YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wypadki - Lublin - Motocyklistka wjechała w ludzi

Marecki-mk - 2010-09-04, 07:31
Temat postu: Lublin - Motocyklistka wjechała w ludzi
Lublin - Motocyklistka wjechała w ludzi

http://kontakt24.tvn.pl/t...udzi,18914.html

dydzio - 2010-09-04, 09:29

No tak, baba za kierownicą...
Tomasz - 2010-09-04, 09:33

dydzio, bo podpadniesz żeńskiej społeczności tego forum
jaro - 2010-09-04, 10:17

Myślę, że kilka Bab z tego forum nauczyłoby Cię paru rzeczy odnośnie motocykli.
dydzio - 2010-09-04, 10:19

Tomasz napisał/a:
dydzio, bo podpadniesz żeńskiej społeczności tego forum

Zrobiłem to z premedytacją :P

jaro - 2010-09-04, 10:23

Tylko żeby się nie okazało, że nie wszyscy lubią ten rodzaj humoru i skończyłeś karierę zanim ją zacząłeś.
monteki - 2010-09-05, 02:17

jaro napisał/a:
Tylko żeby się nie okazało, że nie wszyscy lubią ten rodzaj humoru i skończyłeś karierę zanim ją zacząłeś.


lepiej bym tego nei określił , więc dopowiem jeszcze że ch...wy dowcip w takim temacie , następnym razem najpierw pomyśl potem napisz ( nie odwrotnie ) .

co do wypadku , masakra dziewczyna podobno była w takim szoku żew szpitalu nie można było nawiązać z nią kontaktu.. podobna omijałą cieżaróke zatrzymującą się przed przejściem

WADERA - 2010-09-05, 18:16

dydzio evil evil evil bez komentarza
dydzio - 2010-09-05, 18:33

Jak jeżdżą kobiety - każdy wie.
Może zajmijcie się linkiem w pierwszej wypowiedzi, a nie mną?

Gosiaczko - 2010-09-05, 18:42

Linkiem już się zajęliśmy natomiast generalizowanie pt: "jak jeżdżą kobiety-każdy wie" jest wybitnie szowinistyczną wypowiedzią !
To tak jakby każdy wypadek z udziałem motocyklisty był przez niego spowodowany evil evil evil

jaro - 2010-09-05, 18:46

dydzio, A jak ty ? nikt, facetom też się przytrafiają takie rzeczy a najczęściej takim w twoim wieku.
dydzio - 2010-09-05, 18:50

Gosiaczko, jakoś nie widzę, żeby komentowała link...
jaro, na pewno nie tak dobrze, żeby wyprzedzać na przejściu dla pieszych, wręcz przeciwnie, powoli i ostrożnie!

Gosiaczko - 2010-09-05, 19:02

Nie zawsze muszę się wywnętrzać ze swoim przemyśleniami ale jeśli już musisz wiedzieć to nie mam pojęcia dlaczego tak zrobiła, konsekwencje tego poniesie a sumienie jej po nocach spać nie będzie dawało i szczerze powiedziawszy szkoda mi jej bo trauma pozostanie do końca życia.
diabolique - 2010-09-05, 19:02

Laska popełniła błąd i teraz będzie musiała z tym żyć ;nie wiemy czy to głupota z jej strony ,brawura czy inne czynniki spowodowały takie zachowanie co nie znaczy ,że postąpiła dobrze.W tym przypadku padło na płeć żeńską bierzmy jednak pod uwagę ,że wypadki powodują LUDZIE bez względu na płeć.
Długi63 - 2010-09-05, 19:16

