YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wrażenia z jazdy - Moja ewolucja motocyklowa.

U-BOOT - 2015-09-08, 18:21
Temat postu: Moja ewolucja motocyklowa.
Moja przygoda z motocyklem, zaczęła się w roku 2009. Pewnego wiosennego dnia, moja małżonka zadała mi dziwne pytanie. Może byśmy kupili motocykl? :shock: :shock: :shock:
Dokładnie rok wcześniej, ja zadałem jej takie pytanie, ale poszło ono w czeluści zapomnienia.
Doooobrrrrrrrrra! Trzeba kuć żelazo póki gorące, więc zaczynam poszukiwania jakiegoś fajowskiego motocykla w czeluściach internetu. Po wielu dniach poszukiwań, tego co nam wspólnie będzie się podobało, wybór padł na... Hondę Valkyrie. Jakie to szczęście że te motocykle są takie drogie ;D . Na pierwszy motocykl Valec? :nie_wiem: Przyszło opamiętanie i razem wybraliśmy DS 650 classic. Jakoś w listopadzie 2009r. Jadzia stanęła w garażu. Jeszcze tylko prawko i na wiosnę można ruszać :brawo: Wszystko cacy,cacy ale... Prawko A zrobiliśmy z małżonką prawie równo i tu powstał zasadniczy konflikt interesów :evil: Ja na plecaczka jeździć nie będę -usłyszałem. Zmuszony zostałem do zawarcia zgniłego kompromisu. Tydzień ja, tydzień ona. Tak też minął rok. Czas spędzony na DS 650, to nieopisana radocha, ale również praktyczna nauka jazdy. Było kilka zlotów DSa i sporo ustawek mazowieckich. Kurcze na te ustawki potrafiło przyjechać po dwadzieścia, a może nawet trzydzieści maszyn. Tak uczyłem się motocykla, oraz jak być motocyklistą. Po roku zapadła decyzja- sprzedajemy Jadzię i kupujemy dwa motocykle. Ja dorosłem do większej maszyny, a Żona poszła w innym kierunku -Suzuki GSXF 650. Ja na drodze kupna, wszedłem w posiadanie Road Stara 1700. Super maszyna i znowu wielka radość :brawo: . Radkiem polatałem tylko kilka miesięcy. W czerwcu 2011r, jadąc na zlot do Anisowa spotkała mnie smutna przygoda. RS rozbity, ja poobijany... Motocykliści pomogli i tego Im nigdy nie zapomnę
:uklon3: :uklon3: :uklon3: :uklon3: :uklon3: Grupa Łódzka pozbierała mnie i maszynę. Pomogli jak mogli. Wielkie dzięki.
Motocykl trafił do mechaników, gdzie miał być naprawiony. Tylko ja miałem już uraz do tego motocykla. Coś złego siedziało w głowie i nie pozwalało nawet usiąść na tej maszynie. Pewnego dnia, u moich speców od mechaniki, pojawiła się świeżo sprowadzona z USA, Yamaha Royal Star 1300 w wersji Tour Deluxe :shock: :shock: :shock: To było to! Ja się kurde zakochałem! Muszę ją mieć! Dogadałem się z mechanikami, by brali Radka w rozliczeniu, a ja jeszcze ciut dopłacę :brawo: Na jesieni jeszcze polatałem, ale przyznam się, że nie było łatwo ;/ Uraz po wypadku siedział w bani i czasami miałem ochotę zsiąść z motocykla i dzwonić po lawetę. Dziwne to uczucie. Idę do garażu, cieszę się, że polatam, a cały jestem mokry ze strachu. Tak było cały rok. Jeszcze teraz, zdarza się że coś mnie złapie za gardło i zimy pot zaleje plecy. Wyobraźnia działa... Ale, ale... Royal Starem latałem cztery sezony i nigdy mnie nie zawiódł. Jak dbasz, tak masz. Starałem się i pieściłem jak mogłem. Ale w głowie kiełkowała denerwująca myśl. Varadero ;D . Myśl zrodziła się po przeczytaniu posta jednego z forumowiczów. Tak Bigu. To przez Ciebie ;D .
Myśl owa, mordowała mnie przez dwa lata i nie dawała spać. Zupełnie jak owsiki... Wreszcie
powiedziałem - dość! Trzeba spróbować czegoś innego. Za namową Żony postanowiłem polatać jej motkiem (Suzuki Bandit 1250 S) Nigdy tego wcześniej nie czyniłem i z pewną dozą nieśmiałości posadziłem dupsko na Bandziorze. Polataj godzinkę, zobacz czy coś innego jak armatura da ci radochę (to powiedziała, z pewną dozą niedowierzania). Baaaanzaaaai! Pomyślałem i potoczyłem się w dal
:scig:
Pierwsza godzinka była straszna. Co za nerwowy motocykl :evil: Ale z czasem zaczęło robić się fajnie :brawo: Z godzinki, zrobiło się pięć godzinek, oraz zapadła decyzja o sprzedaniu Royal Stara. Trza mi czegoś innego! W kierunku Bandziora nie pójdę, bo zawsze mogę polatać żoninym ;D . Varadero! A może Suzuki V-strom? Dylemacik :nie_wiem:
Oj wiele musiało cytrynówki popłynąć... Wreszcie wybrałem i myślę że dobrze. Kupiłem Suzuki DL 650 V-strom z 2012r. Przeważyła cena rocznika i bardzo dobre opinie użytkowników. Do dnia dzisiejszego przelatałem nim już jakieś 4000km i jestem mega zadowolony. Super wygodna pozycja. Super hamulce (ABS). Sam skręca (wystarczy pomyśleć). Bardzo dobre przyspieszenie (dla jazdy solo mocy wystarczy). I spalanie, w trasie komputer pokazuje nawet 3.8L/100 km. Zmienił mi się gust i preferencje. Już nie bawi mnie zachwyt innych, na widok mojego motocykla. Teraz cieszę się jazdą i nowymi doznaniami. Pewnie za jakiś czas znowu zmienię moto. Może kiedyś wrócę do DSa? Może? Nigdy nie mów nigdy!

