YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wrażenia z jazdy - 650 a 1100

pan_wiewiorka - 2009-04-16, 09:56
Temat postu: 650 a 1100
Sporo się mówi nt. różnicy pomiędzy tymi dwoma Gwiazdkami. No miałem okazję dosiadać obu i wyimaginowałem sobie, że podziel się z szerokim gronem moimi przemyśleniami. Wiadomo, że oba modele, to jedyne słuszne zatem tylko względem nich się wypowiadam.

Silnik
XVS 1100 jest mocniejszy, co daje się odczuć już po zapięciu dwójki. Daje się to również odczuć na trasie jednak różnicę widać dopiero przekraczając 100km/h, przy mniejszych prędkościach różnica jest niewielka, no może poza szybszym osiągnięciem 100km/h. Silnik 1100 jest również bardziej elastyczny, znacznie bardziej można przeciągnąć lub odpuścić bez zmiany biegów ale nie aż na tyle aby jechać 20km/h z zapiętą piątką.

Pozycja za kierownicą
Jak dla mnie jest nieznaczna różnica, może poza nieco szerszym bakiem. Dzięki temu jest lepsza wentylacja jajek chociaż w chłodniejsze dni nieco to przeszkadza. Jeśli chodzi o siodło i samo usadowienie się, to różnica niewielka. Ja odczułem natomiast nieco większą długość 1100. Obecnie nie muszę mieć przedłużanych podnóżków aby wygodnie umieścić nogi.

Jazda po trasie
Przyjemność z jazdy jednakowa. Odczuwalna różnica jest przy wyższych prędkościach. Do 80-90km/h prawie wcale, no może poza nie tak częstą zmianą biegów podczas nieprzewidzianego hamowania. 1100 jest nieco cięższe jednak różnicy w masie podczas jazdy trasą się nie odczuwa. Wg mnie ani 650 ani 1100 nie wyróżniają się tutaj miedzy sobą (zaznaczam, przy prędkosci do 80-90km/h).

Jazda po mieście
1100 przy 650 ze zwrotnością wypada gorzej niż sądziłem a mówiąc bardziej obrazowo - katastrofa. O ile 650 pomykałem między autkami prawie jak skuterem o tyle 1100 muszę sporo się zastanowić czy aby się zmieszczę. Do tego nieco większa szerokość, nieco większy rozstaw osi i manewrowanie pomiędzy samochodami jest znacznie gorsze. O ile niewielkiej różnicy w masie podczas szybszej jazdy się nie odczuwa o tyle w mieście te kilkanaście kg więcej już daje znać o sobie zwłaszcza kiedy co chwile trzeba się zatrzymać. Obecnie z dużo większym respektem podchodzę do manewrowania po linii.

Podsumowanie
Osobiście uważam, że jeśli ktoś myka często i szybko (ale CZĘSTO i SZYBKO) w długie trasy (200 i więcej km), to rozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się być 1100. Jednak jeśli większość tras to wycieczki poniżej 200km a do tego sporo jazdy po mieście, to bez zastanowienia brałby 650.
Uwaga, nie wiem jak oba motóry zachowują sie z plecaczkiem, zakładać tylko można, że tutaj lepiej spisze się 1100.

fazzi - 2009-04-16, 11:43

przewaga 1100 ujwania sie wlasnie w gorach oraz gdy wsiadzie plecaczek i zaladujesz bagaze, osobiscie nie widze zadnej roznicy czy jade solo czy z plecaczkiem wiec mocy wystarcza aby bezstresowo pomykac :)
Masa - 2009-04-20, 12:17

ja też nie zauważyłem różnicy z plecaczkiem czy bez...widocznie mocy jest pod dostatkiem:)
pan_wiewiorka - 2009-04-20, 12:21

fazzi, Masa, chiba się nie zrozumieliśmy. Nie potrafię porównać 650 i 1100 ponieważ w obu wypadkach jeżdżę solo. To, że w 1100 nie brakuje mocy, to się domyślam. Ale co z 650 nie mam pojęcia :)
warek07 - 2009-04-21, 00:10

a mi coś ten 1100 zaczyna po glowie chodzic ;)
Masa - 2009-05-06, 22:09

warek07, jak jeździsz sam to nie kupuj bo dużej różnicy nie zauważysz.
warek07 - 2009-05-06, 23:15

no wlasnie sam ;)
shipp - 2009-05-07, 08:28

Wiewiór, mam nadzieję że porównywałeś custom do customa? Bo jak custom 650 do classica 1100 /lub odwrotnie/ to można o kant rozbic takie porównanie, szczególnie wagę, gabaryty i jazdę w mieście.
pan_wiewiorka - 2009-05-07, 08:30

shipp napisał/a:
Wiewiór, mam nadzieję że porównywałeś custom do customa? Bo jak custom 650 do classica 1100 /lub odwrotnie/ to można o kant rozbic takie porównanie, szczególnie wagę, gabaryty i jazdę w mieście.

No masz w pierwszym akapicie "Wiadomo, że oba modele, to jedyne słuszne zatem tylko względem nich się wypowiadam." :hahaha:

empiq - 2009-05-07, 10:35

Warek07 jak możesz to szukaj sobie na spokojnie 1100 :) fajna maszynka jest i abstrahując od silnika to ma dwie tarcze hamulcowe z przodu - przy prawie takiej samej masie jak 650. - znaczy zwalnia lepiej :)
Masa - 2009-05-07, 12:27

empiq, popieram popieram....zwalnia lepiej.....nie dość że są dwie tarcze z przodu to jeszcze z tyłu jest jedna ....a to lepsze niż bęben.
empiq - 2009-05-07, 12:38

A tak! racja! z tyłu jest hamulec nie zwalniacz :)
1janbo - 2009-06-14, 03:16

Powiem Wam, że właśnie odbyłem śmiganko na 1100. I cóż, jestem pod wrażeniem.

Dynamika: płynnie przyspiesza, błyskawicznie wchodzi na obroty, elastycznie reaguje na ruch manetką.

Jazda: siedzi się nieco wyżej, nie wyczuwa się zbytniej różnicy w prowadzeniu i wadze... Wskaźnik prędkości i kilometrów bardziej czytelny.

Ocena: jak mnie będzie stać - kupuję. (ale classica) ;D



PS

... znowu kosz? evil

Kozak_Barabasz - 2009-06-14, 23:45

To żeś 1janbo mi apetytu narobił ;p
Miałem nie sprzedawać swojej ale przydałoby mi się parę koników więcej w 650tce :P

swoloszczuk - 2009-07-16, 10:30
Temat postu: No i jeszcze jedna rzecz!!!
Panowie i Panie, nie zapominajcie jeszcze o jednej rzeczy. Posłuchajcie sobie na takich samych customowych wydechach 650-tke i 1100. TUTAJ zaczyna się inny świat i klang zaczyna budzić podziw. Klang wynikający z natury czyli dużych płuc. Klang a nie ... no właśnie, w 650-tce nie ma mowy o klangu (z całym szacunkiem do 650-tek, moja kobieta taką właśnie pociska, ale jednak brzmienie nawet na wyprutych flakach choć głośne, to nie przypomina klangu, ot po prostu trochę za mała pojemność). Tak naprawde wszystkie motury zaczynają gadać dopiero w okolicy litra. No i oczywiście HD. Ta marka brzmi najlepiej na świecie i tutaj Yamaha, Suzuki i inne japońce mogą tylko dążyć do...

Poza tym zdecydowanie lepiej zaprojekrowana głowica, która w 650 pozostawia nieco do życzenia. Każdy kto ma 650-tke z przebiegiem powyżej 30-40tys wie, ze po odpaleniu trochę stuka dopóki, dopóty olej nie dotrze wszędzie. Jest to wina niewłaściwie zaprojektowanej magistrali olejowej. W 1100 ten błąd jest wyeliminowany poprzez podciągnięcie dodatkowych magistral olejowych to głowicy. Nie mówię że 650-tka jest przez to mniej niezawodna. Nie jest. Po prostu jest to mankament natury estetyczno-akustycznej.

Podsumowując - przejście na 1100 moim skromnym zdaniem ZAWSZE jest uzasadnione i nie powinno się w ogóle nad tym zastanawiać. Większy moment i moc (choć moc jak na 1100 jest BARDZO mała, no ale to raczej nie przeszkadza bo w tej klasie motocykli liczy się moment obrotowy), lepsze hamulce, bardziej kulturalna praca, spalanie tylko nieco większe niż przy 650-tce.

Pozdrawiam DragManiaków!

szczepan - 2009-07-16, 12:11

Nie jeździłem 650 ale jazda po mieście na 1100 generalnie jak na komarku, szerokość przeszkadza mi tylko kiedy przeciskam się pomiędzy ciężarówkami (rysuję lusterka o ich burty - są jakieś tak jehowo wystające).

