YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Kaski - Orzeszek, kask na upalne dni

fazzi - 2008-10-28, 20:48
Temat postu: Orzeszek, kask na upalne dni
Zastanawia mnie jazda w orzeszku, wprawdzie niewiele chroni ale wyglada super.
Niestety nie posiadaja one atestu na motocykl i w swietle prawa jazda w orzeszku czy bez kasku na jedno wychodzi.

adun2 - 2008-10-29, 08:12

Posiadam również "orzeszek" i stosuję go na krótkich dystansach, głównie do jazdy miejskiej w okresie upałów. To była główna przyczyna zakupu ponieważ w pełnym kasu i 30 stopniach można się ugotować. Oczywiście pod względem bezpieczeństwa orzeszek niewiele zabezpiecza. No ale coś za coś. Co do przepisów to jak na razie nie słyszałem, żeby polska policja czepiała się motocyklistów, że jeżdżą w "orzeszkach". A jak w Hiszpanii?
fazzi - 2008-10-29, 09:40

Dla mnie to nie problem policji tylko swiadomosci. W samochodzie mam opony o indeksie predkosci V bo tak nakazuje producent dla aut osiagajacych dane predkosci i nie wyobrazam sobie kupna do auta opony z maszyny rolniczej ktora ma indeks do 40km/h.
Kask na moto musi miec ECE 22.05 i kazdy kumaty i zlosliwy policjant moze dac mandat i zabronic dalszej jazdy co w hiszpanii, francji czy niemcach oznacza lawete.
A moze ma ktos orzeszek z takim atestem ?

jusza - 2008-10-29, 10:53

Fazzi... "Orzeszek" nie otrzyma - w świetle prawa - takiego atestu. Polskie przepisy stanowią, że kask motocyklowy ma zakrywać uszy.
Osobną kwestią jest indywidualna decyzja w sprawie komfortu jazdy - czy przegrzewać się bezpiecznie, czy mniej bezpiecznie odczuwać optymalną temperaturę. Zważcie, tu nie jestem kategoryczny. Ale jadąc w "orzeszku" możemy jedynie sobie krzywdę wyrządzić (wciąż rozmawiam ze sobą o prawie systemu/państwa/reżimu do decydowania za obywatela o sposobach zabezpieczenia jego zdrowia/życia - wszak nie jest ono własnością w.w. podmiotów), zaś jadąc 190km/h, bez prawa jazdy (zatem bez umiejętności), narażamy innych, a może tego nie chcą.
Fazzi... Na południu Hiszpanii prawie wszyscy jeżdżą w takich kaskach, niektórzy skuterzyści nawet ich nie zapinają.

jusza - 2008-10-30, 08:13

pan_wiewiorka napisał/a:
Teoretycznie kask z fotki poniżej powinien być uznany za spełniający polskie normy.

Obrazek


Tak, zgodnie z "prastarą", bo nie nowelizowaną od kilkudziesięciu lat literą polskiego prawa, ten kask optycznie spełnia normy homologacji. Skądinąd, czy pamiętacie słynne "orzeszki", "rondle", "nocniki" z 60-tych/70-tych lat, wykorzystywane - a choćby do jazdy osławioną - WSK-ą? Przecież one uszy kierowcy zasłaniały jedynie podobnym do tego na zdjęciu skórzanym kołnierzem. Ale instytucje zajmujące się dziś udzielaniem pozwoleń (czyt. homologacji) na używanie kasków, nie podejmą ryzyka homologowania takiego - przy ewentualnych wypadkach ze skutkami dla użytkownika onego kasku, zasypywane byłyby pozwami o odszkodowania...
Podoba mi się ten kask - Panie_Wiewiórko... skąd on jest (jeśli masz link do strony, proszę o niego).