poldek - 2015-09-08, 18:59

Bo życie jest za krótkie aby jeździć tylko jednym motocyklem :D LwG

Mi w głowie ostatnio też zaświtała mysl o zmianie...

MarMar - 2015-09-08, 19:34

Mnie to dopadło w tym roku. ;D I zapowiada się że prędko na nic innego nie zamienię. No może na młodszy rocznik ;d
vaaks - 2015-09-08, 20:39

V Strom to już blisko Varadero, a na tych maszynach dopiero można polatać na długich dystansach. I dupsko nie boli i człowiek wcale nie czuje zmęczenia. Coraz więcej posiadaczy chromów zagląda w stronę turystyków. ;D Gratulacje !
grabi - 2015-09-08, 20:41

Tak czytam, czytam i moja historia jest znacznie krótsza ale dość podobna:
Na moto chorowałem od lat ale dopiero w 2012, gdy kumpel przyjechał do mnie DS 1100 custom coś się stało. Była sobota a w poniedziałek zapisałem się na prawko. po 3 tygodniach w garażu stał wymarzony czarny DS 1100 Classic. Jako że od razu zamarzyły mi się dalekie wyprawy przez 2 sezony przelatałem nim ponad 20 tys, po Bałkanach i Szwajcarii. Wszystko niby było nadal git, ale...
I tak w marcu 2014 sprzedałem DS i zacząłem szukać następcy. Właściwie oczekiwania były jasne acz mocno ograniczające wybór: turystyk, kardan, pow. litra i może V.
I tak w marcu 2014 pojawiła się Pan Europa, do tej pory zrobiłem nią 24 tys. km i to nie koniec na ten rok ;D
Co do następcy nie będzie łatwo, bo cały czas chodzi mi po głowie od lat GS ADV, ale boję się że po V może mi nie pyknąć ;/
Po tym jak poznałem moto które skręcają i hamują powrót do armatury może trochę potrwać, ale:
Never say never

Merlin - 2015-09-08, 21:48

U-BOOT, Gratki i samej przyjemności z jazdy :D
VenoMek - 2015-09-08, 21:52

U-BOOT, fajnie opisałeś. ;) mnie po pierwszej wizycie na torze (Varaderką byłem) zachciało się jeszcze jakiegoś sporta ;D coś co pochyla się bardziej niż 45 stopni 8)
Ale to tylko na wypady na tor... Zobaczymy co przyniesie nowy sezon. Sam sie boję :shock:

dziadek - 2015-09-08, 22:54

grabi napisał/a:
Po tym jak poznałem moto które skręcają i hamują powrót do armatury może trochę potrwać,

Święte słowa !
Mnie też się kiedyś wydawało że tylko armatura, ale w tej chwili za nic w świecie bym nie wrócił - przynajmniej na razie.
grabi napisał/a:
Never say never
- ojczystego języka zapomniał ? lol
remol71 - 2015-09-09, 07:06

XVS 650 ma u nas dożywocie ale i tak myślę o DL 650 :)
Twardy2 - 2015-09-09, 20:12

1. Komar 2352 do nauki jazdy 2. SHL M11 - dla przyjemności 3. SHL M17 Gazela dla przyjemności 4. Yamaha XVS 1100 Drag Star - dla jazdy i przyjemności 5. SHL M04 - dla wielkiej przyjemności 6-31 (WSKi, Jawy, Junaki, MZ, simsony, WFM itd.) już tylko dla przyjemności. Zbieractwo mnie dopadło.
MARSINUS - 2015-09-09, 21:00

Do mnie jakoś łańcuchy nie przemawiają - pasy napędowe również nie.