No i najbardziej wkur...ąca rzecz w wawie to koleiny na sąsiadujących pasach, a pomiędzy czyli tam gdzie zawsze jestem garb do góry evil ale to chyba tak samo przeszkadza na 650

Duży klasyk to naprawdę uniwersalna maszyna, przećwiczyłem nawet ostatnio jazdę po szutrach - trzeba się przemóc i zapier.... i pozwolić kierownicy trochę tańczyć - polecam, niezapomniane przeżycie (ale najlepiej jeszcze z kimś jak trzeba podnieść maszynę ;D )

swoloszczuk - 2009-07-16, 12:17
Temat postu: classic vs custom
Dlatego po fascynacji Classicami przesiadłem się na Customa a tutaj problem kolein i w ogóle nierówności na drodze jest znacząco mniejszy. Węższe koło z przodu robi ogromną różnicę w komforcie jazdy. Polecam sprawdzić :)

Pozdrawiam,
Sebastian

Praczet - 2010-05-13, 20:34

Zdecydowanie wolałem wybierać dziury i koleiny 650 Classiciem niz wąskim kołem obecnie na 1100cc. Trochę żałuję że nie udało mi sie wyrwać Classica 1100. Wmoim odczuciu
swoloszczuk szeroka opona jest stabilniejsza, no ale odczucia odczuciom nierówne, co nie? ;)

Morgon - 2010-05-23, 20:30

Podłączę się pod temat z zapytaniem jak się jeździ 650-ką po drodze szybkiego ruchy/autostradzie. Od razu dopowiem, że z wiekiem mięsień piwny trochę podrósł i moto będzie obciążone wagą blisko 110 kg.
Użytkując Wirażkę 535 dołowały mnie strasznie jej osiągi. Ledwie rozwijała 100 km/h i prawdę mówiąc było nieprzyjemnie, gdy wielkie TIRy zaczęły mnie wyprzedzać, często zajeżdżając zbyt wcześnie drogę... A do pracy mam niestety właśnie 40 km obwodnicy trójmiejskiej i A1.
Czy 650, z jej ciutkę większym momentem od Virago, da radę z moimi gabarytami i pozwoli na np. płynne wyprzedzanie przy ~130-140 km/h i prędkość przelotową koło limitu na tych drogach?

Biały - 2010-05-23, 20:36

Jeżeli chcesz wyprzedzać, przy 130-140 Drag Starem, to kupuj 1100, ale jak chcesz jeździć 130-140 to powiem Ci, że nie będziesz miał dobrego komfortu jazdy na tym motorze przy tych prędkościach. Oczywiście to tylko moje odczucie, inni mogą myśleć inaczej
EDDIE - 2010-05-23, 20:54

Morgon napisał/a:
Podłączę się pod temat z zapytaniem jak się jeździ 650-ką po drodze szybkiego ruchy/autostradzie. Od razu dopowiem, że z wiekiem mięsień piwny trochę podrósł i moto będzie obciążone wagą blisko 110 kg.
Użytkując Wirażkę 535 dołowały mnie strasznie jej osiągi. Ledwie rozwijała 100 km/h i prawdę mówiąc było nieprzyjemnie, gdy wielkie TIRy zaczęły mnie wyprzedzać, często zajeżdżając zbyt wcześnie drogę... A do pracy mam niestety właśnie 40 km obwodnicy trójmiejskiej i A1.
Czy 650, z jej ciutkę większym momentem od Virago, da radę z moimi gabarytami i pozwoli na np. płynne wyprzedzanie przy ~130-140 km/h i prędkość przelotową koło limitu na tych drogach?


Przesiadłem się z 535 na 650 i powiem ci, że pomimo mniejszej mocy 650 (40KM) w porównaniu z 535 (46KM) gwiazdeczka lepiej się zbiera z powodu wspomnianego momentu obrotowego, który jest porównywalny ale osiągany jest przez 650-tkę przy blisko dwa razy mniejszych obrotach. Różnica w odczuciu nie jest zbyt wielka, dlatego przy sporej masie nie odczujesz tego zbytnio.
Do znacznej poprawy osiągów musisz myśleć o co najmniej 1100. Przy prędkości 130-140km/h nie myśl o wyprzedzaniu, bo nie przyspieszysz z tej prędkości. Wszak 140-150km/h to wszystko co z 650-tki w praktyce wydusisz. Przy 90-100km/h spoko, odejście jeszcze będzie.

DRAD - 2010-05-23, 21:35

Morgon napisał/a:
Czy 650, z jej ciutkę większym momentem od Virago, da radę z moimi gabarytami i pozwoli na np. płynne wyprzedzanie przy ~130-140 km/h i prędkość przelotową koło limitu na tych drogach?


Od razu zapomnij o 650 ccm, szkoda pary w gwizdek...

kostass - 2010-05-24, 08:43

zgadzam sie ze 100 - 120 max to wszstko co mozesz zrobic z predkoscia przelotowa ,, oczywiscie 140 moze 150 jest mozliwe do osiagniecia ale szkoda motoru
1janbo - 2010-05-24, 10:35

Ci co twierdzą, że nie ma różnicy pomiędzy 650 a 1100 to:
a) kłamią
b) nie czują maszyny
c) nie poznali możliwości 1100

Sporo prześmigałem na 650-ce, powiedziałbym, że dwukrotnie objechałem całą Polską i część Czech. Fajnie się śmiga, ale to nie to.

1100 jest dynamicznym motkiem, szybciej wchodzi na obroty, bardzo dynamicznie zachowuje się po redukcjach... A prędkość maksymalna? Bez porównania. 650-tką z Plecakiem i bagażem rozbujałem do 155 km/h, dała radę ze scigaczami z Ekipy Niezniszczalnych. Natomiast 1100, bez szyby i obciążenia "zawnętrzego" rozpedziłem do 185 km/h, potem droga mi się skończyła.

Niemniej jednak uważam, że to prędkości nie dla tych maszyn. Nadto, 1100 na początek dla początkującego motonity, to nieporozumienie. Za mocna.

Całe szczęście, że pierwsze moto kupiłem w 1990 roku ;)

Biały - 2010-05-24, 10:57

Janek, ja na początek kupiłem 1100, wcześniej nie jeździłem żadnym motocyklem i wcale nie żałuje zakupu. Do wszystkiego się można przyzwyczaić i powoli poznawać.
Dawid Z. - 2010-05-24, 20:12

Biały napisał/a:
Janek, ja na początek kupiłem 1100, wcześniej nie jeździłem żadnym motocyklem i wcale nie żałuje zakupu. Do wszystkiego się można przyzwyczaić i powoli poznawać.


Dokładnie zrobiłem tak samo jeżdżę bez szaleństw żeby się troszkę rozjeździć. I kupiłem 1100 bo nie mam zamiaru w najbliższym czasie zmieniać to miał być motorek docelowy.

Bemol - 2010-05-24, 20:29

również ja, od razu kupiłem 1100, nota bene po sugestii instruktora ( widocznie docenił mój talent ;D )
ttom - 2010-05-24, 20:38

Terefere... Fajnie Wam mówić, bierzcie 1100... jak się w ogóle o moto z żonozaurem trzeba użerać... A co dopiero jak trzeba do ceny 650tki dorzucić jeszcze te "marne" kilkadziesiąt procent... :(
Ja tam jestem szczęśliwym posiadaczem 650tki... ;) I na razie tak zostanie... O kwestii starczania czy niestarczania czegokolwiek rozmawiać nie będę... HOŁK ! ;D

piwu - 2010-06-27, 00:05

Co w przypadku, kiedy w 1100 brakuje mocy? :(

Chodzi mi oczywiście o wypady wakacyjne na chorwacje itp.

