YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zakup - zakup- dylemat 650 czy 1100

bartekbociaga - 2008-11-25, 20:12

Ja mam 170cm i 70 kg. Wczesniej jezdzilem Virago 535. Drag Star jest ciężki. Trudno nim manewrować na parkingu ale jak wrzucisz bieg to siła sie nie liczy, licza sie umiejętności. Moim zdaniem dasz sobie spokojnie rade. A moto kup wtedy kiedy sie nadarzy okazja.Nie spiesz sie. Teraz i tak nie pojezdzisz.
Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze;)

pan_wiewiorka - 2008-11-26, 08:13

Witam :)
Proponuję zakup w połowie leżakowania. Ceny nieco spadną. Na początku sezonu będzie boom i znowu skoczą.
Odnośnie wielkości (pojemności). Ja postawiłem na 650 chociaż mam 185/74. Łaj? Ano jazda po mieście klocem takim jak 1100 jest problematyczna. Nie ukrywam jednak, że czasmi brakuje mi większego silnika. Coś za coś, masz chwilę żeby sprawę przemyśleć :)

fazzi - 2008-11-26, 09:22

pozdrawiam z Andorry :)
Jesli masz mozliwosc kup od razu 1100, duzo ludzi po zakupie 650 po roku mialo malo mocy i szukali pojemnosci w okolicach 1.6 i twierdzili, ze gdyby wybrali od razu 1100 to by przy nim zostali.

sztanga1000 - 2008-11-29, 12:30

witam i pozdrawiam z torunia
a co do rozmowy to polecam 1100 bo ja w tym sezonie kupilem 650 i juz mysle o zmianie na 1100

Madźka - 2008-11-29, 16:19

sztanga1000 a jakie masz doświadczenie w prowadzeniu moto?
bo jeśli ktoś już jeździł to spoko, ale po tak długiej przerwie jak pisze kolega, to przesiadka z mztki czy suchej elki ;) na 1100 może nie być zbyt dobrym pomysłem?

bartekbociaga - 2008-11-29, 19:06

Róznie bedą ci doradzać. Jak ktoś lubi sobie depnąć to bedzie ci podpowiadał zebys kupił od razu 1100, bo 650 mało mocy itd. A jak dla mnie 650 jest wystarczający. Jeżdze spokojnie, własciwie delektuje sie jazdą. I narazie nie widze potrzeby zmieniac na 1100. Po co niby? I tak bede nim dalej jezdził wolno, więc po co ma mi wiecej palic. Moje skrome zdanie jest podobne do zdania Madżki;)Bierz 650, jak co to kupisz pozniej 1100.
Pozdrawiam

Jacek - 2008-11-30, 10:02

Witaj Uzi. Polecam zakup 1100. Po paru kilometrach wyczujesz maszynę, dopasujesz się do niej i wtedy docenisz zalety mocniejszego silnika.
sztanga1000 - 2008-11-30, 16:21

najlepiej by bylo jak bys przed wyborem mial okazje przejechac sie jednym i drugim i sam bys ocenil czy podolasz z 1100 ( ktora ci polecam)
Madźka, ale po co zmieniacv po jednym sezonie wtedy moze byc stratny no ale wybor nalezy do uzi,

Madźka - 2008-11-30, 16:55

Cytat:
Madźka, ale po co zmieniacv po jednym sezonie wtedy moze byc stratny


może być stratny albo zarobić ;)

a tak serio to ja się wypowiedziałam co myślę, ja jestem za tym żeby mierzyć siły na zamiary i jak słyszę że np. ktoś tam się uczył jeździć powiedzmy na cebrze 900 to roll

no cóż, nikt z nas nie widział Cię jak jeździsz i nie znamy Twoich zdolności, więc my możemy dorazać ale to Ty dokonujesz wyboru uzi,
idzie zimka więc masz sporo czasu do namysłu. Tak jak pisze sztanga1000 idealnie by było, gdybyś miał okazję spróbować swoich sił na jednym i drugim...


pozdrawiam i trafnego wyboru życzę

Kozak_Barabasz - 2008-11-30, 22:59

No to dodam coś od siebie ;)
Bierz 1100 !

650 starcza na około 2-3 tygodnie. Teraz to jest naprawdę muł ;/
Już nie chodzi o prędkość max (to jest najmniej ważne) ale o elastyczność i przyśpieszenie.
1100 jest troszkę cięższa. Gabarytowo jest prawie identyczna.

Szkoda siana na zmianę na przyszły sezon ;)

Rysiek - 2008-12-01, 08:09

650
"Teraz to jest naprawde muł "

A dla mnie jest jak rumak najpiękniejszy :) rączy i narowisty ale ....moje doświadczenie to 4 h kursu i okolo 5h na ulicy :)

fazzi - 2008-12-01, 10:12

porownanie 650 i 1100 http://www.motocyc.pl/pli...li/dragstar.htm
steeldog - 2008-12-01, 11:05

Witam
kupiłem mojego pierwszego Drag Stara około miesiąc temu i też miałem ten sam problem. W mojej okolicy jest serwis Yamahy, pogadałem z właścicielem, który doradził mi 1100 i nie żałuję wyboru. Polecam 1100. Nie musisz jeździć szybciej, ale przy manewrach, wyprzedzaniu itp masz większy luz.
Pozdrawiam

sztanga1000 - 2008-12-01, 13:43

uzi sprawdz na mapce z dragami moze masz blisko jakis forumowiczow ktorzy maja 650 i 1100 i moze pogadaj a w ktorys cieplejszy dzien dadza ci przetestowac te maszyny ;)
Długi63 - 2008-12-01, 17:53

Wiewióra, jaka jest różnica między klocem 1100, a klocem 650? Dla mnie żadna. Po pierwsze.
Po drugie -Madźka- CZ 350 sprzedana 1991 r. Drago kupiony 2008 licz jaka przerwa śmigamy bez problemu. Na początku na pewno ostrożniej, ale tylko dlatego żeby się dowiedzieć co pamiętam, a co zapomniałem. W moim przypadku o 1100 zdecydowała różnica w mocy. Lubię wiedzieć, że mam zapas pod łapką Nie wspomnę o momencie ;p

pan_wiewiorka - 2008-12-01, 18:27

Długi63 napisał/a:
Wiewióra, jaka jest różnica między klocem 1100, a klocem 650? Dla mnie żadna. Po pierwsze.

Kilka cm, kilka kg i promień skrętu (dla mnie to sporoa róznica). Odnośnie mocy, tutaj się zgodzę jednak jak dla mnie 650 i tak pięknie wkręca się już od najniższych obrotów a do odkręcenia i tak mam zawsze jeszcze sporo. 100 kucyków mi nie 3eba :)
Oczywiście to wszystko rzecz gustu.

Długi63 - 2008-12-01, 19:35

Wszystko jasne, tylko,że ja nie czuję gabarytowo różnicy. Pewnie to tylko moja odchyła ;D
RafV - 2008-12-01, 19:42

Jeździłem 650, teraz śmiagam 1100. Mogę powiedzieć jedno, jeśli ktoś chce jeździć spokojnie i nie szaleć np. prędkość w granicach 80-100 km/h. To nie ma potrzeby wydawać więcej kasy na 1100 w zupełności sprawdzi się 650.
migdał - 2008-12-01, 21:11

decyzja którą podejmiesz będzie najlepsza dla Ciebie jedz w dłuższą trasę 650 razem z 1100 najpierw jednym póżniej drugim zobaczysz różnicę kto na kogo czeka .Jeśli przez długi czas nie bedziesz zmieniał moto to 1100 poleca jak zmiana za rok to kup 650 :) a teraz to już tylko Twój wybór
uzi - 2008-12-01, 22:35

100% classic 99%1100 tak jak wcześniej pisałem najbardziej mnie porzekonała przestroga , że przy zmianie z 650 na 1100 znowu bym musiał przekonywać żonę do tego manewru.Ale wszystko na spokojnie trzeba kupować. 1100 ubrana z 2002 roku jest w tej samej cenie co goła z 2005(przykładowo),a w internecie wszystkie pięknie wyglądają,muszę znaleść kogoś kto widzi to co niewidoczne i mi doradzi cobym sezonu w serwisie yamahy nie spędził
Rebelsoul - 2008-12-06, 01:48

Jak czarna dziura to coś napiszę, zeby ją zatkać ;p Mam Customa 650, 188 cm wzrostu i 115 kg zywca. To moj pierwszy motocykl, od zawsze wymarzony. Wielu pisze ze 650-tka jest mulowata (a ważą 60 kg hehe) lol Mi ucieka spod dupy i wiem ze długo go nie zmienie. Tak wiec Uzi jak razem z zona wazycie 115 kg to moto da radę :) W portfelu za to pare ładnych tysiączków zostanie. Co do prowadzenia to pierwszy raz jechałem na tak duzym motocyklu, a prowadzil sie rewelacyjnie. Pozdrawiam
uzi - 2008-12-06, 18:20

Dzisiaj w Kutnie przymierzyłem się do 1100 i ........ budzi respekt.Kolos poprostu,ale 650 gabarytem podobno nie odstaje ?
wilq - 2008-12-06, 19:39

Ja parę lat temu przesiadłem się z Virago 535 na Drada 1100, też wydawał mi się kolosem jak się do niego przymierzałem. Tak było do pierwszej jazdy, po pierwszych paru kilometrach miałem wrażenie ,że od zawsze nim jeżdziłem. Cudownie się prowadzi(mój model to custom), jest potulny jak baranek, ale musisz miec respekt i szacunek do jego mocy, bo może byc tez nieobliczalny. W myśl zasady, że dotychczasowy motor można zamienic tylko na większy, kupuj Draga 1100, a nie będziesz musiał wkrótce wymieniac. Pozdrawiam zNowego Sącza
mikssdaniel - 2009-01-07, 15:57

Jak jeszcze nie kupiłeś to także radzę 1100.
Ja chciałem na początek coś mniejszego ale przez przypadek wpadł mi w ręce 1100.
Na począku naprawdę budził respekt, wsiadłem na niego dopiero jak nikt nie patrzył aby obciachu nie było jak zaliczę glebę (wcześniej jeździłem tylko na komaru w podstawówce i yamaszką 250 na kursie jazdy i oczywiście egzaminie)
Pierwsza jazda bez problemu.
Teraz raczej bym nie zmienił.
Trzeba niestety uważać przy manewrowaniu na parkingach i tym podobnych coby nie zaliczyć wywrotki.
Ale niestety kasy na 1100 także trzeba więcej.

Pozdrawiam i życzę udanego wyboru.

P.S.
Bardzo ważne już może być 650 byle CLASSIC lub SILVERADO (taki ubrany CLASSIC)

Bert - 2009-01-16, 12:28

Jestem typowym przykładm zamiany 650 na 1100 ..W 2005 po 15 latach przerwy kupiłem Classica 650 ...( o rany jaki duży i mocny ) ...hmmmtej mocy wystarczyło mi na 0,5 roku - a zrobiłem około 5 tyś km. Sprzedałem ( bo był klient ) .2 lata rem kupiłem w Szwajcarii z salony Yamahy używanego Classica 1100 . No na początku niebo a ziemia .Cięższy ? nie zauważyłem wielkiej różnicy ,ale ta elastyczność , dodam że często jeżdże z połowicą . I powiem tak .Kupisz 650 - będziesz sprzedawał po paruset km. Sprzedaż taniej niż kupiłeś ..Więc kup od razu 1100 i na jakaś czas spokój .Wierz mi. A ci co mają 650 to i tak by chcieli 1100 , ale się do tego nie przyznają :-)
Rebelsoul - 2009-01-16, 17:32

Naga prawda jest taka, że kupują 1100, bo im w "małym" mocy brakuje ;D hehe 650 rządzi :)
MrHans - 2010-03-29, 00:17

uffff jakie szczescie ze ten i ten drugi post (http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=983) przeczytalem.... o malo co a zdecydowalbym sie na kupno 650... no teraz trza skombinowac kase na 1100....gdzie ta oferta z pozyczkami.... hmmmmm
Paco - 2010-03-29, 09:24

lol taka refleksja po tym i po kilku innych wątkach, zawsze namawiania na kupno większego (oczywiście każdy chwali swoje) ale ... ciągłe "nie bierz 125 weź 650 bo" (z czym jeszcze sie zgodzę bo 125 posłuży rewelacyjnie wokół komina i po mieście ale na dłuższą trasę będzie ciężko), "nie bierz 650 weź 1100 bo ..." ... i tu kończy się zakres naszego forum ;D ;D bo następny to już nie Drag (chociaż też xvs) ale konsekwentniej powinno być "nie bierz 1100 weź 1300 bo ...", "nie bierz 1300 weź 1600 bo ..." :hahaha:

a generalnie sprowadza sie to do tego aby czerpać przyjemność z jazdy i kupić moto na miarę własnych umiejętności, potrzeb i zasobu gotówki. A nie napinać się na największy już na samym początku na największy (Poza tym zapas gotówki powinien starczyć na dobry ubiór, który jest integralną częścią moto). Ciśnie mi się takie bardzo uproszczone przemyślenie praktyczne (pomijając to iż każdy i każda z nas chciałby mieć większego :hahaha: :hahaha: ):
- 125 jeśli zamierzasz samotnie latać po mieście do pracy i na co dzień nie ruszając w 1000 km trasy,
- 650 jeśli latasz samotnie (lub z małym plecakiem) ale jesteś początkujący, masz spokojny styl jazdy i nie zamierzasz co roku zwiedzać ostatnich krańców europy (właściwie wystarczy dla każdego),
- 1100 dla osób, którym zależy na dużej elastyczności w zakresie prędkości powyżej 120 km/h, robią głównie długie trasy poza miastem, uprawiają daleką turystykę, prawie zawsze pomykają z plecaczkiem, są naprawdę DUŻYMI osobami lub mieszkają w górach.

Ale myśląc o 1100 to mocno bym sie zastanawiał nad WildStarem 1600, ostatnio miałem 2 okazje z 2004 za 24 i 25 tys. zł. Porównywalna cena.

Ja jak widać pomykam 650 ale ta pojemność (poza dobrą okazją) była wkalkulowana. Długo nie jeździłem i wracając do 2oo chciałem kupić coś co:
- posłuży mi 2 - 3 sezony do porządnego opanowania umiejętności bez walki z ciężarem,
- jestem słusznej postury 170 ;D ,
- pomykam w 99% bez plecaczka,
- trasy jakie będę robił to głównie Polska (choć nie wykluczam dalszego wyskoku),
- miałem określoną ilość gotówki,
- prędkości przy tego typu maszynie nie są duże bo przy 120 to już zaczyna sie walka z wiatrem (nie lubię szyby) a do tej prędkości spokojnie elastyczność pozwala wyprzedzać,
- w chwili kupna 650 wiedziałem, że będę zamieniał na większą ale nie wcześniej niż za 2 sezony i nie na 1100 a na min. 1300 lub 1600,
- ... itp.

I taka mała refleksja z trasy. Zauważyłem już, że 650 powyżej 120 - 130 km/h nie ma idealnej dynamiki przyspieszania ale jak ostatnio leciałem w trasie i mając 120 na zegarku zacząłem przymierzać sie do wyprzedzania (a tak chyba z przyzwyczajenia z 4oo) i nagle taka myśl w głowie "człowieku, przecież Ty już walczysz z wiatrem zamiast czerpać przyjemność z jazdy ... po co wyprzedzasz, będziesz jechał 140 ?? dobrze, że masz sisybar i mocny uchwyt w ręku bo inaczej zwiałoby Cię z Jadźki" . I odpuściłem zwalniając do 80 - 90 km/h. Znowu zacząłem czuć po co kupiłem cruisera ;D

PS. Jak zaczynałem jeździć na snowboardzie to miałem miękką deskę do frestyleu a dzisiaj pomykam na twardej do freerideu ... większe umiejętności i przede wszystkim wiedza o tym czego chcę od tego sportu a to dzięki wcześniejszym doświadczeniom nabytym na słabszym sprzęcie.
;D

PS 2. chociaż jak bym miał 190 wzrostu to na początek myślałbym raczej o 1100 ;d

PS 3. za 2 sezony sam kupię większy ;D ;D ;D

zosia_ - 2010-03-29, 10:38

Paco napisał/a:
...

PS 3. za 2 sezony sam kupię większy ;D ;D ;D


Biorąc pod uwagę cały Twój wywód to mam pytanie - PO CO ? ;) ;D

Do jazdy 80-90 to 650 zupełnie wystaczy,
bez szyby powyżej 120 wieje tak samo jak na damce
wzrost nie ma znaczenia bo 1100 nie jest jakoś większa niż 650, jest tylko odrobinę cięższa

Xavier - 2010-03-29, 11:18

Paco! Świetny tekst!

Kwintesencja jednym słowem. Jeśli ktoś przymierza się do zakupu i nie może zdecydować się na konkretną pojemność ten post i chwila przemyśleń powinny rozwiać wątpliwości.

W moim przypadku było tak.
Biorąc pod uwagę takie czynniki jak:
- 179 cm, 70 kg
- miał to być mój pierwszy w życiu motocykl, na który wsiądę zaraz po eLce
- chcę szkolić swój warsztat
- będę jeździł sam do czasu nabrania doświadczenia, a nawet jeśli zabiorę plecaczek to i tak w sumie nie przekroczymy 130 kg

Wybór padł na 650, bo wiedziałem że 1100 może okazać się dla mnie niebezpieczne (biorąc pod uwagę mój styl jazdy puchą - szybko i dynamicznie do przodu)

Po 500 km przejechanych:
- jestem bardzo zadowolony z wyboru pojemności
- czasem jadąc 110 km/h szukam kolejnego biegu aby jechać jeszcze szybciej bo dzięki szybie jeszcze nie czuję ile już jadę. Gdy jadę 110 i chcę kogoś wyprzedzić czuję że już nie mam takiej dynamiki w przyspieszeniu ale wtedy się zastanawiam - po co ja go mam wyprzedzać ?- gdy to zrobię będę musiał utrzymać tę prędkość przez kilka następnych kilometrów, bo przecież nie zwolnię mu zaraz przed maską, w efekcie zamiast wyprzedzać zwalniam i cieszę się następnym kilometrem jadąc 90 km/h
- cieszę się, że nie wziąłem 1100 bo mógłbym przegiąć nie mając doświadczenia.
- uważam, że ten motocykl będzie dla mnie świetnym warsztatem dzięki któremu dobrze opanuję sztukę jazdy na 2 kółkach - na razie uczę się zakrętów i tego jak głęboko mogę pochylić maszynę przy danej prędkości - jestem zadowolony z efektów tych ćwiczeń.

fazzi - 2010-03-29, 18:41

ciekawe xsavier co bedziesz pisal za rok :hahaha:
tekst- zblizam, sie do puszki i zwalniam bo wiem ze i tak nie dam rady wyprzedzic jest swietny :)
niestety dynamika silnika to rowniez bezpieczenstwo, wlasnie wtedy gdy trzeba szybko przyspieszyc

patryk_c - 2010-03-29, 19:16

Wziąłbym dziś 1100

Ale jak kupowałem swoją to liczyło się żeby już była ops


Mam nadzieję że nie powiecie Mojej, co o niej wypisuję... pokooj

jarecki - 2010-03-29, 19:57

A ja tak czytając wszystkie posty opisujące doświadczenia innych to jestem zdecydowanie za 650(to się tyczy tylko mnie)
1.to będzie moje pierwsze moto
2.większość jazd po mieście a z opisu użytkowników łatwiej się manewruje 650-tką
3.będę raczej śmigał solo więc z wyprzedzaniem i elastycznością powinno być ok
4.a tak ogólnie jak kupię to i tak będę zadowolony(mam nadzieję)
5.tylko k.......a muszę w końcu kupić

MrHans - 2010-03-29, 20:46

No to ja tez. Poradzcie Towarzysze:

1. Wzrost:180cm
2. Waga:Przeszlo 100kg
3. Cel:czerpanie przyjemnosci z jazdy,bycie "wolnym"
4. Zasieg wypraw: na poczatku do pracy i z powrotem (2 km); pozniej do 100km a nastepnie zwiedzianie Angli. Za rok moze dwa wyprawa do Polski (MOZE)
5. Predkosc: Nie czuje potrzeby jezdzenia 100k/h
6. Motor: Sakwy oczywiscie musza byc, moze plecaczek (jednakze nie sadze zeby sakwy z plecaczkiem przekraczaly 10 kg zapakowane)

Jak to mawial pewien Towarzysz.... Pomozecie?