Turystyk z kardanem to prócz Hondy PanEuropean różne BMW seria K i R bodaj bo się nie wyznaję, ktoś tym lata u nas ?

Bo jestem ciekaw wrażeń.

Kręci mnie strasznie FJR ale hmm mam co do niej pewne obawy więc myślałem o czymś z mniejszą ilością koni i tak sobie te BMW oglądałem i szukam opinii - może ktoś ewoluował w tę stronę ?

jędrek - 2015-09-09, 21:57

U-BOOT cóż za piękna historyjka, ładnie to opisałeś.
Wydaje mi się, że większość osób, które zamieniły (lub dokupiły do kolekcji) armatury na coś co skręca i hamuje to podziela Twoje zdanie.

U-BOOT napisał/a:
Już nie bawi mnie zachwyt innych, na widok mojego motocykla.
:hahaha:
To jest w takich motocyklach najlepsze, czy brudy czy wyczyszczony zawsze wygląda tak samo i nie przyciąga uwagi ;D

vaaks - 2015-09-09, 22:26

jędrek napisał/a:

To jest w takich motocyklach najlepsze, czy brudy czy wyczyszczony zawsze wygląda tak samo i nie przyciąga uwagi ;D


Tak jest, bo te motocykle służą do jeżdżenia, a nie polerowania. :D I wcale nie musi błyszczeć, ma dobrze jeździć, a myje się je, jak już nie widać ich spod warstwy kurzu czy much.

remol71 - 2015-09-10, 07:03

jędrek,

Afryka przykładowo, im bardziej usyfiona, tym bardziej elegancka :D Umyte widziałem tylko w ogłoszeniach :D

Sylwek - 2015-09-10, 08:26

MARSINUS napisał/a:
BMW seria K

Nooooo :D :D :D
Co prawda z powodu "usterki" kolana nakulałem tylko 1500 km ale .............. to inna bajka :D
Zachorowałem na ten motocykl , sprzedałem VTXa i nie żałuję , choć pewnie jego wszystkie walory poznam w przyszłym sezonie.
Generalnie vaaks, napisał samo sedno :D
MARSINUS napisał/a:
myślałem o czymś z mniejszą ilością koni i tak sobie te BMW oglądałem

No tu to bym się nie zgodził
Jakby co to u mnie stoi K1200LT , a kilometr dalej R1200R ;D

kapat - 2015-09-10, 08:58

Ja po przesiadce z DS 650 na FJR 1300 marzę jeszcze tylko o R1. Tak jakoś krew jeszcze w żyłach płonie ;) fajnie jest odkrywać fizykę - nie mając jednocześnie parcia na prędkość. ;D
tplonka - 2015-09-10, 10:15

MARSINUS, jak kupywałem venturę to sprzedający miał jeszcze w garażu K1200LT i powiem, że pojawił mi się błysk w oku jak zobaczyłem to BMW :-)
MarMar - 2015-09-10, 11:14

MARSINUS napisał/a:
Kręci mnie strasznie FJR ale hmm mam co do niej pewne obawy więc myślałem o czymś z mniejszą ilością koni

Te koniki wbrew pozorom dają się łatwo ujarzmić ;D Ja też przesiadałem się z MS na
FJR " z pewną taką nieśmiałością," a teraz każda jazda to niesamowita radocha ;D

Miron - 2015-09-10, 19:56

Szlag mnie trafia, jak czytam teksty typu " jeździłem armaturą ale od kiedy jeżdżę turystykiem, moje życie się zmieniło na lepsze, nic nie hałasuje, dupa nie boli itp." Motocyklistą się jest a nie bywa, jak nie wiecie na czym dupy posadzić kupując motocykl, to przynajmniej zachowajcie jakąś godność i o tym nie piszcie. ;p
Jeżdżę DS-em i będę jeździł. Może kiedyś zmienię na turystyka, ale chwilę które na nim spędzam słysząc dźwięk kominów i widząc uśmiech na twarzy ludzi których mijam, wynagradzają mi wszystko ;D

pyra - 2015-09-10, 20:27

Z tym , że zmiana motocykla nie zawsze idzie z umiejętnościami.
A jak juz parę razy było pisane, żadne turystyki ani inne beemwe, na Transogarskiej nam nie podskoczyło ;D co nie, Miron
Tak więc spoko, armatura nie dość że jeździ to skręca i hamuje ;D

spajk77 - 2015-09-10, 21:10

Miałem tylko armatury i jedyne co mógłbym mieć dodatkowo w garażu to V-max. Plastiki czy to sportowe czy turystyczne nie przemawiają do mnie...
Tumek - 2015-09-10, 21:45

hehhe bmw 1200R marzenie ale ds 650 zawsze ze mną ! !!!!
burza - 2015-09-10, 23:48