Dlatego też coraz częściej chodzi mi po głowie Road Star 1700, lub Raider. Nie zmieniam maszyny tylko dlatego, że szkoda mi mojego Dragusia... 37000 ma już nawinięte, a tam wszystko jak nowe.

fazzi - 2010-06-27, 06:21

to chyba nie problem w mocy tylko w typie motocykla, poniewaz predkosci przelotowe powyzej 140 sa raczej malo przyjemne szczegolnie bez szyby i mysle ze jesli ktos chce szybciej i wygodnie to powinien kupic yamahe FJR 1300

piwu - 2010-06-27, 11:27

fazzi to nie mój styl ;-) już nie chodzi o to żeby szybciej jechać, tylko jak trzeba coś przyspieszyć, żeby lepiej się zbierał :)

Druga sprawa, że takim motorem nie moge jeździć ze względu na kolano.

fazzi - 2010-06-27, 12:45

ja niestety czesto musze jezdzic z naprawde szybkimi maszynami i drag daje rade i jedynie ciasne zakrety z powodu niskich podestow sa problemem( a moze to ja nie potrafie nim jezdzic) :hahaha:
kostass - 2010-06-28, 12:19

Fazzi faktycznei z ciasnymi zakretami z dragiem sie powalczy. W sobote zrobilismy rundę na torze kolarskim . O ile , BMW R smigalo po torze i jego profilowanych wysokich zakretach to wszyscscy którzy jechali na croiserach na zakretach nie byli w stanie sie połozyc i zakrety brali bardzo ostroznie .
fazzi - 2010-06-28, 12:47

na szczescie podesty sie uchylaja z gmol mimo ze wyglada ze jest nizej nie haczy :)
bodi - 2011-04-04, 15:45

Witam (w ogóle witam na Forum - to mój pierwszy post). Też przymierzam się do Draga i mam 2 pytania:

- poza pierwszym postem, w którym polecano 650 na miasto, wszyscy jednak polecacie 1100 (ale argumentując pozamiejskimi kwestiami).
Czy ci, którzy argumentowali za 1100 poza miasto, uważają że również w mieście warto mieś 1100?

- nie porównywaliście customa z classiciem. Czym się (w sensie doznań, bezpieczeństwa, przyjemności jazdy) różnią??

Pozdrawiam

fazzi - 2011-04-04, 16:02

Z motocyklami jest identycznie jak z samochodami, jesli kupujesz jakis model to zawsze lepszy jest ten o wiekszej pojemnosci i mocy, jest bezpieczniejszy w czasie wyprzedzania, silnik nie jest tak wysilony w czasie jazdy co wiaze sie z jego trwaloscia. Jedyny minus wiekszego silnika to czy cie stac na zakup tej wersji i jego wieksze spalanie w miescie.
Nikt Ci nie napisze ze 650 jest lepszy bo jest słabszy i ze lepiej miec gorsze hamulce bo to nieprawda, mozna sie tylko zastanawiac czy komus ta gorsza wersja wystarczy bo jesli tak to jest jeden plus ktorym jest cena motocykla.
A jesli chodzi o sprawy uzytkowe wersji clasic-custom, to pomijajac to co komu sie bardziej podoba to dlugie blotniki lepiej chronia w czasie deszczu i siedzenia sa zdecydowanie wygodniejsze w clasicu.

patryk_c - 2011-04-04, 16:04

1700 z laminowanymi kuframi też daje sobie w mieście radę :pokooj:
Nasedo - 2011-04-04, 18:12

Strasznie mnie zakręciliście latam 650 i jeszcze ten sezon na pewno będzie na nim, po tym co przeczytałem zastanawiam się nad kupnem 1100 z tym, że chyba ściągne ze stanów bo dużo taniej. Potraficie zrobić pranie mózgu ;D
kostass - 2011-04-05, 08:45

Jak latasz 650 i bedizesz zmieniał to przesiadź sie moze już na coś wiekszego . Masz do wyboru 1300, 1600 , 1700 i 1800 oczywiscie wszystko ze stajni Yamahy
ROBERT72 - 2011-04-05, 09:31

A ja na początek kupiłem sobie 650 clasic.Prowadzi się ją naprawdę świetnie.Latam a może nawet spaceruję sobie tym motocyklem z średnią prędkością , może trochę ponad 80km/h i jest mi z tym bardzo dobrze.Kto się spieszy niech jedzie , jeszcze go puszczę przodem po co gnać ,nie oto mi chodzi.Wybrałem 650 na początek i nie żałuję ale wiem ,że jak będę wymieniał to już na takiego co naprawdę gada czyli od litra w górę bo tego to mi trochę brakuje. ;/ zwłaszcza , że mam orginalne i nie wiercone tłumiki.No ale jak na razie prędko to nie nastąpi bo gwiazdka cieszy . A może zostanie a wymienię tylko tłumiki kto wie?Pozdrawiam
witek1965 - 2011-04-05, 12:09

ROBERT72 napisał/a:
że jak będę wymieniał to już na takiego co naprawdę gada czyli od litra w górę


ciekawe dlaczego WADERA wygrywa konkursy na najgłośniejszy wydech skoro ma 650-tkę . W zaniemyśłu tylko jedna 1100 się zrównała w dB

ttom - 2011-04-05, 12:14

Bo tu nie o wielkość silnika chodzi... tylko charakter właściciela ! ;D
fazzi - 2011-04-05, 14:57

"ciekawe dlaczego WADERA wygrywa konkursy na najgłośniejszy wydech skoro ma 650-tkę . W zaniemyśłu tylko jedna 1100 się zrównała w dB"

to ty witek nie wiesz ze kobiety przewaznie sa glosniejsze :hahaha:

marek-stom - 2011-04-05, 22:22

ROBERT 72 - coś zrób z tłumikiem bo takie gwiazdy muszą wyglądem zainteresować i nadrobić HAŁASEM.
ROBERT72 - 2011-04-05, 22:59

To prawda coś na pewno zrobię z tłumikiem ale nie orginalnym , bo niech sobie jest cały.Pewnie kupię jakiś fajny tłumik , który będzie ładnie basował.Nie zależy mi tyle na głośności co na barwie brzmienia.To rozumiałem przez ,,gadanie" motocykla.Jak słyszeliście WLA-42 na wolnych obrotach to właśnie mi się podoba. :ok: Dlatego nie lubię gonić sprzętem, gdyż jak dla mnie na luźnej pracy silnika przy 5 biegu pięknie sobie mruczy.I to jest to.Pozdrawiam
Kozak_Barabasz - 2011-04-07, 21:59

W końcu mogłem się przejechać konkretniej Dragiem 1100 :D
Gabarytowo wszystko to samo co 650, nie wyczuwam żadnych większych zmian.

Ale mocowo .... :D
To jest to i chyba nic więcej nie byłoby mi przy nim potrzebne :)

HORSZCZAR - 2011-04-07, 22:28

ROBERT72, prawda jest taka, że nigdy nie uzyskasz w małej Gwiazdce takiego dźwięku :(
kostass - 2011-04-08, 08:52

A ja musiałem "wykastorwać " Garfielda i teraz chodzi ja za przeproszeniem skuter . :( .....
Pancernik - 2011-04-08, 09:01

WLA ma przecież raptem o chyba 90cm3 większy silnik.
SoH - 2011-04-08, 10:37

Pancernik napisał/a:
WLA ma przecież raptem o chyba 90cm3 większy silnik.

Ale kąt między cylindrami jest zdaje się inny.

moondek - 2011-04-08, 10:42

Kozak_Barabasz napisał/a:
W końcu mogłem się przejechać konkretniej Dragiem 1100 :D
Gabarytowo wszystko to samo co 650, nie wyczuwam żadnych większych zmian.

Ale mocowo .... :D
To jest to i chyba nic więcej nie byłoby mi przy nim potrzebne :)

Gabarytowo jednak jest różnica :) Ja ją odczuwam... Nie wiem, może to przez to, że wcześniej był custom... Niemniej Classic 1100 wydaje się być zdecydowanie większy.
Co do mocy, tu się zgadzam :) Te 20kilka kucy więcej robi jednak różnicę :) Póki co, nie odczuwam nieodpartej potrzeby zwiększenia mocy. Nie wiem, może się starzeję, a może dopiero przyjdzie to z czasem... ;)

Pancernik - 2011-04-13, 21:29

To może i ja wtrącę swoje 3 grosze :)

Powiem szczerze, że początkowo byłem nastawiony na 1100. Wiadomo, argument "mocy i hamulców". Finanse pozwoliły mi (i tak z pewnymi wyrzeczeniami zresztą) na 650. I uważam, że wyszło bardzo dobrze. Dlaczego?

Jest to mój pierwszy motocykl po zdaniu egzaminu. Pewnie w ciągu tygodnia, dwóch ogarnę go na tyle, że mógłbym chcieć mieć "więcej", ale osobiście nie widzę sensu. Nie ukrywajmy, że jednak swoje waży, dodatkowe kilogramy 1100 raczej nie ułatwiają życia w korkach. Większa moc z czasem mogłaby zacząć kusić, szczególnie, że w parze by szły lepsze hamulce. A tak mam pewien mentalny ogranicznik, że nie kupiłem maszyny aby zapierdalać, tylko cieszyć się jazdą i tak naprawdę dopiero zacząć uczyć się jazdy na motocyklu.

Jeżeli to dla kogoś będzie kolejna z rzędu maszyna, myślę, że śmiało można brać 1100. Natomiast jeżeli pierwszy motocykl, 650 będzie fajnym wyborem.