Dla mnie udzielanie pierwszeństwa pieszemu na przejściu to najgłupszy przepis
Takie rzeczy jak ta wyżej opisana przerabiam 5-6 razy dziennie. Najgorsze, że widzę pieszego jak wychodzi zza mojej ciężarówy i w lusterku widzę dupasa, który zapierdziela ile wlezie lewym pasem. Wyobraźnia robi resztę. Normalnie żenada

dydzio - 2010-09-05, 20:01

Ja ostatnio przepuszczałem pieszego jadąc lewym pasem, ale jakiemuś idiocie w Tico się spieszyło i wziął mnie prawym...
Długi63, jak rzeczesz, wyobraźnia, wyobraźnia!
Z drugiej strony przepuszczanie pieszego to nie przepis, a kultura. Kij w plecy, jak to centrum miasta, puszek od groma, a przejść trzeba. Ale do białej gorączki doprowadzają mnie piesi, którzy wpieprzają się na pasy przed ostatni samochód zamiast 2 sekundy poczekać. I tak jeszcze pół biedy, jak to puszka albo motong, ale zatrzymaj i ponownie rozkulaj TIRa albo autobus...

Gosiaczko - 2010-09-05, 20:08

Ja jako kierowca ale też i pieszy rozumiem pewne rzeczy i w głowie mi się nie mieści że kobieta z wózkiem stojąca musi czekać aż kilkanaście samochodów przejechać raczy żeby przejść mogła evil Nie mówiąc już o ludziach stojących w deszczu kiedy to wygodnickich puszkarzy za przeproszeniem "wali" to że inni mają gorzej. Osobiście często przepuszczam pieszych na pasach i niejednokrotnie zostaje oklaksonowana przez innych kierowców bo im się śpieszy evil evil evil
dydzio - 2010-09-05, 20:19

Gosiaczko napisał/a:
w głowie mi się nie mieści że kobieta z wózkiem stojąca musi czekać
To też szowinistyczne, czy może raczej feministyczne podejście w czasach, gdy kobiety walczą o parytety i równouprawnienie. To mężczyzna stojący na pasach jest już gorszy od kobiety? Już może stać podczas gdy kobieta może wejść, o zgrozo, z niemowlęciem w wózku, pod koła samochodu?

Na koniec jeszcze odnośnie wyobraźni, znalezione na innym forum http://www.youtube.com/watch?v=Rkp0RbEwEt0

Gosiaczko - 2010-09-05, 20:33

Chłopaku a jak często widujesz mężczyzn z wózkami ? Zdarzyło mi się 1 słownie RAZ spotkać na pasach i przepuścić tatusia z dzieckiem we wózku a tak to zawsze są mamusie, babcie lub nianie ew. rodzinki całe.
A odnośnie filmiku to był już linkowany na forum.

dydzio - 2010-09-05, 20:46

O mężczyźnie z wózkiem nie wspomniałem. Poza tym przy ładnej pogodzie mój ojciec, dziadek córeczki mojej siostry, regularnie zabiera ją na spacery, dwa razy dziennie (przed i po obiedzie). A jeśli mężczyzna rzadziej chodzi z wózkiem to tylko dla tego, że "tacieżyńskie" jest mało popularne i kiedy połowica miło spaceruje sobie z wózeczkiem i trochę mniej miło wyciera kupy, ten zap... żeby połowica nie musiała pracować i wychowywać dziecka jednocześnie. Taki już jest ten świat i ruch feministyczny niewiele z tym zdziała...
Marecki-mk - 2010-09-05, 20:53

Gosiaczko napisał/a:
Chłopaku a jak często widujesz mężczyzn z wózkami ?


To co prawda nie było kierowane do mnie,
ale pozwolę sobie wtrącić trzy grosze .

W Poznaniu tatusiów z wózkami widuję całkiem sporo !

Lokis - 2010-09-05, 21:03

Ostrzegam odbiegacie od tematu. Wycieczki męsko - damskie zacznę nagradzać warnami. Nic to nie ma tu do rzeczy a wzbudza niepotrzebne głupie emocje.
shipp - 2010-09-05, 21:35