Ja tam jeżdżę (lub staram się jeździć) armaturą, bo mi się takie motocykle najzwyczajniej w świecie podobają. Wiem, że są też inne, lepsze, szybsze, zwrotniejsze i z hamulcami ;D ale póki co nie zmienię, bo nie czuję takiej potrzeby. No i mojego słychać, a ja lubię słyszeć ;)
Może kiedyś przyjdzie taki czas, że poczuję potrzebę zmian :nie_wiem: Generalnie ważne jest, żeby każdy jeździł na tym na czym ma ochotę, a nie tylko miał to coś w garażu ;p

filipesku - 2015-09-11, 00:30

U-BOOT, gratulacje ze zmiany i z tego, że ta zmiana daje Tobie radość. Ja jak na razie armatury nie zmienię... lubię, kocham.... a oprócz tego mam za krótkie nogi do turystyka :)
andrzejnow666 - 2015-09-11, 15:55

jak sprzedawałem w tym roku wiosną DS 1100 to też byłem bliski zakupu BMW K 1200LT, miał b. fajne opinie użytkowników i fajne wyglądał. Jednego nawet sobie posprawdzałem i pojechałem go zobaczyć. I niestety na żywo czar prysł - po prostu mi się nie spodobał. Jak dla mnie nie miał tego czegoś co ma w sobie armatura. Kilka razy u siebie w Łabiszynie jechałem V-stromem 650 i fakt prowadzi się prosto jak rower, ciasne manewry nim to bajka, ale tak jak w przypadku BMW - też mi się nie podoba. Teraz mam postanowione, ze dopóki z powodu pracy, dzieciaków, zdrowia itp. będę się kręcił moto wokół komina czyli maksymalnie 500 km od domu nie przesiadam się na turystyka (bo co to za turystyka 2-3 razy w roku oddalić się o domu kilkaset km, a tak to tylko codziennie po 50 - 60 km) i będę jeździł tym co mi się podoba. Na tą chwilę twierdzę, że do zmiany typu motocykla zmuszą mnie jedynie jego cechy praktyczne i użyteczne, natomiast zawsze będzie mi się podobać armaturka. najfajniej by było mieć w garażu takiego roadlinera w garażu bez sakw, bagażnika i z siedzieniem solo i żeby obok niego stało sobie np. jakieś turystyczne plastikowe cudeńko
OLA - 2015-09-11, 16:04

Koledzy, wiem jestem może jeszcze młoda , a na pewno nie doświadczona, czytając to w głowie mam jedno. Na temat gustów się nie dyskutuje. Jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam. ;d ;d ;d

[ Dodano: 2015-09-11, 16:31 ]
A żebym nie odbiegła od tematu to; komar- taki co miał dwa biegi w manetce - WSK Kobuz - Virago 125- DS 650- HONDA VTX1300. Piękna i cudowna jazda na każdym wymienionym.

U-BOOT - 2015-09-11, 17:22

OLA napisał/a:
Koledzy, wiem jestem może jeszcze młoda , a na pewno nie doświadczona, czytając to w głowie mam jedno. Na temat gustów się nie dyskutuje. Jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam. ;d ;d ;d

[ Dodano: 2015-09-11, 16:31 ]
A żebym nie odbiegła od tematu to; komar- taki co miał dwa biegi w manetce - WSK Kobuz - Virago 125- DS 650- HONDA VTX1300. Piękna i cudowna jazda na każdym wymienionym.

Olu. Dyskutować można o wszystkim. Byle by się za bardzo nie napinać. Temat ten założyłem nie po to by pisać jaki to mam lepsiasty od innych i cudowny motór,ale by podzielić się moimi spostrzeżeniami i odczuciami z jazdy różnymi typami motocykli. Nie było moją intencją wywołanie świętego oburzenia i wkurzenia :nie_wiem: Chciałem podzielić się moją radochą z jazdy motocyklem i większość userów tak to zrozumiała. Ja cały czas szukam nowych wrażeń i doświadczeń na motocyklu. Z tego co do tej pory tu zostało napisane, wnioskuję że, nie tylko ja mam takie podejście do naszej pasji. V-strom, dał mi zupełnie nowe doświadczenia których Royal, Drag, czy Road Star by mi nie dał. To jest w tym super. Tego lata poznałem frajdę jazdy leśnymi (dopuszczonymi do ruchu) i polnymi drogami . Dopiero się tego uczę,bo nie jestem takim super doświadczonym jeźdźcem jak tu czytam posty innych, ale i tak zabawa jest przednia :brawo: Co będzie za kilka lat? A... diabli wiedzą co mi zaświta w bani? Może HD, może Hayabusa? Jeśli ktoś chce trwać przy jednym rodzaju motocykla to, ma do tego święte prawo. To go cieszy i już. Też fajnie. Nie zamierzam udowadniać wyższości świąt bożego narodzenia nad wielką nocą ;D
Ale, jeśli jest tu kilka osób które, podzielają mój punkt widzenia, to bardzo się cieszę. Bo gotów bym pomyśleć że, jakiś dziwny jestem... :gwiazdkago:

vaaks - 2015-09-11, 17:28

U-BOOT, wcale nie jesteś dziwny, a ja podzielam twoje spojrzenie na zagadnienie różności w motocykliźmie. Każdy lubi to co lubi. ;D
witek1965 - 2015-09-11, 17:30

OLA napisał/a:
Na temat gustów się nie dyskutuje.
masz całkowitą rację. To że gusta się zmieniaja to też racja, natomiast gadanie takie jaak przytoczył Miron, świadczy tylko o tym, że osoba która takie rzeczy wygłasza, ma dziurę ozonowa tam gdzie powinien być móżg.
A to z takiego powodu, że o tym iż armatura nie hamuje i nie skręca wie każdy kandydat na motocyklistę. Więc mając taka wiedzę, albo się godzę z tym, że posiadam, lub posiądę sprzęt taki a nie inny, albo kupuję co innego. A po zakończonej przygodzie nie stękam jak to życie sobie zmarnowałem jako hydraulik, kiedy mogło być tak pięknie. I nie mam tu na myśli szanownego U-BOOTA, który złego słowa na armaturę nie rzekł zakładając ów temat.
Niestety jednak są tacy, którzy piali jak kogut o poranku z zachwytu nad swoja Jadzią, Jadziunią, Jadwinią, Jadwineczką, żeby po jakimś czasie pieprzyc farmazony.
Jeden taki to nawet eseje wydaje. No, ale nic to.
Nie dalej jak godzinę temu nasłuchałem się w bike-sklepie od kolegi, że kredens, że na tym nie da się jechać itd. że czas najwyższy przesiąść się na coś czym można jeździć.
Super wyjściem byłoby
andrzejnow666 napisał/a:
najfajniej by było mieć w garażu takiego roadlinera w garażu bez sakw, bagażnika i z siedzieniem solo i żeby obok niego stało sobie np. jakieś turystyczne plastikowe cudeńko
, ale nie zawsze się da.
Jeżeli kiedykolwiek zmienię motocykl, to na pewno nikt ode mnie nie usłyszy, jak to gównianymi motocyklami się do tej pory turlałem. Dziś mogę napisać, że Jadźka ma swoje mankamenty, bo je ma, ale za to jak wygląda i brzmi :dumny:

[ Dodano: 2015-09-11, 17:35 ]
OLA, młode to jest Beaujolais, Ty jesteś piękną osiemnastką ;D

OLA - 2015-09-11, 18:25

U-BOOT, żeby nie było temat założyłeś ciekawy. :uklon3: :uklon3: witek1965, :browarek: :kumple:
mike79 - 2015-09-11, 19:07

witek1965 napisał/a:
A to z takiego powodu, że o tym iż armatura nie hamuje i nie skręca wie każdy kandydat na motocyklistę

...nie tylko kandydat, mnie kiedys przez pół godziny uswiadamiał o tym instruktor jazdy na moto, po czym zapytany o jazdę odpowiedział że nigdy "armatura" nie jechał.
Mnie również podobaja sie właściwości praktyczne np. v stroma, którym sie świetnie jezdzi po miescie, w trasie itd. Lecz wsiadając na Yadzię, już wiem, że mogę nawet spóźnic sie do pracy bo pojade trochę wolniej, wiem że nie polecę autostradą 150km/h, bo nawet szyby nie mam, wiem tez, że ma sporo wad ale dla mnie jest wymarzona, jedyna, hamuje, skreca i hałasuje... ;D

yapkovitz - 2015-09-11, 20:30

Kazdego kto ma ochote sie sprawdzic jak hamuje, skreca oraz przyspiesza armatura zapraszam na mojego Kucyka lol
sagittarius - 2015-09-11, 20:46

