YAMAHA Drag Star FORUM
FAQFAQ  Mapa GoogleMapa Google  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wypadek jaki miałem 3 lata temu
Autor Wiadomość
Żaku 


Rocznik: 2000
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-06-28, 19:42   wypadek jaki miałem 3 lata temu

Sprawa nieco przestarzała ale czemu nie mam podzielić się wrażeniami.
Do wypadku doszło w drodze do Świnoujścia. Zaraz za Goleniowem (ok.25 km za Szczecinem) leciałem sobie na hondzie deauville. Prędkość 90 km/h słoneczna pogoda niezbyt duże natężenie ruchu. Droga w tym miejscu o dobrej nawierzchni. 400m wcześniej patrząc od miejsca zdarzenia jest lekki łuk drogi gdzie trzy pasy schodzą w jeden pas.
Gość jadący przede mną kilkaset metrów (300-350m) audicą zjechał na pobocze i nie upewniwszy się czy coś nadjeżdża z tyłu wykonał manewr zawracania całkowicie zagradzając mi pas ruchu. W efekcie walnąłem w jego lewy bok. Tak określili całe zajście biegli sądowi.
Ja zapamiętałem to nieco inaczej a mianowicie że gość wyjechał mi z duktu leśnego w którym jest parking, ale sprawa wygrana orzekając 100% winy samochodziarza więc nie będę się kłócił o kosmetykę bo i tak wymusił pierwszeństwo.
Pomimo orzeczenie jego winy do tej pory sprawca nie czuje się winnym.

Efekt końcowy to 12 złamań (prawa noga, obie ręce, miednica, żebra i inne drobniejsze kostki) 6 miesięcy leżenia i orzeczone 73% stałego uszczerbku na zdrowiu).

Tu macie zdjęcie z miejsca wypadku.
http://www.fotosik.pl/pok...347d2c8e2f.html
_________________
LIVE TO RIDE RIDE TO LIVE
http://www.zelazny-orzel.pl
 
 
Bemol 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2004
Wiek: 58
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 6500
Skąd: GŁ Free Star Łódź
Wysłany: 2010-06-28, 19:58   

nie ukrywam że zdjęcie przeraża. Podziwiam CIę że pozbierałeś się psychicznie i wsiadłeś znowu na moto. Strach pomyśłeć co by się stało gdybyś jechał choćby tylko 20 km/h szybciej.
_________________
Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla ! !!


Lola 1100 V STAR SILVERADO 2004

I'm a rolling thunder, a pouring rain
I'm comin' on like a hurricane.....

http://www.youtube.com/watch?v=kmFBABd5zZU
 
 
DRAD 


Model: SYMPATYK
Rocznik: 2011
Wiek: 45
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1538
Skąd: ODERWANI
Wysłany: 2010-06-28, 20:37   

Całe szczęście, że żyjesz ;D
_________________
MORSOWNIA 1 i 1/2 czyli wielka dogrywka już niedługo :D
 
 
ePaweł 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2007
Wiek: 47
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 134
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2010-06-28, 21:56   

Kurcze... Podziwiam Ciebie że wsiadłeś na moto znowu. Ja patrząc na na te zdjęcie i czytając mam jak zawsze po takiej dawce "nowinek" mieszane uczucia....
Podziwam i pozdrawiam.
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-06-28, 22:08   

Szczęście dla Ciebie, żeś z tego wylazł :brawo: ,
ale ... nieszczęście dla nas, bo przez tą rozbitą przez Ciebie audicę puszkarze nas nie lubią :hahaha:
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Merlin 



Model: MS1900
Rocznik: 2008
Wiek: 62
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 3291
Skąd: JANKES - RACIBÓRZ
Wysłany: 2010-06-28, 22:58   

Fajnie, że wróciłeś na motor. Masz charakter.
_________________
Maciek
MS (MaStodont) 1900


Lepiej milczeć i uchodzić za głupiego, niż się odezwać i rozwiać wątpliwości.

Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety.