marian00 - 2008-10-30, 16:52

jusza napisał/a:
Fazzi... "Orzeszek" nie otrzyma - w świetle prawa - takiego atestu. Polskie przepisy stanowią, że kask motocyklowy ma zakrywać uszy.
Osobną kwestią jest indywidualna decyzja w sprawie komfortu jazdy - czy przegrzewać się bezpiecznie, czy mniej bezpiecznie odczuwać optymalną temperaturę. Zważcie, tu nie jestem kategoryczny. Ale jadąc w "orzeszku" możemy jedynie sobie krzywdę wyrządzić (wciąż rozmawiam ze sobą o prawie systemu/państwa/reżimu do decydowania za obywatela o sposobach zabezpieczenia jego zdrowia/życia - wszak nie jest ono własnością w.w. podmiotów), zaś jadąc 190km/h, bez prawa jazdy (zatem bez umiejętności), narażamy innych, a może tego nie chcą.
Fazzi... Na południu Hiszpanii prawie wszyscy jeżdżą w takich kaskach, niektórzy skuterzyści nawet ich nie zapinają.


Jeżeli ktos nie ma prawa jazdy to nie znaczy ze nie ma prawa jazdy....
Sam mam kilku znajomych co jezdza motocyklami juz ładnych pare lat i prawka nie maja...!!!!! evil

jusza - 2008-10-30, 17:17

marian00 napisał/a:
jusza napisał/a:
Fazzi... "Orzeszek" nie otrzyma - w świetle prawa - takiego atestu. Polskie przepisy stanowią, że kask motocyklowy ma zakrywać uszy.
Osobną kwestią jest indywidualna decyzja w sprawie komfortu jazdy - czy przegrzewać się bezpiecznie, czy mniej bezpiecznie odczuwać optymalną temperaturę. Zważcie, tu nie jestem kategoryczny. Ale jadąc w "orzeszku" możemy jedynie sobie krzywdę wyrządzić (wciąż rozmawiam ze sobą o prawie systemu/państwa/reżimu do decydowania za obywatela o sposobach zabezpieczenia jego zdrowia/życia - wszak nie jest ono własnością w.w. podmiotów), zaś jadąc 190km/h, bez prawa jazdy (zatem bez umiejętności), narażamy innych, a może tego nie chcą.
Fazzi... Na południu Hiszpanii prawie wszyscy jeżdżą w takich kaskach, niektórzy skuterzyści nawet ich nie zapinają.


Jeżeli ktos nie ma prawa jazdy to nie znaczy ze nie ma prawa jazdy....
Sam mam kilku znajomych co jezdza motocyklami juz ładnych pare lat i prawka nie maja...!!!!! evil


Marianie... Intryguje mnie teza, którą tu postawiłeś. Jeśli udowodnisz ją, z pewnością dokonasz przewrotu w obszarze logiki. Bo (cyt:) "Jeżeli ktos nie ma prawa jazdy to nie znaczy ze nie ma prawa jazdy...." (koniec cyt.) jest zdaniem prawdziwym, to runą fundamenty arystotelesowskiej filozofii.
I nie twierdzę, że jeśli ktoś nie ma prawa jazdy, to nie potrafi jeździć. Uważam tylko. że takie społeczne przyzwolenie może zostać uznane za normę przez - zwłaszcza - młodych umysłem. A przecież nie każdy, kto nie ma prawa jazdy, potrafi jeździć...

Jeżyk - 2008-11-01, 10:15

Ja mam orzeszka pokrytego skórą, kupiłem go na zlocie w Giżycku .
Jest świetny do jazdy po mieście w upalne dni.

migdał - 2008-11-09, 10:17

Miras tak tylko do jady po mieście i na parady , mój policyjny Uvex jest super :)
andy - 2008-12-30, 20:11

witam
sam mam podobny kask co na zdjęciu ( moze ciut inny) kupiłem go na:
www.moto-akcesoria.pl/pro...products_id=703
świetny, tak jest zrobiony, że możecie mi wierzyć, jadąc nawet 100km/h bez zapięcia nie spada z głowy. podstawa to odpowiedni rozmiar! i jeżeli twoja głowa ma np. 56 cm to weż dokładnie taki własnie kask, ani centymetra większy!
kask świetny!, atest ma taki jak pisze: CNS, kto wie? jaki to atest, gdzie stosowany?