Wracając do tematu, moim zdaniem źle się stalo, że ustawodawca zlikwidowal pojęcie "wtargnięcia pieszego na jezdnię", dotyczylo też oznakowanych przejść. Teraz nawet jak ktoś wskoczy bezpośrednio pod przejeżdżający samochód tak, że kierowca nie jest w stanie wyhamować, i tak kierujący pojazdem ponosi calkowitą odpowiedzialność. Ten przepis jednak wymuszal od pieszych jako takiej uwagi przy przechodzeniu, teraz to czasem zachowują się jak święte krowy w Bangladeszu. W momencie postawienia stopy na jezdni kierujący MA OBOWIĄZEK przepuścić pieszego nawet jeśli znajduje się metr od niego, bo jeśli przejedzie przez przejście a zobaczy to policjant albo zarejestruje kamera, mandat gwarantowany i to wcale nie maly.
rybak68 - 2010-09-05, 22:36

Dziewczę dało ciała,nie omija się pojazdów zatrzymujących się przed przejściem.Jest to zwykły brak wyobraźni.Zabrała komuś życie,a swoje spieprzyła na długie lata.
monteki - 2010-09-05, 22:52

diabolique napisał/a:
Laska popełniła błąd i teraz będzie musiała z tym żyć ;nie wiemy czy to głupota z jej strony ,brawura czy inne czynniki spowodowały takie zachowanie co nie znaczy ,że postąpiła dobrze.W tym przypadku padło na płeć żeńską bierzmy jednak pod uwagę ,że wypadki powodują LUDZIE bez względu na płeć.


i to chyba powinno być podsumowanie dyskusji o umiejętnośćiach damsko męskich.. idioci są i po jednej i po drugiej stronie ... znam fatalnie jeźdzących facetów i cudownie jeźdzące kobiety.. głupota nie ma płci..


shipp napisał/a:
Wracając do tematu, moim zdaniem źle się stalo, że ustawodawca zlikwidowal pojęcie "wtargnięcia pieszego na jezdnię"....... .


nie wiedziałęm nawet że to już nie obowiązuje ?? ?? szok , jakiś idota wtargnie Ci pod koła - i tak jest wtedy Twoja wina ?

dydzio - 2010-09-05, 22:57

Podejrzewam, że Ci piesi też nie byli do końca bez winy w normalnym (nie prawnym) tego słowa znaczeniu. W końcu ta motocyklistka nie przejechała ich na wyłączonym silniku, musieli słyszeć, jak szlifuje w ich kierunku! Jedna odskoczyła...
shipp - 2010-09-05, 23:09

Nie wiemy jaka byla sytuacja na miejscu. Ja śmiem wątpić, że z premedytacją laska wjechala w ludzi na przejściu. Podejrzewam, że jak to zazwyczaj bywa, ktoś wtargnąl /efekt tego, o czym pisalem wyżej/ na jezdnię a za nim kolejni, zmuszając samochód do naglego hamowania, dziewczyna jadąca za nim nie wyhamowala i żeby nie przydzwonić, ominęla puszkę ale wjechala w ludzi na pasach.
witek1965 - 2010-09-06, 00:06

monteki napisał/a:
jakiś idota wtargnie Ci pod koła - i tak jest wtedy Twoja wina


Nie jestem święty i łamię przepisy jak każdy, a może nawet więcej. Monteki wyluzuj, albo chociaż bądź obiektywny. Jeżeli zachowasz 50 km/h nikt nie wtargnie ci na jezdnię. Zawsze wyhamujesz. To, że ty jesteś opancerzony w puszce, nie daje ci żadnego prawa do taranowania innego użytkownika jezdni, który z niej korzysta w sposób jak najbardziej prawidłowy. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Ty jesteś tym lepszym, bo co , bo masz puszkę, albo motonga i podpierdzielasz , a pieszy tylko idzie. To nawet nie jest kwestia przepisów, a KULTURY, której ci brak, tak samo jak wielu, wielu innym naszym rodakom, ze mną włącznie, aczkolwiek się staram z tym walczyć i zatrzymuję się przed przejściem, aby przepuścić mamusie z wózkami, tatusiów i dziadków, chłopców i dziewczyny, bo oni również gdzieś się spieszą, do kogoś idą i ktoś na nich czeka. Na zachód od odry to jest normalne zachowanie. nam jeszcze jest cały czas bliżej na wschód od Bugu.