A to ja napiszę ciut inaczej...
Mnie cruisery, customy i inne chromy zawsze się podobały, teraz po zmianie z samego dołu (DS 650 custom) na samą górę (MS 1900) uważam że nie ma wygodniejszego, lepiej hamującego i śliczniejszego chroma :D ale nie o tym chciałem a mianowicie o tym, że najbardziej podoba mnie się w tym wszystkim atmosfera towarzysząca "kredensom" ludzie, skóry, bulgot z wydechów i blask chromu. 650-tką w dwa i pół sezonu nakręciłem jakieś 26k km jeżdżąc tylko po Polsce bez wypraw 2-3k km w weekend i... owszem czasami doopsko bolało, ręce drętwiały, krzyż bokiem wychodził i jadąc tylko wypatrywałem parkingu by móc się zatrzymac, zajarac i chwilkę kości rozprostowac ale w momencie kiedy na parkingu podchodził do mnie jakiś starszy pan z uśmiechem na ustach i zaczynał chwalic moje cudo ból znikał jakby ten facet to był Kaszpirowski, pan nieco póżniej zaczyna swoje opowieści z lat młodości..... Atmosfera i jeszcze raz atmosfera a jeśli chodzi o wygodę, właściwości jezdne, osiągi itp., itd. to jest sprawa drugo, trzecio planowa.
Ot moje spostrzeżenia ;)
aaaaaaa jeszcze jedno troszku może na potwierdzenie tego co napisałem to, to, że zauważcie ludzie motocykle zmieniają każdy z tych motocykli ma swoje fora wielbicieli, zachwalaczy itd. ale i tak zmieniający zostają z nami, na zlotach przysiadają sie do kolesi w skórach a i lewą zawsze armaturze podniosą ;)

mike79 - 2015-09-11, 21:07

yapkovitz, ...no właśnie, podobno VN2000 tylko po torach moga skręcać :hahaha: :hahaha:
Potęga 8)

Bienial - 2015-09-12, 08:39

Witek, Sagitarius :brawo: :brawo: :brawo:
-ten chrom
-ten dżwięk
i tyle w temacie armatury.
Każdy powinien jeżdzić tym, co mu sprawia przyjemność, szkoda tylko, że niektórzy szybko
zapominają o "macierzy"
LwG ;D

mike79 - 2015-09-12, 09:18

Mnie się wydaje, że ludzie chcą patrzeć i podziwiać armatury, a jeździć turystykami :idea:
filipesku - 2015-09-12, 10:08

czyli trzeba stworzyć turystyczną armaturę lub armaturę turystyczną :)
U-BOOT - 2015-09-12, 11:37

filipesku napisał/a:
czyli trzeba stworzyć turystyczną armaturę lub armaturę turystyczną :)

Mówisz i masz! Honda Goldwing 1800 ;D Tylko ja za biedny i za młody jeszcze jestem.

filipesku - 2015-09-12, 11:54

U-BOOT, a ja chyba wciąż mam za krótkie nogi :hahaha: :hahaha:
Bienial - 2015-09-12, 12:45

Filipesku, nie jest tak żle, chcieć, to móc ;p
Wiedźma - 2015-09-13, 20:32

Urzekła mnie historia U-boocika więc dodam swoje 3 grosze .Zaczęło się od Virago 535, potem DS 1100 (i to ten motocykl sprawił, że stałem się motocyklistą), MS 1300, DL 650, CBF 1100, XJ 700 Maxim, Honda Rebel 125 (pomimo, że oficjalnie moja to chyba bardziej Elizy :hahaha: ) a teraz najnowszy nabytek - stary Transalp 600. Obecnie w garażu stoją trzy motocykle. Pewnie nie jest to moje ostatnie słowo. Docelowo obecnie marzy mi się postawienie przy Trampku Intrudera 1400 ale to bardzo odległe plany bo może w końcu należałoby zrobić coś wokół domu.
U-BOOT - 2015-09-13, 20:58

Wiedźma. Pierwszy raz DLem jechałem z Tobą na plecaka ;D . Tylko troszkę pijany byłem, ale za to z karabinem :hahaha:
MirekZG - 2015-09-13, 21:41

Co to jest August F4
pyra - 2015-09-13, 21:47

MV August...a :roll:
Bakteria77 - 2015-09-13, 21:48

a co, wywiad z Hamiltonem oglądałeś ?


Wiedźma - 2015-09-13, 21:50

U-BOOT napisał/a:
Wiedźma. Pierwszy raz DLem jechałem z Tobą na plecaka ;D . Tylko troszkę pijany byłem, ale za to z karabinem :hahaha:

Coś tam pamiętam ale słabo bo ja nigdy nie jeżdżę na trzeźwo (toż to strach :hahaha: ).