fazzi - 2008-12-30, 20:38

atest CNS to znaczy ze ta firma wprowadza ludzi w blad, na ich stronie pisze ze sa przedstawicielem Louisa a tam pisze ze ten kask nie ma atestu na motocykl (ohne ECE) co oznacza brak atestu, Atest obowiazujacy w europie to ECE 22.05
http://www.louis.de/_1009...artnr_gr=204510

Gucio68 - 2008-12-30, 21:29

Czy ktoś posiada info o akceptacji DOT ze stanów w europie gdzie obowiązuje ECE ?
1janbo - 2009-01-24, 12:31

Ja posiadam kask z atestem DOT.

http://www.myleather.com/...0526&dispid=128


Mam w nosie akceptację, czy też jej brak przez przepisy Europejskie. Jeśli ktoś orzecha badał w Stanach, to znaczy, że podpisał się do dokumentem dopuszczającym go do użytkowania. Czyli musi być bezpieczny i kropka. To mi wystarczy. Na całe szczęście (choć ubolewam), świadomość prawna polskiej Policji jest tak niska, że policjanci (nawet z drogówki) nie mają z reguły pojęcia o naszych wątpliwościach. A absurdów związanych z przepisami jest więcej, np. moje moto miało przegląd amerykański a w Europie musiało przechodzić kolejny, tzw. pierwszy przegląd... ale to już inna historia.

fazzi - 2009-02-07, 13:34

1janbo napisał/a:
Mam w nosie akceptację, czy też jej brak przez przepisy Europejskie. Jeśli ktoś orzecha badał w Stanach, to znaczy, że podpisał się do dokumentem dopuszczającym go do użytkowania.

Piszac takie rzeczy wmawiasz ludziom ze orzeszek ma atest w USA a tak nie jest.
W USA sa stany gdzie mozna jezdzic bez kasku i ich wlasnie dotyczy uwaga ze mozna w nim jezdzic w niektorych stanach ale tam rownie dobrze mozna smigac w berecie.
Orzeszek to typowy kask paradny a jesli chodzi o bezpieczenstwo to fajnie to ujal Ostry w swoim progranie ze identyczna ochrone daje wydrazona polowka arbuza ;D

jorg - 2009-02-07, 19:59

Orzeszek fajnie wygląda,ale podczas jazdy zwiewa go do tyłu,a paska już nie idzie bardziej dociągnąć bo czym wtedy dychać :o
fazzi - 2009-02-07, 20:35

jorg ja nie jestem przeciwnikiem orzeszka, piszac to chodzilo mi o to zeby swiadomie zakladac na motocykl to co nie jest do tego celu i jesli ktos wie o tym ze nie daje on zadnej ochrony i swiadomie go zaklada to spoko.
Atest bezpieczenstwa na motocyklach to ECE xxxx i on mowi ze kast byl testowany i jest bezpieczny. Atesty cns i dot dotycza materialow i mniej wiecej oznacza, ze produkt nie jest toksyczny i jego uzywanie nie zagraza zdrowiu.
Na wiaderku tez jest wytloczony atest DOT co nie znaczy ze mozna go uzywac zamiast kasku ;D

jorg - 2009-02-07, 21:16

fazzi masz rację.Ja dzisiaj trochę pojeździłem,i jak wiało to orzeszek przy większych prędkościach się nie sprawdza(a była to moja I jazda) :( .Już czytam na forum posty odnośnie kasku otwartego,trzeba jakiś wybrać . ;)
1janbo - 2009-02-07, 23:43

fazzi napisał/a:
Na wiaderku tez jest wytloczony atest DOT co nie znaczy ze mozna go uzywac zamiast kasku ;D


