylko jeden pośladek zostaje na siedzeniu |
_________________ Kawasaki ZZR1100/ZX11 Ninja
|
|
|
|
|
wemar
Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2014-11-20, 17:35
|
|
|
HELLOWEEN napisał/a: | W czasie kiedy ja zdawałem na prawko było tak jak napisałem wcześniej - mając kat."B" zdawało się tylko egzamin z jazdy. |
Tak? A nie było 5 pytań testowych i dopiero na plac (bo na ulice na moto się nie jeździło)?
skipbulba napisał/a: | JAzdy manewrowe na placu po pierwsze nijak nie mają się do realnych sytuacji na drodze, a po drugie do czego tak bardzo jest potrzebna umiejętność robienia ósemek i slalomów między pachołkami, że aż trzeba ją sprawdzac na egzaminie? |
Jazda na placu, nigdy nie odda realiów na ulicy z oczywistych względów, jednak pokazuje czy kierujący ma minimalne podstawy posługiwania się motocyklem, zanim znajdzie się na drodze publicznej. Po co jazda slalomem i ósemki? To dość prosty sposób sprawdzenia jak kursant opanował kierowanie - bo zadania choć proste wymagają umiejętności balansowania i zmiany kierunku jazdy - czyli dwóch podstawowych umiejętności ratowania swojej doopy, zamiast przywalenia w przeszkodę. Tam trzeba w praktyce pokazać przeciwskręt i to nie mówiąc o nim mądre rzeczy, ale pokazując i to w sposób całkowicie instynktowny.
Jestem pewien, że wielu z tych, co sądzą, że potrafią jeździć, polegnie na ósemkach i to najczęściej w połowie trzeciej ósemki. Jestem też pewien, że umiejętność wykonania ósemek, czy dynamicznego slalomu przyda się w codziennej jeździe. |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
|
mike79
Model: RS1700
Rocznik: 2007
Wiek: 45 Dołączył: 16 Lis 2013 Posty: 628 Skąd: Trójmiasto - Reda
|
Wysłany: 2014-11-20, 17:36
|
|
|
adamze27 napisał/a: | skipbulba napisał/a: | Wiesz ile jest pytań o tematyce motocyklowej w teście? Czasem jedno, czasem żadnego. |
tutaj się nie zgodze...12 pytań jest specjalistycznych typu:pod jakim kątem wjeżdzamy moto na tory tramwajowe bądz kolejowe,czy przenosimy cieżar ciała na motocyklu podczas zjazdu w dół,jak zachowujemy się podczas hamowania awaryjnego w zakręcie,pozycje w zakręcie przy małych i dużych prędkosciach(czyli położenie w pochyleniu tak jak motocykl bądz pozostanie w pozycjii wyprostowanej)...nie chce mi sie teraz tego szukac,bo pytań i testów jest bez liku...na płytce z testami którą posiadam jest ponad 800 pytań,specjalistycznych około 180...ale odbiegamy od tematu skipbulba napisał/a: | I wreszcie jak ma zdać na Gladiusoe ktoś, kto ma powiedzmy 165cm wzrostu i nie sięga ziemi |
wierz mi ze sie da widziałem niskie dziewczyny dosiadające gladiusa kwestia tego ze przy zatrzymaniu tylko jeden pośladek zostaje na siedzeniu |
...dla chcącego nic trudnego. Dzieciaki w szkołach nie chca sie uczyc, pracowac ( wykonywac podstawowe obowiązki do mowe) ...nie, bo nie... to jak bez nauki chcą co kolwiek zdać.
Piszę tak bo równo rok temu zdawałem prawko i udało się za pierwszym podejściem. Pytania motocyklowe w moim przypadku stanowiły 100 % z 12 pytań. Widziałem też co się dzieje po egzaminie teoretycznym jak dzieciaki wyzywaja egzaminatorów bo były ch...e pytania...Do praktyki przystapiło na B 5 na A 1 z 20 Testy rozwiązywałem co dziennie po 3, przez 2 m-ce.
Dodam, że nie wyobrażałem sobie wejścia na motonga bez prawka...moze to tylko ja |
_________________ Cold and lonely without you.....Motorhead
The Best Band Ever-Led Zeppelin |
|
|
|
|
skipbulba
Model: RS1700
Rocznik: 2004
Wiek: 53 Dołączył: 14 Cze 2012 Posty: 172 Skąd: CRDS
|
Wysłany: 2014-11-21, 10:23
|
|
|
HELLOWEEN napisał/a: | Jednak kiedy na kurs przyjdzie 100% laik,to kto ma go nauczyć podstawowych manewrów? Odpalanie,ruszanie z miejsca,skręcanie,omijanie przeszkód,itp. | Po pierwsze naprawdę uważasz, że podstawowym manewrem jest ciasny slalomik między pachołkami? Czy też ósemka? Bo po za egzaminem to kurna chyba nigdy w życiu nie wykonywałem ósemki Po drugie mylisz troszkę sytuację. Brak obowiązku robienia kursu nie oznacza zakazu. Jeśli ktoś chce jeździć motocyklem, a uważa się za kompletnego laika to któż mu broni zrobic kurs?