Jest to tylko moje skromne zdanie :)

ROBERT72 - 2011-04-13, 21:45

I zgadzam się z nim Pancernik, w 100%.Też jestem zadowolony z wyboru nawet bardzo.Jeździmy często z żonką i do spokojnej wędrówki przynajmniej w moim odczuciu pojemność wystarczająca.Dodam ,że to jest moje moto po bardzo długiej przerwie w jeździe i naprawdę daje frajdę a przy tym dużo wybacza nie wprawionemu motocykliście. :ok:
patryk_c - 2011-04-13, 21:48

Mam 1700 cc w silniku, a na piątce nie mogę ruszyć manetki za mocno żeby mi 100 km/h nie przekraczało. I nadal najchętniej lansuję się koło 90 ciesząc się jazdą i motocyklem.

Atut większego to możliwości. Nie chodzi o to żeby zapierdalać, tylko o to żeby móc zapierdalać :pokooj:

Większą rolę raczej w podejmowaniu decyzji poza kwestiami budżetowymi mogą odgrywać gabaryty kierowcy, siła czy ogólna sprawność.


Dla mnie póki co ewolucja stanęła na Road Star'ce - innego motocykla nie chcę. Co najwyżej dokupić drugie XV 1700 - tym razem do wolnej amerykanki i modyfikacji

kostass - 2011-04-14, 08:38

patryk_c napisał/a:
Atut większego to możliwości. Nie chodzi o to żeby zapierdalać, tylko o to żeby móc zapierdalać

I o to chodzi .... zeby moc ... ale niekoniecznie wtedy kiedy chcesz tylko kiedy musisz np szybko wyprzedzic wlokąca sie cieżarówkę . Moc to też kwestia bezpieczeństwa . Mozesz ja miec i jej nie uzywac

Większą rolę raczej w podejmowaniu decyzji poza kwestiami budżetowymi mogą odgrywać gabaryty kierowcy, siła czy ogólna sprawność


Tu tez sie zgadzam ale dodam tez ze dochodzi do tego kwestia przyzwyczajenia . Ja miałem bezposrednie porównaieni pomiedzy 650 a 1300 . Róznica w masie była wyraznie wyczówalna , szczególnie jak przyjdzie manewrowac .

Od kiedy przesiadłęm sie na na wieksze moto nie zauwazyłem zebbym w sposób znaczacy jezdzil szybciej . 80-90 do 120-130 . Róznica jest w jezdzie z Krolikiem . Moto sie nie męczy i nadal mozna bez problemu szybko i bezpiecznie wyprzedzac. A tego mi 650 brakowało .

miodzik - 2011-04-14, 09:04

Nie zamienię mojej 1100 na żadną 650. Jest to moje pierwsze moto i kocham je do szaleństwa. Jest zwinne i zgrabne, w korkach przeciskam się jak na rowerze. Jedyne czego mi brakuje to drugiej 1100 w garażu do towarzystwa.
Dlatego wybaczcie, ale dla mnie za 650 przemawia jedynie budżet.

P.S. Uczciwie muszę się przyznać do >180cm wzrostu ;D

bodi - 2011-04-14, 11:25

^^ no właśnie. Ja mam 188 (ale "tylko" 88kg). I bardziej długie nogi (tułów raczej normalny).
Czy ktoś z zadowolonych posiadaczy 650 jest bliski moim wymiarom????

(wiem, że mogę popróbować, ale chwilowa próba nie daje odpowiedzi na dłuższą jazdę)

kostass - 2011-04-14, 11:32

bodiniusz napisał/a:
no właśnie. Ja mam 188 (ale "tylko" 88kg). I bardziej długie nogi (tułów raczej normalny).


sorki za porównianie ale bedziesz wygladal jak na psie lol . Tak jak ja przy swoich marnych 170 wygladąłem na Viradze .

miodzik - 2011-04-14, 12:05

kostass napisał/a:
bodiniusz napisał/a:
no właśnie. Ja mam 188 (ale "tylko" 88kg). I bardziej długie nogi (tułów raczej normalny).


sorki za porównianie ale bedziesz wygladal jak na psie lol . Tak jak ja przy swoich marnych 170 wygladąłem na Viradze .


Sorki za porównanie, to teraz jest jak na krowie :hahaha: :hahaha:

sq5naz - 2011-04-14, 12:52

kostass napisał/a:
bodiniusz napisał/a:
no właśnie. Ja mam 188 (ale "tylko" 88kg). I bardziej długie nogi (tułów raczej normalny).


sorki za porównianie ale bedziesz wygladal jak na psie lol . Tak jak ja przy swoich marnych 170 wygladąłem na Viradze .


Mam 188 cm. wzrostu... Cieżkozbrojnym nie jestem, moja waga to niecałe 80kg. :P
Na Dragu 650 nie wyglądam na pewno jakbym stał przy parowozie, ale w czasie jazdy jest mi wygodnie. Kwestia wyglądu w opinii innych to wg mnie sprawa drugorzędna. Najważniejsze, by Tobie pasowalo :)

bodi - 2011-04-14, 13:45

^^ a jeśli można jeszcze dopytać - masz Classica czy Customa (i jak wypada jeden w stosunku do drugiego pod kątem wygody dla wysokich)??

Pozdrawiam

miodzik - 2011-04-14, 14:33

Na customie po 100km robią sie odciski na d... ;)
kriwas - 2013-05-23, 22:00
Temat postu: 650 a 1100 ?
Witam,
Mam pytanko do osób które przesiadły się z 650 na 1100.
Jeżdżę 3 sezon 650 i już czas na coś większego, generalnie bardzo lubię moją jadźkę, ale trochę brakuje mi zapasu w manetce.
Pytanie brzmi czy jest duża różnice w prowadzeniu się tych motorów, a przede wszystkim jak z mocą - czy różnica jest mocna odczuwalna.

dzięki

witek1965 - 2013-05-23, 22:05

Jest różnica i to spora. jakby nie patrzył to o 50% więcej mocy, a wagi tylko o 10%. Na moje potrzeby z plecakiem jest wystarczająco.
kriwas - 2013-05-23, 22:11

najbardziej przeszkadzało mi mocy w naszych górach, a planuję wyjazd w alpy i nie wiem czy 1100 to ogarnie.
witek1965 - 2013-05-23, 22:15

kriwas, mocy jak to mówią nigdy dość, ale wystarczy. Przecież są biegi, można zredukować. Zawsze możesz przymierzyć się do MS 1300 lub do XV 1700. Kwestia ile chcesz zainwestować
kriwas - 2013-05-23, 22:33

witek1965 napisał/a:
kriwas, mocy jak to mówią nigdy dość, ale wystarczy. Przecież są biegi, można zredukować. Zawsze możesz przymierzyć się do MS 1300 lub do XV 1700. Kwestia ile chcesz zainwestować


też o tym myślałem, tym bardziej, że sam jestem duży :-) ponad 100 kg żywej wagi.
Zależy mi też na dobrym prowadzeniu - lubię kłaść się na motorku a 650 bardzo dobrze mi leży na zakrętach, nie wiem czy coś dużo większego też tak fajnie się prowadzi w zakrętach

[ Dodano: 2013-05-23, 22:35 ]
a jeszcze jedno - jeżeli chodzi o to ile chce wydać to tak do 24 tyś,

Robrob - 2013-05-24, 06:48

to szukaj road stara
spining - 2013-05-24, 08:09

Robrob napisał/a:
to szukaj road stara


i to jest mysl :brawo:

krzys_u - 2014-03-08, 19:44

Witam, dziś pierwszy raz wyjechalem swoim 1100 custom, wczesniej bylo 650 custom. Moje wrazenia:
- Prowadzenie, prawie takie same, jest troszkę cięższy ale dla mnie mało odczuwalnie,
- Moc no to wiadomo :-) na prostych robi różnicę. Ale generalnie nie ma tej mocy aż tyle żeby nad nią nie zapanować :-) Po mieście jezdzi mi sie podobnie jak 650.
Wrażenia dzwiękowe - :-) :-) :-) (mam cobry)
- Dla mnie najbardziej odczuwalną różnicą po pierwszej jeździe są hamulce które naprawde hamują i trzeba uważać bo koło już zdążyłem zablokować, na szczęście obyło sie bez gleby.
Pozdrawiam

remol71 - 2014-03-08, 19:46

Do mnie bardziej niż pojemność przemawia kanapa :D
krzys_u - 2014-03-08, 20:32

a o kanapie nie pomyslalem... moze przez ogólną euforie nie zwróciłem na to uwagi :-) jutro zobaczymy :-)
jachudy - 2014-03-10, 22:19