...nie zgodzę się z Tobą. Masz fotkę wiaderka? No proszę Cię... DOT = US Department Of Transportation - departament transportu, czyli został zaakceptowany przez amerykański departament transportu. Jak to inaczej przetłumaczyć? Standard: ECE/DOT

...zobacz link(a) - http://www.myleather.com/...311&dispid2=129

[ Dodano: 2009-02-08, 01:02 ]
...dobra, przyznaję... niektórzy specjaliści twierdzą, że "fraza akceptowany-przez-DOT na kaskach nie powinna być w ogóle używana, ponieważ departament transportu nie testuje samego sprzętu, tylko materiały z jakich został on wykonany". Ale na kaskach nigdzie nie spotkałem symbolu ECE, ciekawe co to znaczy?

fazzi - 2009-02-08, 11:34

1janbo napisał/a:
Ale na kaskach nigdzie nie spotkałem symbolu ECE, ciekawe co to znaczy?

kask motocyklowy ma wszyta etykietke z numerem badania tego modelu oraz kod kreskowy.
ECE 22-05 to okreslenie handlowe i w moich kaskach znajdowalo sie na naklejce na szybce, w papierach i na pudelku.
Jesli piszemy o bezpieczenstwie to chcialem tez zauwazyc ze producent daje np 5 lat gwarancji i zaznacza ze po tym okresie nalezy kask wymiec ;p
Kiedys uwazalem ze kask to kask i kazdy jest do jazdy szosowej, niestety w dzisiejszych czasach produkuje sie kaski na deskorolke,rolki, rower, skuter,enduro, wspinaczkowe i motocyklowe.
Czasami fajnie na parade lub zlocie zalozyc jakis bajerancki, mozna tez w takim smigac ale warto sobie zdawac sprawe ze im bardziej kask zabudowany i im grubsza ma wysciolke jest bezpieczniejszy i stad wizualna wielkosc kaskow firmowych.

areks72 - 2009-05-21, 12:40
Temat postu: Jaki kask na upalne dni?
Witam. Mam normalny, zwykły kask z szybą, ale w takie dni aby pośmigać "w koło komina" to trochę za gorąco. Mam również ten hełm a'la niemiecki, ale jakoś nie do końca mi on podchodzi. Co możecie doradzić?
Jeżyk - 2009-06-26, 13:56

Ja kilka dni temu kupiłem Shoei RJ-Platinum-R w kolorze antracyt.
A wybrałem go dlatego, że jako jeden z nielicznych kasków otwartych posiada otwory wentylacyjne co ma bardzo duże plusy przy jeżdżeniu w temp. powyżej 25 C.
Mam orzeszek, taki obszyty skórą (zapewne wiecie jak wygląda) ale niestety, pomimo, że to kask otwarty ale jest bez wentylacji i pociłem się w zeszłym sezonie niemiłosiernie.
Mam nadzieję, że będę zadowolony z nowego nabytku, chociaż sprawdzić go przy wyższych temperaturach jeszcze nie miałem okazji :(

A tak wygląda:

http://www.moto-akcesoria...oducts_id=24209

Bilobil - 2009-07-02, 15:10

Bardzo dobry kask na upalne dni to NOLAN N 43 Air. Ma rewelacyjny sysytem wentylacji lol Polecam mam ! Jest wszechstronny - ma zdejmowana szybę, dopinany daszek i odpinaną gardę. Cena ok. 750 PLN (na internecie mozna taniej). Pzdr
monkton - 2009-09-07, 21:35

fazzi napisał/a:
wiewor to moze chcesz jeszcze taki :hahaha:
http://www.rutacv-90.es/categorias/1/cascos.html

to nie jest kask tylko sama guma nakladana na kask, jest tego kilka wzorow nawet smieszne

wacekxvs - 2010-03-18, 14:14

dokładnie bajer tylko na zlot orzeszek + gogle
do jazdy w trasie tragedia :)

Luk - 2010-10-27, 13:58

Wczoraj usłyszałem, że martwe dotąd we Włoszech prawo będzie od dziś z całą surowością przestrzegane - chodzi o zakaz jazdy w kaskach "orzeszkach" w tym kraju.