Pozdrawiam

WS - 2010-03-29, 20:53

MrHans napisał/a:
1. Wzrost:180cm
2. Waga:Przeszlo 100kg
MrHans napisał/a:
5. Predkosc: Nie czuje potrzeby jezdzenia 100k/h


1100 w zupełności wystarczy :czoper:

MrHans - 2010-03-29, 21:16

a to dziwne bo myslalem wlasnie za 650...
BtS - 2010-03-29, 22:13

MrHans napisał/a:
a to dziwne bo myslalem wlasnie za 650...


w moim przypadku - ponad 180cm, waga nieco poniżej 100

650 mi wystarcza.. Na dojazdy do pracy (7km) - to i tak za dużo, bo nim się kuce zdążą rozgrzać to gasze silnik..

na niedługie przejazdy z plecaczkiem - wystarczająco, bo nie czuję potrzeby gnania szybciej niż te 100-110km/h

Na jakąś nieco dalszą wycieczkę samotnie -całkiem dobrze. Można się spakować, moto daje radę.

Miałem kiedyś bzyka 70cc - czas dojazdu do pracy (poz mianie na motocykl) skrócił mi się o jakieś 2 minuty - nie żałuję oczywiście przesiadki, ale czasami trzeba sobie odpowiedzieć co chcemy osiągnąć i zrozumieć że większy (lepszy) sprzęt nie koniecznie prowadzi do celu..

MrHans - 2010-03-29, 22:19

No wlasnie o to sie rozchodzi...na poczatku pewnie bede 50 km/h jezdzic i tak ze stresu ze sie rozpierd..e
Xavier - 2010-03-30, 07:41

Fazzi - i po co ta złośliwość.

Za rok nie wiem co będę pisał, ale kto wie czy za kilka sezonów nie podejmę kolejnej decyzji o np zakupie 1100.
To będzie zależało od mojej wagi, od doświadczenia i potrzeby.

Trochę przeinaczyłeś moje słowa pisząc
"tekst- zbliżam, się do puszki i zwalniam bo wiem ze i tak nie dam rady wyprzedzić jest świetny"

Zwróć uwagę co ja miałem na myśli - jadąc już 110 i chcąc wyprzedzić samochód który jedzie też ze 110 trzeba przy wyprzedzaniu śmignąć ze 130 aby zrobić w miarę bezpiecznie - tzn jak najkrócej pozostawać na lewym pasie. Gdybym pewnie kupił ścigacz to zaraz jechałbym 150- 180 km/h i nawet tego nie czuł bo silnik pozwalałbym mi kręcić takie prędkości. A mój wybór padł właśnie na 650 po to aby nieświadomie nie wjechać w zakręt z prędkością przekraczającą możliwość przejechania go bezpiecznie.
650 zapas mocy ma - odczułem to gdy jechałem z Kamykiem jako drugi motocykl gdy Kamyk mijał każdy samochód a ja za nim. Z 80 km/h 110 robiło się momentalnie przy odkręceniu manetki...

Reasumując dla mnie - 650 w przedziale prędkości do 120 km/h jest fajnym i przyjemnym motocyklem, który daje dużo radości. Oczywiście 140 jeśli trzeba -tylko po co, a po za tym powyżej 120 km/h wg mnie komfort się kończy się.

Rysiek - 2010-03-30, 08:05

Dla mnie 650 była super . Mam 191 wzrostu ale dzięki prostej kierownicy i wysuniętym podnóżkom nie wyglądałem jak bocian na żabie . Podczas jazdy w grupie starałem ustawiać się na początku składu a w miescie byłem jak młody bóg :D .
Niedawno udalo mi się zmienić na większy , latam z tą samą prędkoscią i w pysk wieje ten sam wiatr ......ale mam zapas , który pozwoli mi latac z Irenka :D a my są duzi ludzie :D

125, 650, 1100 - sama radość

Tomasz - 2010-03-30, 11:06

Rysiek, 125, 650 ,400, 1100 - sama radosc ;D ;D ;D
blue mariner - 2010-03-30, 16:10

Tomaszu, nieśmiało tylko dodam, że 250 dla mnie to też radość ;D ;D ;D , nawet pomimo tego, że nadal stoi w garażu, a ja kolejny raz walczę z kręgosłupem i z nauki jazdy... doopa cry .

Żeby nie było całkiem OT, myśląc o kupnie motocykla zacząłem od przymiarki, między innymi, do DS 650. Niestety, ze względu na problemy z kręgosłupem właśnie, wydała mi się trochę za ciężka. Podczas jazdy z pewnością inaczej się to odbiera, ale musiałem brać po uwagę warunki garażowania, manewrowania na postoju itp. Gdyby nie to, rozmiar 650 i pozycja na motocyklu ops , (mam 182 cm wzrostu) bardzo mi odpowiadały.

Pozdrawiam wszystkich, którzy mają radość i mogą... :czoper:

fazzi - 2010-03-30, 18:40

sorki Xavier ale to nie byla zlosliwosc, ja taki wesoly ludek jestem ale osobiscie nie mam nic do sprzetow o mniejszej pojemnosci bo to nie pojemnosc sprzetu jest miara motocyklisty tylko jaja i motocyklowe serducho :)
Gorbi - 2010-04-01, 16:38

Ja na przyklad po 10 latach separacji z motocyklem, kupilem virago 535 zeby odswiezyc sobie pamiec i zobaczyc jak to sie jezdzi z walkiem. No i final byl tego taki, ze po jednym sezonie zamienilem ja na DS 1100. Mniej wiecej wiedzialem czego moge sie spodziewac po 650 a to bylo troche ponizej moich oczekiwan. A nie jestem typem jakiegos kolosa 176 i 82 kilo wagi. Bedzie pewnie problem jak gdzies przez przypadek polozy mi sie ale dobrzy ludzie sa wszedzie i chyba pomoga.
;D
Pozdro i szerokosci wszystkim.

Gorbi - 2010-04-01, 18:23

Z tego co widze, to nie mozna sie wcale wypowiedziec na zaden temat, bo niektorym wlascicielom 650 nie odpowiada to, ze ktos po prostu lubi miec pod klamka troche wiecej. A co do 1900 to troche pojechales, bo to jest moja i kazdego prywatna sprawa na jaki zakup sie decyduje a forum jest od tego aby wypowiadac swoje zdanie a nie takie ktore wszystkim pasuje.
;D
Pozdrawiam

Gorbi - 2010-04-01, 20:25

Naturalnie i o to w tym wszystkim chodzi wiec nie sa potrzebne zadne uszczypliwe uwagi. A ostateczna decyzja i tak nalezy do kupujacego. Nie wazne co tu sie powie to nie zmieni faktu, ze to ten co ma kase na moto decyduje. I nie jest wazne czy jezdzisz 125, 650 czy 1100 albo wiecej, wazne jest aby czerpac przyjemnosc z samej jazdy.
Pozdro ;D

Marecki-mk - 2010-04-02, 12:08

Przeczytałem cały temat i widzę że podobne "problemy" z zalecaną pojemnością są na każdym forum :)
Wolę nie wkładać kija między Drag Stary :)
dlatego posłużę się przykładem Virago. (tak chyba będzie bezpieczniej)
Ten co ma 535 chwali swój sprzęt,
ten co ma 750 też chwali
itd...
Oczywiście są przypadki że 535 jest dla kogoś idealne i wystarczające,
(wymiary jeźdźca, waga moto, osiągi, umiejętności, temperament, potrzeby, itd...)
ale po jakimś czasie wielu chciało by większy motocykl i nie ma w tym nic dziwnego .
Nie ma co iść w zaparte że 535 to szczyt marzeń wystarczający dla każdego przeciętnego jeźdźca .

Jeżeli kogoś drażni porównanie na podstawie Virago to proszę w to miejsce wstawić WSK 125, WSK 175, MZ 150, MZ 250 lub inne... :)

Moim zdaniem naturalne jest że z czasem myśli się o większym, wygodniejszym, mocniejszym czy też szybszym motocyklu.
Jeden "dojrzeje" do zmiany po 2-3 latach, inny po roku,
a znajdą się też tacy co po kilku miesiącach stwierdzą że lepiej było "przeskoczyć kilka pojemności" i od razu przesiąść się na większego rumaka .

Jak ktoś zaczyna przygodę z motocyklami to w naturalny sposób z czasem przesiada się na coraz większy sprzęt.
Problem pojawia się jak ktoś po latach przerwy wraca na 2oo i wtedy jest dylemat co wybrać .
Chodzi o to żeby pochopnie nie kupić moto o zbyt małej lub za dużej pojemności i po 2-3 miesiącach zmieniać ze stratą .
W pierwszym przypadku (mała pojemność) jak ktoś ma doświadczenie lubi zapas mocy to taki rumak szybko może się znudzić.
W drugim przypadku (duża pojemność, mocne i ciężkie moto) może okazać się że rumak
przerasta nasze umiejętności i nawet najprostsze manewry sprawiają nam wielkie trudności .
Porady z Forum można poczytać, ale należy traktować je jako pomoc, a nie wyrocznię.
Trzeba samemu ocenić swoje potrzeby i umiejętności .
Najlepiej przysiąść się do kilku maszyn, przejechać się i dopiero wtedy podejmować decyzje .

Małe jest piękne, ale duże jeszcze piękniejsze :)

mikssdaniel - 2010-04-06, 22:56

Ja mam 1100 a myślałem już nad zmianą na VTX1800. (1100 to mój pierwszy motocykl)
Po co?
A czemu nie?
Chociaż i tak zawsze jeżdżę żółwim tempem bo tak lubię. I myślę ze tak zostanie nieważne czy będę miał 650 czy 1800.
Zostałem przy dragu bo nie mam kasy aby znów od początku ubierać VTXa a to jak prawie wszyscy wiedzą nie jest mały wydatek.
Dylematy 650 czy 1100 to według mnie tylko kwestia kasy. Chyba że ktoś jest mniejszej postury niż przeciętna lub ma mało siły.
Tak jeden jak i drugi ciężki. Jak ktoś ma małe umiejętności to niech wolniej i ostrożniej jeździ a się nauczy. Jak brak umiejętności to na każdym możemy dać plamę.
650 wolniejsza i wolniej się zbiera (podobno) -> no to może zabraknąć mocy przy wyprzedzaniu ale jak ktoś będzie kozaczył to i przy 1100 mu zabraknie.
Z zatrzymaniem wydaje mi się są identyczne problemy z tym że 1100 ma lepsze hamulce (3 tarcze).
W jeździe to i różnica będzie między dwoma 1100 typu classic i custom.

Według mnie zastanawiać się należy czy 125 czy 1100 bo to jest różnica a nie 650 a 1100. Brać tego na którego pozwala budżet.

zosia_ - 2010-04-06, 23:12

mikssdaniel napisał/a:
...

Według mnie zastanawiać się należy czy 125 czy 1100 bo to jest różnica a nie 650 a 1100. Brać tego na którego pozwala budżet.


Przesiądż sie teraz z 1100 na 650 a na pewno poczujesz różnicę ;) :skuter:

mikssdaniel - 2010-04-07, 06:55

Ja pisałem o zakupie 1 draga i rozważania 650 czy 1100.
Pewnie że jak się troche pojeździ to przesiadka z 1100 na 650 nie ma za bardzo sensu. Chociaż i tu pewnie znalazło by się kilka powodów.

wojo - 2010-04-25, 21:19
Temat postu: W kwestii pytań czy 650 czy 1100
Dzis miałem okazje pojezdzic z kolesiami, oni mieli 650 classic i 650 custom jeden miał 2001 i mały przebieg drugi 2004 i jeszcze mniejszy przebieg. Zrobiłem najpierw jednym 120km/h po roznych drogach troche po miescie, po zakretach, trasa itp. Potem custom 120km w drugą. I jesli mogę sie wypowiedziec, choc sam mam za soba dopiero 500km na dragu to powiem odpowiadajac na pytania czy lepiej 650 czy od razu 1100. Sam takowe pytanie mialem gdy szukalem moto. Zdecydowanie 650 jest rewelacyjnie poreczna, zwinna, swietnie sklada sie do zakretów i z nich wychodzi, fajnie sie zbiera i całkiem szybko nabiera predkosci, na 100% jest lepsza do miasta i ciasne zakrety, jest poprostu lekka jak przepraszam - skuter nie jak 650 moto. Ja mam 194cm i waze ponad 100kg ale jesli ktos jezdzi po miescie, do pracy i koło komina to zdecydowanie jest super 650. Ma słabsze hamulce, zdecydowanie wiecej wibruje niz mój ale jestem pod wrazeniem. Moj jest ciezki i zwalisty, i trzeba miec do niego naprawde wiecej cierpliwosci, szacunku i siły. 650 to jest poprostu sama radosc z jazdy nawet do zapomnienia ze to jednak kawał maszyny.
Jesli kogos obrazilem przepraszam, jesli sie nie zgadzacie to oczywiscie szacunek. Wojo

WADERA - 2010-04-26, 12:59

wojo tylko 650, bo są ładne ;D ;D ;D i kolorowe :brawo2: a 1100 same brzydkie bo tylko czarne :hahaha: :hahaha: :hahaha:
fazzi - 2010-04-27, 18:30

mysle ze gdyby wojo przejechal swoim nie 500 km tylko 20 000 km to inaczej by widzial 1100 ale wazna jest jego sugestia ze dla kogos kto zaczyna przygode z 2oo na 650 jest latwiej.
Nalezy sie tylko zastanowic czy latwiej na poczatku znaczy lepiej w perspektywie czasu.

blackluk - 2010-04-27, 23:03

Popiera też sprawdzałem jeden i drugi motorek i jak na mój gust na początek to zdecydowanie 650 polecam.
Sorrow - 2010-04-30, 17:56

Kurde mam ten sam dylemat 650 czy 1100 przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i...
... mam jeszcze większy problem ;d bo prawdę mówiąc chciał bym kupić raz a porządnie.
A po za tym biorę sobie miesiąc urlopu i chciał bym wykorzystać sporą część tego sezonu już mam dosyć budowania stadionu :|

oldnita - 2010-04-30, 18:02

wojo napisał/a:
jest poprostu lekka jak przepraszam - skuter nie jak 650 moto

? ? ? spróbuj postawić ze stopki do pionu 1100 i 650 zdziwisz się co trudniej ;p

krotom - 2010-04-30, 21:54

Sorrow, wpadnij jutro do Sosenki to sobie porównasz - dupsko w siodle posadzisz i wnioski same Ci się nasuną.


Jeśli przeżyjesz orgazm to znaczy, że dosiadłeś 1100 classic :wink1:

gardel - 2010-05-01, 23:19

Odradzam, ja od 3 tyg jezdze na motocyklach, w tym pierwsze 2 to 7h nauki jazdy + egzamin ;d a ze wujek ma juz kupe lat drag star 1100 classic i bardzo mi sie podobal to i ja taki kupilem lol tez zastanawialem sie czy moze nie lepiej 650 bo jestem leszczyk i to moj 1 motocykl. Teraz sie ciesze ze nie popelnilem tego bledu i nie wzialem 650tki bo po tygodniu bym sie rozgladal za 1100 ;p 40km w 650 ? eh ja wiem ze to cruiser nie scigacz, ale tak czy tak malo troche, znajomy w 125 aprilli ma 40km. Mysle ze 62km nie przerosnie Cie ani masa maszyny bo jest na tyle dobrze wywazona, ze nie odczujesz tej wagi, no moze przy manewrowaniu na nierownym podłożu.

PS. rowniez zapraszam do Radomia jakbys chciał przymieżyć sie do 1100, widze ze nawet rocznik ten sam ;D

DRAD - 2010-05-02, 17:22

Sorrow, nie ma sensu kupować 650 ccm ! ! !
1. Różnica w cenie niewielka
2. 650 jest masakrycznie słaba
3. 1100 ma 2 tarcze z przodu i 1 z tyłu (650 ma 1 z przodu i bęben z tyłu)
4. zużycie paliwa jest porównywalne
5. 1100 łatwiej później odsprzedać i mniejsza utrata wartości
6. no chyba że kupisz od Grzecha - 650 Silverado :D

Sorrow - 2010-05-02, 17:43

Masakra z całym szacunkiem do kobiet jestem gorszy niż moja przyszła teściowa kurde niby prosta sprawa a taki problem :| Ale jednak posłucham gardela i kupię 1100 i wezmę miesiąc urlopu po tej budowie :)
Simonides - 2010-05-28, 22:54

drag_rad napisał/a:
Sorrow, nie ma sensu kupować 650 ccm ! ! !
1. Różnica w cenie niewielka
2. 650 jest masakrycznie słaba
3. 1100 ma 2 tarcze z przodu i 1 z tyłu (650 ma 1 z przodu i bęben z tyłu)
4. zużycie paliwa jest porównywalne
5. 1100 łatwiej później odsprzedać i mniejsza utrata wartości
6. no chyba że kupisz od Grzecha - 650 Silverado :D



1100 - 62 konie 277 kg masy
650 - 40 koni 214 kg masy (ale chyba w suchym) wiec powiedzmy 225 kg i 40 koni

to daje przelicznik
0,223 KM/kg masy w 1100 i 0,181 KM/kg

To ta wersja 1100 musi mieć jebnięcie jak samolot skoro 650 jest "masakrycznie slaba" a różnicę obliczyłem wyżej :P

Co do hamulców to się zgodzę - to jest minus 650, a i maszyny w sumie palą podobnie,ale xvs 650 jest poręczna na miasto i gdyby nie gmole to naprawdę możnaby było robić cuda w korkach :D

A co do mocy - ja jeżdżę pierwszy sezon DS, wcześniej jakieś bardziej szosowe motorki i wiem że mężczyźni myślą tylko o pojemności silnika, i całkowicie się pod tym podpisuje - chciałbym litr więcej pojemności, najlepiej 2 i z 100 KM więcej i w sumie przewijają mi się myśli dlaczego nie wybrałem 1100, jeżeli ktoś ma naprawdę zimną głowę i umie sobie dozować manetkę to czemu nie.

pajakbielsko - dzięki ;D ;D ;D

miodzik - 2010-05-29, 21:50

No 1100 w Classicu ma jebnięcie jak samolot. Niestety człowiek się szybko przyzwyczaja. Obawiam się, że z 650 było by mi źle. Chociaż jest to sprawa indywidualna. Są tacy którym jest dobrze.
oldnita - 2010-05-29, 21:58

Panowie stare przysłowie mówi " maszyna aż gwizda tylko szofer pizda " objechałem już niejednego 1100 a nie jestem gwiazdą .Jak chcecie się ścigać to szlifierek od groma za mniejszą kase.Ja troszkę żałuję że nie kupiłem 1100 , ale teraz jak miałbym zmieniać to 1100 nie wchodzi w rachubę
fazzi - 2010-07-15, 16:22

drag-driver napisał/a:
A ja mam samochód 970kg i 60 koni,to jak wsiadam na 650 to kop dużo większy.
Dla wielkiego faceta ogólnie gwiazda nie wygodna na trasy powyżej 200km.
A i szprychy oraz koło to zmora (jak musi dźwigać więcej niż sama waży ;D ;D ;D )

to chyba musi byc bardzo wielki facet ale dla takich nie produkuja motocykli :hahaha:

mandi666 - 2010-07-22, 21:55

Uważam ze 650 w zupełności mi wystarczy, nie jeżdzę po to by sie scigać, moze na trasie jakby troszke szybciej możnabyło jechać byłoby lepiej ale nie przeszkadza mi to, za to jak juz wyzej pisano zwrotnośc 650 jest o wiele wyższa niż 1100 co za tym idzie w mieście dużo przyjemniej sie jeździ :)
wszystko zależy od tego kto jakimi kategoriami myśli ja na dzień dzisiejszy jestem jak najbardziej zadowolony z mojej 650- ki :)

wojo - 2010-07-22, 22:45

Miałem też taki dylemat, cały czas siedziałem i myslałem co zrobić co wybrać, w którym kierunku iśc. 650 super poręczna, lekka w prowadzeniu do miasta ideał. 1100 stylowa większa, mocniejsza, robi wrażenie. W sumie kupiłem 1100 tylko dla tego że mam 2m i 104kg wagi, gdybym był powiedzmy średniego wzrostu 175-180cm to na 100% kupił bym 650, to naprawde piekny i niezwykle fajny moto. 1100 to zas napewno lepszy na wyjazdy za miasto, z plecaczkiem, na wyprawy. Różnice w cenie 650 i 1100 nie robia juz takiego wrażenia, nie sa juz to tak duże różnice jak jeszcze kilka sezonów temu, spalanie to samo, ceny czesci i serwisowania praktycznie bez różnicy, budowa prawie identyczna, wygoda prawie nie do odróżnienia. Dlatego zdecydowanie najlepiej usiasc, przejechac sie, poczuc, wypróbowac, posmakować nie sugerować sie ze kolega ma tylko to musi byc moj wlasny zakup i wybór.
zen - 2010-07-22, 23:36

O czym wy piszecie? Manewrowanie w miescie?Nie ma zadnejroznicy miedzy 650 a 1100: stoimy w korku :/ Co za wierutne bzdury. 650 nie jest zwrotnym moto, to ciezki kloc, nie nadaje sie do przeciskania w korkach.

