YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Wypadki - dragini - szlifiątko

dragini - 2010-05-04, 08:43
Temat postu: dragini - szlifiątko
No ja to nawet porządnego szlifa zrobić nie potrafię tylko takie małe szlifiątko.

Po gościnnym pobycie w Przemkowie u Witka, czekał nas powrót do Legnicy. Niewielka mżawka, kostka granitowa i nagle czuję, że nie ma mojej draginki :nie_wiem: :nie_wiem: a ja swobodnym ślizgiem szlifuję bruk. Nawet całkiem ładnie ślizgnęłam się. Endriu mówi że prawie z trzy metry poszłam.

Ucierpiały:
1. Duma własna ops ops ops - taki wstyd :beczy: :beczy: (Sajmon to widział, bo inaczej to bym się nie przyznała).

2. Draginka: wgięta dżwignia zmiany biegów, poszło lewe lusteko i kierunek, przednie lampa zdecydowała się na separację z motorem.

3. Dragini: na lewym łokciu mam takie ładne czerwone "miensko", dla równowagi prawy kciuk boli jak nie wiem co, ale mogę poruszać to chyba nie złamany. Siniaki w trudnej do określenia liczbie.

Zyski - bo jakieś przecież być muszą
Endriu to mnie jednak kocha - dostanie zawału jak nic ale....mnie kocha (pierwsze co spytał czy nic mi się nie stało :brawo: :brawo: ) Czego to kobieta nie zrobi, żeby się upewnić.


Podkreślam, że nie była to moja wina o nie, o nie - w przednim blotniku odkręciła się śruba na wybojach.


Na niedzielę chłopaki już wszystko naprawili i ruszylim do Grodźca, ale już nikogo nie było evil evil evil evil w Złotoryi dopadła nas taka ulewa, że godzinkę przesiedzieliśmy z Prezesem na Orlenie.

HORSZCZAR - 2010-05-04, 08:47

dragini, współczuję Ci :|
dragini - 2010-05-04, 08:48

I tam ... szpanuję teraz w pracy.

[ Dodano: 2010-05-04, 08:49 ]
Nawet kadrowa co zawsze marudzi, że się spóźniam nic nie zrzędziła.

Sylwek - 2010-05-04, 09:18

Dobrze że wszystko z Tobą ok ! ! ! ! ! ! . Deszcz i kostka to masakra . A Morsiaki wczoraj znalazły jeszcze jednę pułapkę przygotowaną na motocyklistów . Koło Bydgoszczy postawili ładną drewnianą knajpę góralską jakich to wiele w polsce i postanowili wyłożyć parking drewnianymi palikami , jak to coś dostanie wody to jedzie się na tym jak na maśle - ciekawe kto to wymyślił , totalna głupota !
dadamos - 2010-05-04, 10:22

Najważniejsze, że Tobie nic więcej się nie stało i że humorek jest ;d Proponuje więcej nie sprawdzać Endriu tylko ewentualnie go zapytać ;D
Luk - 2010-05-04, 10:25

uffff- dobrze, że jesteś cała!!
Demolka - 2010-05-04, 10:31

Szczęście, żeś w jednym kawałku :brawo:
Do strat chyba trzeba dopisać telefon ? , bo nijak dodzwonić się nie szło :nie_wiem:
A do plusów, które jak piszesz muszą też być - dopisz naukę i nowe doświadczenie - to jest bezcenne. Dowód - ja tą kostką we wszelkich możliwyc warunkach śmigam wielokrotnie (bo to do Rokitek) bez obaw, ale .... no właśnie - doświadczenie ;D
Nos do góry, najgorzej pierwsze 35 lat potem już poleeeeeeci bezstresowo :hahaha: :hahaha: :hahaha:

maniek - 2010-05-04, 10:32

Dobrze żeś jest cała i tak Cię niewiele ale kadrowej nie opowiadaj o strusiu bo bedzie zazdrosna :> :)
Demolka - 2010-05-04, 10:34

maniek napisał/a:
Dobrze żeś jest cała i tak Cię niewiele ale kadrowej nie opowiadaj o strusiu bo bedzie zazdrosna :> :)