"Trzeźwość jest do dupy" Ozzy Osbourne
 
 
Żaku 


Rocznik: 2000
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-06-28, 23:42   

W trakcie przygotowań do procesu jak i w trakcie jego trwania jedynymi osobami które usiłowały zrobić ze mnie szaleńca pędzącego 200 i więcej to sam oskarżony, jego papuga i ojciec sprawcy. Tak to pozostali czyli pogotowie, strażacy, policjanci i reszta świadków miała normalne podejście a wręcz wyczuwałem sympatię jeśli można to tak nazwać.
W czasie leczenia spotykałem się z pytaniami "to pewnie leciałeś ze sporą prędkością..." i z góry obstawiali, że winnym zaistniałej sytuacji byłem ja, ale po usłyszeniu jak było na prawdę robiło się im głupio.
Oskarżony przygotowując się do procesu zlecił prywatnie wykonanie ekspertyzy zajścia przez jakieś biuro. Według nich leciałem 200-215 (motocykl osiągał według producenta max. 165) i wyprzedzałem na podwójnej ciągłej po lewym pasie skręcające w lewo audi i jeszcze nie wiem jakim cudem w między czasie miałem wyminąć się z jadącym z naprzeciwka passatem, który 3 sekundy wcześniej minął stojące i czekające audi aż będzie mieć wolny pas do skrętu w lewo.

Co do mojego stanu psychicznego po wypadku to szczerze odpowiadam - uraz jest i wiele razy mam tak, że jeżdżąc motocyklem czy samochodem mam w pamięci to co się stało i widząc podobne sytuacje(wyjeżdżające auto z prawej) odruchowo ujmuję gazu a nawet przyhamowuję. A z jazdy motocyklem nie rezygnuję bo sporo członków mojej rodziny jeździło motocyklami i ja sam mam za sobą 25 lat doświadczeń z motocyklami oraz spore grono znajomych, którzy również jeżdżą więc motywacja by kontynuować tę przygodę jest spore.

Cały ten czas leczenia i rehabilitacji dał mi sporo w kość, ale nadal odczuwam dolegliwości i np. w trasie muszę co ok. 100km lub godzinę stawać bo tracę czucie w prawej nodze a w przypadku nagłego hamowania może być to kłopotem. Z resztą w wielu aspektach codziennego funkcjonowania jestem bardzo ograniczony i z człowieka mającego 35 lat w pełni sił stałem się dziadkiem po 70-tce a pewnie znalazło by się wielu starszych, którym bym nie dorównał w wielu konkurencjach.
Na koniec powiem Wam że człowiek będąc zdrów nie docenia wielu prostych i podstawowych czynności jakie wykonuje się codziennie aż nie przytrafi się podobna sytuacja jak mnie gdzie przez 4 miesiące by się załatwić musiałem prosić kogoś o pomoc. Najgorzej było w szpitalach gdzie najczęściej obsługiwały obce osoby. dopiero po powrocie do domu odczułem pewną ulgę.

Nie życzę nikomu takich doświadczeń.
_________________
LIVE TO RIDE RIDE TO LIVE
http://www.zelazny-orzel.pl
 
 
Łuki 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 57
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 234
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2010-06-29, 08:07   

Żaku --- szacun :uklon3:
_________________
Każdy dzień w siodle to .....dobry dzień.
 
 
pajakbielsko 



Model: DS 650 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 110
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 1364
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-06-29, 08:20   

no kolego- respect :niema:
_________________
http://wesolaszkola.net/
 
 
Radek 


Rocznik: 2006
Wiek: 41
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 166
Skąd: Garwolin
Wysłany: 2010-06-29, 08:26   

szacunek Żaku
 
 
Demolka 



Model: DS 1100 Classic
Rocznik: 2003
Wiek: 77
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3747
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-06-29, 09:08   

Fakt, wycierpiałeś się. Może ten Twój post przemówi do tych "niezniszczalnych" bez wyobraźni. Tobie zostało starać się żyć pełnią życia na ile kondycja pozwala, patrzeć mimo wszystko z optymizmem w przyszłość, a pocieszać się tym, że nie wszyscy po podobnych wypadkach mogą nawet tyle. Pozdrawiam 8)
_________________
Wszyscy kiedyś przestaną pić,
ale tylko niektórym uda się to jeszcze za życia ;)
 