P.S. Pewnie, na jakims tam poziomie mozna probowac jezdzic bardziej agresywnie

pan_wiewiorka - 2010-07-23, 07:47

zen napisał/a:
Manewrowanie w miescie?

Owszem.

zen napisał/a:
Nie ma zadnejroznicy miedzy 650 a 1100

Jest.

zen napisał/a:
stoimy w korku

:nie_wiem:

zen napisał/a:
650 nie jest zwrotnym moto,

Jest jak na cruisera. Dobrze pokombinujesz, to się przeciśniesz bez najmniejszych problemów.

zen napisał/a:
to ciezki kloc,

Ma swoją masę ale ze względu na nisko umieszczony środek ciężkości jest poręczna jak rower.

zen napisał/a:
nie nadaje sie do przeciskania w korkach.

Nadaje się. Popatrz na Jara jaką ekwilibrystykę uprawia w korkach (nawet z Plecaczkiem).

majkelpl - 2010-07-23, 10:19

Jest.
Ja mialem Draga 650 a potem od razu Waldka 1600.
650 jak bylo ciasno lub malo miejsca zwyczajnie ja narzucalem i ogien dalej.
Teraz tylko puste wydechy i tuby zamiast klaksonu daja rade ;D
Niech sobie kupujacy odpowie tylko na jedno podstawowe pytanie: do czego mu ten motocykl potrzebny ? Jazda solo po miescie i krotkie wypadziki za miasto czy tez inny typ podrozowania ? Dalekie trasy z duzym ..... hmmm pasazerem i bagazem ?

kostass - 2010-07-23, 12:49

Zgadzam sie z Wiewiórem ... 650 bardziej nadaje sie do miasta niz na trasę .....
Z korkami nie ma problemu , po co kupowac motor zeby stac w korkach . Puszkarze z kazdym dniem co raz lepiej reaguja na motonitów i zawsze znajdzie sie uliczka zeby podjechac do swiateł . Z tym spalaniem to nie do konca jest prawda . Nie zdarzyło mi sie zeby Pepe splił wiecej niz 5,8 l i to przy ostrej jezdzie . Jak jade laitowo to wynik ponizej 5 a nawet na poziomie 4,5 nie jest niczym szczegolnym . Wiec jak bym teraz mial kupować draga to na pewno 1100 ,

aroszu - 2010-07-23, 13:37

A ja zupelnie swiadomie kupilem 650 i nie zaluje. Jezdzilem wczesniej 1100- tez bylo super:) 650 jest znacznie wiekszy wybor i mozna trafic bez problemu sietnie utrzymany egzemplarz. Wszystkie 1100 jakie ogladalem przed zakupem mialy wiekszy lub mniejszy szlif, zadna oryginalnego malowania. Co prawda ograniczylem sie do poszukiwan w obrebie do 100 km od Wrocka z powodu braku czasu. Dla mnie 650 jest idealna, mam 176 cm wzrostu i pasuje do mnie jak robiona na zamowienie;) Jezdze glownie po miescie, do pracy, w weekendy trasy w granicach 200 km i moja 650 sprawdza sie w 100%. Jezdze bez pleceka, za to z kuplami na 1100 i zupelnie nie odstaje, co wiecej z racji wybebeszonych wydechow jestem najglosniejszy:)
kostass - 2010-07-23, 14:39

....no własnie jak jezdzisz po miescie sam albo robisz krotkie trasy i nie jezdzisz w gorach to 650 wystarczy , ale jak juz chcesz sie wybrac z plecakiem i bagazami na biwak to uwierz mi jest cięzko . Jazda jak jazda jak sie rozbujasz to i 120 pojedziesz ale z wyprzedzaniem to juz masakra. Viraga jednak miała wiekszego kopa .
Co do odstawania to twoi kumple muisieli jechaj bardzo laitowo poniewaz jak ja wyskoczyłem z Bemolem i Pandziocem na traske to po motocyklu Pandziocha tylko smord spalin pozostał . Jak sie uda to jeszcze w tym sezonie przesiade sie na cos wiekszego.

aroszu - 2010-07-23, 15:32

3 razy racja, mam tez virago i jest bardziej dynamiczna choc ma juz 20 lat. Przy wyprzedzaniu faktycznie jest spora roznica miedzy 1100 a 650, szczegolnie przy predkosci powyzej 90. TYm niemniej wychodze z zalozenia ze criuser jest po to zeby cieszyc sie jazda a nie predkoscia;)
kostass - 2010-07-23, 15:36

... zgadza sie ze to nie przecinak .... ale czasami trzeba albo nadchodzi taka ochota zeby pogonic i tu sie okazuje ze kucyków jakby troche mało i przydałoby sie wiecej
Demolka - 2010-07-23, 15:56

Jeździłem 4,5 konną WSK; 19 konnym Junakiem; 2,5 konnym Ogarem, 46 konną Virago, a teraz 62 konnym DS1100. I powiem tyle, gdybym dziś zmieniał motor to na taki , który ma jeszcze większą pojemność. Nie poszedł bym już w dół. Nie tyle ważne są te "koniki" w silniku co moment obrotowy. Tam gdzie ja się zbiorę i wyprzedzę tam nie zawsze "650" da radę. Na stromych podjazdach (2 osoby bagaż) również widać wielką różnicę. W 1100 dużo mniej wahluje się biegami (wskutek większego momentu=czyt. elastyczności).
Dobrym przykładem może być ostatnia wyprawa WWS gdzie jechaliśmy tak, że "650" dawały radę, ale paliły po litr do półtora więcej i biegami też niewąsko na nich przebierali.
To przebieranie biegami dotyczy też jazdy miejskiej (kłania się różnica momentu obrotowego) bo gdy "1100" spokojnie jeszcze przyspieszy z 4 biegu to na "650" trzeba już wrzucić 3, a nawet 2. Tak więc myślę, że tylko cena powinna determinować zakup "650", wszystkie pozostałe parametry forują jednak "1100" 8)
Proszę potraktować ten wpis jako moje zdanie na to zagadnienie, a nie temat do polemiki ;D

PS. do wpisu Oldnity;
Grzesiu, wspomnij coś o zużyciach paliwa np. na WWS ( o dieslu nie pisz :hahaha: )

oldnita - 2010-07-23, 18:44

Cytat:
PS. do wpisu Oldnity;
Grzesiu, wspomnij coś o zużyciach paliwa np. na WWS ( o dieslu nie pisz :hahaha: )

Zgadza się wszystko co napisał Demolka, 650 paliły czasami ponad 6,5 litra gdy 1100 ok 5 ale my mamy benzyniaki ;D
Mimo to nadal twierdze , żę teraz na 1100 bym nie zamienił porostu za mała różnica w mocy. Ale gdybym kupował teraz pierwszego draga byłby to 1100.
aroszu napisał/a:
criuser jest po to zeby cieszyc sie jazda a nie predkoscia;)

Zgoda w 100% , ale jak masz do przejechania 1000 km w jeden dzień to prędkość jest wskazana ;p

mandi666 - 2010-07-23, 22:58

zgadzam się z tym ze 1100 nadaje sie lepiej na dłuzsze trasy i do wyprzedzania, ale po swoim ostatnim doświadczeniu, a mianowicie trasa 550km, upojny weekend z przyjaciółmi i spowrotem 550km do domu, z pasażerem i bagażami, moja 650 dała rady bez problemu, fakt z racji tego ze niemam szyby nie przekraczałem 120 km/h, ale po co szybciej cruiserować :D :D
raf.ftr. - 2010-07-24, 02:47

120 km/h ? Przed dwiema godzinami wróciłem trasy z moim 11 letnim plecaczkiem i tylko przez moment udało mi się wyłapać 100 km/h. Tyle, że prawie cały czas deszcz i boczny wiatr, no i... motórzysta świeżak. Po winklach w deszczu 50 km/h. Czyli nie tylko motór, ale chyba przede wszystkim umiejętności.
MarMar - 2010-07-24, 11:01

Mogę tylko potwierdzić słowa Witka. Też bez problemu z plecaczkiem 120km,i nie był to kres możliwosci.A wracając do dyskusji co lepsze 650 czy 1100- każdy chwali swoje.Ja jestem słusznej postury,na razie jezdzę 650,i nie upieram się ze to mi wystarczy na zawsze.Na pewno przyjdzie czas zmiany na większy.Ale póki co jazda na 650 sprawia mi frajdę,a osiągi są wystarczające.I tak najprzyjemniej sie jedzie 90-100km.A gdzie mam się spieszyć?
oldnita - 2010-07-24, 11:28

U mnie też tak jest w czasie normalnej jazdy , ale musieliśmy trasę zrobić w jeden dzień :(
Dlatego twierdzę , że jeśli ktoś planuje długie wypady to od razu 1100 , bo może się zdarzyć , że wyjdzie taka sytuacja jak u nas . A wtedy i paliwa więcej i motocykla szkoda.

Demolka - 2010-07-24, 11:31

My z shippami grzaliśmy (oba 1100) 1200 km oscylując między 110 a 140 km/h, a ja końcówkę do domu (80 km poza autostradą) między 130 a 150 (siku mi się chciało). Ponieważ temat brzmi 650 czy 1100 stwierdzam, że na 650 bym tego nie zrobił - obciążenie moto prawie 200 kg. Razem z moto blisko pół tony, które trzeba rozpędzić i pęd ten utrzymać - cytując klasyka: "...praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb..." ;D
gshort - 2010-07-24, 11:36

Śledzę ten temat z racji zamiaru kupna........

Temat przerodził się w dyskusje wyższości Świat Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.

Uważam że moto powinno być dostosowane do potrzeb rider'a ( to po angielsku), a przede wszystkim do UMIEJĘTNOŚCI kierowcy!

Nie jest tajemnicą że większa moc więcej Nm wymaga więcej doświadczenia.

Na pierwsze moto 650 jest wystarczające, na czymś trzeba nabrać doświadczenia.

Czy jako pierwsze auto kupuje się 200konne coupe???? (kupują małolaty i potem widzimy w TV efekty)

Czy w 650 brakuje mocy?????? Nie wiem, wiem że w 1100, 1500, 1900 po 2 miesiącach jazdy też bedzie brakowało.

A przy moto typy Drag Star chyba Vmax nie jest najważniejsza.

Oldnita przytoczył przykład WWSa średnia wyszła w okolicy 80km/h, średnia czyli trzeba zapier.... na pewno ponad 100km/h.

ale sie rozpisałem....

Demolka - 2010-07-24, 11:49

gshort
To nie o wyższości....
Mniejszy silnik niższa cena. To samo w samochodach, 60 konny jest tańszy od 120 konnego, a jazda taka sama i nikt nie mówi, że trzeba zaczynać od 23 koni by co roku zwiększać.
Zapas mocy, a zwłaszcza momentu (nikt nie każe tego non stop wykorzystywać) ułatwia jazdę, a nie utrudnia, nawet niedoświadczonemu. A w sytuacjach drogowych bardzo często należy liczyć bardziej na możliwość przyspieszenia (także skrócenia drogo np. wyprzedzania) niż na hamulce, które 650 też ma raczej marne. Więc cena i tylko cena wskazuje na słabszy silnik.
A dyskusje o młodych niedoświadczonych kierowcach i ograniczaniu im mocy i osiągów motocykli (np. w celu zmian w Pr. o r. Drog.) nie dotyczą różnicy między DS 1100, a 650 lecz np. między popularną 125, a np. V-maxem i tu się zgadzam z ograniczeniami 8)

kostass - 2010-07-24, 12:50

Gshort zgadzam sie ze jak masz 650 to za chwile ci zaczynac brakowac mocy ... jest to proporcjonalne to wzrostu umiejetnosci i lepszego panowania nad moto . Ja zaczyanlem od Virago 535 , chciaz wszyscy mi polecali draga 650 , po sezonie kupilem 650 a teraz zmieniam ja na wikszeą Yamahe . Nie wiem czy bedzie mi brakowac za chwile mocy ale jak bedize spełniał moje oczekiwania to pewnie dłuzej nim pojezdze.
KOnkluzja z naszej dyskusjijest taka ze wiksze moto owszem wymaga wiekszego doswiaadczenia ale z drugiej strony daje jednak wieksze bezpieczenistwo i komfort podrozowania . Wiec nawet dla poczatkujacego polecam 1100 , nikt nie kaze odkrecac manetki na maksa , a elastycznosc pozwala spokojnie jezdizc i wyprzedzac z wybrana przez siebei predkosci .
Demolka moze w tym roku uda nam sie spotkac w Krotoszynie , moze uda sie sciagnac tez "group of the boat" lol

MarcinBig - 2010-07-24, 13:28

kostass napisał/a:
większe moto owszem wymaga większego doświadczenia ale z drugiej strony daje jednak większe bezpieczeństwo i komfort podróżowania .


Tys prawda ... ale jest jeszcze inna prawda. XVS 1100 to jest już kloc. Niewygodny w mieście, szeroka kiera - trudy poruszania się w kanionie i trudny do opanowania przez małych- lekkich dzokeji. Ich balans ciałem (50-60kg wobec masy motocykla 270 nie przynosi już efektu) Występują problemy przy manewrowaniu na małych prędkości, nie wspominając o przypadkach wjechania w takie cudo jak keranzyt, lub zaparkowanie w dołku (tył wyżej niż przód)

Uryś - 2010-07-24, 16:32

może ja coś napiszę na temat 650 / 1100. W drodze na Grunwald towarzyszyły mi dwa dragi 1100 + plecaczki, różnicę w mocy było widać przy wyprzedzaniu oraz przy ruszaniu - odchodziły. Musiałem mego draga troszkę przeciągać aby dorównać 1100.
Ja na razie nie zamierzam zmieniać na większy, dlaczego? bo nie widzę takiej potrzeby. Moja średnia prędkość to ok 90km, jak mam zamiar wyprzedzić to najpierw oceniam odległość od nadjeżdżającego samochodu, nic na siłę. Jak wiem że dam radę to wyprzedzam. To jest moje pierwsze moto, więc nie mam porównania co do mocy.

oldnita - 2010-07-24, 16:56

MarcinBig napisał/a:
e jest jeszcze inna prawda. XVS 1100 to jest już kloc.

MarcinBig, próbowałeś postawić do pionu ze stopki 650 i 1100 ?
Jeśli nie to spróbuj 1100 ma niżej środek ciężkości i wydaje się lżejszy niż 650 .
Mam 650 i nie na rękę mi jest , że spada z ceny , ale jeśli masz jakiekolwiek doświadczenie z moto wchodź na 1100 , 650 to cięższa mz etz250

Luk - 2010-07-24, 17:26

To i ja coś napiszę. Na draga "zachorowałem" jakoś w maju zeszłego roku. Potem z różnych względów musiałem się wstrzymać z zakupem na prawie rok. Kupiłem dopiero w maju tego roku. Miałem baaaaardzo dużo czasu na przemyślenia typu 650 czy 1100 ?

Dodam, że jestem początkującym motocyklistą. Prawo jazdy od półtora roku a wcześniej mnie dwa kółka kompletnie nie interesowały - jak mogłem wtedy żyć nie wiem? ;D Od zrobienia prawka przejechałem też mało kilometrów. Potem dłuższa przerwa. I tak sobie myślałem i myślałem...

Zdecydowanie wygrało 1100. Choć 650 nigdy nie jechałem. Powód oczywisty. Skoro 1100 ma większą moc to znaczy, że jest bezpieczniejszy a nie na odwrót. Głównie podczas wyprzedzania. To każdy nas decyduje, jak będzie wykorzystywał moc motocykla. A różnica wagi na niekorzyść 1100 mnie nie przekonała. No i nie wiem czemu wielu z użytkowników tego forum - którzy się akurat nie wypowiedzieli w tym temacie - powiedzieli mi "na ucho", że różnica w prowadzeniu 650 czy 1100 jest bardzo mała. A jakie mam dziś odczucia? Nie żałuję zakupu. Pięknie się kładzie w zakrętach. Choć przyznam, że nigdy nie przekroczyłem 140 km/h a tą prędkość uzyskałem kilka razy na autostradzie. Jeżdżę ostrożnie ale jest cudownie. POLECAM 1100 !

witek1965 - 2010-07-24, 20:26

Demolka napisał/a:

Więc cena i tylko cena wskazuje na słabszy silnik.
Z wtższością 1100 nad 650 zgadzam się z tobą w całej rozciągłości( hamulce, przyspieszenie), ale z ceną nie tak do końca.
650-tki wcale nie są aż tak zdecydowanie tańsze, żeby było to istotną różnicą przy podejmowaniu decyzji o kupnie używanego motocykla.
W cenie 18000-20000 znalazłem kilka pozycji w rocznikach 2002 -2005 ( bez zagłębiania się w szczegóły) modelu XVS 1100 c;assic, jak również 650, więc cena w tym przedziale rocznikowym jest zbliżona.

Jeżeli miałbym zmieniać ma inny to raczej nie na przestarzałą konstrukcję Draga 1100 a raczej na jego młodszego brata XVS 950.

F.I.P. Berek - 2010-07-24, 21:19

Jakieś dwa lata temu sprawiłem sobie DS 650 Custom - przejechałem do dziś 25 tys. km i w zasadzie tylko chwalić. To co wszyscy piszą o słabszych hamulcach i braku mocy to prawda,ale najbardziej odczuwalna przy jeżdzie z prędkością powyżej 120 - 130km/h [szczególnie hamulce ]. Z kolei na długiej trasie [ ponad 1 tys. km ] trzymanie prędkości na poziomie 140 - 150 km/h trochę za bardzo daje w kość silnikowi - takie mam odczucie.
Do jazdy miejskiej i kilkusetkilometrowych wypadów - motocykl zupełnie satysfakcjonujący.
Poza tym był to jedyny sprzęt który wizualnie mogłem zaakceptować, bez radykalnej ingerencji w jego formę. W tym roku wprowadzam delikatne korekty wyglądu,ale nadal uważam,że DS 650 to doskonałe proporcje.

piwu - 2010-07-24, 21:38

Zastanawiając się nad kupnem trzeba przemyśleć tak jak piszecie jak ma służyć motocykl...

Piszecie, że 1100 to kloc... Jeździłem poprzednio SR 125 i XV 535 DX. Fakt w porównaniu z 125 to jest kloc, ale jak już zrobisz ponad 50 tys na moto, to XVS 1100 lepiej się prowadzi niż 535.

Fakt, xv 535 wiele wybacza i można powiedzieć o nim, że jest idealnym motocyklem na wyrobienie dobrych nawyków u początkującego motocyklisty. W porównaniu do 650 jest bardziej zwinny i lepiej hamuje...

Moim 1100 w kanionie daje sobie rade bez problemu, jedynie musze pamiętać, że podnóżki pasażera mam szerzej niż moje, ale zawsze jak tylko jest czerwone wskakuje na pierwszego. W mieście też nie ma kłopotu, nawet jak między autami zaczniesz wywijać to ludzie pozjeżdżają, bo jak słyszą pusty wydech to wolą zniknąć ;-)

Chcąc latać z podróżną V~120km/h to lepiej odpuścić od razu 650. Większy drag przy tej prędkości z plecaczkiem bez problemu jeszcze przyspiesza. Mocy może braknąć jak lecisz 140 z plecakiem i bagażem, a tu trzeba wyprzedzić i wyrównać prędkość z innymi na autobanie... Wtedy na jakieś 160 trzeba troszke poczekać... Jak lecisz solo to tego problemu nie ma, bo moto ciągnie aż do 190 (tyle udało mi się samemu osiągnąć)

Trasy jaką zrobiłem z kuzynem 1200 km w 11.5h z Holandii na 650 sobie nie wyobrażam, bo by cały olej zjadła... Prędkość była ciągle w okolicach 150... Zwolniliśmy tylko na odcinku od granicy w zgorzelcu do legnicy (wtedy jeszcze nie było autostrady do granicy...)

