[patryk_c]

Wieczorem w Warszawie doszło do solidnego zderzenia Hondy ze Skodą Octavia w okolicy skrzyżowania Al. Krakowskiej z ul. Korotyńskiego.

Na wypadek natknąłem się robiąc wieczorny objazd miasta na 2oo i zatrzymałem się żeby sprawdzić czy trzeba pomóc.

Z relacji kolegi poszkodowanego motocyklisty, który z nim jechał na drugim bike'u:

Skoda wyjeżdżając z bocznej uliczki (Włodarzewska) przecieła 3 pasy Krakowskiej i zajechała drogę startującym ze świateł ścigaczom.
Manewr ostrego hamowania zakończył by się może szczęśliwie gdyby nie kierowca puszki, który zachamował przed motocyklistami.

Jeden gość dał radę zjechać, ale drugi zarył Hondą w Octavię hatchback i przez tylną szybę dostał się na kanapę samochodu...


Jak podjechałem to na miejscu były dwa radiowozy blokujące pas, na odległości 50 m rozwleczone były fragmenty motoru i ślad płynów z maszny.
Potem leżał zmaskrowany wrak Repsola, R-ka z kierowcą motocykla, ratownik na motorze i potężnie rozwalona czerwona Octavia (na blchach SK..... ) oraz laweta.

Kolega motocyklisty, powiedział że facet był w jednym kawałku i że lekarze wylkuczyli poważniejsze urazy, czy zagrożenie życia.
karetka jak tylko wydostała się pod prąd z miejsca wypadku wyłączyła sygnalizację i pojechała z gościem na oględziny.

Powiem wam, że widok zniszceń w puszce, kasku kierowcy i tego czegoś co zostało z CBR-ki robił konkretne wrażenie. Jakby ktoś pytał, to nie, nie zrobiłem zdjęć.

[maniek]

Miał chłop szczęście chyba bo przeżył

[moondek]