Witam- ja 650-tką przelatałem 3 sezony (znakomity motor do nauki), ale zachciało się cos większego i ostatni sezon zrobiłem na 1100. Zastanawiam się czemu to tak długo trwało. Większy motor większa frajda. Powiem wam , że zacząłem szukać 1300 i większy. Moja rada - przejechać się wszystkimi modelami (na jakims zlocie itp.) by mieć porównanie i nie zaliczać pokoleji wszystkich pojemnosci. Znam ludzi, którzy nie zamienią 650-tki na inny model. Ja do nich nie należę. Pozdrawiam
Kacperek - 2014-03-11, 11:22

U mnie 182cm i waga 78 i Vstar 650 - bynajmniej nie wyglądam "jak na krowie".
Sam czuję się dobrze i moto słyszę że też.
Hamulce z tyłu fakt do zwalniania, ale akurat jeśli chodzi o tylne koło to nawet dobrze
bo bardziej toleruje. Z tarczą trzeba uważać coby za mocno nie depnąć.
I potwierdzam z własnych odczuć moc (tzn. litry w cylindrach) tu potrzebna jest do lepszego brzmienia i ewentualnych dynamicznych przyspieszeń np. przy wyprzedzaniu.
To nie moto do zapier....nia. Tu się życie kołem..... toczy ! ;D

1janbo - 2014-03-23, 00:59

Pozwolę sobie na wypowiedź...

Jakom nielot i świerzak na tym forum, pozwolę sobie na komentarz...

Latałem XVS-em 650, 1100, i przedtem innymi... (razem z Mieszkiem I-wszym). Później równie innymi wynalazkami.

Zawsze twierdziłem, że najlepiej dozować sobie przyjemności... Jeśli to Twoje pierwsze moto, to 650-tka wystarczy. Nabierzesz szacunku do drogi, zakrętów, własnych umiejętności... ale, nie poszalejesz. Trudno. Coś za coś. Żyjesz.

...ale, jeśli szukasz czegoś więcej, 650-ta nie spełni Twoich oczekiwań. Odwijasz i nic się nie dzieje? Trzeba się rozwijać... Szalejemy - kupujesz 1100.

Nie wiem jak Wy, ale ja poczułem różnicę. Mega moc, różnica w przyspieszeniu, spalanie prawie takie samo.. Niby nic, ale, qrka - jest różnica w prowadzeniu.. i we frajdzie ;D

Nie znam się, na tym forum jest wielu fachowców, ale moim zdaniem jest wielka różnica pomiędzy 650 a 1100.

Co wybrać? Custom? Classic?

Olej opinie, kupuj, co się Tobie podoba, ale pamiętaj...mierz siły na zamiary.

Proponuję najpierw 650, a potem 1100.

Ty wybierasz, ale nie kupujesz moto na całe życie, zawsze możesz sprzedać i kopić coś innego...








Taka rada do użytkownika Monstrum z momentem obrotowy 144K 44 Nm przy 3700

moondek - 2014-03-23, 07:33

Mareczek powraca w stylu jak za dawnych lat ;) Podobnie jak kolega powyżej, ja też zaczynałem od Customa 650, a teraz pociskam Classikiem 1100 i przyjąłem wariant "mierz siły na zamiary". Nabieram stopniowo pokory do motocykla, jak i samej jazdy na nim. W 1100 czuć rzeczywiście większe pierdolnięcie, z kolei 650 jest prostsza w obsłudze (np. do wymiany filtra oleju nie musisz demontować wydechu). Co do reszty podpisuję się obydwiema rękami pod postem Marka :)
wojtul-wwy - 2014-03-23, 16:59

obecnie mam 1100 customa , wcześniej śmigałem sprzętami brata , były to streety Honda NTV 650 i Triumph Speed Triple , fajne maszyny ale nie dla mnie. Potem długo nic i wpadł w moje ręce 1100, oczywiście jest różnica miedzy tymi sprzętami , ale przyznam szczerze , że 1100 duży , wygodny , jest moc również ale inaczej dozowana i przyznam szczerze , że to jest to czego szukałem . Naprawde porządna maszyna i jako mało doświadczony motocyklista uważam , że sprzet wybacza dużo błędów i jest baaaardzo stabilny o czym sie przekonałem , kiedy nagle musiałem zahamować na piachu , to jak wcisnąłem hamulec przednie koło sie zblokowało , to pierwsza moja mysł , że sie zaraz przekęci i polece , ale moto stabilnie kierownice i koło utrzymał prosto u dało sie bez żadnej kraksy czy gleby.

Czy tak ciężko używać znaków interpunkcyjnych ? Jedna kropka i jeden przecinek to trochę za mało na taką wylewną wypowiedź. Strasznie ciężko się to czyta.

Co się dało to poprawiałem, ale od tekstu "... że się zaraz przekręci i polecę ... " nie mogę tego rozgryźć i się poddałem. PSZEMAS

Arturooo - 2015-04-20, 21:15
Temat postu: Pierwszy motocykl DS 650 albo DS 1100 ?? Pomocy
Witajcie weterani asfaltu... !
Po przeżyciu 40 lat nareszcie spełni się marzenie mojego życia-----Moto :skuter:
I proszę Was o pomoc oraz doradztwo w zakupie mojego pierwszego motocykla.
Bo że to będzie Yamaha to pewne ale czy na początek nie będzie za duży DS 1100??
Jeden kolega mówił że mam od razu kupić 1100 bo jak kupię 650-tkę to po pierwszym sezonie będzie niedosyt i trzeba będzie kupić coś większego.
Bardzo proszę o opinie na ten temat.
Pozdrawiam i jeszcze w tym sezonie do zobaczenia na drodze. Morit

arekw711 - 2015-04-20, 21:17

Bierz 1100 bo i tak później będzie za mały ;d ;d
Arturooo - 2015-04-20, 21:21

też tak myslę że większy będzie lepszy ale czy dam radę nim się poruszać, jednak to już jest konkretny sprzęt i waga?
burza - 2015-04-20, 21:28

Arturooo napisał/a:
czy dam radę nim się poruszać


TAK

arekw711 - 2015-04-20, 21:29

dasz radę nie masz się czego obawiać . bierz 1100 bo będziesz żałował a potem tylko większe może 1900 ?? ?? ?? triumpch rocket 1300 i kto będzie miał największego ?? ??
Gostek - 2015-04-20, 21:29

Też miałem taki dylemat kilka lat temu. Różnica w wadze i gabarytach jest niewielka (ok. 30-40 kg), za to w mocy już znaczna (ponad 20 KM). Szczególnie jak będziesz jeździł z plecaczkiem. Po 1-2 sezonach będziesz miał niedosyt i przy zmianie najprawdopodobniej kilka złociszy stracisz. Na pewno sobie poradzisz ;d
Powodzenia w poszukiwaniach DS 1100 :)

Arturooo - 2015-04-20, 21:30

Jest duża różnica w prowadzeniu tych dwóch maszyn?

[ Dodano: 2015-04-20, 21:32 ]
Widzę że sprawa jest jasna. DS 1100 to będzie to.!!! lol
Dzięki za opinie i skierowanie mnie na dobra drogę ;D

Niedźwiedź - 2015-04-20, 21:54

Nie zgadzam się z twierdzeniem "bierz większy". Musisz odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie, zajebiście - po co tobie moto. I to musi być wyznacznikiem wyboru. Nie należy kierować się hasłami w stylu "po jednym sezonie zacznie brakować ci mocy" (lub podobne). Zapytaj, jakie problemy mają ci, którzy jeżdżą z piecami o pojemności bliskiej 2tys. ccm. To prawda, powiedzą, że pięknie się prowadzi, bardzo przyzwoicie wyprzedza, jazda z plecaczkiem nie stanowi problemu itd. itp. Ale to wszystko stanowi część odpowiedzi na to ważne pytanie, zajebiście. Czy 8s do setki to mało?
To prawda, gdy jedziesz z kolegami, albo koleżankami - wszystko jedno, którzy mają maszyny z piecami dwa razy większymi od twojego lub jeszcze więcej, nie masz szans nadążyć za nimi np. przy wyprzedzaniu. Ale z drugiej strony każdy z forowiczów na tym forum mówi, że nie o prędkość idzie a o fun.
Poza tym, jeżeli zależy tobie na pokazaniu jak wielkie masz... cylindry, to kupuj od razu Vulcana 2000 lol
Poza tym, dasz radę na DS1100, różnica w prowadzeniu nie jest duża. Jeździłem także takim moto, różnica nie jest taka, byś nie dał rady nawet jako świeżynka. Ja kilka lat jeżdżę "mikrusem" i nie myślę o zmianie na coś większego. Ewentualnie zastanawiam się nad czymś nowszym i wybór pada na.. MS950 - pewnie trochę porównywalny z DS1100. Mniejszych obecnie nie robią, bo wszyscy chcą większe. Nawet Yamaha chyba wycofała się z takich "malaków". Czyśby nikt nie kupował? Taka moda pewnie.
Pamiętaj - trend is your friend and don't fight with the trend.