[ Dodano: 2010-09-06, 00:09 ]
shipp napisał/a:
Ja śmiem wątpić, że z premedytacją laska wjechała w ludzi na przejściu.
Ja też. Mogła się zamyślić i nie zauważyć, ale o wtargnięciu pieszych mowy chyba nie ma. 6 osób jak dobrze przeczytałem było na przejściu. Wg komentarzy do artykułu dziewczyna straciła dziecko w tym wypadku. Straszna tragedia. Śmierć innego człowieka i swojego dziecka w jednej chwili przez .................
shipp - 2010-09-06, 01:03

witek1965, może jesteś taki szczęściarz albo ja pechwiec, bo często muszę ostrzej hamować przez idiotę bezmyślnie wchodzącego na jezdnię. Idzie taki chodnikiem i ni z tego ni z owego nagle skręca nie patrząc i lezie pod kola. I co z tego że durny przepis daje mu pierwszeństwo jak polamię mu gnaty? Ludzie rzadko przestrzegają zasady, spójrz w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo i jeśli wolna droga, wejdź na pasy.
Kuriozalna sytuacja: dojeżdżam do skrzyżowania, na kilka metrów przed nim wyprzedzam wlokącego się rowerzystę. Przed skrzyżowaniem /jak zwykle/ przejście dla pieszych z pasami. Patrzę w lewo, nic nie jedzie to ruszam, a tu nagle znikąd mam gościa przed maską przechodzącego z rowerem! Okazalo się że wcześniej wyprzedzony "kolarz" dojechal do pasów, zsiadl z rowera na przejściu i nagle przeistoczyl się w jednej chwili w pieszego przechodzącego przez przejście.

Gosiaczko - 2010-09-06, 08:50

I tu niestety shipp masz rację, łażą Ci ludzie jak święte krowy i myślą ze są niezniszczalni, niestety nas kierowców nie zwalnia to ze zdjęcia nogi z gazu a wręcz przyhamować trzeba przed przejściem a już broń boże nie wyprzedzać innego pojazdu na pasach. Mało brakło a w ten sposób straciła bym mamę bo jakiś debil tak właśnie wyprzedzał....
witek1965 - 2010-09-06, 10:56

Gosiaczko napisał/a:
a już broń boże nie wyprzedzać innego pojazdu na pasach.


to jest bodajże najcięższe przewinienie w kodeksie drogowym. 8 pkt i maks. mandat.

shipp, Absolutnie nie jestem aż takim szczęściarze i często również zdarza mi się ostro hamować, ale nie zawsze jest to wina pieszego. Przypadek z rowerzysta wyjątkowy. Rowerzysta, który prowadzi rower chodnikiem, może sobie przeprowadzić go przez przejście, ale jeżeli jedzie, to zmiana kierunku ruchu powinna nastąpić na skrzyżowaniu.

Najgorsze przypadki to jednak te, ze ktoś włazi na pasy, zobaczy jadący pojazd i wraca z powrotem zamiast iść dalej

wojtel - 2010-09-06, 11:26

witek1965 napisał/a:
to jest bodajże najcięższe przewinienie w kodeksie drogowym. 8 pkt i maks. mandat.


a nawet
Cytat:
omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku i zatrzymał się, by ustąpić pierwszeństwa pieszym 10 punktów

fazzi - 2010-09-06, 11:59

tutaj mamy policjanta, ciekawe czy mu zabrali auto i prawo jazdy dozywotnio :hahaha:
http://wiadomosci.onet.pl...ie_lokalne.html

Demolka - 2010-09-06, 13:10

Słyszałem, że w Nowym Targu to nawet konie pijane chodzą w zaprzęgach :hahaha:
maniek - 2010-09-06, 14:25

A jeśli chodzi o przepisy to jest obowiązek przepuszczanie pieszych na przejściach i to właśnie piesi mają pierwszeństwo ale nie wielu to obchodzi evil
Gosiaczko - 2010-09-06, 14:52