Miron - 2015-09-13, 21:52

MirekZG, a co na Auguście by pojeździł ;D Yadźka już nie starczy ?
pyra - 2015-09-13, 22:42

spoko na Augustę jeszcze musi urosnąć ;D
filipesku - 2015-09-13, 22:49

skoro po zmianach nie wiele się pamięta, to ja zostanę przy armaturze...
Beny - 2015-09-13, 23:20

mówi się w garażu powinna stać porządna armatura, dobry turystyk, niezły ścig i małe enduro...
Do tego kiedyś "dorosnę" ;)

filipesku - 2015-09-13, 23:34

a ja na chwilę obecną moich potzreb motocyklowych, to chciałbym mieć to co mam + jakiegoś małego "kurdupelka" typu "goły choperek" na jazdy "lokalne"...
zbymus - 2015-09-13, 23:46

filipesku napisał/a:
skoro po zmianach nie wiele się pamięta, to ja zostanę przy armaturze...


.... a ja do armatury chyba już nie wrócę,od tygodnia jeżdżę tym;

https://lh3.googleusercontent.com/-yTD9atZVdGQ/VfXtuP6m_RI/AAAAAAAA9lE/9fgFRPFKLwo/s800-Ic42/20150913_135339.jpg

witek1965 - 2015-09-13, 23:49

zbymus, a do jakiej kategorii zakwalifikujesz ten motocykl ? jak dla mnie to klasyk, a klasyk to armatura szeroko pojęta. No, ale mogę się wszak mylić. Nie jestem Wiewiórem ;
jędrek - 2015-09-14, 00:00

zbymus piękna maszyna :brawo:
na pewno jesteś bliżej armatury niż enduro-tusystyko-plastikowo-szosowo brzydko wyglądających innych motocykli ;D

zbymus - 2015-09-14, 00:02

witek1965, tak to też może być armatura

W tym wszystkim chodzi mi o to, żeby choć trochę być podobny do D-S.
Ciągłe uważam że D-S jet najpiękniejsza armaturą, a ja jego sympatyk.

[ Dodano: 2015-09-14, 00:03 ]
jędrek -dzięki.

witek1965 - 2015-09-14, 00:08

zbymus napisał/a:
Ciągłe uważam że D-S jet najpiękniejsza armaturą
jesteś wielki :dumny:
U-BOOT - 2015-10-18, 12:05

Czas na podsumowanie moich wrażeń z jazdy DL 650 V-Strom. Przez trzy miesiące, udało mi się podkręcić szafę o 6000 km. Na tyle starczyło czasu i funduszy.
1) Silnik.
Przy jeździe solo, mocy wystarczy, choć moim zdaniem mogło by być trochę lepiej. Z plecaczkiem na efekt "rakiety" nie ma co liczyć. Tu się pewnie sprawdzi literek. Ale ja latam sam, więc luuuzik ;D . Przy wyprzedzaniu trzeba redukować (jeśli się chce naprawdę szybko wyprzedzać) o jeden bieg, czyli z 6 na 5, lub o dwa na 4 i wtedy jest zabawa :scig: . Ten sprzęt idzie w górnym zakresie obrotowym. Silnik jest bardzo elastyczny i na szóstym biegu można się toczyć już od 60 km/h. V-Strom bardzo lubi jazdę na wysokim biegu, z prędkością do 120 km/h i wtedy spala 4L/100km. Jazda wolniejsza, w kolumnie do 100km/h to spalanie 3,8-3,9/100km. Przy jeździe "agresywnej", czyli wyprzedzanie i dzida i wyprzedzanie i dzida...itd Spalanie 4,5L/100km, przy prędkości do 185km/h. Jaka jest Vmax? Jeszcze nie sprawdziłem, ale pewnie 200 poleci.
2) Zawieszenie.
Bardzo fajna sprawa. Regulacja to pikuś. Można sobie samemu dobrać ustawienie, przy pomocy trzech śrub i mieć w dupie jakość polskich dróg. Koleiny oraz dziury w nawierzchni DL przelatuje płynnie i bezstresowo.Dzięki w miarę wysokiemu zawieszeniu i sporemu prześwitowi, drogi szutrowe, lub leśne dukty, też nie sprawiają mu kłopotu. Ale V-Strom, to turystyk, nie cross i na pola oraz slalom w lesie lepiej się nie porywać. On, tylko tak bojowo wygląda ;D Do takich zabaw jest za ciężki. W czasie jady szosą trzeba też mieć na uwadze, że to nie armatura i nie wybaczy tylu błędów w prowadzeniu. W zakrętach bardzo ładnie się składa i po wyjściu płynnie prostuje. Przy wolnej jeździe (między autami) jest bardzo zwinny, ale trzeba się przyzwyczaić do wysoko położonego środka ciężkości i będzie git. Ale, żeby nie było tak piknie to... Przy założonych kufrach bocznych jest szerszy do DSa i RSa .
3) Hamulce.
W porównaniu z moimi DS 650, RS 1700 i RS 1300, to żyleta!
Super sprawa ten ABS! Droga hamowania może być dłuższa niż w motocyklu bez ABSu, ale przez cały czas mam kontrolę nad motocyklem i mogę ominąć przeszkodę. Ryzyko gleby dużo mniejsze. Troszkę ćwiczyłem awaryjne hamowanie (na błotnistej drodze) i mam tylko pozytywne odczucia. Tylko raz miałem prawdziwe awaryjne hamowanie i motocykl zdał egzamin na 6! ABSy zadziałały super! A ja się prawie zesrałem :shock:
4) Komfort jazdy.
Pozycja za kierownicą bardzo wygodna. Przy spoconej dupie, można wstać i jechać na stojąco, aż się jajka przewietrzą. Ochrona przed wiatrem, raczej taka sobie. Są szyby akcesoryjne. Takie jak żagiel i ponoć to jest super. Ja mam fabryczną szybkę, w najniższym położeniu i tak mi dobrze. Radkiem i Royalem jeździłem bez szyb i było super, więc tu taka szybka to luksus wielki jest. Osłony na ręce, zdały egzamin na 6. Po pierwsze primo. Chronią przed wiatrem. Po drugie primo chronią przed deszczem. Siedem godzin jazdy w deszczu i rękawice miałem suche. Szkoda że o butach tego nie mogę powiedzieć. Ten motocykl w deszczu po prostu leje ci na buty... Wniosek- muszę kupić nieprzemakalne obuwie!
5) Bajery.
Fajne duperelki to:
a. zegarek
b. termometr
c. kontrolka ostrzegająca przed gołoledzią
d. wskaźnik spalania z ostatnich 100 km
e. wyświetlacz zapiętego biegu
f. podwójna ( czyli podzielona na 2 rezerwa) pierwsza daje znać przy poziomie paliwa pozostałego na 100 km. Druga włącza się, kiedy w zbiorniku pozostało zupy na 50 km