Można jeździć w "orzeszku" który ochrania potylicę.

Ja się w tamte strony nie wybieram ale wiem, że jest to dość popularny kierunek wycieczek naszych forumowiczów ;D

arekw711 - 2010-10-27, 14:09

Na moim pisze że nie wolno używac do jazdy na motocyklu więc pozostają tylko parady na zlotach :( bo nigdzie w nim nie pojeżdżę
oldnita - 2010-10-27, 14:26

Cytat:
Na moim pisze że nie wolno używac do jazdy na motocyklu więc pozostają tylko parady na zlotach :( bo nigdzie w nim nie pojeżdżę

T. zrobił w orzeszku cały WWS i lata w nim cały sezon , a nikt się nie przyczepił lol

arekw711 - 2010-10-27, 15:48

Cytat:
T. zrobił w orzeszku cały WWS i lata w nim cały sezon , a nikt się nie przyczepił lol


Tak wszystko się zgadza ja też wkoło domu jeździłem bez kasku przez kilka lat aż tu nagle w tym roku niespodzianka i to niestety przykra :beczy:

Maniu_85 - 2010-10-28, 05:24

Ja też posiadam na stanie orzeszek mimo że drag jeszcze nie mam :) Zamierzam kupić sobie drugi kask między innymi na wypady poza miasto. Na poprzednich moto szosowych zawsze jeździłem w kaskach zamkniętych więc nie wiało mi w twarz i kask który chce nabyć chciałbym żeby miał szybę. Jaki byście mogli mi polecić kask który będzie się nadawał do miasta i w trasę. Często wracałem od panny i będę wracał w godzinach nocnych a wtedy jest dość zimno i nie chciałbym zamarznąć :-)
Maniu_85 - 2010-10-28, 19:11

koks79 napisał/a:
twardym trzeba być a nie miętkim:) ten teges... ja sobie zakupiłem na zime TR1 :) mniej wieje...


Moze i twardym ale nie zawsze trzeba kawalera rżnąć!!! ;-)

zbymus - 2010-10-28, 22:26

jorg napisał/a:
Orzeszek fajnie wygląda,ale podczas jazdy zwiewa go do tyłu,a paska już nie idzie bardziej dociągnąć bo czym wtedy dychać :o


Ja w orzeszku jeżdżę od zawsze. jak zimno to pod niego zakładam czapeczkę lub kominiarkę.
jorg paseczek pod brodę i jest luksio, jak kiedyś dla bajery.

Maniu_85 - 2010-10-28, 23:32

Ja w samym orzeszku nie pojechałbym np na drugi koniec Polski lub poza granicę. Na dalekie trasy musi być kask z atestem bo różnie z policja jest. Możecie mi polecić jakiś w przystępnej cenie kask z szybką na dalekie wypady żebym nie musiał łapać komary w zeby i muchy w oczy? :-) pozdrawiam.
Merlin - 2011-03-17, 19:35

A co Cię jeszcze interesuje?

http://www.alda-moto.cz/e...e/?vyr=Braincap

towary od producenta Braincap ?? ?, dziwnie napisane.

Ciężko będzie znaleźć taką (jeżeli w ogóle jest) firmę po nazwie braincap, zresztą wątpię, żeby to była nazwa firmy (producenta).

witek1965 - 2011-03-25, 02:38

Colmann, cała twoja wypowiedź to bzdury.
Po pierwsze policja ma prawo wymagać atestu kasku, jeżeli jest inaczej


Colmann napisał/a:
w przepisach jest tylko napisane o kasku jako ochroniaczu głowy


to pokaż mi ten przepis. jak taki jest to jutro wyruszam na trasę w kasku rowerowym
Po drugie, wg ciebie skorupka na głowie zabezpiecza łepetynę przy 50km/h ? Skąd takie wiadomości masz ? może masz wtyki w NCAP, albo innej tego typu instytucji.
Kask każdy zakłada jaki uważa i tyle. Jeden jeździ w orzeszku, drugi w integralu.