A tak naprawdę ten temat był/jest wałkowany od dawna i nie ma na to dobrej odpowiedzi. Jedno, co jest pewne - poradzisz sobie z DS1100. Reszta zależy od ciebie.

arekw711 - 2015-04-20, 22:01

Cytat:

Nie zgadzam się z twierdzeniem "bierz większy"




A właśnie że bierz większy . i nie pytaj dlaczego

robert_p (vel Hipis) - 2015-04-20, 22:06

A ja zamącę i powiem co myślę ;D
Ja dylematu nie miałem, chciałem mieć DS650 bo w głowie: mniejszy na pierwszy motor jest lepszy i ...się nie myliłem, czułem się po prostu pewniej, tak miałem w głowie zakodowane. Obawa przed duża maszyną a takim motocyklem był dla mnie DS650 była wielka. Jak się wsiada po 20 paru latach na motocykl to tak jest. Po dwóch latach fantastycznej przygody, poczucia się pewnie na dwóch kołach, sprzedałem :malutkiego: Dragusia i kupiłem większe moto. I nie dlatego że DS650 był za mały i znacznie mnie ograniczał ale dlatego, że obecny białas spodobał mi się szalenie ;D

Zrób jak czujesz. Jak kupisz dobry sprzęt to mało albo i nic na nim nie stracisz.
Ważne żeby mieć już tę maszynę i rozpocząć przygodę ! W kolejnych latach możesz kombinować co dalej i może nie 1100 a skoczysz od razu wyżej np. tak jak ja.... ;d

Niedźwiedź - 2015-04-20, 22:12

robert_p i o to chodzi. Rozmawialiśmy kilka razy na ten temat, nawet ostatnio po twojej zmianie na większe moto. Dla jasności - nie mam nic przeciwko maszynom o pojemności 2 litry. Ale mam przeciwko twierdzeniom - bierz większy dla samego brania. Tak nie, nie, nie i nie. Bierz większy jeżeli.... i tu padają konkretne argumenty za. Ale za bardzo indywidualną sytuacją.
Ja nie zarzekam się, że za moment nie wsiądę na maszynę z wyraźnie większym silnikiem. Ale zrobię to, może podobnie jak robert_p, bo pojawi się jakiś impuls.
I tyle.

Beny - 2015-04-20, 23:37

A ja powiem tak. Bardzo dużo zależy jakich gabarytów jesteś i czy jeździsz sam.

Sam miałem 650'kę i BAAAARDZO sobie chwalę - w moim przypadku chciałem customa i tak było - nawet po przesiadce na większy.

Nie brakowało mi mocy (zwłaszcza jeżdżąc samemu), a zwinności było co niemiara.
Dlatego uważam, że jedynym słusznym kryterium zwłaszcza przy zakupie pierwszego moto jest Twój gabaryt.

Przy moich 185cm i nie wątłej budowie ;) 650'ka Custom był OK ale Clasic już był trochę mały.

Biały - 2015-04-21, 00:10

Ja też miałem dylemat, brać 650 czy 1100, tym bardziej, że miał to być mój pierwszy motocykl, a wcześniej nie jeździłem "zawodowo" żadnym innym. Po przemyśleniach i porównaniach padło na 1100 i nie żałuje. Gdybym kupił 650, to pewnie bym chciał w miarę szybko zmienić, a tak jakoś udało mi się przelatać 6 sezonów. Oczywiście trochę się bałem, że 1100 może być za duża jak na początek, ale uwierz mi, dasz radę i nie będziesz żałował wyboru. Oczywiście nie da się ukryć, że mimo tego że 650 jest tylko ok 50 kg lżejsza, to dużo łatwiej się prowadzi i wprowadza się ją w zakręty. Ostateczny wybór należy do Ciebie, a zawsze możesz założyć ankietę :)
Arturooo - 2015-04-21, 07:31

No to żeście namieszali.... :roll:
Teraz to ja naprawdę nie wiem, najlepiej będzie spróbować na jednym i drugim i wtedy zapadnie decyzja.
Wielkie dzieki za wszystkie info i przemyslenia :)

cukrus1 - 2015-04-21, 07:37

Witaj ja kupiłem 650 ale dużo jeżdzę po mieście teraz powoli picuje go jednak już myślę o 1100 wyboru nie żałuje jednak jak kupisz 1100 masz z głowy ....wymiane kiedyś ...bierz 1100
kapat - 2015-04-21, 08:30

Będziesz rozsądny, pomyślisz:
jestem początkujący, jeżdżę rekreacyjnie, wolno, nie wyprzedzam na dzikusa, będę jeździł sam, będzie ekonomiczniej, wezmę 650...

Daję sobie głowę uciąć, że następny scenariusz będzie taki:

Większość na zlotach jeździ potworami powyżej litra, są to naprawdę piękne czołgi, jeżdżą równie rekreacyjnie, wyprzedzają na luzie bez rozpędzenia na odcinku 2 km, nie bolą ich plecy, hamują 10m przed celem a nie 400m, są prawie tak samo ekonomiczne, mogą śmigać z żonką lub przypadkowo poznaną foczką... poza tym jak brzmi odpowiedź na pytanie: "panie jaka to pojemność?", "tysiąc sześćset"... ;D

I daję sobie głowę uciąć, że będziesz miał apetyt na większy moto.

Proponuję nie słuchać mądrości typu: "na początek kup mniejsze moto". Oni wszyscy wcześniej lub później przesiadają się wyżej. Przyjęła się jakaś taka maniera, że doświadczeni motocykliści polecają młodym mniejsze pojemności. To taka moda. Jeśli nie jesteś kompletnym noobem motocyklowym, nie boisz się każdego napotkanego zakrętu weź motocykl większy. Nie mówię, żeby 1900cm3 ale zdecydowanie większy niż 650. To jest oszczędność kasy, nerwów żony, stresu przedzakupowego itp... ;D
Jak będziesz miał głowę na swoim miejscu, to i 2 litrami będziesz latał długo i spokojnie.

Żółw - 2015-04-21, 08:56

To ja też dorzuce swoje trzy grosze do tej wypowiedzi ;p
Jak większość userów na tym forum rownież zaczynałem od 650-ki i jako pierwszy motocykl był super. Miał kilka wad, które przy dłuższeym użytkowaniu (mowa o czasie) dawały sie we znaki. Hamulce, moc itd (opisane szeroko na forum) ale uczył pokory do jazdy i myślenia na drodze - przewidywania co może sie stać, bo wiesz, że możesz nie wyhamować lub nie zdążyć z wyprzedzaniem. Jak na solo - szczerze polecam, jednak za 2-3 sezony wymienisz na coś większego jak równiez większość userów ;)
Kupno 1100 jest zmianą delikatnie zauważalną w porównaniu do 650 bo one mimo iż sie sporo różnią, to jednak nie do końca... Jak widac po forum tego modelu juz tak często sie nie wymienia bo ma "to co potrzeba" w swoim zestawieniu.
Zmiana jest przy wyższej pojemności 1300, 1600 itd. Moto inaczej się zbiera, składa, wyprzedza i hamuje. Nie piszę tutaj o przyspieszeniu ale o dynamice jazdy - wyprzedzaniu przy prędkości pow. 100 km/h. Co lepsze ceny np 1300 są porownywalne z 1100. Więc skoro się decydować to po co półśrodki - weź większy i będziesz zadowolony.