Ja na przykład nie robiłem kursu. Zdawałem eksternistycznie. I jakoś od 25 lat mam kat. A i nikomu krzywdy nie zrobiłem. Jakoś dało sie bez kursu i poradziłem sobie z odpalaniem, ruszaniem z miejsca, skręcaniem i omijaniem przeszkód. A wcale nie uważam siebie za jakiegoś szczególnie uzdolnionego
[ Dodano: 2014-11-21, 10:30 ]
adamze27 napisał/a: | skipbulba napisał/a: | Wiesz ile jest pytań o tematyce motocyklowej w teście? Czasem jedno, czasem żadnego. |
tutaj się nie zgodze...12 pytań jest specjalistycznych typu:pod jakim kątem wjeżdzamy moto na tory tramwajowe bądz kolejowe,czy przenosimy cieżar ciała na motocyklu podczas zjazdu w dół,jak zachowujemy się podczas hamowania awaryjnego w zakręcie,pozycje w zakręcie przy małych i dużych prędkosciach(czyli położenie w pochyleniu tak jak motocykl bądz pozostanie w pozycjii wyprostowanej)...nie chce mi sie teraz tego szukac,bo pytań i testów jest bez liku...na płytce z testami którą posiadam jest ponad 800 pytań,specjalistycznych około 180...ale odbiegamy od tematu | Wiesz, z pewnych rodzinnych powodów siedze w testach na kat.A od jakiegos czasu i nie zdarzyło mi się, żeby w teście wyskoczyło więcej niz 2 pytania związane stricte z motocyklami. A słowna odpytka o położenie motocykla w zakręcie to jakiś żart.
adamze27 napisał/a: | wierz mi ze sie da widziałem niskie dziewczyny dosiadające gladiusa kwestia tego ze przy zatrzymaniu tylko jeden pośladek zostaje na siedzeniu | Da się, prawo jazdy kat.B też da się zdać 3,5 tonowym przedłużonym Sprinterem, a kategorię C+E ciągnikeim siodłowym z naczepą, ale jakos nikomu taki pomysł nie przychodzi do głowy
[ Dodano: 2014-11-21, 10:37 ]
wemar napisał/a: |
Jazda na placu, nigdy nie odda realiów na ulicy z oczywistych względów, jednak pokazuje czy kierujący ma minimalne podstawy posługiwania się motocyklem, zanim znajdzie się na drodze publicznej. Po co jazda slalomem i ósemki? To dość prosty sposób sprawdzenia jak kursant opanował kierowanie - bo zadania choć proste wymagają umiejętności balansowania i zmiany kierunku jazdy - czyli dwóch podstawowych umiejętności ratowania swojej doopy, zamiast przywalenia w przeszkodę. Tam trzeba w praktyce pokazać przeciwskręt i to nie mówiąc o nim mądre rzeczy, ale pokazując i to w sposób całkowicie instynktowny. | Tak wiem, że tak się to tłumaczy. Tylko, że za cholere mnie to nie przekonuje. Więcej, uważam to za bzdury.
wemar napisał/a: | Jestem pewien, że wielu z tych, co sądzą, że potrafią jeździć, polegnie na ósemkach i to najczęściej w połowie trzeciej ósemki. | Więc wytłumacz mi po co te ósemki i slalomki skoro są ludzie, którzy od lat jeżdżą bezpiecznie, a tych ósemek nie potrafia zrobić?
wemar napisał/a: | Jestem też pewien, że umiejętność wykonania ósemek, czy dynamicznego slalomu przyda się w codziennej jeździe. | A ja jestem przekonany, że nie i teraz musimy juz tylko ustalic czyje przekonanie jest ważniejsze a powaznie mówiąc to wymogiem egzaminacyjnym nie powinno byc coś co może sie przyda a może nie, tylko to co jest niezbędnie konieczne. A niezbędnie konieczna to jest jedynie znajmość przepisów, a nie umiejętnośc odpalenia motocykla. |
_________________ Cruiseriders North |
|
|
|
|
wemar
Model: RS1700
Rocznik: 2006
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1133 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2014-11-21, 10:50
|
|
|
skipbulba napisał/a: | wemar napisał/a: | Jestem pewien, że wielu z tych, co sądzą, że potrafią jeździć, polegnie na ósemkach i to najczęściej w połowie trzeciej ósemki. | Więc wytłumacz mi po co te ósemki i slalomki skoro są ludzie, którzy od lat jeżdżą bezpiecznie, a tych ósemek nie potrafia zrobić? |
Jeżdżą bezpiecznie? Jakimi kryteriami to oceniasz? Bo redukują do 30-ki przed każdym zakrętem? W ten sposób każdego emeryta można określić bezpiecznym kierowcą. Ja osobiście nie uważam, że ktoś kto jedzie zachowawczo, przy obecnym zatłoczeniu dróg, zachowuje się bezpiecznie - ani dla siebie, ani dla innych.