O ! To, to Maniek. Draginka chyba po tych tokach była jeszcze rozkojarzona :hahaha: :hahaha: :hahaha:

maniek - 2010-05-04, 10:37

Jak by nie było to kawał zwierza z niego jest :hahahahaa:
fazzi - 2010-05-04, 10:58

dobrze, ze nic powaznego Ci sie nie stalo a jesli chodzi o to co powiedzilal Endriu to sie nie przejmoj facet w stresie rozne glupoty opowiada ;D
dragini - 2010-05-04, 11:18

Demolka napisał/a:
Draginka chyba po tych tokach była jeszcze rozkojarzona
Ha ha. Zawsze to przyjemnie jak jakiś, konkretny samiec, zaczyna się przed kobietą popisywać.


fazzi napisał/a:
jesli chodzi o to co powiedzilal Endriu to sie nie przejmoj facet w stresie rozne glupoty opowiada
Fazzi ja jednak liczyłam że w stresie to prawdę powie roll roll
Wiedźma - 2010-05-04, 11:35

Niedawno pisałem, że mam nadzieję, że wszyscy wrócili cali. Musiałaś się wychylić? A tak poważnie - fatalnie się stało i zgadzam się z Tobą nie wiadomo co bardziej cierpi - dusza czy ciało. Trzymaj się.
Lokis - 2010-05-04, 14:07

A myśmy tą drogą jechali w poniedziałek i się dziwiłem czemu ta kostka taka zryta w jednym miejscu jakby kto pługiem przejechał :hahaha:

Dobrze że nic poważnego się nie stało. Sami jechaliśmy tam jak żółwie bo po deszczu kostka mokra jak zbój, a i tak zamiatało.

dragini - 2010-05-04, 14:15

Lokis napisał/a:
kostka taka zryta w jednym miejscu jakby kto pługiem przejechał


Lokis zapamiętam to sobie, zapamiętam.

Paco - 2010-05-04, 14:41

szybkiego powrotu do formy i oby w pamięci tylko ten fragment do szpanu pozostał ;D ... życzę :)
vaaks - 2010-05-04, 15:13

dragini,... i żeby mi to było ostatni raz. ! !!! evil evil evil
witek1965 - 2010-05-04, 15:23

Wiedziałem, wiedziałem, że coś strasznego się musiało stać, skoro na umówione spotkanie nie dotarłaś :beczy: :ryczy: :ryczy:

No to teraz już wiem dlaczego taka wyrwa w drodze i dlaczego na Mini Draga się nie doczekaliśmy. A Endriu słowem nawet nie mruknął, że nasza iskierka, popsuła zabytkową drogę. Jak nic cała kawalkada miast jechać oglądać jakieś wiadukty kolejowy i żreć pierogi w ilości jedna porcja na pułk wojska (tylko Marysia dała radę z dokładką ) zrobiłaby nawrót i Legnicę nawiedziła, a pocieszać naszą Draginkę♥, a chuchać na mini draga, a :beczy: :beczy: :beczy: na wielkimi stratami. Liż swoje rany i jak najprędzej musimy ustawkę jakaś uczynić i wspólnym śmiganiem złe duchy przegnać. Bredzeniem Endriu się nie przejmuj. Żal mi tylko tego jegomościa co błotnik przykręcał. Biorąc pod uwagę masę Endriu, jego dni są policzone. Dwa razy się zastanowi zanim następny sabotaż uczyni. Siniaki noś z dumą i szlifiątkiem sie nie przejmuj, bo tylko twojemu krasnemu licu splendoru dodał :koksik: Ważne, że twojej zdrówko nie ucierpiało nad wyraz. Pamiętaj, ze wszystkie jak jeden cię kochamy.