Kita - 2015-04-21, 09:29

No to ja podpiszę się pod tym co napisali koledzy z mojego regionu :) .
Dodatkowo mogę Ci powiedzieć, że przelatałem 3 sezonu na Yamaha XJ, o pojemności 600ccm, 68KM.
Po tych doświadczeniach, wiem że przyjemność z jazdy na motocyklu (DLA MNIE), kończy się po przekroczeniu, powiedzmy 130 km/h. Wiem, że dla mnie idealna "prędkość przelotowa" to 70-90 km/h. Więcej zdecydowanie nie potrzebuję. A jak przekraczam na swojej maszynie 110 km/h to radość pryska.
Nie jestem doświadczonym motocyklistą, trochę jeździłem, ale to tylko 3 sezony. Kupowałem 650-tkę, z pełną premedytacją. Po prostu uważam że więcej nie potrzebuje. W zupełności mi to starcza. Dla mnie jazda na motocyklu to ma być przyjemność i frajda, a nie zapindalanie byle szybciej...
Jeżdżąc XJ-tą, i przekraczając na niej 150 km/h, miałem taką głupią świadomość w głowie, że w tym momencie już NIC nie zależy ode mnie, wystarczy że coś mi na drodze wyskoczy, jakaś przeszkoda, drobna awaria, jakiś nierozsądny kierowca, nie mam szans... Jeździłem maksymalnie na niej prawie 200 km/h, poszalałem, poczułem prędkość i to na tyle, starczy mi i ZDECYDOWANIE wolę jazdę na Dragu z prędkością 70-90 ... Tyle ode mnie i tyle postrzegania przeze mnie sprawy pt "Jazda na motocyklu".
To co chłopacy Ci napisali ma wielki sens, to zależy do czego TY chcesz ten motocykl używać i jak na nim jeździć. My to możemy jedynie Ci powiedzieć o naszych odczuciach i co dla nas jest ważne.
Decyzja i tak należy do Ciebie. Bo to co mi się podoba, nie koniecznie przecież musi podobać się Tobie, prawda?

Powodzenia w zakupie maszyny, oby jak najlepiej Ci służyła i obyś nie żałował decyzji !
GUD LOK !

cukrus1 - 2015-04-21, 10:47

tak ja bracia piszą dużo jeżdzę po mieście (Kraków) jak dla mnie 650 miód z boczkiem jedno i drugie lubię ale jak wyjadę za miasto troszkę brakuje mocy .....ale jak pisał Kita to ma być radość i jest spokojnie i dostojnie ..
artek - 2015-04-21, 10:56

Kwestia wyczucia, jeśli to pierwszy Twój moto 650 jest idealne, choć dużej różnicy ja osobiście nie odczuwałem między 650 a 1100. W takich przypadkach raczej finanse decydują. Jeśli chodzi o awaryjność 650 jest zajebista ! !!
kapat - 2015-04-21, 11:11

artek napisał/a:
Jeśli chodzi o awaryjność 650 jest zajebista ! !!


Ha! I tu się podpisuję z całym przekonaniem!

Arturooo - 2015-04-21, 13:37

Ha, i tu się rodzi kolejne pytanie----- awaryjność tych dwóch maszyn.

artek napisał/a:
Jeśli chodzi o awaryjność 650 jest zajebista ! ! !

To znaczy że co.... 650 ma więcej awarii niż 1100 ?? A jeżeli tak jest to co najczęściej pada bo z tego co czytam to jest problem ze sprzegiełkiem rozrusznika ?? Czy ta awaria dotyczy tylko mniejszej pojemności czy tez większe monstrumy mają tak samo?? :nie_wiem:

artek - 2015-04-21, 14:06

Żle się wyraziłem. To najmniej awaryjny motocykl jaki miałem, sprzedałem go z przebiegiem ponad 93 000 km, nigdy mnie nie zwiódł ... z Radkiem jest podobnie ale Kolega chyba w niego nie celuje. Arturooo gdybyś się zdecydował na Radka to polecam tego: http://olx.pl/oferta/yama...html#9dd1fb7bfb
kapat - 2015-04-21, 16:12

Arturoo nie zrozumieliśmy się. Nie wiem czy w przypadku 650tki w ogóle można mówić o awaryjności ;D
W tym się zgadzam z Artkiem

artek - 2015-04-21, 16:31

Ja osobiście nie miałem żadnej, zwykłe sprawy eksploatacyjne ...
Mickey. - 2015-04-21, 16:48

Taki sam dylemat miał mój szwagier 2 sezony temu, wcześniej jeździł MZ, później 20 lat przerwy i bał się że nie ogarnie - doradziłem mu 1100 - to do teraz mi dziękuje, że mu wybiłem z głowy 650.
A tak w ogóle to o jakiej różnicy w gabarytach i masie piszecie? - zdaje się, że jak jest to kosmetyczna, albo żadna.

artek - 2015-04-21, 17:17

Ja wiem czy jest różnica w masie ? Na korzyść 1100 przemawia parę kucy więcej (choć swojego czasu Kolega Żółw nie odstawał od 1900), hamulce znacznie lepsze ... moim zdaniem tyle. Arturooo inaczej, czemu nie WS/RS 1600/1700 ?? ?
DRAGON - 2015-04-21, 17:19

Mickey. napisał/a:
A tak w ogóle to o jakiej różnicy w gabarytach i masie piszecie? - zdaje się, że jak jest to kosmetyczna, albo żadna.


Mickey., teraz trochę się rozpędziłeś. ;/ 1100 jest większy, ma większą masę, jest szybszy i ma lepsze przyspieszenie. Nie wdaję się jednak w dyskusję który jest lepszy czy gorszy, bo na 650-ce nigdy nie jeździłem. Każdy jeździ na tym, na czym najlepiej się czuje.

- masa- 1100 - 277 kg, 650 - 227 kg
- prędkość max - 1100 - 168, 650 - 150
- przyspieszenie 0-100 - 1100 - 5,3 s, 650 - 8,1 s
- moc max - 1100 - 62 KM, 650 - 40 KM

jarecki - 2015-04-21, 17:39

jak nie jeździłeś do tej pory albo była dłuuuuuuuga przerwa to 650 jest optymalnym rozwiązaniem.Można wsio na spokojnie ogarnąć.To że inni będą na Ciebie czekać to i tak będzie bo 1100 nie dorówna 1800, 1900 ;D .Ja miałem 650 i nie żałuję, fakt zmieniłem po 1 sezonie ale gdybym nie kupił 650 to pewnie do tej pory by były inne wydatki i patrzyłbym jak inni jeżdżą ;p .Reasumując -kupuj to co Ci się podoba bo potem będziesz żałował że nie masz żadnego ;p
DRAGON - 2015-04-21, 17:43

jarecki, jeździłem już z chłopakami którzy pomykali na 1700, 1900. Nigdy nie odstawałem. Nie jeździmy przecież z prędkością 200 km/h. W kolumnie były też 650-ki i dawały radę.
sagittarius - 2015-04-21, 17:53

tu masz takie małe techniczne porównanie
1100 - http://www.ndp.cba.pl/ind...yamaha&Itemid=6
650 - http://www.ndp.cba.pl/ind...w&id=9&Itemid=6
A ode mnie jako użytkownika napiszę tak: usiądź na 650 i się przejedź, potem siądź na 1100 i zrób to samo a potem zdecyduj :)

F.I.P. Berek - 2015-04-21, 18:42

;D
taka dyskusja to klasyka tego forum.


Namawiając na DS 1100 warto by uświadomić Koledze, że w przypadku tego modelu inżynierowie Yamahy dali dupy z paroma drobiazgami i jak się trochę chce jeździć to należy mieć świadomość jak się sprawy mają.


Jeden z moich znajomych ( w siodle od połowy lat osiemdziesiątych ) ostatnią przesiadkę zaliczył zmieniając 1100 Shadow na Shadow 750 bo ... mu się lepiej jeździ ( a sprzętów pod tyłkiem parę miał ).


Inny z moich znajomych nie może kupić motocykla, bo w każdym są jakieś mankamenty - a to za wolny, a to design nie taki ( różne testował - kasa nie stanowi bariery ) - a X czasu temu jeździł Junakiem i był szczęśliwy z tego powodu.


Moja rada - nie zawracaj sobie głowy słuchaniem rad ;D .

VenoMek - 2015-04-21, 18:44

sagittarius dobrze prawi... ja tylko jeszcze dodam to:
potem usiądź i przejedź się na Szadołce... i innego niż Honda nie będziesz chciał :P

... teraz dawajcie... czekam na te gromy :D

Arturooo - 2015-04-21, 19:27

No i fajnie lol , poczytałem, pomyślałem lol , i...kupię DS lol
A jakiej pojemności to się okaże po jeździe próbnej..... lol

witek1965 - 2015-04-21, 19:36

Arturooo, jest przepiękny 1100 wystawiony na forum. naprawdę warto.
Niedźwiedź - 2015-04-21, 20:10

Arturooo dostałeś niezła porcję wiadomości za i przeciw. Jak sam widzisz, każde rozwiązanie jest dobre. Posłuchaj rady F.I.P. Berek, który sugeruje, by nie słuchać rad (paradoksalnie to ma sens ;d ). Mnie posłuchaj (i kilku innych kolegów) i odpowiedz sobie na jedno ważne pytanie, zajebiście - po co, dlaczego, jakie masz gabaryty, solo czy w duecie itd. Reszta należy do ciebie. Najważniejsze jest to, że każdy wybór będzie dobry. Powodzenia.
Niedźwiedź - 2015-04-21, 20:42