Znajomy mechanik kiedyś naprawiał zatarte 650. Tłumaczył lekarzowi, żeby prędkość podróżna nie była większa niż 120, ale lekarz był mądrzejszy i trzymał 140 - 150... Przez ok 130 km drag wypił olej i silnik wyzionął ducha...

tom sie rozpisał... :hahaha: :hahaha: :hahaha:

zen - 2010-07-25, 01:02

Żaden 650 stanie nadającym się do jazdy nie wpierdzieli tyle oleju, żeby to po 130 km zaszkodziło silnikowi. Ja zazwyczaj do roboty pędzę 130-140 i sprawdzam olej co 2 tygodnie. Motor nie jest nowy, wręcz przeciwnie, bo to pierwszy rocznik DSa, i nigdy, PRZENIGDY nie zauważyłem znaczących ubytków oleju. Pierwszy raz słyszę o takich numerach i raczej wydaje mi się, że to objaw dosyć poważny i na pewno nie norma.
wito - 2010-07-29, 00:49

nie odbiegając od tematu 650 czy 1100!?
jako początkujący rider szukałem,myslałem i był to mój pierwszy tak przemyślany zakup , jednego jestem pewien:
na pewno 1100.
uważam,że lepiej być wrzucony na głębszą wodę niż pływać w mieliżnie.
będziesz lepiej śmigał,lepiej się czuł a odnośnie ceny,to 1100 trzyma cenę a 650 leci w dół.

kostass - 2010-07-29, 08:17

.... z tą mielizna to juz nie przesadzaj .... dla niektorych i 650 to jest kosmos pojemność .... lol
pan_wiewiorka - 2010-07-29, 08:25

wito napisał/a:
uważam,że lepiej być wrzucony na głębszą wodę niż pływać w mieliżnie.

Aleś teraz normalnie j**ął niczym łysy grzywą o kant kuli shock

Umówmy się., że Drag to nie kat. Tutaj nie rozpatrujemy tego, czy 1100 Cię zabije, bo to nie ta moc, nie to przyspieszenie i nie ta manewrowość a tym bardziej nie te umiejętności (jak w sportowym lytrze czy nawet sześćsetce) ale raczej sposób jazdy (turystyka, z plecaczkiem czy bez, miasto). Mówienie o głębokiej wodzie w odniesieniu do Dużego Draga to jak powiedzenie, że Dresłana jest idealna na pierwsze moto.

Renki mie opadajom roll

Idę sobie :poddajesie:

wito - 2010-07-29, 09:30

być może, ja zdecydowałem się na 1100 i jestem z tej decyzji zadowolony i tyle :)
i wielka racja,drag to turystyka nie przyśpieszenie i ciśnienie.

Demolka - 2010-07-29, 11:41

i do tego uparta gaduła - byleco, aby tylko było na wierzchu. Amen.

[ Dodano: 2010-07-29, 11:43 ]
MarMar napisał/a:
Miało być 650 czy 1100. A jest :nie_wiem: :nie_wiem: :nie_wiem:

Ja optuję za 1100 i wyjaśniłem to w kilku postach wyżej w temacie. Poczytaj wszystkie może warto 8)

kostass - 2010-07-29, 12:39

.... ale sobie pogadaliscie .....hehehehehe
reasumujac to czy 650 czy 1100 to wolny wybór zgodny z potrzebami jezdzca.
Moze gdybym jezdził sam i nie mial planów dalszcych wojaży to nie zdecydowałbym sie tak szybko na zmiane , ale realia nakazuja mi zadbac o siedzenie plecaczka i o bezpieczenstwo w czasie jazdy .
Moze teraz wrocimy do jeszcze bardziej kontrowersyjnego tematu classic czy custom ;d
Zanim kupiłem customa to classic był moim marzeniem ale teraz widze ze jednak wyzszosc customa nad classic-em ;D

PIOTRUŚ - 2010-07-29, 12:50

A ja napisze od strony Świeżaka ...Drag ,którego zakupiłem (1100) jest pierwszym poważnym motocyklem w moim życiu ( największy do tej pory 125 i to jakiś ruski sprzęt Mińsk) i powiem Wam ,że na początku byłem przerażony masą i wielkością motocykla ....
Sobie myślałem nie no chyba przesadziłem .......jednak z upływem kilometrów ( nie jest ich dużo 1500) i przełamywaniem samego siebie stwierdzam ,że 1100 jak się podejdzie do niego z pewną rezerwą i dystansem oraz zachowa zdrowy rozsądek jest do opanowania i sprawia ogromną frajdę z jazdy ...nie liczą samego początku nie zamienił bym go na inny puki co :) Jedynie co muszę stwierdzić to to ,że motocykl ten nie nadaje się do śmigania w mieście w godzinach szczytu ,najlepiej się jeździ i lansuje wieczorkiem :) ;D

piwu - 2010-07-29, 15:35

pan_wiewiorka skoro uważasz, że przy 1100 nie trzeba uważać na odwijanie, to wsiądź na niego i odwiń jak masz mokro na drodze... Kilka razy tył próbował mnie wyprzedzić... Jakbym nie miał doświadczenia, zapewne bym leżał. Na suchym też pali gume jak dobrze mu odpalisz...

Więc uważam, że początkujący motocyklista powinien mieć troszke respektu do tej maszyny, tak jak pisze PIOTRUŚ

Fakt, nie jest tak wymagający jak Warrior bo tam to koło obraca się w miejscu prawie przy każdym mocniejszym ruszeniu, ale początkujący motocyklista powinien uważać, jeśli tego nie zrobi to unfal gotowy. Patrz motocykle z USA z przebiegiem po 800 mil i po dzwonie...

patryk_c - 2010-07-29, 15:42

piwu, jak się postarasz to i na hulajnodze się rozpie..tentego

Wiewiór siedział na 1100, nawet parę razy ... szczególnie jak miał własnego pokooj


Chodzi tylko o to że Drag nawet przy tej pojemności nie jest sam w sobie niebezpieczny nawet dla początkującego.

Zakładamy, że początkujący właściciel DS'a z definicji nie będzie ścigał się na ćwierć mili z innymi użytkownikami drogi, szczególnie w deszczu - bo po co w innym przypadku "dobrze mu dopalać"

Pozdrawiam

zen - 2010-07-29, 16:36

Wiewióre teraz cwaniaczy, bo jeździ maszynką o zupełnie innych parametrach. Prawda jest taka, że z braku szacunku i 650 może zrobić kuku. Polecam odwinąć na ciasnym rondzie, z odrobiną piasku. Tak czy inaczej, to motocykle i mają spory moment obrotowy. Szacunek nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodził.
fazzi - 2010-07-29, 17:06

Reasumujac te naukowe wywody jak ktos ma kase i kupi sobie 1100 to spokojnie da rade i bedzie zadowolony bo to swietny cruiser i nie ma wad 650, jak ktos wolal taniej i kupil 650 musi z tym zyc i tez moze sie cieszyc jazda i czerpac z niej ogromna przyjemnosc.
Jesli ktos kupil draga i uznal ze to nie jego bajka, bo kocha palenie gumy, predkosci ponad 2 paczki kupuje cos takiego jak wiewior i uswiadamia reszcie forum ze popelnili zyciowy blad :hahaha:

wojo - 2010-07-29, 18:35

Jestem psychologiem z wykształcenia i jak czytam sobie rozwinięcie tematu, gdzie Polacy zaczynaja różnica pomiedzy 650 a 1100 temat dosc fajny, wdzieczny, pełen barw i raczej albo zdecydowanie pozytwny w nadawaniu i odbiorze - powoli przeradza się w wijne, kłótnie, bijatyke, wyzwiska to sobie tak myślę czy my faktycznie potrafimy dyskutowac, rozmawiać, negocjować, wymieniać spostrzeżenia, uwagi. Itp. Generalnie rzucając hasło jestem nowy i potrzebuje pomocy, trza uważać czy nagle (jak cie nie ma na forum) czytasz 6str a tam jatka i tak siedzisz i zastanawiasz sie kurde co ja powiedziałem albo co ja zrobiłem. Co tak sam będe siedział pójdę juz sobie. Dobra nie na temat, przepraszam, prosze admina o wymazanie. Pozdro
A może tak sie przeprosić, pojednać, powiedziec oki, masz racje itp. Dobra ide juz....

majkelpl - 2010-07-29, 18:37

No to nie pozostaje mi nic innego jak powiedziec ....
Masz kase bierz 1100, nie zabije Cie a jak masz oleum w glowie, to bedzie sluzyl Ci dlugo i dobrze :brawo:

Wredniak - 2010-07-30, 08:32

majkelpl napisał/a:
No to nie pozostaje mi nic innego jak powiedziec ....
Masz kase bierz 1100, nie zabije Cie a jak masz oleum w glowie, to bedzie sluzyl Ci dlugo i dobrze :brawo:

Kuku można sobie zrobić i na motorynce. Jeździć można i jednym i drugim, ale gro posiadaczy 650 - dziesiątek po jakimś czasie zaczyna rozglądać się za czymś większym. W 1100 masz lepszą dynamikę jazdy, jeśli to Cię kręci to wybór jest prosty.
Na pytanie postawione w temacie nie ma i nie będzie jednoznacznej odpowiedzi - 650 czy 1100. I jak to często u nas bywa każdy ostro obstaje przy swoim głuchy na argumenty drugiej strony ;D .

pan_wiewiorka - 2010-07-30, 08:45

Wredniak napisał/a:
W 1100 masz lepszą dynamikę jazdy, jeśli to Cię kręci to wybór jest prosty.


1100 nie ma dynamiki (podobnie jak inne cruisery), odkręcasz a ten motocykl po prostu stoi. Niedawno miałem okazję ponownie zasiąść do 1100 i byłem porażony niemocą tej maszyny (i pomyśleć, że po kilku sezonach przerwy myślałem, że ten motocykl ma moc :hahaha: ). Jak ktoś szuka dynamiki, to na pewno w cruiserach (może pałerkruzerach). Ten motocykl może i do jakiejś turystki się zda ale najbardziej do lansu. Natomiast na pewno jest to lepsze rozwiązanie do szybszego pośmigania (szybszego względem 650) oraz wyprzedzania (np. ciągnika rolniczego) ;D

Wg mnie jeśli koniecznie chcesz mieć armaturę a będziesz pomykał po mieście, to 650 jest lepszym rozwiązaniem. W dłuższe trasy 1100 jest wygodniejsza, bardziej elastyczna i ma lepszą dynamikę przy wyprzedzaniu (dynamika w dużym cudzysłowie), tym bardziej jeśli nie będzie to jazda solowa. Natomiast możesz zapomnieć o śmiganiu turystycznym z turystykami typowymi, nie mówiąc już o myśliwcach do turystyki przystosowanymi (chyba, że lubisz męczyć innych lub inni lubią się męczyć tak sami z siebie) 8)

HORSZCZAR - 2010-07-30, 09:09

pan_wiewiorka, tak się składa, ze na tym forum 99 % motorów, jak to nazwałeś z niedoborem mocy, także Kolega Wredniak raczej nie będzie nikogo spowalniał (męczył) ani narzucał zbyt wysokiego tępa. Swoją drogą uważam, że nieelegancko jest się naśmiewać z się z czyichś maszyn bo możesz kogoś urazić.

A wracając do tematu powiem tylko tyle, że jeżdżę na 650 i zamierzam zmienić na coś większego. Nie wydaje mi się, aby wybór padł na DS1100 chyba, ze Grzesiu Anis zechce odstąpić mi swoją Gwiazdeczkę :nie_wiem: powód jest prosty zbyt mała różnica (jak dla mnie oczywiście) w mocy.

pan_wiewiorka - 2010-07-30, 09:30

HORSZCZAR napisał/a:
pan_wiewiorka, tak się składa, ze na tym forum 99 % motorów, jak to nazwałeś z niedoborem mocy, także Kolega Wredniak raczej nie będzie nikogo spowalniał (męczył) ani narzucał zbyt wysokiego tępa.

Primo: tempa ;)
Jeździ się z różnymi ludźmi, możesz mi wierzyć, że forum Drag Stara nie jest jedynym miejscem, w którym motocykliści się umawiają na wspólne latanie. A że akurat tutaj większość maszyn to Dragi, to inna sprawa (oczywista); nie sądzę jednak aby te przytoczone przez Ciebie 99% osób zamykało się wyłącznie na jazdę z Dragami. Odnośnie pewnych problemów związanych z mocą (tudzież momentem), to nasz wyjazd na Pribałtyki jest tego najlepszym przykładem. Maszyny mniej zrywne (Volusia 900 czy Mały Drag) były kłopotliwe dla BMW, 1900 czy Parowozu. Kolejny przykład, to powrót z Grunwaldu. 650 najzwyczajniej w świecie nie daje rady przy lajtowej jeździe a w momencie zbierania się do wyprzedzania zaczyna być wręcz niebezpiecznie. Owszem, można powiedzieć, że lataj z takimi samymi maszynami, ale nie o to loto, co? :nie_wiem:

HORSZCZAR napisał/a:
Swoją drogą uważam, że nieelegancko jest się naśmiewać z się z czyichś maszyn bo możesz kogoś urazić.

Jestem od tego bardzo (powtarzam: bardzo) daleki. Sam śmigałem Dragiem, a że miał pewne wady - w sumie liczne (wg mnie) - to go zmieniłem na coś bardziej mi odpowiadającego. Co więcej, obecnie dwóch kumpli śmigających Busami ma ze mnie ubaw jak nie jestem w stanie dotrzymać im kroku. Czy strzelam focha i mówię im, że to nieeleganckie? No przecież śmiechem by mi oczy wybili jakbym z tak idiotycznym tekstem do nich wyskoczył ;)

Dlatego proszę Cię, nie interpretuj moich słów jako naśmiewania się z czego- tudzież kogokolwiek.

HORSZCZAR napisał/a:
zbyt mała różnica (jak dla mnie oczywiście) w mocy.

Moc to nie wszystko. Ja mam jej niewiele a nie mam najmniejszego problemu z dotrzymaniem kroku litrowym sportom, które tych kucy mają pod bakiem więcej o - czasami nawet - 80.

HORSZCZAR - 2010-07-30, 10:00

pan_wiewiorka napisał/a:
Czy strzelam focha i mówię im, że to nieeleganckie? No przecież śmiechem by mi oczy wybili jakbym z tak idiotycznym tekstem do nich wyskoczył ;)


Widzę, że nie zrozumiałeś, może powinienem użyć innego języka, może wtedy nie brzmiałoby to tak idiotycznie ;/ , ale celowo tego nie zrobiłem. Pokój z Tobą

Mówiąc o "mocy" nie miałem na myśli tylko KM :)

Zaker - 2010-07-30, 10:01

Pytanie brzmi: 650 czy 1100 ?
moje spostrzeżenia ... przez jeden sezon jeździłem na Gandzi Shadow 750 i byłem wniebowzięty jak cudownie się jeździ ;p ale były to moje początki, więc nawet zaczynając na motorowerze też był bym zauroczony. Nadarzyła się okazja, kupiłem Yadźkę 1100 ... i co ? jestem jeszcze bardziej zauroczony jazdą na niej mimo, że wcześniej obawiałem się cięższego motoru. Lepiej się zbiera, ma więcej mocy i co też ważne jadąc z plecaczkiem nie czuję specjalnych problemów z przyspieszeniem czy prowadzeniem. Początkujący motonita zawsze obawiać się będzie problemów podczas jazdy cięższy motorem - więc lepiej na początku coś lżejszego a po zdobyciu doświadczenia będziesz wiedział co chcesz ... ;D
Teraz od czasu do czasu jeżdżę Shadow'ką bo jeszcze stoi w garażu i się zastanawiam jak ja mogłem na tym jeździć ... ale dochodzę do wniosku, że gdybym od razu wsiadł na coś większego i się zraził ( jakieś bum, dzwon etc. ) to pewnie byłby problem z pozytywnymi emocjami ... Lepiej zacząć na lżejszych moto o mniejszej mocy a gdzie się dojdzie/dojedzie w swoich wyborach to zależy od późniejszych doświadczeń i przypadków ...
Ps. uwielbiam wolna jazdę i wąchanie kwiatków od góry ... 8)

zen - 2010-07-30, 10:18

pan_wiewiorka napisał/a:
Wredniak napisał/a:
W 1100 masz lepszą dynamikę jazdy, jeśli to Cię kręci to wybór jest prosty.


1100 nie ma dynamiki (podobnie jak inne cruisery), odkręcasz a ten motocykl po prostu stoi. Niedawno miałem okazję ponownie zasiąść do 1100 i byłem porażony niemocą tej maszyny (i pomyśleć, że po kilku sezonach przerwy myślałem, że ten motocykl ma moc :hahaha: ).


Jako miłośnik niuansów językowych powinieneś zauważyć słówko "lepszą". Porównujemy tutaj dwie maszyny XVS650 i 1100. Myślę wiewiór, że już wystarczy twoich wynurzeń na temat mocniejszych maszyn. W niektórych miejscach za prozelityzm idzie się na szafot evil

pan_wiewiorka - 2010-07-30, 10:48

zen napisał/a:
Jako miłośnik niuansów językowych powinieneś zauważyć słówko "lepszą". Porównujemy tutaj dwie maszyny XVS650 i 1100.

Ależ zwróciłem na to uwagę. Jednakoż wcześniej była mowa (również) o innych maszynach, to nie mając bezpośredniego odniesienia w zdaniu, odniosłem się do ogółu (czyli tak jak mi pasowało). Powinieneś to zauważyć ;)

zen napisał/a:
Myślę wiewiór, że już wystarczy twoich wynurzeń na temat mocniejszych maszyn.

Jak to powiedział Casey Stoner: Iiiii tam... :D

zen napisał/a:
W niektórych miejscach za prozelityzm idzie się na szafot evil

Zen, a gdzie ja kogokolwiek namawiam do mocniejszej maszyny? Chce się przemieszczać jeżdżąc (poruszając się) 80-100, to nie moja brocha i tyle. Generalnie mam na to wy***ne, no przynajmniej dopóki nie znajdzie się przede mną na winklu, bo wtedy może być niescęście (zwłaszcza patrząc na to jak niektórzy jeżdżą, znaczy poruszają) :nie_wiem:

monteki - 2010-07-31, 01:03

POzwolicie że wtrące coś jako powiedzmy świeżak .. jeśli chodzi o dynamike .. przejedźcie sięz Jankiem ... lata 1100 i bez problemu pcha się między puszkami tam gdzie ja moim porpzednim małym moto ( gs 500) bałem się wjechać . lecąc kiedyś za nim i za Adunem nie mogłem uwierzyć jak płynnie i miękko możńa ( szczególnie Adun ) połykać zakręty takim moto jak Drag.. także tu się nie do końća zgodze ( ale może to moje odczucia jako motonity z krótkim stażem) :

.. z 1100 idzie naprawde sporo wykrzesać i może on zadziwić inne motocykle .. trzeba tylko dobrego kierownika ;D

pokooj

piwu - 2010-07-31, 11:28

monteki napisał/a:


.. z 1100 idzie naprawde sporo wykrzesać i może on zadziwić inne motocykle .. trzeba tylko dobrego kierownika ;D

pokooj


Tutaj się z Tobą zgodze! W zeszłym sezonie jechałem za FJR-ą i jak jechaliśmy ponad 180 i potem w zakręt ok 160.... Jak doszliśmy do świateł to patrzył z niedowierzaniem, że ten motor tak potrafi...

Wredniak - 2010-07-31, 16:25

I tak możemy bez końca :hahaha: .
Tylko co na to Ci którzy wahają się pomiędzy 650 a 1100 ?

wojo - 2010-07-31, 19:29

FJR-ą i jak jechaliśmy ponad 180 i potem w zakręt ok 160.... Jak doszliśmy - taaaaaaa a świstak tak siedzi i zawija to wszystko w sreberka.
piwu - 2010-07-31, 21:10

wojo napisał/a:
FJR-ą i jak jechaliśmy ponad 180 i potem w zakręt ok 160.... Jak doszliśmy - taaaaaaa a świstak tak siedzi i zawija to wszystko w sreberka.


Żaden problem, szczególnie jak solo lecisz na dragu ;] Mój zamyka licznik bez problemu, więc nie widze tutaj powodów do niedowierzania. Brat co jeździ Warriorem może to potwierdzić...

Nie mówie, że cisnął do oporu bo na pewno nie... Jakby odwinął to bym widział znikający punkt. Chodzi mi o sens, że drag też potrafi zaskoczyć, tylko że musi dostać po zadku...