skipbulba napisał/a: | wemar napisał/a: | Jestem też pewien, że umiejętność wykonania ósemek, czy dynamicznego slalomu przyda się w codziennej jeździe. | A ja jestem przekonany, że nie i teraz musimy juz tylko ustalic czyje przekonanie jest ważniejsze ... |
Ustal sobie, ja mam swoje zdanie już od dawna wyrobione i potwierdzone praktyką na drodze.
skipbulba napisał/a: | ... a powaznie mówiąc to wymogiem egzaminacyjnym nie powinno byc coś co może sie przyda a może nie, tylko to co jest niezbędnie konieczne. A niezbędnie konieczna to jest jedynie znajmość przepisów, a nie umiejętnośc odpalenia motocykla. |
Tia! co po doskonałej znajomości przepisów, kiedy strach uniemożliwia je zastosować w praktyce. Nie pomijaj też faktu, że poszkodowani to też te osoby, które przepisy znały. Zatem znajomość przepisów niczego nie gwarantuje, za to opanowanie motocykla często pozwala uniknąć przykrego spotkania z "myślącymi inaczej" na drodze. |
_________________ Jeżdżę, ... bo lubię. |
|
|
|
|
HELLOWEEN
Model: SYMPATYK
Wiek: 58 Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 1557 Skąd: Nomad
|
Wysłany: 2014-11-21, 11:26
|
|
|
skipbulba napisał/a: | HELLOWEEN napisał/a:
Jednak kiedy na kurs przyjdzie 100% laik,to kto ma go nauczyć podstawowych manewrów? Odpalanie,ruszanie z miejsca,skręcanie,omijanie przeszkód,itp.
Po pierwsze naprawdę uważasz, że podstawowym manewrem jest ciasny slalomik między pachołkami? Czy też ósemka? Bo po za egzaminem to kurna chyba nigdy w życiu nie wykonywałem ósemki Po drugie mylisz troszkę sytuację. Brak obowiązku robienia kursu nie oznacza zakazu. Jeśli ktoś chce jeździć motocyklem, a uważa się za kompletnego laika to któż mu broni zrobic kurs?
Ja na przykład nie robiłem kursu. Zdawałem eksternistycznie. I jakoś od 25 lat mam kat. A i nikomu krzywdy nie zrobiłem. Jakoś dało sie bez kursu i poradziłem sobie z odpalaniem, ruszaniem z miejsca, skręcaniem i omijaniem przeszkód. A wcale nie uważam siebie za jakiegoś szczególnie uzdolnionego
|
Podstawowym manewrem jest płynne włączenie się do ruchu. Ciasny slalomik to umiejętność przydatna przy omijaniu dziur i nierówności na drodze w zakresie swojego toru jazdy. Ósemka uczy zawracania,pokonywania ciasnych zakrętów bez podpierania się nogą (!),zmiany toru jazdy. Teraz jest łatwiej bo masz lusterka i kierunkowskazy. Za moich czasów przy ósemce kolejno trzeba się było obejrzeć za siebie,wystawić rękę,jeszcze raz się obejrzeć,zawrócić,znowu obejrzeć,ręka,obejrzeć i zmiana kierunku ruchu. To było pół ósemki i jeszcze raz to samo i to była prawidłowo wykonana ewolucja - jak w cyrku. Po takich woltyżerkach nabierało się wprawy w prowadzeniu.
Z tego co piszesz dalej,jesteś po prostu "urodzonym w siodle". Inni nie mają tego szczęścia i dla nich to ciężka praca nauczyć się tych wszystkich rzeczy. Nagrodą za trud są właśnie uprawnienia,które Ty zrobiłeś "z marszu". Pamiętam ze swojego kursu osoby,które nie wiedziały jak wsiąść na moto,nie mówiąc co dalej. Pamiętam parę niegroźnych wywrotek,bo nie można było się podpierać,itd. Dalej uważasz że nauka jazdy na kursie niczego nie wnosi? |
_________________ Bądź zawsze sobą! Pojebanych też lubią...
Oprócz marzeń warto też mieć wódkę i fajki...
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham się napić...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|