 
Żaku 


Rocznik: 2000
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-06-29, 11:51   

Demolka napisał/a:
Fakt, wycierpiałeś się. Może ten Twój post przemówi do tych "niezniszczalnych" bez wyobraźni. Tobie zostało starać się żyć pełnią życia na ile kondycja pozwala, patrzeć mimo wszystko z optymizmem w przyszłość, a pocieszać się tym, że nie wszyscy po podobnych wypadkach mogą nawet tyle. Pozdrawiam 8)


Niejednokrotnie szukając motywacji do kontynuacji pasji motocyklowej i przekonania mojego otoczenia o konieczności powrotu na 2 OO przytaczałem przykłady znanych mi osób z gazet i mediów, które pomimo kalectwa nie rezygnowali i dokonywali rzeczy na które niejednokrotnie zdrowy by się nie podjął. Najczęściej przypominał mi się pewien Amerykanin, który w czasie wojny w Wietnamie stracił obie nogi i mając protezy objechał dookoła świat na harleyu, więc czemu ja miałbym być gorszy i nie realizować się na miejscu tzn. w kraju.
Obecnie jest 3 lata jak miałem wypadek i dopiero na wiosnę kupiłem drag stera by ponownie jeździć. Na początku sezonu miałem pojechać do Częstochowy na otwarcie i parę drobnych wypadów a tu tuż przed Wielkanocą skręciłem nogę w kolanie (tę która była złamana w wypadku) i kolejne 1,5 miesiąca w plecy. Teraz dopiero zaczynam sobie odbijać stracony czas. Na szczęście obecnie jest sporo imprez, że przyprawia o zawrót głowy i jest gdzie jeździć :)
_________________
LIVE TO RIDE RIDE TO LIVE
http://www.zelazny-orzel.pl
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2010-06-29, 11:52   

Wierze ze z czasem bedzie co raz lepiej gdyz organizm potrzebuje duzo czasu by sie zregenerowac po takich obrazeniach, zwykle zwichniecie w kostce odczuwam jeszcze a minelo poltora roku podobnie jak z przyszytym palcem, jednak z czasem jest co raz lepiej :)
Zycze ci powrotu do zdrowia i samych szczesliwych wyjazdow na 2oo
 
 
Żaku 


Rocznik: 2000
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 9
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-06-29, 16:25   

Właśnie lecę jutro w trasę pod Białystok do kumpla ma kiełbaskę z ogniska i zimnego browarka :)
_________________
LIVE TO RIDE RIDE TO LIVE
http://www.zelazny-orzel.pl
 
 
U-BOOT 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2018
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 1314
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-29, 19:57   

Brachu SZACUN :uklon3:
 
 
MARSINUS 



Model: RS1600
Rocznik: 2006
Wiek: 46
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1362
Skąd: Robotnicza Wieś
Wysłany: 2010-06-29, 20:41   

Wielki wielki SZACUN Żaku :uklon3: a sprawcy ... na grob ojca i matki
_________________
"Mądry głupiemu ustępuje
Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje..."
Jak ja lubię KNŻ ;)
 
 
Nasedo 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2000
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 198
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-06-29, 22:54   

Szacun, można być czujnym jak waszka a i tak coś może się zdarzyć.
_________________
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
 
fazzi 



Rocznik: 2008
Wiek: 56
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2691
Skąd: Jankes
Wysłany: 2010-06-30, 00:23   

moze dobrze za nasze sprzety nie rozwijaja kosmicznych predkosci, bo im wolniej tym latwiej zareagowac a i szkody sa mniejsze.
kolega zaliczyl slizg bo wychodzac ze slepego zakretu wpadl w kupy gnoju nawiezionego z pola i jak smialismy sie przy piwie mial przesrane :hahaha: Intruder 1500 kulajac sie obtlukl sie z kazdej strony a Sloniu wygladal jakby go obsralo stado bizonow :)
 
 
spining 



Model: SYMPATYK
Rocznik: 2006
Wiek: 51
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 1043
Skąd: Soldau Ostpr.
Wysłany: 2010-06-30, 06:48   

Żaku, czapki z głów; 3maj się
_________________
Lepiej mieć wspomnienia, niż marzenia.
byl 650; byl 1100; byl RS 1700 SILVERADO
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group