1janbo - 2010-07-31, 23:38

Jeśli ktoś ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, to ma pecha evil


PRZECZYTAĆ TEMAT.

a-ndrzej - 2010-08-01, 20:27

Dzisiaj odbylem pierwsza przejazdzke moja Gwiazdka 1100. Nie mam porownania, ale juz wiem ze dobtze zrobilem nie biorac 650. Przejechalem okolo 200 km, i mocy nie ma w nadmiarze. Mam duzo pokory wobec motocykli i jestem swiadomy jak latwo zrobic sobie kuku, jednak uwazam ze z pojemnoscia 1100 da sobie doskonale rade kazdy rozsadny, nawet poczatkujacy kierownik.
illusion - 2010-08-01, 21:57

...a to i ja wtrącę moje przysłowiowe trzy grosze do tematu 650 vel 1100 . Ostatnie wspomnienia z 2oo miałem zanotowane ok 20 lat temu na sprzęcie o pojemności 250cm więc na początek 650-tka wydawała się ciężka i wielka jak monstrum . Oczywiście wszyscy przekonywali żeby 1100 , że szkoda kasy na 650 , że i tak zmienię, że na zamianie stracę itp itd. Może ktoś powie że byłem zbyt ostrożny ale nie zdecydowałem się od razu na większą pojemność ( a dodam że do Schwarzeneggera przy moich 167 cm jest mi baaardzo daleko ; ) ) i kupiłem rok temu piękną , czarną gwiazdeczkę z czterdziestoma konikami. Latałem to tu, to tam ... przybywało km na liczniku a jazda z kazdym kilometrem stawała się coraz większą przyjemnością . No i teraz jestem od kilku dni szczęśliwym posiadaczem równie pięknej i równie czarnej gwiazdy 1100 na której jeździ się wspaniale i cudownie. I mój wniosek jest taki => gdybym dzisiaj zaczynał przygodę z dragami zrobiłbym dokładnie tak samo. Przydał się wybieg czasowy na przypomnienie sobie jak to było , na nabranie większej "pewności" za kierą . Ale każdy decyzję przed zakupem musi podjąć sam ... i nie sposób też w takim układzie nie zgodzić się z a-ndrzejem który ma 100% racji pisząc o rozsądku monity ... bo jak ktoś nie jest posiadaczem mózgu to i na 50cm się zabije .

P.S. Jeżeli ktoś rozpatruje zakup 650 a 1100 przez pryzmat wyglądu ( a pewnie też tacy są ) to powiem że żaden z moich znajomych nawet się nie zorientował ( moja 650 i 1100 mają taki sam kolor , emblematy , zblizone dodatki ) że posiadam inne moto ; ale to jest dla mnie z pewnych względów akurat duuużym plusem :)

gshort - 2010-08-05, 14:28
Temat postu: co do tematu 650 czy 1100 ???????
z innego forum, jako ciekawostka :poddajesie:
:klik:

a-ndrzej - 2010-08-05, 14:33

Wlasciciel Hondy nie jest najbardziej miarodajny w tej sprawie. Jezeli jezdzi sie na jakims moto, przesiadka na inny zawsze bedzie powodowala jakis dyskomfort przynajmniej na poczatku. Ktos kto smiga Gwiazdka na codzien, bedzie mial pewnie podobne spostrzezenia przesiadajac sie na Honde. Generalnie opinia nie wnosi nic sensownego.
1janbo - 2010-08-05, 14:33

A pisał to nasz user ;/


:poddajesie:

witek1965 - 2010-08-05, 14:50

Takie jego zbójeckie prawo. Może takie są jego odczucia. jak będę miał kiedyś okazje przejechać się Hondą zapewne podziele się spostrzeżeniami, może nie w tak wyrafinowany sposób jak nasz kolega, którego bardzo uraziłem przypomnieniem o przywitali sugerując sie ( nie sam zresztą) zerowym stanem konta, że postanowił z wyczuciem i delikatnością wyrazić swoja opinię na temat naszych rumaków. W tym świetle wypowiedź Foga w kierunku Drada na intruderze to Pan Pikuś, ale osobiście zwisa mi opinia na temat jednej, być może rozpadającej się Gwiazdy, od usera, który jest u nas od kilku dni i jedyny jego wkład w nasze forum, to przywitanie, zapytanie o to czy ktoś zechce polatać z nim w Mikołajkach ( hmmm zastanawiające czy jako plecaczek czy jakoś inaczej) i dwa PW do mnie z wielka uraza, że śmiałem mu napisać , że się nie przywitał. A wracając do tej nieszczęsnej gwiazdki , której dosiał, wszak sąsiad darekb nie jest chyba userem naszego forum i może mieć rozpadająca się kupę szmelcu, zwłaszcza, że daję ją dosiadać obcemu. No bo gdyby był na naszym forum to jego gwiazdeczka byłaby igiełka. Proponuje jeszcze napisać kilka postów podbnej treści na Suzuki wszelkiej maści i kawasaki do kompletu.
shipp - 2010-08-05, 14:51

Co z tego wynika? Źle się jechalo czlowiekowi na Dragu, cóż, nie każdy musi lubieć jeździć akurat Dragiem. Moje zdanie jest zupelnie odwrotne niż kolegi od Hondy, kiedyś zamienilem się z kumplem na wlaśnie Shadow 1100 i... po przejechaniu kilometra marzylem tylko o jednym, żeby koledze znudzila się jazda na Dragu i chcial odmienić się spowrotem, ale jemu akurat baaardzo się podobalo i musialem dlugo się "męczyć".
Są różne gusta i preferencje a każdy ma prawo do wlasnego wyboru a co do silnika to chcialbym zauważyć, Kolego Darekb, że jest to zupelnie inny silnik niż w Hondach i podobnych sprzętach, chlodzony powietrzem i nawiązujący do tych "kultowych" silników starych Harleyów, więc jego kultura pracy jest zupelnie inna niż może się spodziewać jeździec "zwyklego" czopka. I w tym wlaśnie tkwi urok DragStara. To samo dotyczy jego ramy i ulożenia w siodle. Albo nowoczesność albo klasyka, Dragowcy stawiają na klasykę i tym różnią się od Hondziarzy, Kawiarzy i innych pokooj

HORSZCZAR - 2010-08-05, 14:57

shipp, święte słowa :otam:
witek1965 - 2010-08-05, 15:04

Zastanawiam się czego szuka kolega na naszym forum. Czy koledzy z http://www.shadow.org.pl nie jeżdżą z do Mikołajek ? A może to typ radomski jest ? :nie_wiem:
gshort - 2010-08-05, 15:30

witek1965 :hahaha: :hahaha:

jeśli chodzi o typ radomski

moondek - 2010-08-05, 15:39

W nawiązaniu do posta o "porządkowaniu forum", scalam we właściwym temacie. Ktoś potem będzie chiał znaleźć temat czy 650, czy 1100 i wyskoczy mu milion pozycji...
Clinton - 2010-08-06, 12:29

W związku z tym, że DS miałby być moim pierwszym tak dużym moto, jak to zwylke bywa przy zakupie nie mogę się zdecydować czy 650 czy 1100 :beczy: Rozsądek podpowiada 650 bo więcej jazd po mieście a moje ostatnie przygody z moto to czasy studenckie - MZ 250, z drugiej strony jakieś wypady w plener też się na pewno trafią i jak czytałem na forum temat wyboru to korci, żeby jednak mieć zapas w manetce przy 130. Cóż ograniczają mnie jeszcze koszty, bo nie chcę przekroczyć 16kpln z rejestracją i ubezpieczeniem (pewnie i tak się nie uda) dlatego prosiłbym o pomoc doświadczonych kolegów z Wrocka. Jak by była możliwość obejrzenia jednego i drugiego (do tej pory przymierzyłem się tylko do 650 i tylko na postoju bo jak już coś namierzyłem i przyjechałem na jazdy to już była sprzedana), jakieś jazdy "testowe", żeby poczuć różnicę (bo jak czytałem to jest ), myślę, że to mi wydatnie pomoże w podjęciu decyzji. Jeśli koledzy lub koleżanki mogą mi w tym pomóc proszę o PW lub e-mail. Z góry wielkie dzięki lol
Kozi - 2010-08-10, 13:34

Jezdze na V-starze 650 ale mialem ta mozliwosc przetestowania 1100 rowniez v-stara.
Zdecydowanie moc jest wieksza i to czuc za sterami. Moj motocykl jest z 1998r a ten 1100 byl 2007 i to totalna nowka sztuka. Dla mnie oprocz mocy nie poczulem jakis specjalnych roznic ktore by mnie strasznie powalaly. Nie mam pojecia ile pali V-star 1100 ale napewno troszke wiecej od 650. Osobiscie jezdze wiekszosc po miescie wiec to tez dla mnie wazne... a w trasie na swoim tez nie widze problemu aby mi czegokolwiek brakowalo. Takie sa moje osobiste wrazenia jesli o roznice pomiedzy tymi maszynami.

witek1965 - 2010-08-10, 15:15

Kozi napisał/a:
a w trasie na swoim tez nie widze problemu aby mi czegokolwiek brakowalo.


a jechałeś z plecaczkiem i objuczony jak juczny osioł.Mi brakowało przy wyprzedzaniu. Jechałem a Adunem ( też z plecaczkiem) i Adun myknął koło tir'a, a ja potrzebowałem spory kawał drogi. Jednym słowem z naszymi mocami powinniśmy ewentualnie jeździć razem, wtedy nikt się nie męczy. Aczkolwiek WWS pokazała, że można

Kozi - 2010-08-11, 15:51

Plecaczek byl ale nie bylem jakos specjalnie oblozony bagazami. Wyjazd na 3 dni wiec nie musialem duzo zabierac. Jesli chodzi o wyprzedzanie nie mialem za wiele okazji bo jechalo z nami jeszcze Virago 535 wiec nasza predkosc przelotowa oscylowala miedzy 80-100 km/h. Jezdze w zasadzie 4 sezon ale pierwszy raz mialem przyjemnosc jazdy po polskich gorach i powiem szczerze ze zdziwiony bylem ze moja 650-tka tak sobie daje rade. Aczkolwiek zdaje sobie sprawe ze jednak 1100 to zupelnie inna bajka.
Jakbym mial komus doradzac co wybrac to jednak radzilbym 1100 bo to wiecej zabawy na drodze :) ;D

pilny - 2010-08-29, 21:36

Witajcie
Czytam czytam i czytam ten watek bo ja i moj Plecaczek chcemy kupic wlasnie takowac bestyjke i zastanawiamy sie rowniez czy 650, a moze 1100 Dodam ze moja przygoda z moto zakonczyla sie ojjj dawno temu MZ150 teraz bede dopiero robic prawko z dziewczyna na motor Ja jakos sobie poradze nawet z 1100 pomalu pomalu i do przodu ale moje pytanie brzmi czy moj Plecaczek jak by sobie chcial posmigac czy wobole dalby sobie rady z ta masa 1100? 164cm wzrostu i 54kg wagi? Hym poradzcie a moze 650 na poczatek? Ile pali 650 a ile 1100??


Podwójne ostrzeżenie wzrokowe evil JanekBo

MarMar - 2010-08-29, 21:55

Opcja szukaj.Wałkowane 1000 ;D razy!!!
rybak68 - 2010-08-29, 21:58

Odwiedź też powitalnię,bo zieloni Cię upolują. ;D
hosse - 2010-09-05, 15:23

Witam szanownych gwiazdorów ;d

Pierwszy post i tendencyjne rozważania żółto dzioba: 650 czy 1100 pozwolę sobie na małe porównanie laika : ( wnioski płynące z waszych postów )

650 1100
- wygląd niemal identyczny
-V- max ok 155-160 km vs 170-180 i może więcej... ?
- Prędkość optymalna w obu przypadkach 80-100 km/h
- kucki 40 vs 63
- Rozpiętość cenowa bardzo (2002 r ) ok 2000-3000 zł patrząc na allegro (ale rozpiętość jest ogromna między różnymi rocznikami , wyposażeniem etc ). Więc ogólnie rzecz biorąc cena jest między innymi znaczącym czynnikiem....

Przy 1100 większe spalanie , ciut wyższe ubezpieczenie.

I teraz zasadnicze pytanie : zakładając że prawie wszyscy jak jeden mąż i żona piszecie że jeździcie ok 80-100 km/h - czy warto dołożyć żeby mieć więcej mocy która drzemie w manetce ? Jeśli jest ona na swój sposób przydatna do wyprzedzania , zbierania się gwiazdy a w zwykłej jeździe nie ma aż takiego znaczenia ? I pytanko jak wygląda jazda grupą widać różnice 650 :1100 ?

Mimo wszystko kusi 1100... lol

Pozdrawiam !

shipp - 2010-09-05, 17:00

hosse napisał/a:
Przy 1100 większe spalanie

tutaj bardzo bym dyskutowal
hosse napisał/a:
więcej mocy która drzemie w manetce Jeśli jest ona na swój sposób przydatna do wyprzedzania , zbierania się gwiazdy a w zwykłej jeździe nie ma aż takiego znaczenia

mi ten "nadmiar" mocy już nie raz dupsko uratowal, a przy okazji, co to znaczy "zwykla jazda"? Ja jeżdżę "zwykle" i mimo to muszę wyprzedzać a i często gwaltownie przyśpieszać więc na nadmiar mocy nie narzekam a wręcz czasem jej brakuje. :D

hosse - 2010-09-05, 20:56

No okey :)
poprzez zwykłą jazdę miałem na myśli trasę gdzie możesz się poruszać w prędkości 80-100 km/h. ( czyli ta rzekomo idealna :P )
Zważając właśnie na prędkość i zakres wykorzystania mocy to może i 650 zostanie jeszcze trochę poweru żeby się zebrać ? czy jest to moment kiedy już ciężko o przyśpieszenie ?

Czyli rozważmy po prostu jak się sprawdza 650 w momencie kiedy jedziemy 90 i chcemy podciągnąć prędkość do 100 -110 km/h żeby coś wyprzedzić czy uciec. Na szybszej jeździe nam nie zależy , bo nie sprawia przyjemności (wniosek płynący z postów ) :)

Może 0pinia szczęśliwego posiadacza 650 ? :)

HORSZCZAR - 2010-09-05, 21:11

hosse, najlepiej ocenić to samemu siadając na maszynie. Ja jeżdżę na 650 i powiem tylko, że doskonale daje radę. Nie mam i nie miałem problemów przy wyprzedzaniu, pomyśl sobie, że decydując się na wyprzedzanie mając nawet 100 kucy też można się nie wyrobić, wszystko zależy od tego czego oczekujesz od maszyny.
WS - 2010-09-05, 21:21

1100 40 Km/h minimalna po równej drodze bez szarpania na V.
Ps. Pracuję nad zmniejszeniem.

Ziółek - 2010-09-05, 23:33

WS napisał/a:
1100 40 Km/h minimalna po równej drodze bez szarpania na V.
Ps. Pracuję nad zmniejszeniem.


Uważaj żeby nie skończyło się jak z tym koniem co go od żarcia odzwyczajali ... ;d
Co chcesz osiągnąć tym zmniejszaniem ?

witek1965 - 2010-09-05, 23:40

Cytat:
Co chcesz osiągnąć tym zmniejszaniem ?


Może wizytę u mechanika ?

WS - 2010-09-06, 00:34

V max mam za sobą teraz V min
kostass - 2010-09-06, 09:36

Hosse , od dwoch sezonów jezdze 650 i moim zdnaiem moto jest ok , zbiera sie od tych 90 całkeim dobrze , max 140 ale to nie jest predkosc ktora daje fan z jazdy i solo daje rade jak jedziemy w grupie . Gorzej sprawa przedstawia sie jak jade z plecaczkiem , załadowny z pełnymi sakwami i torba na bagazniku . Wtedy juz jazde w grupie calkiem sobie odpuszczam , raz z uwagi na bezpieczenstwo ( wiekszosc jezdzi solo i na wiekszych pojemnosciach) a dwa zwyczajnie nie "zdanżam" lol . Ale jak sobie pomykamy na luzie to 80-100 to spokojan predkosc podrozna tylko trzeba z uwazac jak sie wyprzedza.
Co do splania to jazda do 100 procentuje spalaniem ponizej 5 l .

Demolka - 2010-09-06, 09:54

Może ta informacja też się przyda.
Właśnie podliczyłem średnie zużycie na całej "Tresnej".
950 kilometrów w tym 60 parada po Żywcu i serpentyny na Górę Żar, korki w Tychach i B. Białej, drogi zwykłe szybkość między 80-110, autostrada (400 km) z szybkością 120-130, pełen załadunek moto (2 osoby + bagaż) - zużycie średnie całej wyprawy =
5,4 l/100km ;D

kostass - 2010-09-06, 11:22

no to masz bardzo oszczedny motor .... pytanie czy jechałes z wiatrem czy pod wiatr lol .
shipp - 2010-09-06, 11:31

kostass, na wyprawie do Wloch mój schodzil nawet poniżej 5l /plecaczek, kufer i bagaże/, palil okolo 0,5 l mniej niż jadące z nami 650tki, bo musieli nadrabiać różnicę mocy obrotami silnika i wachlowaniem biegami. Tak więc większa pojemność nie zawsze = większe zużycie paliwa.
kostass - 2010-09-06, 11:40

no niby tak ale z drugiej strony to wieksza pojemnosc moze rowniez = wieksza fantazja , a wtedy i spalanie tez wzrasta fantastycznie .... lol

[ Dodano: 2010-09-06, 11:42 ]
.....jednak generalnie jestem zwolennikiem wiekszej pojemnosci ... zawsze jest to bardziej bezpieczne i wygodniejsze .....

Uryś - 2010-09-06, 11:46

Jednak muszę wyregulować gaźniki bo mój to spalił chyba ze 6l/100km albo nie przypatrzyłem się dokładnie i mam tam założony jakiś większy silnik ;D
kostass - 2010-09-06, 12:39

sprawdx jeszcze swiece , zawory , filtr powitrza i swoja wage ;D .... to wszystko ma wplywa na spalanie ......
Demolka - 2010-09-06, 13:04

kostass napisał/a:
no to masz bardzo oszczedny motor .... pytanie czy jechałes z wiatrem czy pod wiatr lol .

Różnie było, ale od Wrocłewia do Z.Góry bardzo mocno pod wiatr. Mario mało co z motura nie spadł. Co do oszczędności, to ja myślę, że tutaj kłania się cosezonowa regulacja "wszystkiego" w bardzo dobrym servisie.

fazzi - 2010-09-06, 16:29

to jest oczywiste ze 1100 przy przelotowej 120-140 spali mniej niz 650 poniewaz nie musi jechac na tak wysokich obrotach, gdyby jechac 80- 100 km/h to pewnie 650 by spalil mniej ale przy 120-140 km/h to juz kres jego mozliwosci i co sie z tym wiaze wysokie obroty.
Clinton - 2010-09-06, 16:45

A jaj jako "świeży" powiem, że też się zastanawiałemczy 650 czy 1100? W końcu kupiłem 1100 i po pierwszych dniach jazdy wcale nie żałuję lol NIby cięższa i trudniejsza do jazdy po mieście ale jak dla mnie po mieście jest super :brawo: Nie mam dużych gabarytów - 170 cm i spoko daję radę, choć nie prowadziłem 650-ki. Wszystko oczywiście zależy od kasy i własnych upodobań. Gość który mi sprzedawał Jadźkę, powiedział, że za 2 lata i tak zmienię na większą (on właśnie kupił variora 1700). Pożyjemy zobaczymy. :dumny:
gshort - 2010-09-08, 17:08

jeden wniosek
650 NIE NADAJĘ SIĘ DO JAZDY BO:
- nie przyspiesza
- nie hamuje
- dużo pali
- nie da się podróżować dalej niż wokół komina

tylko jak do tego mają się wyprawy np. Jaro, Horszczara czy wielu innych jeźdźców 650tek.