Obowiązek jest nie ma co ukrywać ale włażenie pod koła bez rozglądania to to zdaje się lekka głupota nie ? Przede wszystkim kierowcy ale także i piesi powinni wykazać się zdrowym rozsądkiem na przejściach.
kostass - 2010-09-06, 15:05

... w Krotoszynie tez w tym roku była tragedia . Pijany "koleś" wyjechał z terenu zlotu na miasto , zabrał jeszcze jakas 15latke i ...... zabił jednego pieszego na przejsciu , a dziewczyna z ktróra jechał zmarła w szpitalu..... I zdaje sie ze to był ostatni zlot w Krotoszynie . I ile Lublin mozna jeszcze nazwac wypadkiem to Krotoszyn to juz totalna głupota i nieodpowiedzialność . W ubiegłym roku byłem swiadkiem jak nastepny amator jazdy po pijaku chciał "przestawic " drzewo . Na szczescie nikt postronny nie ucierpiał.
ttom - 2010-09-06, 16:31

dydzio napisał/a:
Jak jeżdżą kobiety - każdy wie.

Chyba znam więcej facetów niż kobiet, którzy "tak" jeżdżą...

fazzi - 2010-09-06, 16:44

Jesli chodzi o kobiety to mialem kiedys zaszczyt poznac Katanke w klubie forda escorta, dziewczyna bardzo mloda wtedy miala RS turbo i scigala sie na 1/4 mili na spotkaniach blyszczala wiedza o mechanice, oprocz tego scigala sie motocyklami. Nie bylo by w tym nic dziwnego tylko ze Ona byla gluchoniema i to co my slyszymy przy zmianie biegow czyli klang silnika ona musiala czuc cialem.
http://www.scigacz.pl/Mon...,nie,11808.html

ttom - 2010-09-06, 16:50

shipp napisał/a:
Wracając do tematu, moim zdaniem źle się stalo, że ustawodawca zlikwidowal pojęcie "wtargnięcia pieszego na jezdnię", dotyczylo też oznakowanych przejść.

Hmmmm... A to?

Art. 14. Zabrania się:

1. wchodzenia na jezdnię:
    a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

DRAD - 2010-09-06, 17:51

Przepraszam czy ja też mogę włączyć się w tą dyskusję ? ? ? ;D
a-ndrzej - 2010-09-06, 19:58

Jezdze tamtedy kilka razy dziennie. Uwage rozprasza las tablic reklamowych ustawionych tuz przy jezdni, ktore owo przejscie dosc skutecznie zaslaniaja. Jest to wylot z miasta, wiec uwolniwszy sie z korkow kazdy probuje tam nadrobic troche czasu. 100/h jada praktycznie wszyscy, chyba ze wlasnie ustawili radar, co nie jest rzadkoscia. Dodam tylko ze w chwili tego wypadku na drugim pasie byla stluczka czterech puszek. Nigdy niw widzialem zeby tam ktos zahamowal przed przejsciem w celu puszczenia pieszych. Sadze ze weszli oni na jezdnie widzac wolno jadacego dostawczaka i wiedzac ze on zdazy sie zatrzymac. Wychodzac z zakretu dziewczyna na moto mogla sadzic ze ten busiarz po prostu wolno jedzie, bo bezsporny jest fakt ze caly czas jadac zwiekszala predkosc nie majac widocznie zadnego zamiaru sie zatrzymywac. Nie wiem skad ona byla, ale jezeli jezdzila tamtedy sporadycznie, wierzcie mi ze mogla tego przejscia zwyczajnie nie zauwazyc. Nie bronie jej- co wiecej- uwazam ze byla to wielka glupota z jej strony, ale sadze ze nie byla to brawura tylko zwykly, elementarny brak koncentracji i skupienia uwagi. Dzisiaj sam wylozylem na drugim moto ( GSX 750 inazuma) pieknego orla przy predkosci 10/ h, bo wjechalem w kraweznik patrzac sie na dupe sasiadki.
Lokis - 2010-09-06, 20:41

Odbiegamy od tematu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group