I to by było na tyle, jeśli chodzi o moje dotychczasowe wrażenia z poznawania DLa. Może moje wypociny, przydadzą się komuś, kto będzie myślał o takim motocyklu. Ja na przyszły sezon pozostaje z V-Stromem i zamierzam się dobrze bawić jazdą, czego wszystkim forumowiczom szczerze życzę. LWG! ;D

remol71 - 2015-10-19, 06:58

U-BOOT,

Super. Czy można obejrzeć i usiąść ? Dumam nad kupnem DL 650, ale boje się, że jestem krótkonogi.

U-BOOT - 2015-10-19, 09:45

Zapraszam. Telefon jest w profilu ;D
robert bagan - 2015-10-31, 16:51

"Beny"]mówi się w garażu powinna stać porządna armatura, dobry turystyk, niezły ścig i małe enduro...

jestem ciekaw co by tylko stało , a czym byś jezdził

remol71 - 2015-10-31, 17:05

robert bagan,

Kiedyś nad tym dumałem i wyszło, że powinienem posiadać 7 motocykli :)

arkady007 - 2016-03-29, 22:04

A ja miałem dokładnie odwrotnie :)
Dość szybki turystyk ZZR 1100(na którym palnąłem szlifa) posłużył mi 6 lat, później go sprzedałem - kupiłem nieco szybszego turystyka ZZR 1200 - ten już powodował oglądanie się ludzi - ładna bestia była całkiem i tym śmigałem 7 lat Pozostało przyzwyczajenie do pieca, który miał 185 KM (lekki tuning) i jeździł 300...
No i go sprzedałem bo sobie pomyślałem 40 przeszło, 45 się zbliża więc czas dorosnąć i okazyjnie kupiłem Strykera. Jest 1300 trochę brakuje mi czasem tego powera co w Zygzaku, ale daje radę...
I w sumie na serio nie wiem o co chodzi z tym, że armatura nie skręca... mój jest na prawdę długaśny (przecież ma przednie koło wywalone do przodu) a prowadzi się nie gorzej niż ścig...
Dlatego - do armatury trzeba dorosnąć ;D ;D ;D ;D

spajk77 - 2016-03-29, 22:20

zakochalem sie, zaczynam zbiorke. moze do 50 sie wyrobie...


Bakteria77 - 2016-03-29, 22:45

stówka z małą górką, niestety cena zabija ;D , ale moto marzenie.

a ja właśnie czytam o MT09, takie biedniejsze Ducati ;D ;)


kapat - 2016-03-30, 10:37

Moja ewolucja przebiega odwrotnie :)
Była Jadzia, teraz jest FJR 1300 a ostatnio zapragnąłem R1 ;D
Widać zmierzam w kierunku materiałów recyclingowych ;p

Na razie jednak mam nadzieję, że Furia posłuży mi jakiś czas...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group