Nie popadajmy w paranoje że tylko 1100 nadaje się do jazdy.
Sam ciągle się waham - rozum mówi 650, dusza 1100.
pożyjemy zobaczymy....


ps.
był taki jeden co twierdził że nawet 1100 nie przyspiesza i nienadaje się do jazdy.. :hahaha:

Clinton - 2010-09-08, 18:09

To idź głosem duszy, chyba, że chcesz za rok kupować większą ;D
MrHans - 2010-09-08, 20:07

Tak sobie przeczytalem wszystkie posty w tym temacie i mnie to troche bawi. Rzucane sa tutaj predkosci rzedu 140 km/h, przytaczane roznego rodzaju agumenty, przemyslenia, doswiadczenia itd.
Wydaje mi sie ze wszyscy zapomnieli czym tak naprawde jest Dragstar... to piekna maszyna ktora ma sunac po nawierzchni i dawac jak najwiecej z tego radosci. Drag jest czyms co ma dawac nam wolnosc i przyspieszac bicie serca za kazdym razem jak slyszymy jego dzwiek.
Przytaczanie ze ten szybszy, ze lepsze przyspieszenie ze lepiej wchodzi w zakret jest bezcelowe bowiem w dziale dane techniczne jest pieknie wszystko opisane. 1100 ma lepsze osiagi i koniec, 650 zas jest zwrotniejszy....co z tego? Liczy sie przede wszystkim radosc jazdy i to co reprezentuja soba motocykle typu Cruiser...
Gdybym mial kase to pewnie kupilbym 1100 tylko pytanie jaka roznica w radosci jazdy bedzie pomiedzy nim a 650? Przyspieszenie? Predkosc? No i co z tego. Same siedzenie na takiej maszynie i bujanie sie nawet z predkoscia 80 km/h to juz rozkosz.
Sam smigam 125 ktory chowa sie do 1100 i 650 jednakze jest nadal piekna maszyna i daje poczucie wolnosci (moze troche w wolniejszym wykonaniu). Wyciagam na nim moze 70-80 km/h i co z tego skoro sama ideologia wolnosci poprzez jazde motocyklem zostaje zachowana...
1100 i 650 to pod wzgledem optycznym maszyny prawie identyczne zas liczy sie idea jazdy motocyklem nie zas jego dane techniczne.

Pozdrawiam Wiekszych Braci i Siostry

rybak - 2010-09-08, 20:58

MrHans,teraz to pojechałeś kolegom ale z przyjemnością się z Tobą zgadzam!Wiadomo,"każdy żyd swój towar chwali" i podobnie jest w naszym gronie.Idea poruszania się cruiserem w każdym przypadku się znakomicie spełnia!!!Wiem,że mamy XXI wiek ale całkiem niedawno pojemnośc 650 ccm to był kosmos(bynajmniej w Polsce) a 40 koni.......ile miał maluch,bo już nie pamiętam!?!?Kochani to ma jeżdzic a nie orac ! Polecam ostatni(wrześniowy)numer MOTORMANII,pięknie wyłuszczyli zalety 650 Classic,obnażyli również i wady ale nie ma ich aż tylu,aby nie rozważac zakupu takiego motocykla.POZDRAWIAM
marcin1969 - 2010-09-08, 21:43

To tak trochę przypomina dyskusje nt. wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem. Tak naprawdę najbardziej widoczna różnica w tych 2 modelach polega na ich cenie.
fazzi - 2010-09-08, 22:44

hans jak kiedys uznasz ze chcesz gdzies pojechac i okaze sie ze jest to dluzsza trasa to sam uznasz ze te 70km/h to za malo, poniewaz zeby nie byc zawalidroga i nie byc wyprzedzany przez wszystkich musisz sie poruszac tak jak oni wiec okolo 100-120.
I jesli ktos chce miec jeden motocykl ktorym sie mozna sprawnie poruszac np na autostradzie to 1100 jest odpowiedni.

MrHans - 2010-09-08, 22:50

Zdaje sobie z tego sprawe ze 70 km/h to wolno itd... mowilem jednak tylko o 125.
650 spokojnie smiga i przeszlo 100 km/h....odnosnie zas autostrad to nie mowisz chyba o Polsce bo tam zanim sie rozpedzisz to autostrada sie juz konczy..

Jest jeszcze jedna kwestia... jeszcze pol roku temu bylem pieszym i jak widzialem taka maszyne jaka sam mam obecniej to dostawalem erekcji wiec moze stad takie moje podejscie ze nie wazne jak szybko tylko czym i w jakim stylu...acha jeszcze na koniec jak bede sie chcial gdzies szybko dostac to polece samolotem a nie bede sie tlukl motorem po autostradzie ;p

fazzi - 2010-09-09, 18:20

i ja wlasnie pisalem o tym do czego ma ci motocykl sluzyc bo mozna miec silnik 1.7 i moto przerobione na bobera z twarda zawiecha i tez nie da sie jezdzic ani szybciej ani dalej. To juz nasz wybor.A jesli chodzi o wakacyjny wyjazd to osobiscie nie zamienie wyprawy motocylowej na wygodny samolot ;d
ttom - 2010-09-10, 11:13

No to macie komplet testów:
650
1100

kostass - 2010-09-10, 12:04

Hans troche nie doczytałes .... to nie chodziło o to ze 1100 pojedzie 180 a 650 "tylko" 140 . W zasadzie mało kto jezdzi z predkosciamu maksyamlnymi ale kiedy bierzesz sie za wyprzedzanie to ma znacznei moc i elastycznosc silnika . Ja 2 sezony jezdzilem 650 i wiem jak sie jedzie solo i z pasazerem .... jednak brakuje mocy ... Zgodz sie z tobo ze najwieksza przyjemnosć z jazdy jest kiedy mozesz pomykac tak 60-80
empiq - 2010-09-15, 17:00

a Hans mi przypomniał o czymś co chyba nie padło w temacie - optuję za 1100 nie tylko ze względów "technicznych" - mnie się po prostu bardziej optycznie 1100 podoba!! (choć różnice są niewielkie to jednak są) rzecz gustu.
mnie nie pasi np pokrywa filtra powietrza w 650. i wydechy. :(

F.I.P. Berek - 2010-09-16, 15:39

Do każdego motocykla można się o coś przyczepić... Mi w 650 nie podobała się kierownica (jak z wueski) - zmieniłem na LSL wide bar, tłumiki - zmieniłem na Roadburnery, kierunki - zmieniłem na diodowe, kanapa ( za masywna ) - zrobiłem sobie sam ( karimata, butapren + jedno popołudnie ) i jest fajnie. Przeważnie jeżdżę solo (!!!) , zdarzają się długie przeloty i parę razy pomyślałem że mogłoby być parę koników więcej - ale to nie konieczność. Zwykle z prędkościami ok. 120 a w trasie 130-140. Po zmianie tłumików wolniejsza jazda zaczęła mi dawać więcej przyjemności - na pierwszy plan wysunął się dżwięk wydechów a denerwujące odgłosy z silnika nie docierają do moich uszu. Jak bym chciał stawiać na osiągi to żadnego Drag Stara bym nie kupił.
MATAHARI - 2010-09-22, 15:53

Ja chciałem kupić DS 1100 czytałem forum jedni pisali ze dla poczatkujacego lepiej mniejszy inni ze lepiej od razu 1100 bo po jakims czasie i tak będą chcieli zmienic na większy. Ja jako pierwszy mój motocykl bez żadnego doświadczenia nigdy wcześniej zie jezdziłem na motocyklu kupiłem XV1900 ;D i bardzo się z tego cieszę że nie zdecydowałem się kupić DS 650. Kto zaczyna przygodę z motorami to moim zdaniem powinien kupić taką maszynę jaka mu się podoba i nie przejmować się ze nie da rady od razu jezdzic na np. DS 1100 czy większym. Ja dałem radę na 1900 więc WY również sobie poradzicie. Pozdrawiam.
MrHans - 2010-09-22, 15:59

MATAHARI napisał/a:
Ja chciałem kupić DS 1100 czytałem forum jedni pisali ze dla poczatkujacego lepiej mniejszy inni ze lepiej od razu 1100 bo po jakims czasie i tak będą chcieli zmienic na większy. Ja jako pierwszy mój motocykl bez żadnego doświadczenia nigdy wcześniej zie jezdziłem na motocyklu kupiłem XV1900 ;D i bardzo się z tego cieszę że nie zdecydowałem się kupić DS 650. Kto zaczyna przygodę z motorami to moim zdaniem powinien kupić taką maszynę jaka mu się podoba i nie przejmować się ze nie da rady od razu jezdzic na np. DS 1100 czy większym. Ja dałem radę na 1900 więc WY również sobie poradzicie. Pozdrawiam.


Totalnie sie z tym nie zgadzam bowiem maly motocykl wybaczy bledy zas na duzej maszynie mozesz przyplacic je czasami zdrowiem lub zyciem.

Marecki-mk - 2010-09-22, 20:18

MATAHARI napisał/a:

Ja jako pierwszy mój motocykl bez żadnego doświadczenia nigdy wcześniej zie jezdziłem na motocyklu kupiłem XV1900 ;D
...
Ja dałem radę na 1900 więc WY również sobie poradzicie


MATAHARI
Jak sam napisałeś jesteś zupełnym świerzakiem.
Na pierwsze moto kupiłeś XV1900, jeździsz nim od 4 czy 5 dni i już jesteś taki pewny siebie ?!
Nie życzę Ci źle, ale nie chciałbym czytać Twojego nekrologu .

Na moje oko to Ty nawet nie zacząłeś jeszcze jeździć, a już wsiadłeś na bestię która naprawdę jeszcze Ciebie zaskoczy .
Przy Twoim podejściu pojeździsz tydzień lub dwa odkręcisz ciut za mocno i wtedy się zdziwisz .
Wiem co piszę bo też mam taką maszynkę, ale do tego mam jeszcze 30 lat doświadczenia na 2oo.
Lubię czasem odkręcić, ale zawsze z szacunkiem do maszyny i jej możliwości .
Jestem zwolennikiem większych pojemności i mając do wyboru DS650 i DS1100 na pewno wybrałbym tego większego,
ale XV1900 nigdy nie polecałbym na pierwsze moto .
Midnight (Roadliner) na suchym asfalcie potrafi na 3-ce zerwać koło przy nieco za szybkim puszczeniu sprzęgła,
na mokrym (na 4-ce lub 5-ce) wystarczy samo dodanie gazu i dupcia tańcuje .
Oczywiście mając dużo oleju w głowie nawet niedoświadczony motonita da sobie z nim radę,
ale mimo wszystko nie jest to chyba dobry wybór na pierwsze moto .
To że Tobie jakoś idzie nie znaczy że inni też dadzą sobie radę i naprawdę lepiej nie polecać tego sprzętu na początek .

gshort - 2010-09-22, 20:28

Marecki-mk napisał/a:

Wiem co piszę bo też mam taką maszynkę, ale do tego mam jeszcze 30 lat doświadczenia na 2oo.
Lubię czasem odkręcić, ale zawsze z szacunkiem do maszyny i jej możliwości .


święte słowa- szacunek dla maszyny i doświadczenie.
dlatego kupiłem 650, i się ciesze.......


ps. Marecki jak masz 30 lat doświadczenia to ty już stary musisz być. pokooj pokooj :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie: :poddajesie:

ttom - 2010-09-22, 22:20

gshort napisał/a:
dlatego kupiłem 650, i się ciesze

Ja też. ;D
I po lekcji pokory, jaką dostałem 3 tygodnie temu, 650 wystarczy mi na dłużej...

fazzi - 2010-09-23, 10:41

jak sie ma olej w glowie i troche szczescia to mozna od razu udezyc w duza pojemnosc i szczesliwie cieszyc sie jazda, zreszta w wieku 40 lat nie mozna zaczynac od 50, 125, 175 itd bo braknie zycia :hahaha:
jak dla mnie 1100 jest pojemnoscia wystarczajaca i absolutnie nie mam poczucia ze jest za wolny lub za slaby ( co nie znaczy ze nia ma silniejszych czy szybszych)
Podrozowalem nim z plecaczkiem i bagazami rowniez w terenie gorskim, predkosci przelotowe 120-140 km/h bez szyby sa czyms normalnym i wiem ze szybciej i tak nie jest przyjemnie wiec po co mi cruiser ktory smiga 300km/h.
Dla mnie drag 1100 jest ostatnim prawdziwym clasiciem i z powodu przepisow juz takiego nie bedzie.Motocyklisci roznie podchodza do sprzetow, jedni szukaja osiagow, inni oddadza wszystko za mozliwosc posiadania royal enfielda innych kreci pojemnosc. Drag potrafi to laczyc jest prosty w budowie, niezawodny , klasyczny, piekny i potrafi calkiem sprawnie poruszac sie po drodze :)

Bemol - 2010-09-23, 10:45

fazzi, mam dokładnie te same odczucia, i prawie kropka w kropkę chciałem to samo napisać ;D
Demolka - 2010-09-23, 11:17

Fazzi, Bemol :brawo:
Nikt rozsądny mając pieniądze na zakup wymarzonego auta, nie kupi kierując się "rozsądkiem" malucha czy innego smarta by po 1 czy 2 latach kupić ten wymarzony.
I nikt (nawet forumowicze preferujący "motorower" na początek) nie pochwali go, za postępowanie bezpieczne i zdrowo-rozsądkowe ;/

Rafcon - 2010-09-23, 21:40

Dzis miałem okazję przejechać się DS 1100 i powiem tak zaczołem przygodę z motorem w tym sezonie na pierwsze moto wybrałem DS 650 przejechałem nim aż albo dopiero 3500 km jak wsiadłem dziś na 1100 to wielkiej różnicy nie widziałem no może to że trochę cięzej go sie pionuje i ma wiekszy bak reszta ta sama jak jedzie to już tak samo jak na mojej 650 fakt hamulce ma mocniejsze przyspiesza też trochę lepiej ale szału nie ma, tak więc moje zdanie jest takie że wcale nie traci sie nic z uroku jazdy posiadając 650 a jakby nie patrzeć to z 10 tyś jestem do przodu a w moim przeliczeniu to z dwa sezony na motorku.
MATAHARI - 2010-09-27, 00:18

Czyli kolega Rafcon potwierdza ze nie warto kupowac 650 bo bardzo mizernne różnice są między 650 i 1100. Więc może lepiej odrazu kupić ten większy wymarzony piękniejszy mocniejszy bezpieczniejszy ;d
Rafcon - 2010-09-27, 07:58

Jak kiedyś powiedział mój kolega wszystko zależy od skali w tym przypadku czytaj zasobności portwela a fakt jest taki że w przypadku zakupu motocykla z pełną dokumentacją zadbanego to różnica w cenie między 650 a 1100 jest znaczna a okazji niestety nie ma nawet za wielką wodą .
Pio Trek - 2010-09-27, 13:42

oprocz pojemnosci i mocy za 1100 przemawiaja lepsze helbe.
z drugiej strony glownie jazda po miescie Wafka,
aktualna Virazka 535 w korkach sprawiala sie calkiem niezle.
a ja dalej nie wiem czy 650 czy 1100 ?

MrHans - 2010-09-27, 14:00

Jak Cie stac to 1100 jak z kasa krucho to 650. W obydwu wypadkach oczywiscie Classic.
MrHans - 2010-09-27, 21:07

Zastanow sie do czego Ci tez motor. Bowiem jezeli miasto i wypady poza nie (nie mowie o wyprawach na Syberie) to 650 lub 750 Ci starczy. Jezeli zas planujesz robic naprawde dlugie wyskoki (Ksiezyc, Mars) to tylko 1100 (xv lub xvs choc jako ze to forum Dragstara to kazdy doradzi xvs i zgodze sie bo lepsze ale tutaj tez chodzi o kase).

Zreszta szczerze przesledz od poczatku caly ten watek bo juz wszystko co moglo byc zostalo powiedziane.

Pio_Treq - 2010-10-03, 21:15

jak wiadomo mam 650, ale dziś dosiadłem 1100 - dzięki Shipp :uklon3: ,
I mogę powiedzieć, że różnica jest tylko i wyłącznie na plus wiekszego motora :) ja nie czułem większej masy, a za to walory większego silnika są niezaprzeczalne, no i te wydechy.... kto czasem jeżdzi z Shippem to wie o czym mówię ;)

inna sprawa, że jeszcze jeden z szanownych kolegów dał mi popróbować - dzięki Jaracz :uklon3: , no ale to forum Draga więc nie będę pisał tu pieśni pochwalnych o innych sptrzętach :D - w każdym razie naprawę niezły sprzęt ma kolega :ok:

FhissT - 2011-01-16, 16:17

nie wiem czy to jest słuszne ale kiedys slyszałem maksymę że cruiser powinien miec >liter pojemności... ;D
Peters - 2011-01-16, 16:26

Generalnie jest tak że im więcej tym lepiej ale każdy powinien jeżdzić tym co mu odpowiada, jednemu wystarcza 650 a dla innego 1100 będzie za mało. Dla mnie osobiście 1100 jest w zupełności OK.
Jeżyk - 2011-01-16, 17:10

To jest tak, że z upływem czasu zmieniają się priorytety;
wcześniej to 1100ml było mało, ale 650cm3 wystarczyło żeby poszaleć
teraz 650ml to za dużo a 1100cm3 to minimum żeby się powiedzenie sprawdziło:
mi włos bardziej siwieje tym d...pa więcej szaleje :)

P.S. Do wszystkiego z czasem dojrzewamy :)

XV1900 - 2011-01-23, 02:21

Kup taki motocykl jaki się tobie podoba i na jaki cię stać ;D Większy jest lepszy ;D
Do wszystkiego z czasem dojrzewamy

Nosiu - 2011-04-13, 01:33

O mocy, prędkościch i przyspieszeniach było dużo. lol
również zwinność, poręczność itp też przewałkowane. lol
Ale co powiecie o komforcie???
Miałem dziś okazje przysiąść do 650 i 1100. ;p
Dla mnie lepiej i wygodniej bylo na 1100.
Większa kanapa troche większe rozmairy dały mi większy luz.... ;D
Byłem nastawiony na 650 ale....
Jak to wygląda w trasie ? Czy ktoś poznał różnice ?

kostass - 2011-04-13, 09:32

z motocyklami jak z samochodami im wiekszy tym bardziej komfortowy . NA moto liczy sie tz rozluźniona pozycja czyli siedizsz wygodnie wszystko masz w zasiegu swoich kończyn lol . I teraz porównianie Pepe(DS650) i Garfield (XVS1300)
Na Pepe czułem sie swobodniej , moje nikczemne ;D 170cm bardziej pasowało do 650 . W Garfieldzie musze w zaleznosci gdzie jade (miasto -Trasa ) musze zmieniac pozycje . Na pewno w 1100 wygodnijesze sa kanapy , ale z drugij strony na wieksza wagą trzeba umieć zapanować czyli jak zwykle dylemat . Jak dla mnie powinienes osobiście sprawdzić jak sie czujesz na kazdym z moto . A zalezne jest to od wzrostu długosci rak nóg , własnej masy i siły . Przejechałem sie kiedys 1100 i dla mnie wydawał sie troche za długi , moze to była kwestia kierownicy ale dłuzsza jazda w pochylonej pozycji nie jest zbyt wygodna i odpręzajaca .

migdał - 2011-04-14, 17:57

większy, póżniej będziesz zmieniał na większy. 650 po roku bedzie za mała i znów trzeba przekonać żonę na kolejne moto po co Ci stres korzystaj z życia i ciesz się z jazdy
jarecki - 2011-04-14, 19:01

tak czytam i czytam i naszło mnie.1100 to większe koszty zakupu, na pierwsze moto zda się 650.Gdybym nie kupił 650 to pewnie do dziś bym nie latał bo trafiły się inne wydatki i odłożona kasa poszłaby pewnie na te inne wydatki.Jak na razie mi 650 wystarczy, aczkolwiek mocy lekuchno brak i cały czas myślę o czymś większym ale...(to moje pierwsze moto, więc idealne żeby się "objeździć") Coś za coś, tyle ludków śmiga na 650 więc mierz siły na zamiary ;D czy jakoś tak ;D
Nosiu - 2011-04-14, 23:18

migdał napisał/a:
większy, póżniej będziesz zmieniał na większy. 650 po roku bedzie za mała i znów trzeba przekonać żonę na kolejne moto po co Ci stres korzystaj z życia i ciesz się z jazdy

Ja żony nie muszę przekonywać na kolejne moto ona jest kochana i wyrozumiała ;D .
To ja ewentualnie będę musiał się z tym bić. Kupić łatwo, trudniej dobrze sprzedać...
jarecki napisał/a:
... tyle ludków śmiga na 650 więc mierz siły na zamiary ;D czy jakoś tak ;D

Te dwa posty obrazują całość tego wątku czyli na dwoje babka wróżyła :cry:
ale mam też wrażenie, że prawie każdy chwali to co posiada...

Kostass dzieki za porównanie. Teraz wiem w którym kierunku podążać ;D
a dylemant i tak pozostanie :skuter:
Najważniejsza jest głowa :koksik:

miodzik - 2011-04-15, 08:35

Nosiu napisał/a:

ale mam też wrażenie, że prawie każdy chwali to co posiada...