SAJMON - 2010-05-04, 15:52

Dragini Droga:
1. Sajmon by pary nie puścił, a wstydzić się nie ma czego.
2. W lusterku to com widział to nie szlifiątko ino szlif był więc po co ta skromność. Kask nosi widoczne ślady ciągnięcia po kostce.
3. Com się strachu najadł to moje boś waćpanna iskry krzesała i pomyślałem, że jakoweś czarty Cię dopadły.
Reasumując - nie było wspólnego wypadu bez przygód (mniej lub bardziej w skutkach bolesnych). Najważniejsze, że jesteś cała, więc do miłego...

witek1965 - 2010-05-04, 15:55

SAJMON napisał/a:
2. W lusterku to com widział to nie szlifiątko ino szlif był więc po co ta skromność. Kask nosi widoczne ślady ciągnięcia po kostce.
3. Com się strachu najadł to moje boś waćpanna iskry krzesała i pomyślałem, że jakoweś czarty Cię dopadły.


a ja jaj :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
SAJMON napisał/a:
Najważniejsze, że jesteś cała, więc do miłego...

uffffff :) :) :) :) :) :) :) :)

kiszka - 2010-05-04, 15:56

No ale widzę że jest pozytywne spojrzenie na to wszystko,głowa do góry lol lol lol
witek1965 - 2010-05-04, 16:02

Dragmini jak się Lusia dowiedziała tak podjęła natychmiast uchwalę w trybie pilnym i bez głosowania, że jak jutro pogoda nie sprawi psikusa, to rany twoje lizać przybedziem. W jakimś miejscu przez Ciebie wskazanym w godzinach południowych przy kawce.
EDDIE - 2010-05-04, 17:16

Dragini, wyrazy współczucia :| Wiem, co mogłaś czuć, bo tydzień temu na wjeździe na prom w Janowcu po drodze do Kazimierza musiałem przejechać metr po wodzie, żeby wjechać na podjazd. Podjazd był drewniany i po dodaniu gazu... lepiej nie mówić, dobrze że gleby nie zaliczyłem ops nogami się zaparłem na szczęście.
Mania - 2010-05-04, 19:26

O masz…
Najważniejsze, że Tobie nic poważnego się nie stało, a duma - oj tam, żaden wstyd
Łokieć niech się szybko zagoi, kciuk przestanie boleć, a siniaki jak to siniaki zmienią jeszcze z 10x barwę, ale co chcesz, wiosna…
Dragini, do wydobycia z faceta prawdy oczywistej jest wiele innych, bardziej subtelnych sposobów, nie trzeba tak od razu drastycznie ;)
Dmuchamy wszyscy w te bolące miejsca, co by się szybko goiły ;D

patryk_c - 2010-05-04, 21:40

Dragini, wiem, rozumiem, współczuję.

I zazdroszczę że tak szybko masz moto znowu pod sobą pokooj

Ja nadal czekam na swoją...


Oby raz ten był pierwszy i ostatni!

dragini - 2010-05-05, 08:19

patryk_c napisał/a:
zazdroszczę że tak szybko masz moto znowu pod sobą


Fakt, że szkody nie były poważne, ale dwie godzinki im zeszło. Szukam fajnych lusterek bo na razie mam nie do pary.
Jeszcze raz chcę podziękować wszystkim towrzyszom, szlifować w wszym towrzystwie to czysta przyjemność. Sajmon, Prezes wiedziałam że na forum poznałam fajnych ludzi, ale swą postawą przynosicie chlubę forumowej braci :uklon3:

maniek - 2010-05-05, 08:59

No i jakiś pożytek z tego zdarzenia będzie kiedy po wymieniasz to i owo na nowe i lepciejsze? ladniejsze ;p ;d to ho ho ;D
Marek73 - 2010-05-05, 13:27

