kubabe - 2018-06-07, 15:13 Temat postu: Rurka przód odma? czy ki wuj? prośba o interpretacje Dzień dobry wszystkim, panowie, mam pytanie. Trafia mi się w miarę niezłej cenie maszyna dla teścia. Jest z USA i jak to na ogół z nimi bywa ma jakieś swoje mankamenty  teściu ma ograniczony budżet itd, wiadomo o co chodzi.
Do rzeczy, sprzedający wysłał mi zdjęcia, wszystko mamy dogadane, umówieni na sobotę ale wspomniał coś o 'zalepieniu' czy też 'zaklejeniu' tej 'rurki od oleju'. Poprosiłem o zdjęcie rzeczonej 'rurki od oleju' i oto i ona: https://zapodaj.net/e457779538a61.jpg.html Teraz prośba o interpretacje co to w ogóle jest bo słyszałem już różne wersje, że tylko z usa to mają, że odma, jakiś wyciszacz czy wuj wie co jeszcze. Także prośba o jakieś sugestie. Przede wszystkim czy z tym można jeździć czy czymś grozi taka jazda, no i w ogóle co o tym sądzicie? dzięki i pozdro 
Bemol - 2018-06-07, 15:19 Z tego co się orientuję to jest jakiś dopalacz spalin, ekologia czy coś w te klock,i ma to swoją nazwę bez problemu można to zdemontować i bez tego jeździć Ryszard1962 - 2018-06-07, 15:29 Można z tak polepionym jeździć , nie pamiętam jak to ustrojstwo się fachowo nazywa , chodzi o ekologię - żaden olej tą rurką nie płynie tylko spaliny , gość zakleił po prostu dziurkę jaka tam powstała w tym miejscu najczęściej ona koroduje na wskutek osadzania się wody , miałem to samo w poprzednim moim 1100 witek1965 - 2018-06-07, 16:40 AiS się to nazywa i było to opisane na forum już. kubabe - 2018-06-08, 09:16 Więc to jest ten słynny AIS, nigdy nie wiedziałem o co chodzi i gdzie to jest Zaraz szybko pogłębię swoją wiedzę.
Dobra panowie, dzięki za pomysły i przede wszystkim za uspokojenie. Pozdro |