A czego się spodziwałeś :hahaha:

Nosiu - 2011-04-15, 10:55

Miodzik nie jest tragicznie. Kostass odpowiedział na pytanie i w zasadzie spełnił oczekiwania :brawo:
Jedyny mankament, że ja jestem zdecydowanie większej postury ;D troche ponad 185 cm i dobrze ponad 100 kg :koksik:
Moj instruktor powiedzł do mnie: "dasz rade na 1100" :dumny:
Teraz rozwiązuje dylemat... :idea:

kostass - 2011-04-15, 11:04

Nosiu .... jasne ze dasz radę . Bo problem nie tkwie w masie i sile tylko w umiejętnościach . Musiałbys byc Pudzianem zeby utrzymac walacy sie motor i to niezaleznie czy wazy 200 , 300 400 kg . Wiec własna siła nie ma znaczenia . POmaga ale nie jest decydujaca . Co innego umiejetności ... na szczescie DS niezaleznei od pojemnosci nie są bardzo wymagajacymi motocyklami . Sa łagodne jak baranki i dobrze sie prowadzą . Ja popełniłem 2 błędy .... pierwszy kiedy kupiłem Virago zamiast DS , drugi kiedy kupiłem 650 zamiast 1100 . Teraz mam 1300 i tez musiałem "objezdzic " nowe moto zanim go wyczułem . Wiec po swoich dosiadczenaich lepiej od razu zaczac od 1100.
migdał - 2011-04-15, 12:18

Nosiu cieszę się że masz wyrozumiałą żone, ale w ciagu krótkiego czasu wydać sporo kasy na hobby męża to daje do myślenia, znam z doświadczenia ;p nie mogę plecaka zgonić z moto a jak wpominam może , to odpowiedz jest jedna ten mi sie podoba i narazie NAM nie mnie NAM wystarczy ;D
kostass - 2011-04-15, 12:35

zawsze można użyc argumentu że lepsze hobby motor niż kochanka ;D
migdał - 2011-04-15, 12:38

kostass masz okazje spróbować życzę powodzenia ;p
ttom - 2011-04-15, 13:10

kostass, :ok:
Ja przy każdej nadarzającej się okazji, kiedy słyszę jak to ten pan czy inny w kryzysie wieku średniego panienkę sobie znalazł, mówię żonie: lepiej by sobie motor kupił ! ;D

Nosiu - 2011-04-17, 00:19

ttom napisał/a:

Ja przy każdej nadarzającej się okazji, kiedy słyszę jak to ten pan czy inny w kryzysie wieku średniego panienkę sobie znalazł, mówię żonie: lepiej by sobie motor kupił ! ;D

No to się zrobił temat o żonach :mlotkiem:
a ja tylko chciałem wiedzieć jak z komfortem podróżowania na poszczególnym typie Yadzi.... 8)
Dylemat juz prawie rozwiązany ;d

PS. Moja żona sama mi powiedziała, żebym motór kupił bo to lepsze niż kochanka....
A że kochanka może się znudzić....

Dawid Z. - 2011-04-17, 00:21

Nosiu napisał/a:
A że kochanka może się znudzić....


Żona też, zmieniasz wtedy Obie na lepszy model.

bodi - 2011-04-17, 21:03

^^ Większy? ;p
marek-stom - 2011-04-17, 21:22

A dosłownie to młodszy model .
bodi - 2011-04-22, 17:01

Witam,

to ja tak tylko na szybko - wypożyczyłem sobie V-Stara 1100 Custom i pośmigałem dobę. Mimo, że nie jeździłem motorem przez 15 lat, tylko wsiadłem sobie na Yamahę 125 na godzinkę jazdy doszkalającej, wystarczyła chwila ćwiczeń i podstawowe manewry mam opanowane...
Dlatego już podjąłem decyzję - będzie to 1100 Classic... teraz szukam cierpliwie :)

Pozdrawiam

Dawid Z. - 2011-04-22, 17:03

bodiniusz napisał/a:
Witam,

to ja tak tylko na szybko - wypożyczyłem sobie V-Stara 1100 Custom i pośmigałem dobę. Mimo, że nie jeździłem motorem przez 15 lat, tylko wsiadłem sobie na Yamahę 125 na godzinkę jazdy doszkalającej, wystarczyła chwila ćwiczeń i podstawowe manewry mam opanowane...
Dlatego już podjąłem decyzję - będzie to 1100 Classic... teraz szukam cierpliwie

Pozdrawiam



Konkretna decyzja. I tak każdy powinien i wybierze najlepiej .

miodzik - 2011-04-23, 21:36

Problem jest z wypożyczeniem maszyny do testów. Gdzie tak można?
Luk - 2011-04-23, 21:43

miodzik napisał/a:
Problem jest z wypożyczeniem maszyny do testów. Gdzie tak można?


Widziałem w zeszłym roku w wypożyczalni we Wrocławiu Draga 650. Wtedy koszt to o ile mnie pamięć nie myli 200zł./dobę.

Sam się zastanawiałem czy nie skorzystać. Ale pogoda nie sprzyjała a ja musiałem się decydować. Kupiłem 1100. Był to mój pierwszy chopper/cruiser w życiu. Wiele osób mi mówiło kup 650. Potem się okazało, że dziwnym trafem prawie wszystkie te osoby swoje 650 wystawiały na sprzedaż :hahaha:

Kupiłem 1100. Nie żałuję. Mam duży respekt dla tej maszyny. Nigdy nie jechałem 650tką. I powiem Wam jedno: Nie dajcie się omamić. Jak macie wystarczające fundusze to śmiało kupujcie 1100. Jeździ się super.

bodi - 2011-04-23, 22:04

miodzik napisał/a:
Problem jest z wypożyczeniem maszyny do testów. Gdzie tak można?

Nie tyle do testów, co zwyczajna wypożyczalnia :)
Jest we Wrocku, na Maślicach. Mają tam maszynkę w fajnym stanie, ale niestety Custom i całkiem gołą! Ponoć za niedługo mają doposażyć w sakwy. Ale przydałaby się jeszcze chociaż szyba...
320 zł za dobę

W trójmieście w wypożyczalni mają Harley Davidson XLH883 Sportster...

Więcej nie wiem
Pozdrawiam

fazzi - 2011-04-24, 22:13

Luk napisał/a:
Kupiłem 1100. Nie żałuję. Mam duży respekt dla tej maszyny. Nigdy nie jechałem 650tką. I powiem Wam jedno: Nie dajcie się omamić. Jak macie wystarczające fundusze to śmiało kupujcie 1100. Jeździ się super.

dzieki temu pojezdzisz dluzej a moze uznasz ze ten juz wystarczy :)

bodi - 2011-04-25, 10:02

Ja bym jeszcze chętnie zadał trochę kontrowersyjne na tym forum pytanie - jest jeszcze coś takiego jak Road Star / Midnight Star 1600. W sumie w cenie podobnej jak DS 1100. Czy nie lepiej właśnie zamiast 650, 1100 od razu wsiąść na 1600?

Pozdrawiam

fazzi - 2011-04-25, 10:17

to nie jest kontrowersyjne pytanie, jesli tylko potrafisz ogarnac jego mase to warto go kupic bo to wspanialy motocykl, wprawdzie jego pojemnosc nie daje wiecej koni ale ma ogromny moment, pas napedowy zamiast kardanu a jego silnik uchodzi za dzielo sztuki :)
bodi - 2011-04-25, 10:31

Kontrowersyjne na tym forum - bo to forum DS 125,650,1100 :)
martek - 2011-04-25, 10:35

Nie czepiajmy się... Gwiazda to Gwiazda ;D
Dawid Z. - 2011-04-25, 11:21

bodiniusz napisał/a:
bo to forum DS 125,650,1100

250,400 lol :o lol

fazzi - 2011-04-25, 11:41

drag star, wild star co za roznica a powaznie to blizej wild starowi do drag stara1100 niz dragtarowi 1100 do 125 :)
patryk_c - 2011-04-25, 12:28

Dodam jeszcze że Road Star (czyli XV 1700) i XVS 1100 (Drag Star czy V Star) mają więcej wspólnego ze sobą niż z nowymi V-Starami 950 i 1300...

IMHO Road Star / Wild Star jest naturalną kontynuacją po Dragu w wersji Classic, tylko o większej pojemności z dodanymi popychaczami zaworów... Pas zamiast wałka... i to wszystko :pokooj:

Reszta to po prostu piękna Gwiazda.

witek1965 - 2011-04-25, 15:30

Cytat:
W sumie w cenie podobnej jak DS 1100


chyba w marzeniach

Pancernik - 2011-04-25, 15:56

Z ciekawości spojrzałem na Allegro i rzeczywiście ceny są podobne do cen XVS1100 z np. Polkomu.
miodzik - 2011-04-25, 17:21

Rozdają za darmo, bo ciężkie, nie do opanowania przez nowicjusza i dużo palą. Wybaczcie ale okazje cenowe u handlarzy to 99% miny. Resztę włożycie w doprowadzenie maszyny do używalności.
witek1965 - 2011-04-25, 17:27

roadstar 2008 33 900zł Polkom
V-Star 2009 od Motoexclusive 29500 zł.
V-Star 2008 od Autoland 2008 28 900 zł

Jak dla mnie różnica istotna

majkelpl - 2011-04-25, 20:29

bodiniusz napisał/a:
Czy nie lepiej właśnie zamiast 650, 1100 od razu wsiąść na 1600?

Pozdrawiam


Lepiej ;D
Ja tak zrobilem i nie zaluje ... co prawda czuc ze jest duzo, duzo ciezszy i trzeba do niego z respektem podchodzic, ale ..... jak sie ma oleum w glowie to da sie go opanowac :brawo:

piwu - 2011-04-25, 22:12

miodzik nie zgodzę się z Tobą że dużo palą... Brat ma Warriora i pali mu ~5.5 na trasie jak jedziemy to schodzi poniżej 5/100. Gadałem z ludźmi co mają WS 1600 i RS 1700 też im palą 5 - 6l/100km. No chyba, że mają nakopane w gaźnikach to wciągają więcej, ale jak dragowi nakopiesz w gaźniku to też wciągnie swoje...
Demolka - 2011-04-25, 22:18

650 czy 1100 ?
1100 !

fazzi - 2011-04-26, 07:43

majkelpl napisał/a:
Lepiej
Ja tak zrobilem i nie zaluje ... co prawda czuc ze jest duzo, duzo ciezszy i trzeba do niego z respektem podchodzic, ale ..... jak sie ma oleum w glowie to da sie go opanowac

chyba zapomniales dodac ze najpierw jezdziles na 650 wiec to jednak ewolucja a nie rewolucja, kolega pytal czy kupic wildka od razu :)

majkelpl - 2011-04-27, 08:16

[quote="fazzi"]
majkelpl napisał/a:
Lepiej
kolega pytal czy kupic wildka od razu :)


Odpowiedz jest taka sama ...... tak :dumny:

orcio - 2011-04-28, 21:43

[quote="majkelpl"]
fazzi napisał/a:
majkelpl napisał/a:
Lepiej
kolega pytal czy kupic wildka od razu :)


Odpowiedz jest taka sama ...... tak :dumny:


Ja tak zrobiłem że zacząłem od 1700 (no może nie licząc jakiś małych motorków dawno temu) i jakoś nie widzę problemu .. wiadomo na początku ostrożnie ale poza tym że trzeba mieć trochę siły w nogach żeby czasem przepchać 350kg do tyłu to nic trudnego .. :koksik:

Lokis - 2011-05-17, 15:03

Miałem okazję pośmigać trochę 1100. Trasa zróżnicowana, górki, zakręty, potem dwupasmówka

Moje odczucia?

Odniosłem wrażenie że 1100 jest łatwiejszy do ogarnięcia niż 650. Trochę cięższy ale wydaje mi się że środek ciężkości usytuowany niżej a tym samym łatwiejszy w prowadzeniu.

Co do różnicy mocy ...... jakoś nie powaliła mnie na kolana. Praktycznie nie odczułem dużej różnicy do mojej 650 ale może to kwestia złej lub dawnej nie regulacji w 1100 tego nie wiem.

Różnica natomiast jest w prędkościach przelotowych. 120 dla 650 to prędkość już na małym żyłowaniu silnika dla 1100 to jeszcze norma.

Reasumując. Jak kogoś przeraża na początek 1100 DragStar to naprawdę są to strachy na lachy.

Demolka - 2011-05-17, 21:25

No i prawie kwintesencja tematu.
Nic dodać nic ująć ;D

FhissT - 2011-05-18, 09:55

to nie suszara żeby aż tak bać się pojemności...
Simonides - 2011-05-21, 21:42

Ja z perspektywy czasu trochę żałuję jednak że nie kupiłem 1100 (głównie z uwagi na hamulce), ale przyszłościowo patrząc i tak będę zmieniał na co innego, raczej w innej kategorii. Drag jednak zostanie w garażu :)

Czasami się cieszę że wybrałem 650 bo są takie chwile gdy dobrze jest kiedy ogranicza Ciebie motor, a wyobraźnia już dawno się ulotniła.

Pozdrawiam

FhissT - 2011-05-22, 19:57

to fakt. ja ostatnio 180 km/h kawą zx9r polnym asfaltem :) dragiem który ma prawie 1/3 mocy rozpędziłbym się do gora 120.

suszara nadaje sie tylko do zapierdalania na prostej, a drag do jazdy... sry za ot

jacyj23 - 2011-05-25, 07:16

Ja miałem mały epizod w młodości z Simsonkiem.
Wczoraj kupiłem 1100 od forumowicza. Pierwsze przejażdżki i jest super.
Motocykl się słucha i wdzięcznie odpowiada.
Moja żonka usiadła i też jakiejś paniki nie było.
Teraz oboje robimy A i w drogę.

Nie żałuję. Drugi raz też bym wziął 1100.

bodi - 2011-05-25, 11:08

To wziąłeś moto bez prawka? Odważnie...
Ja też się zdecydowałem na 1100, ale nic ciekawego w rozsądnej cenie we Wrocku się nie pojawia, więc słoneczne dni mijają beze mnie... jedynie czytam sobie jak dragoni wrocławscy latają sobie po mieście i okolicach... beze mnie :(

Więcej i taniej widzę ogłoszeń na Midnight Stara 1600, a na Draga 1100 jakoś niewiele.
Pozdrawiam

fazzi - 2011-05-25, 13:59

juz kiedys byl ale to swietny opis roznic :)
http://www.motocyc.pl/starycyc/opisy_drag.html

mikruss - 2011-05-31, 22:05

Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem forum więc wybaczcie mi ewentualne drobne pomyłki. Ale do sprawy. Oglądałem dwa 1100 oraz 650. Wybrałem 650 z dwóch powodów
1 - kasa
2 - umiejętności.
Jutro czyli 01-06-2011 zdaję praktykę więc jako świeży adept takiej formy podróży do pracy i nie tylko wybrałem mniejszy. Może był to błąd ale stwierdziłem że najpierw się pouczę na mniejszym i jak stwierdzę że jestem już gotowy zrobić przesiadkę na większy to wtedy tego dokonam. Niestety na razie bez prawka ćwiczę sobie jazdy po malutkich liczkach osiedlowych i coraz bardziej mnie to wszystko rajcuje. Wiem że nie powinienem ale jakoś nie mogę zapanować nad chęcią jazdy.
Pzdr

ROBERT72 - 2011-05-31, 23:30

mikruss, Powodzenia miałem te same powody ale powoli czas zmieniać.Pozdrawiam ;D
bodi - 2011-06-01, 18:03

No to ja właśnie kupiłem. 1100 Classic. I nie widzę problemu :)
Wszystko zgodnie z założeniami ;)

pawelgd - 2011-07-26, 17:36

Ja mam 650 classic z USA
Jest ubrany na max - kupiłem w dobrej cenie od prywatnej osoby.

Jak na pierwszy moto jest fajny ale na trasę to pewnie wolał bym 1100

Jeżeli miałbym kupić inne moto suzuki honda w przedziale do 800 i w skromnym przedziale złotówek to na pewno szukał bym znowu drag stara - bo jest ładny.
http://yamaha-dragstar.pl/images/smiles/clap.gif
Jeżeli czujesz się na siłach (też finansowych )to poszukaj sobie 1100

lazybones - 2011-08-24, 10:25

To i ja się podzielę spostrzeżeniami.
Nigdy wcześniej nie miałem motóra, żadnym nie jeździłem. Na dzień dzisiejszy mam wyjeżdżone 10 (tak, tak: dziesięć) godzin w nauce jazdy. W sobotę kupiłem Draga 1100. Od razu na siodło i testowanie. Przejechałem kilkadziesiąt kilometrów i miałem wrażenie jakby konstruowany był dla mnie:) Jedyne w czym czuję się mniej pewnie to nawracanie, ale tak samo byłoby pewnie w 650. W mojej ocenie zatem wybór pomiędzy 650, a 1100 nie powinien być determinowany umiejętnościami. Nie chcesz, czujesz lęk - nie odkręcasz i jedziesz spokojniej. Chcesz szybciej i czujesz się na siłach - odkręcasz.

I jedno na koniec: nieważne czy to 650 czy 1100 - są piękne...

spining - 2011-08-24, 10:33

lazybones napisał/a:
I jedno na koniec: nieważne czy to 650 czy 1100 - są piękne...

jak Ty potrafisz złapac człowieka za serce ;D

lazybones - 2011-08-25, 11:49

spining napisał/a:
lazybones napisał/a:
I jedno na koniec: nieważne czy to 650 czy 1100 - są piękne...

jak Ty potrafisz złapac człowieka za serce ;D


za wątrobę też... ;) jak się uda spotkać na jakimś spędzie złapię Twoją ;)

xsewisx - 2011-12-05, 01:01
Temat postu: zakup- dylemat 650 czy 1100
Witam! Pomimo mojego młodego wieku (20 lat) :) planuję zakup motocykla, a że strasznie podobają mi się ciężki to przy nich jednak zostanę, nie wspominając jednak o ciężkiej mocy :)
Przeglądając je, zazwyczaj oko zawieszałam na Drag Starach, Road Starach, Royal Starach, Warriorach. Ostatecznie już postawiłam na DS ale marzy mi się moc 1100 czego nie do końca jestem pewna. Że nie dam z taką siłą rady. Jeździć będę bez plecaczka + jakiś bagaż. Co do moich gabarytów to 1,68 m/ 83kg .

Zapraszam do przywitalni ;/

witek1965 - 2011-12-05, 01:12

Powinnaś jeszcze napisać coś o swoim doświadczeniu w jeździe motocyklem. 1100 to ciężki motocykl, ale nie znowu aż tak wiele cięższy od 650. Mamy tu na forum dziewczyny, które dosiadają 1100, chociażby Jolka.
Mamy też szczęśliwą posiadaczkę XVS 950. To nowa konstrukcja napędzana pasem. Moim zdaniem powinnaś poczytać troszkę informacji o naszych motocyklach na forum. Jest temat poświęcony obydwóm, są tematy na temat typowych usterek, kosztów eksploatacji, prowadzenia. Ja posiadałem 650 i dla mnie samego w zupełności wystarczał. Jednak we dwójkę było mi mało. Wiadomo, że im więcej mocy, tym lepiej, zwłaszcza jak się chce sprawnie wyprzedzić.

Cytat:
Witam!
witamy się w tym temacie : http://www.yamaha-dragstar.pl/viewforum.php?f=18 chociażby, żeby nie mieszać istotnych informacji z przywitaniem. Przemyśl swój nik forumowy. Wyobraź sobie jak trudno go wymówić teraz, a co dopiero na zlocie po kieliszku. Jak ci się u nas spodoba, a powinno, to sobie połamiemy języki ;D
komboj - 2011-12-05, 09:07

.Ja bym się nie cackał.Jeżeli są fundusze,chęci i olej w głowie,to wsiadaj na 1100 8) .
krotom - 2011-12-05, 09:16

xsewisx, dylemat "650 czy 1100" rozkładaliśmy na czynniki pierwsze TUTAJ
Pirania_LM - 2012-01-04, 23:30

Powiem tak, prawko mam od sierpnia 2011 i wszyscy mówili mi, bież małego, nie masz doświadczenia itp.itd. Kupiłem Hondę NTV 650 i po przejechaniu kilku tysięcy stwierdziłem, że moto nie spełnia moich wymagań. Kupiłem więc DS 1100. Więc nie bój się, bo za chwilę będziesz miał ten sam dylemat. Teraz mam dwa i na Hondę szukam kupca. ;p
witek1965 - 2012-01-05, 01:02

Pirania_LM napisał/a:
Więc nie bój się, bo za chwilę będziesz miał ten sam dylemat.


jak już to bała, a to różnica.