Dopiero teraz o szlifie przeczytałem i kamień z serca że wszystko jest OK. dragini, pamiętaj żeby mi to było po raz ostatni ;D
andik - 2010-05-05, 15:22

Deagini,jestem pełen uznania :uklon3: że po szlifie z taką dozą humoru o tym opowiadasz :hahahahaa:
Dobrze że jesteś cała i masz dowód że Cię kochają.
Nie sprawdzaj więcej tego, nie musisz ,zapewniam że wszyscy Cię kochamy :zespol: :yahoo: :yahoo:

maniek - 2010-05-05, 20:04

bo taka Dragini jest tylko jedna :f1: uf!!!! roll
WADERA - 2010-05-09, 12:00

dragini, dobrze , że nic sie nie stało i nigdy więcej
Xavier - 2010-05-10, 08:14

Dragini! Najważniejsze że Ty jesteś cała i że się nie zniechęciłaś!
Trzymam kciuki za Twój szybki powrót na 2oo.

dragini - 2010-05-10, 08:18

Xavier szybki powrót już był bo na drugi dzień pojechałam do Grodźca na spotkanie z ekipą przmkowską, ale mi zwiali bo morsy już nadciągały.
Teraz naprawiam skutki. Właśnie wymianiliśmy kierunek na biały, bo chłopaki mieli na stanie tylko pomarańczowy. Nie mogę się zdecydować na lusterka - chcę duże żeby było coś widać, ale oferta jest evil evil

Demolka - 2010-05-10, 09:26

Xavier napisał/a:
Dragini! Najważniejsze że Ty jesteś cała i że się nie zniechęciłaś!
Trzymam kciuki za Twój szybki powrót na 2oo.

Xsawier - nie doczytałeś dokładnie ! To draginkę kciuk boli ! , a ty za swój chcesz trzymać ? :hahaha: :hahaha:

[ Dodano: 2010-05-10, 09:30 ]
dragini napisał/a:
Xavier szybki powrót już był bo na drugi dzień pojechałam do Grodźca na spotkanie z ekipą przmkowską, ale mi zwiali bo morsy już nadciągały.
Teraz naprawiam skutki. Właśnie wymianiliśmy kierunek na biały, bo chłopaki mieli na stanie tylko pomarańczowy. Nie mogę się zdecydować na lusterka - chcę duże żeby było coś widać, ale oferta jest evil evil


No i te DUŻE, powiewające jak uszy słonia afrykańskiego lusterka będą widoczne z daleka dla innych użytkowników drogi - coby Was maleństwa ktoś broń Boże nie "przelecieł" przez nieuwagę :hahaha: :hahaha: :hahaha:

dragini - 2010-05-10, 10:10

Demolka napisał/a:
No i te DUŻE, powiewające jak uszy słonia afrykańskiego lusterka będą widoczne z daleka dla innych użytkowników drogi - coby Was maleństwa ktoś broń Boże nie "przelecieł" przez nieuwagę


:hahahahaa: Te duże lusterka to mają służyć raczej do tego żeby zbierać z drogi wszystkich tych którzy chcieliby przelecieć.

Demolka - 2010-05-10, 10:13

Ja bym jeszcze umieścił w nich g-psa, wentylatorki i zraszacze na upały :hahaha:
No i leki p. bólowe na kciuk, którego nie chce pieścić Xavier, woli swojego :hahaha: :hahaha: :hahaha:

dragini - 2010-05-10, 10:21

HMM myśłałam raczej o wzbogaceniu ich o lampy solarne, mikrodrmabrazję, mezoterapię.
Chociaż z drugiej strony ktoś obiecywał mi gustowny łańcuszek, by się zczepić z bardziej doświadczonym motocyklistą (wtedy po co mi GPS).

Demolka - 2010-05-10, 10:24

Jak już wszystko zamontujesz to silnik trza by sczipować by mu moc podnieść coby to wszystko uciągnął ;d
shock normalnie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group