I jeszcze raz proszę : pisz poprawnie, a przynajmniej się trochę staraj.

fazzi - 2011-03-25, 11:08

kask motocyklowy w Polsce to taki ktory chroni rowniez uszy te bardziej skape sa oficjalnie na deskorolki i inne tego typu wynalazki :)
witek1965 - 2011-03-25, 11:32

i dlatego typowe orzeszki nie mają atestu
Mycel - 2012-03-12, 16:07

Witam wczoraj na motobajzlu w Katowicach znalazłem orzecha firmy Yohe. Był pomalowany na kolor czarny połysk i przez środek przechodził taki szeroki srebrny pas. Niestety sprzedawca miał tylko rozmiar XXL. Wie ktoś gdzie można kupić taki kask? Dziś googlowałem i niestety nawet zdjęcia nie znalazłem.
majdan1986 - 2012-03-12, 16:54

witek1965 napisał/a:
Colmann, cała twoja wypowiedź to bzdury.
Po pierwsze policja ma prawo wymagać atestu kasku, jeżeli jest inaczej


Colmann napisał/a:
w przepisach jest tylko napisane o kasku jako ochroniaczu głowy


to pokaż mi ten przepis. jak taki jest to jutro wyruszam na trasę w kasku rowerowym
Po drugie, wg ciebie skorupka na głowie zabezpiecza łepetynę przy 50km/h ? Skąd takie wiadomości masz ? może masz wtyki w NCAP, albo innej tego typu instytucji.
Kask każdy zakłada jaki uważa i tyle. Jeden jeździ w orzeszku, drugi w integralu.

I jeszcze raz proszę : pisz poprawnie, a przynajmniej się trochę staraj.


a ja myślę że twoja wypowiedź to bzdura
wg przepisów art 40.1 kodeksu drogowego : Art. 40. 1. Kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym.

Warunki techniczne, jakim mają odpowiadać hełmy ochronne, określa Polska Norma PN-61/S-80001 i PS-69/S-80001. Hełm musi odpowiadać rozmiarem wielkości głowy, a pasek być zapięty podczas jazdy w sposób uniemożliwiający spadnięcie hełmu przy gwałtownych przemieszczeniach ciała.

więc moim zdaniem jak znajdziesz nocnik ktory pasuje do twojej głowy i założysz do niego pasek to możesz w nim smigać

pyra - 2012-03-12, 17:09

majdan a możę Twoja wypowiedź to bzdura( mijasz się z prawdą- lepiej brzmi) powołujesz się na baaardzo stare Polskie Normy, a teraz mamy UNIĘ i prawo unijne i literkę E w kółeczku itd
moim skromnym zdaniem, choć mogę się mylić ;)

Kyokushin - 2013-01-11, 14:01

Ciekawa alternatywa:
http://www.motogen.pl/Bel...zeka,16721.html


Trochę na temat orzecha:
http://youtu.be/1tGmgBnoQ7w

fazzi - 2013-01-11, 16:42

jezdzac po UE kask motocyklowy ma miec homologacje ECE 22 – 05.
witek1965 - 2013-01-11, 18:25

ja pierdzielę. Moim zdaniem jest okropny. No, ale to jest subiektywna wypowiedź.
Kyokushin napisał/a:
plus tego kasku to to że będzie spełniał jakiekolwiek normy
bez przesady z tą normą. Ja mam kupiony w amerykanowi badziew ( na parady owszem), który również ma aprobatę DOT. Daj spokój, to jakaś porażka jest a nie norma . Firma Outlaw. W UE nie przeszedł by żadnej normy, więc i temu Bellowi nie wróżę otrzymania normy E22-05. Cena 250$ za coś takiego, to moim zdaniem kosmos.
Kyokushin - 2013-01-11, 21:08