Pirania_LM napisał/a:
Kupiłem więc DS 1100


no poróbże foty w dużej rozdzielczości i pochwal się ;D

Pirania_LM - 2012-01-05, 13:51

xsewisx, wybacz mi o Pani
witek1965, są na forum w galerii, daj maila ( może być PW ) to prześlę

fazzi - 2012-01-05, 14:19

lubisz duze to nie kupuj mniejszego, dasz rade na 1100 :)
wiarus12 - 2012-01-05, 14:23

Mój synek ma 18 latek i spokojnie śmiga na 1100, czasami też na kumpla VTX 1800.Także bierz co duże. ;D
malik16 - 2012-01-05, 14:24

nie chciałbym być niemiły i nietaktowny ale zapraszam najpierw do przywitalni przyszłą posiadaczkę DS :)
Pio Trek - 2012-01-06, 01:11

a po powitaniu bierz 1100 ;D
tomek70 - 2012-01-06, 08:18

Jeżeli to ma być faktycznie twój pierwszy motocykl , to bym się trochę zastanowił. DS-y są ciężkie, niezbyt przyjazne jeżeli chodzi o manewry na parkingu, czy na ciasnych wolnych zakrętach . Z tym na początku będzie ci ciężko, może masz w pobliżu kolegę, który ma 1100, poproś go żeby ci pozwolił usiąść na moto i wtedy spróbuj bez włączonego silnika poprzestawić motor na "sucho". Wtedy sama stwierdzisz, czy dasz radę. Powodzenia :> .
Żółw - 2012-01-06, 09:02

Sam kupiłem z podobnym dylematem 650 i patrząc z perspektywy czasu (a chyba przede wszystkim z perspektywy MOCY) pospieszyłem się z kupnem. 1100 i 650 ciężarem różnią się nieznacznie więc odczucie będzie niemal jednakowe (z autopsji), natomiast przy wyprzedzaniu będzie wiele mniej nerwów przy większym silniku. Druga sprawa to sprawdź tak jak napisał tomek70, czy dasz radę go okiełznać. Z mojej strony z sentymentu polecam 650 a biorąc pod uwagę możliwości wyprzedzania 1100.
OldDiver - 2012-01-06, 09:40

Troche historii nabycia mojego moto.
Udało mi sie kupić "naprawdę nówkę nieśmiganą" rocznik 2007. A dlaczego! Mąż kupił żonie moto na gwiazdkę. Ale ona nie miał prawka. Robił, robiła i jak zrobiła i siadła na DS to orzekła że tem motor jest dla niej za duży i cięzki. No i mąż musiał jej kupić ... Virażkę.

Gostek - 2012-01-06, 10:57

Ja też miałem ten dylemat, bo to miał być mój pierwszy moto. Parę miesięcy szukałem 650, ale po pilnym poczytaniu naszego forum, porad doświadczonych użytkowników, porównaniu parametrów, zdecydowałem się na 1100 i jest super! Dla mnie jednym z ważniejszych argumentów była kasa i kilkuletnie pertraktacje z Żonką, która z pewnością nie zgodziłaby się na zmianę za rok-dwa na większy. Jak już inni radzili, sprawdź, czy dasz radę ujarzmić na manewrach draga, bo prosto to nawet dziecko pojedzie. Dla mnie te 30 kilka kg różnicy nie robiło problemu między 650, a 1100 (182 cm/100 kg żywej wagi)), a mocy sporo więcej. Powodzenia w zakupie ;D
lubora - 2012-02-02, 13:08

a ja radzil bym na poczatek 650,pojezdzisz i stwierdzisz ze za malo to sprzedasz i kupisz 1100,znam pare dziewczyn ktore jezdza 650 i chociaz etap oswajania maja dawno za soba to nie planuja zamiany bo to im starcza i jeszcze jedna zaslyszana ukradkiem opinia na temat DS podobno 650 sa ladne wiec dla kobiet ,natomiast 1100 toporne to dla meszczyzn:)
Basia - 2012-02-23, 20:20

Sama musisz stwierdzić, jak będziesz się czuła dosiadając mniejszą i większą Yamaszkę-jeśli masz taką możliwość , to próbuj. Mogę jedynie doradzić, opierając się na własnym doświadczeniu: nie mniejszy aniżeli 6oo wzwyż, ale czy 1100? Weź pod uwagę swoje fizyczne parametry. :)
witek1965 - 2012-02-24, 02:41

OldDiver napisał/a:
i siadła na DS to orzekła że tem motor jest dla niej za duży i cięzki.
znaczy się są mniejsze motocyklistki od Draginii ?, Draginka dosiada kawę 800.
krotom - 2012-05-24, 06:59

1100 to jedyne słuszne rozwiązanie w tytułowym dylemacie :dumny:
pablo_ns - 2012-05-29, 18:53

Powiedzcie mi koledzy czy za max 20 tys kupie DS1100 classic w kolorze czarnym w dobrym stanie z torbami i szyba?
yokozuna - 2012-05-29, 20:25

pablo_ns napisał/a:
Powiedzcie mi koledzy czy za max 20 tys kupie DS1100 classic w kolorze czarnym w dobrym stanie z torbami i szyba?


Chyba ciężko będzie. :nie_wiem:

Jak ostatnio patrzyłem, to coś takiego chodziło po 24-25 tys - przynajmniej motory forumowiczów, czyli przeważnie dopieszczone i wychuchane.

Ja swojego za mniej też bym nie sprzedał.

Lutek - 2012-05-30, 14:53

Bez przesady - starszy rocznik np 2000-2002 spokojnie w nastu tysiącach łykniesz.
Mi przynajmniej się udało :) Ale fakt, że to było przed sezonem...

artek - 2012-06-01, 00:25

Szukajcie a znajdziecie ... albo i nie ... nie trac wiary ! !!
pablo_ns - 2012-06-01, 13:45

spokojnie nie spieszy mi sie, jak powiedzialem wczesniej interesuje mnie zakup w kwietniu lub maju 2013 roku. Tak jak napisalem wczesniej chce kupic czarny z torbami i szyba
Michel - 2012-06-01, 14:03

pablo_ns napisał/a:
spokojnie nie spieszy mi sie, jak powiedzialem wczesniej interesuje mnie zakup w kwietniu lub maju 2013 roku. Tak jak napisalem wczesniej chce kupic czarny z torbami i szyba


i robisz błąd :) kup w październik/listopad , parę tysięcy w kieszeni Ci zostanie :)

kostass - 2012-06-01, 14:47

Patrzac po ofertach od jakiegoś czasu to okres zakupu nie ma większego znaczenia . Jak moto jest dobre to właściciel będzie sie cenił niezależnie od pory roku i sezonu .

[ Dodano: 2012-06-01, 14:48 ]
Bardziej bym liczył na okazje związane z potrzebą szybkiej sprzedaży .A te moga sie zdarzyć o każdej porze roku

pablo_ns - 2012-06-11, 01:23

koledzy moi drodzy.... Zaczynam miec znow myslic chyba za duzo otoz ; jestem osoba ktora raczej bedzie jezdzic sama na motorze, predkosc max 100-110 wiecej na pewno nie. Drag bedzie uzywany do przyjemnej jazdy tj 70-90 km na h i teraz moje pytanie czy przy mojej wadze 108 kg 650 to bedzie na pewno za malo? Musi byc 1100 przy takim zalozeniu jak wyzej?
Rafcon - 2012-06-11, 09:17

Pablo jak szukałem motora to wychodziłem z tego samego załozenia, że powoli, że sam max 120km/h kupiłem 650 bo była pewna i w zasiegu finansowym. Na początku byłem zadowolony zresztą do dzis jestem jak jade sam z żoną to prędkości 90-120 ok, problem zaczyna sie jak jedziesz w grupie z motorami powyżej litra i zaczynaja wyprzedzać w trasie a ty musisz gonić 140 ds650 też da rade jechąc z taka predkością no ale... właśnie te ale i tak powoli zaczynam myslec nad czymś wiekszym dużo wiekszym.
artek - 2012-06-11, 10:34

... gabarytowo są niewielkie róznice pomiędzy 650 i 1100 więc nie pekaj - dasz radę z 1100 ...
pablo_ns - 2012-06-11, 12:24

Wiesz tylko ja nie planuje jezdzic w grupie. Nie wiem juz co robic. Jak zwykle.chodzi o kase bo ubrana 650 kupie za 14 tys a 1100 za okolo 20. W tym jest pies pogrzebany.
Robrob - 2012-06-11, 12:31

dozbieraj na 1100 i będziesz miał na kilka lat
Pio Trek - 2012-06-11, 23:30

Jak masz na 1100', to 1100.
pablo_ns - 2012-06-12, 01:34

wiesz aktualnie mam 10 tys i dlatego planuje zakup w 2013 roku
Dzarko - 2012-06-12, 17:52

Tak sobie czytam ten temat bo zacząłem wątpić, czy stać mnie będzie na 1100 i trochę wróciłem do myślenia o 650. Sam już nie wiem. Optycznie na pewno będzie OK, bo są przeca prawie takie same. Jakichś jazd w grupach też raczej nie planuję. Jedynie martwi mnie, czy takiego jak ja plus pasażer (110 + 60) to w miarę sprawnie rozpędzi i potem zatrzyma. Wiem, że 1100 ma dużo wyższą moc (o ponad połowę) i dużo lepsze hamulce.
pyra - 2012-06-12, 20:35

Dzarko napisał/a:
martwi mnie, czy takiego jak ja plus pasażer (110 + 60) to w miarę sprawnie rozpędzi i potem zatrzyma

no cóż kupiłem Ms-a niby 73 KM -rakieta. Moja waga + plecaczek ca 180 + to co w kufrach, rakieta wyraźnie słabiej przyśpiesz i hamuje. Jak mało kasy na ubranego, kup dziś golasa 1100 i juz jeździsz,a ubierzesz go w przyszłości.

Dzarko - 2012-06-12, 21:38

MS - Midnight Star?

Czyli, jak sądzę, 40 KM 650-ki to będzie porażka...

pyra - 2012-06-12, 21:39

;D
Robrob - 2012-06-12, 21:57

Dzarko napisał/a:
MS - Midnight Star?

Czyli, jak sądzę, 40 KM 650-ki to będzie porażka...

sam sobie odpowiadasz na pytanie :brawo:

pablo_ns - 2012-06-16, 22:57

wiem, ze troche przynudzam ale powiedzcie mi jeszcze koledzy jakie spalanie na trasie ma DS clasicc 650 i 1100 z samym kierowca?
Dzarko - 2012-06-16, 23:06

Co prawda nie mogę w kwestii moto odpowiadać, ale mogę małe przeniesienie z porównania Zośki 1.6 do 1.8.

Wszystko zależy od zakresu obrotów/prędkości w jakich będziemy pracować. Myślę, że jeśli będziemy obydwoma jeździć spokojnie, to 650 spali mniej. Ale jeśli porównamy pracę przy wyższych prędkościach, to 1100 będzie mniej obciążony, będzie pracować na niższych obrotach i spali mniej. Czyli, moim laickim zdaniem, w trasie przy przelotowej 120-130 1100 spali mniej. Ale w korkach, w mieście, 650 spali mniej.

Tak mi się wydaje.

Robrob - 2012-06-17, 09:48

jak lecisz solo z prędkością 80-90 to na pewno 650, ale jak zaczniesz jechać w grupie z mocniejszymi motkami to 650 spali więcje jak 1100, mi ostatnio jak jechałem w 10 osobowej grupie po mazurskich drogach, ja z plecakiem a kumpel na 1100 solo spalanie miałem prawie identyczne jak 1100 a jeżdzę 1700
remol71 - 2012-06-17, 10:05

Ja i cracked81 ważymy 96kg + 51kg. Do tego sakwy, które zapakowane też ważą, ubranka motocyklowe lekkie nie są. Z takim obciążeniem XVS 650 pali w trasie przy 100km/h 4.2l/100km. Przy 120km/h na szybszych trasach spokojnie mieści się w 5l/100km. Mocy przy wyprzedzaniu nie brakuje.
Dzarko - 2012-06-17, 10:17

Ja coraz mocniej zastanawiam się nad 650. Wolałbym 1100, ale to jednak wydatek sporo większy. Myślę o rocznikach z zakresu 1997-2002. Na nowsze mnie nie będzie stać.
Robrob - 2012-06-17, 12:38

remol71 napisał/a:
Ja i cracked81 ważymy 96kg + 51kg. Do tego sakwy, które zapakowane też ważą, ubranka motocyklowe lekkie nie są. Z takim obciążeniem XVS 650 pali w trasie przy 100km/h 4.2l/100km. Przy 120km/h na szybszych trasach spokojnie mieści się w 5l/100km. Mocy przy wyprzedzaniu nie brakuje.

remol to jaka to atrakcja, wracając z morsowni 2 osoby + bagaże, średnio około 110 km/h wyszło mi w Radku 4,7l/100km, podobnie miał malik na 1600, i jechało z nami kilka osób z forum, które mogą to potwierdzić, wniosek z tego że 650 wcale tak mało nie pali. Chociaż jak pokręcę się po mieście i jeszcze trochę odwinę to i 7l/100km mało :hahaha:

maniek - 2012-06-17, 23:08

Wracając z morsowni przejazd z V ok 120 zmieścił się w 5,2 l/100km
krotom - 2012-06-18, 07:18

pablo_ns napisał/a:
wiem, ze troche przynudzam ale powiedzcie mi jeszcze koledzy jakie spalanie na trasie ma DS clasicc 650 i 1100 z samym kierowca?
przeczytaj ten temat to wyrobisz sobie zdanie :dumny:
DRAGON - 2012-06-18, 11:29

Przy prędkościach 80 – 120 bez zrywów, spokojna jazda, na trasie – 4,8. Jechałem sam nieobciążonym motocyklem Nie wypowiadam się na temat 650-ki, bo nie wiem jak to wygląda, podaję Ci tylko ile spaliła moja maszyna.
tedibear - 2013-05-15, 21:10

Właśnie przeczytałem całe 15 stron tego tematu :) . Mam właśnie tytułowy dylemat.
Im dłużej czytałem, tym większy miałem bałagan w głowie :) .

P.S. Szukam jednak 1100 :)

larry7 - 2013-05-15, 22:33

moja 650 pali w cyklu mieszanym 4,5l. Ważę 105kg. Połowa jazdy z żoną która waży około 70kg. Jazda pół na pół miasto i trasa., prędkość 70-100km/h.
kapat - 2013-05-16, 12:11

Kupując Gwiazdę - jak większość miałem dylemat 650 czy 1100...?
Teraz jestem mega zadowolony z 650 i chyba nie zmienię na 1100. Puki, co jeżdżę sam, jest czym przyłożyć w sposób wystarczający dla mnie. Jechałem nią 140km/h (a jeszcze było miejsce) i nie uważam, żebym miał potrzebę szybciej... Wiele spraw technicznych ogarniam już sam i sam jestem w stanie naprawić. Jeśli będę zmieniał to nie "siekierkę na kijek" tylko Road Star, Rider ;D

oldnita - 2013-05-16, 12:18

tedibear, jeśli do jazdy w promieniu 300- 500 km to 650 Ci wystarczy . Natomiast jeśli planujesz dłuższe wyjazdy z przelotami autostradą to bierz 1100 . 650 na autostradzie przy przepustnicy na max w dwie osoby potrafi spałaszować 8 l /100 kiedy 1100 i 1700 zdawalały sie niecałymi 6. Potwierdzić mogą Shipp , Demolka , Tomek i reszta ekipy z WWS 2010 .
fazzi - 2013-05-16, 14:08

Jestem na forum juz troche i zauwazylem ze ci ktorzy zmienili na wieksze motocykle to w wiekszosci wlasnie ci ktorzy kupili 650 i mieli niedosyt, wiekszosc ludzi ktorzy kupili 1100 jezdzi nimi od dluzszego czasu i nie mysli o wiekszej pojemnosci
jarecki - 2013-05-16, 14:48

oldnita napisał/a:
tedibear, jeśli do jazdy w promieniu 300- 500 km to 650 Ci wystarczy .

no chyba że będzie śmigał z większymi pojemnościami(czyli w kilka maszyn) a wtedy to już nie jest tak kolorowo

oldnita - 2013-05-16, 14:59

jarecki, nie przesadzaj . Jakoś oprócz wspomnianego wyżej powrotu autostradami z Włoch nie miałem z tym problemu , a i tam jedynym była konieczność tankowania co 150 km .
jarecki - 2013-05-16, 15:40

oldnita napisał/a:
jarecki, nie przesadzaj . Jakoś oprócz wspomnianego wyżej powrotu autostradami z Włoch nie miałem z tym problemu , a i tam jedynym była konieczność tankowania co 150 km .

to nie śmigałeś z Morsami :hahaha: :hahaha: :hahaha: bo oni normalnie nienormalni som ;p ;p ;D ;D

oldnita - 2013-05-16, 20:56

jarecki, tak i dlatego czasami parkują między drzewami ;p
Bakteria77 - 2013-05-16, 21:10

jarecki napisał/a:
no chyba że będzie śmigał z większymi pojemnościami(czyli w kilka maszyn) a wtedy to już nie jest tak kolorowo


tu masz 100% racji, właśnie zwłaszcza z tego powodu myślałem nad zmianą na 1600 ;D

GG - 2013-05-16, 21:56

fazzi napisał/a:
Jestem na forum juz troche i zauwazylem ze ci ktorzy zmienili na wieksze motocykle to w wiekszosci wlasnie ci ktorzy kupili 650 i mieli niedosyt, wiekszosc ludzi ktorzy kupili 1100 jezdzi nimi od dluzszego czasu i nie mysli o wiekszej pojemnosci


Święte słowa!!!

Wczoraj z qmplami planowałem wyjazd na niedzielę , niby blisko i opcja 3x ojciec+syn. Chłopaki mają 650 ja 1100. Jeden mówi chyba nie wezmę juniora bo kiedyś obiecałem przyjacielowi . Na to drugi : z dzieciakiem to luz , z żoną na krótkiej trasie ok, ale w dwóch dorosłych chłopa to przejebane.
Dodam że nawet nie siedziałem na 650, tylko powtarzam wczorajsze opinie kolegów z naszego forum. Dla mnie nawet baba 100kg to nie problem w jeździe , gorzej chłopakom się z nią pokazać. ;D

fazzi - 2013-05-17, 10:04

Dla 1100 autostradowe przeloty z pasazerem i bagazami to luzik, nie trzeba jechac wolniej niz reszta uzytkownikow drogi i dzieki temu nie jestesmy ciagle wyprzedzani co jest kuszeniem losu.
ASPAHARIAN - 2013-05-20, 17:20

Tylko czy na dłuższą metę jazda z prędkościami powyżej 120km i autostradą to taka przyjemność? Wydaje mi się że najważniejszą rzeczą jaka może przemawiać za większą pojemnością niż 650 to zdecydowanie manewry wyprzedzania. Zwłaszcza przy jeździe powyżej 100 km/h Osobiście też latałem z większymi pojemnościami niż moja i problemu nie było. Oczywiście zakładając że jeździ się z "normalnymi" ludźmi ;D
Marquis - 2014-01-05, 18:31

hehehe, swoją Gwiazdę kupiłem ponad 2 lata temu i też czytałem Wasze forum :)
Widzę, że dylemat pojemności będzie zawsze aktualny :)

Nie zamierzałem kupować motocykla do "nauki", jak niektórzy radzą. tylko taki, który już ze mną będzie. Jasne, że bałem się, że 1100 to ciężkota, że za duży na pierwszy dla kogoś bez doświadczenia (poza motorynkami w podstawówce;) , że może się porywam, bo jestem zbyt wątły i takie tam...
BEZDURA! :)
Kupować to, o czym się marzy, czym chce się jeździć i zachować rozsądek.
Większa pojemność nie musi oznaczać wcale wykorzystywania maxymalnie wszystkich koni i gnania bez opamiętania. Radość z jazdy jest najważniejsza i doświadczyć można jej także przy 650, ale...
No właśnie! Kupując, raczej myślałem o jeździe bez plecaka, ale nigdy nic nie wiadomo;P
Szczerze? zamęczyłbym bym się z bagażami i kobitą przy mniejszym motorku.
Jeżdżę V-Starem 1100 i nie zamieniłbym go na nic innego :)
Mając 1100 jestem spokojny na drodze, bo wiem, że damy radę ;P

Jeżeli ktoś się zastanawia między wyborem, to z perspektywy czasu śmiało polecam większą wersję i oczywiście rozwagę szczególnie na początku jazdy.

Aha, koleżanka ma Intrudera 800 (zdaje się). Przysiadłem się na chwilę...i szybko wróciłem na swój sprzęt. Gdybym nie miał porównania, pewnie by mi się podobało...

Pozdrawiam wszystkich zdecydowanych :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group