DRAGON wbrew pozorom posłuchanie mnie i kilku innych zmierza do tego, że ten co wybiera sam musi zdecydować. Mnie chodzi tylko o to, co powinien wziąć pod uwagę. Nikt nie ma mnie słuchać w sensie "wybierz mały czy duży". Ma posłuchać i przeanalizować to, co sugerujemy. I tyle. A, że trochę funu musi być, to możemy pośmiać się ze mnie. Why not ;D
F.I.P. Berek - 2015-04-21, 21:37

W zasadzie to co Niedżwiedź napisał : 'po co, dlaczego, jakie masz gabaryty, solo czy w duecie' wyczerpuje listę konkretnych pytań na jakie trzeba SOBIE odpowiedzieć.
przemczyszyn - 2015-04-21, 21:49

Ze swej strony - bierz 1100!
Bemol - 2015-04-21, 22:17

1100 i jeszcze zasugeruję classic ;D
burza - 2015-04-21, 22:58

Bemol, a który rocznik ? :hahaha:
witek1965 - 2015-04-21, 23:02

Bemol napisał/a:
jeszcze zasugeruję classic ;D
a są inne ? ;D
Jaro5 - 2015-04-22, 03:51

1100 i kanapy Mustang
Boober - 2015-04-22, 06:31

sagittarius napisał/a:

A ode mnie jako użytkownika napiszę tak: usiądź na 650 i się przejedź, potem siądź na 1100 i zrób to samo a potem zdecyduj :)


polecam to co mówi Sagi.
Usiądź, zobacz jak Ci leży.
Jakiej jesteś postury i doświadczenie ma też znaczenie.
Zapraszam do mnie - możesz zobaczyć jak Ci siedzi 1100.
No z tą jazdą to nie wiem, nie wiem ;) hehehehe
Może ktoś z 650 będzie mógł się z nami spotkać, porównasz, zobaczysz...
Znam ludzi na 650 tkach i są dla mnie ciągle niedoścignionymi wzorcami jazdy na motocyklu... Bo moto ma bawić a nie wyciskać łzy. Żony czy kobiety też nikt Ci nie wybierze... to trzeba poczuć. Ale ja tam się nie znam ;)

sly1078 - 2015-04-22, 07:20

Dokładnie trzeba posmakować, znam takich co ledwo 650-kę ogarniają, a co dopiero 1100.
Ja jeżdżę 650-ką od 2008r jeszcze nie było tak żebym nie mógł nadążyć za większymi sprzętami i to z plecakiem. Teraz zmieniam bo poprostu po tylu latach znudził mi się.
Zmieniam od razu na 1700 bo z 1100 na trzech zlotach były spore problemy.
650 ma słabe hamulce ale jestem tego świadom i hamuje wcześniej, mocy ma na tyle że do wyprzedzania wystarczy oczywiście nie jest to R1 ale jak chodzi Ci o prędkość i przyspieszenie to kup ścigacza, nie większego niż 600.

MarioN - 2015-04-22, 10:51

Ja przed zakupem "przymierzałem się" tu: http://cycle-ergo.com/
moondek - 2015-04-22, 12:44

Arturooo, no i tu dochodzimy do wyboru, pomiędzy szkołą otwocką i falenicką... Szkoła otwocka mówi, że - parafrazując - jak interesuje Cię ścigacz, to kup od razu Hayabusę, co się będziesz opierdałał w tańcu i szlifował umiejętności na słabszym sprzęcie. Na Hayabusie przez rok się wprawisz, co najwyżej rozpierdolisz się w międzyczasie. Ale jeśli nie, to "później tylko sama przeyjemność...". Szkoła falenicka mówi "mierz siły na zamiary", szlifuj umiejętności na słabszych sprzętach, potem w miarę ich podnoszenia będziesz przesiadał się na mocniejsze sprzęty. Znaczna większość, także i ja, przechodziliśmy ten typ "szkoły". Sam zaczynałem przygodę od 650, teraz jeżdżę 1100 i na razie nie myślę o zmianie. Jeżeli chodzi o moc, przyspieszenie mimo wszystko czuć różnicę pomiędzy obydwoma sprzętami (650 i 1100). I to znaczną! Czasami zdarza mi się gdzieś polatać z U-Bootem (1300 ccm) i Aldkiem (1700 ccm) i Panowie czasami na wspólnych przejażdżkach dla jaj odjeżdżają mi w piździec, że aż kurz się podnosi. Dlatego nie jestem do końca pewien, czy Radek 1700 jest dobrym sprzętem na początek przygody z dwoma kółkami...
wemar - 2015-04-22, 12:57

sly1078 napisał/a:
Ja jeżdżę 650-ką od 2008r jeszcze nie było tak żebym nie mógł nadążyć za większymi sprzętami i to z plecakiem.

Masz bardzo miłych i sympatycznych kolegów. ;d

moondek napisał/a:
... nie jestem do końca pewien, czy Radek 1700 jest dobrym sprzętem na początek przygody z dwoma kółkami...

Jak mu pisana gleba, to i na rowerze ją zaliczy.
Nie jest istotne czy 650, 1100 czy 1700, a to, czy 1400 gram białka pod kaskiem funkcjonuje poprawnie.

Mickey. - 2015-04-22, 13:21

DRAGON napisał/a:
Mickey., teraz trochę się rozpędziłeś. 1100 jest większy, ma większą masę, jest szybszy i ma lepsze przyspieszenie. Nie wdaję się jednak w dyskusję który jest lepszy czy gorszy, bo na 650-ce nigdy nie jeździłem. Każdy jeździ na tym, na czym najlepiej się czuje.


DRAGON, Pytałem tylko o masę i gabaryty bo nie widziałem wielkiej różnicy. O osiągach nic nie pisałem i tu w pełni się z Tobą zgadzam ;-)

moondek - 2015-04-22, 14:28

wemar napisał/a:
Jak mu pisana gleba, to i na rowerze ją zaliczy.
Nie jest istotne czy 650, 1100 czy 1700, a to, czy 1400 gram białka pod kaskiem funkcjonuje poprawnie.

Można się wyjebać na Wigry 3, ale też można zaliczyć spektakularną glebę na kolażówce... Po czym będzie bardziej poobcierany?... ;)

Kozak_Barabasz - 2015-04-22, 15:04

Bierz 1100 i to jest minimum i maksimum, jakie ma być na początku.
Potem przesiądziesz się na 1700 albo 1900 i będziesz zadowolony.

Radek na początek trochę dużo a przy 1100 nabierzesz wprawy bo to mega zwinny motocykl.
Masz swój wiek, więc nie baw się w 650 ale też nie idź w duże pojemności.

yapkovitz - 2015-04-22, 19:17

Popieram wypowiedz Kozaka i paru innych chlopakow, ktorzy namawiaja na 1100. Moim pierwszym moto bylo 1100 w unikalnej wersji Custom ;D Obecnie pokazuje innym jak wielkie mam cylindry i jezdze VN 2000 :dumny:
filipesku - 2015-04-27, 22:12

tak Was czytam i czytam... i cieszę się, że ponad dwa lata temu nie zadałem tego pytania: "650 czy 1100?".... wiedziałem, że po ponad 20 latach od zrobienia prawa jazdy na motocykl i prawie żadnej praktyki w jeździe, to na czymś większym jak 650 to ni chu, chu. Bylo od razu, założenie, że 3-4 sezony posmigam na 650 i potem będzie 1100.... i co... i pośmigałem dwa i przesiadłem się na coś troszkę większego niż 1100....... :) . Ja bym przyjął jeszcze jedną zasadę: jesli jesteś w miarę świeżo po kursie, to bierz 1100, jeśli masz taką posuchę jaką ja miałem bierz 650..
Żółw - 2015-04-27, 22:19

filipesku, złote słowa...
Dodałbym jeszcze - weź pod uwagę swoje gabaryty w stosunku do motocykla.
Mnie wręcz do łez doprowadza jak facet zgrywa herosa a przepchnąć moto nie może bo za ciężki, albo ledwo sięga do ziemi bo moto za wysokie. Trzeba niestety lub stety wziąć wszystkie za i przeciw. Moc i wielkość silnika to nie wszystko - jednemu leczy kompleksy, innemu potrzebne do szybszego przejścia na tamten świat u jeszcze innego potrzeba posiadania niewykorzystanej mocy itd itd.

Beny - 2015-04-28, 16:30

Żółw, czasami hałasujący bagażnik spowoduje ze 1300 a nie 1900 prawda :) ?
a tak na serio własnie o to chodzi tez mogłem wziąć 1900 a wybrałem 1300 bo np. bardziej zwinny

remol71 - 2015-04-28, 16:37

650 cm3 to optymalna pojemność :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group