No właśnie mam na myśli że może ten kask w rzeczywistości będzie bezpieczny.
Jestem ciekaw wyników sharpa, to daje już jakiś tam pogląd.

http://www.scigacz.pl/Bez...asku,12218.html

Norma DOT jest bardziej rygorystyczna niż ECE. Fakt że żeby go tu używać, musi mieć również ECE bo żyjemy w UE.

witek1965 - 2013-01-12, 16:09

Kyokushin napisał/a:
Norma DOT jest bardziej rygorystyczna niż ECE.
a skąd. ECE musi mieć zakryte uszy, amerykanowski DOT nie. Jak będziemy mieli okazję się spotkać kiedyś to pokażę ci kask z DOT, uśmiejesz się z jego bezpieczeństwa. To jest zabawka na zloty. Poważnie. Chyba, że chcesz to podaj maila na PW,porobię foty i ci prześlę.
Sharp nie testuje orzeszków, ani Jetów. Tylko integralne i szczękowce

witek1965 - 2013-01-12, 19:56

No to zerknij na ten kask z rygorystyczną normą.

http://www.allegromat.pl/aukcja128608 mam taki sam w innym malowaniu. Kosztował całe 18 $ :hahaha:

Ten kask na 100% nie przejdzie norm ECE. Chyba, że ten artykuł w ścigaczu dotyczył kasków, a nie orzeszków i innych skorup, to wtedy się mogę zgodzić., ktoś ma niezłe bicie, nawet z cłem, Vat i wszystkimi innymi pochodnymi

[ Dodano: 2013-01-12, 20:01 ]
Amerykańskie normy stawiają na kask, a europejskie na głowę i chyba mają rację. Niech kask sobie pęknie, i tak na śmietnik. Skorupa ma absorbować uderzenie, pęka pierwsza, potem wkładka z wielowarstwowych pianek (styropianopodobne) , a na koniec gruba ( w porównaniu do amerykańskich) wyściółka, która absorbuje wstrząs. W amerykańskich, twarda skorupa wytrzyma uderzenia, ale kark może tego już nie wytrzymać. Nie pamiętam gdzie to czytałem (MOTOGEN, czy gdzie indziej). JUż bardziej ufałbym testom Sharpa

Misyo - 2014-07-13, 12:46

Witam,

Oj ile ja już się naczytałem opinii, testów, poradników i stron na forach...

Ale po wczorajszym dniu na motorku stwierdzam jedno, nie ma opcji by posiadać jeden kask... Bo co innego jak jade na trasę czy obwodnicą kilkadziesiąc kilometrów nie schodząc ze 130km/h... a co innego tempo spacerowe po mieście, bulwarze itd... gdzie 40-50km / to max max a i 20km się trafia..

Mój obecny kask to Nitro - otwarty Carbonowy - który okazał się totalną porażką i już wiem, że go nie chce... I coś mi się widzi, że kupię orzeczka jakiegoś na lansowanie się po mieście i Shuberta C3 czy Sharka - typowego szczękowca dla bezpieczniejszej jazdy...

mike79 - 2014-07-16, 13:40

Ronin napisał/a:
chcesz to śmigasz,nie chcesz to nie -po co ta dyskusja
:dumny:
Ja mam HJC szczękowy do jazdy na dłużej, a teraz kupiłem orzecha Louis LS classic do jazdy wokół komina w upał ;D

HELLOWEEN - 2014-07-16, 15:38

U mnie orzeszki (i inne akcesoria) staniały. Jest wielka obniżka w Louisie. Wklejam link do strony z kaskami,ale obniżki obejmują mnóstwo innych klamotów.
https://www.louis.de/prod...chalenhelme/834


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group