YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Technika jazdy - Nocna jazda

Czyrs - 2009-08-29, 23:51
Temat postu: Nocna jazda
Witam powiem szczerze zastanawiam się od dłuższego czasu jak wygląda wasza jazda nocna dragami ...kurde mać słuchajcie jak jade samochodem heheh ledwo sam widzę koleiny, ale dragiem to już wogóle , jeszcze na przyciemnionej szybie w kasku to juz wogóle!!! hehe jadę na długich ale to gówno daje a lightbary mam nadal zepsute .dopadłem okulary rozświetlające takie dla motorniczych co obraz wygłada jakby niby było jasno ale wszystko sie zlewa na żółto i dupa pozatym musze mieć otwrtą szybe i zdeczka mi wieje wiaterek w paszczaka ..macie jakies sprawdzone pomysły ?? ? pytam bo jak wcześniej pisałem jestem świeżakiem ! !! pozdrowionka
zen - 2009-08-30, 00:19

Niestety często zdarza mi się jeździć po ciemku Szerszeniem, i nie jest to przyjemne doświadczenie. Przynajmniej na drogach, po których się poruszam, czyli lokalnych. Puszką uwielbiam jeździć w nocy, ale motongiem to niestety męczarnia. Sposoby są proste: trzeba przetrwać ;) Zmniejszam szybkość, staram się nie wyprzedzać. Dbam o szybkę, aby nie parowała (to jest kluczowe, w nocy wilgotność jest o wiele większa i to cholerstwo paruje od razu): pasta do zębów, coca cola i własna ślina daje radę (oczywiście ślinę trzeba spłukać). Staram się być skupionym (do granic napięcia jajek ;) Na razie żyję ;)
Dawid Z. - 2009-08-30, 00:27

Jedyne słuszne rozwiązanie to Lightbary i można śmigać nocą.
Ziółek - 2009-08-30, 00:39

Taką funkcję stosuję (niektórzy załapią):
LOCAL Godzina, Wajcha, Speed

Godzina = TIME()

IF Godzina < 21
....Wajcha = "dzień"
ELSE
....Wajcha = "noc"
ENDIF

DO CASE
CASE Wajcha = "dzień"
.... Speed = 90
CASE Wajcha = "noc""
.... Speed = "60"
END CASE


Działa na razie prawidłowo ;D :hahaha:

jaro - 2009-08-30, 00:50

No dobre to równanie, ale ja stosuje inne = zamykam oczy ( i tak nic nie widać)i jak najszybciej do domu
CASE Wajcha = „noc”
….Speed= Maneta po oporach tylko żeby linki nie urwać, bo wtedy dupa
:hahaha:

zen - 2009-08-30, 00:51

Widzę Ziólek, żeś z branży ;) Ale to na Basic mi wygląda ;)
While time < 21
...speed = 100
...focus = 70
speed = 70
focus = 100

W uproszczeniu ;)

Ziółek - 2009-08-30, 01:01

zen napisał/a:
...speed = 100


Przy 100 zaczyna się wibrator na jajkach i nie można się skupić na prowadzeniu :hahaha: lol dlatego u mnie jest 90 ;D
PS
Funkcja była w VFP ;)

jaro napisał/a:
No dobre to równanie, ale ja stosuje inne = zamykam oczy ( i tak nic nie widać)i jak najszybciej do domu
CASE Wajcha = „noc”
….Speed= Maneta po oporach tylko żeby linki nie urwać, bo wtedy dupa
:hahaha:


Dodał bym jeszcze jedno
okrzyk = BANZAJ ! !! :hahaha:

bartek_p - 2009-08-30, 01:48

Ale tam gadacie, ja uwielbiam w nocy jeździć.
Wiadomo że zimniej niż w dzień, ale ja tam wole w nocy jeździć niż w dzień.

Kozak_Barabasz - 2009-08-30, 11:44

Też jestem nocny driver lol
Super się jeździ po mieście, poza miastem gorzej z tego względu, że może coś wyskoczyć i wtedy .....
Lightbary to naprawdę dobry i pożyteczny wynalazek ;)
Nie wiem czy wam się też tak zdarza, ale jak śmigam sobie w nocy to często ktoś długimi błyśnie zaraz przed wyminięciem (myślą, że jedzie jednooki bandzior bez 1 światła) :hahaha:

soft - 2009-08-30, 14:57

Ziółek napisał/a:
LOCAL Godzina, Wajcha, Speed

Godzina = TIME()

IF Godzina < 21
....Wajcha = "dzień"
ELSE
....Wajcha = "noc"
ENDIF

DO CASE
CASE Wajcha = "dzień"
.... Speed = 90
CASE Wajcha = "noc""
.... Speed = "60"
END CASE


Według mnie to Clipper 5 lub "C" - "Ansi C ....."

Do tematu - nocą ostatnio stuknąłem 500 km i zasada była prosta - trzymać się za puszką jadącą odpowiednią prędkościa.
Jedyny problem to zaufanie do kierowcy którego nie znasz. On z drogi i ty z drogi - bo jedziesz "na światełko".

Nie radzę przy tym sposobie używać lightbarów i długich świateł :-)

Jawos - 2009-08-30, 16:34

Spytajcie Jawoski, bo to specjalistka od jazdy w nocy i deszczu...

Ja stosuję zasadę, że jeżeli mogę, to staram się trzymać za poprzedzającą mnie puszką, w takiej odległości, aby zasięg mojego światła kończył się tuż za nią.
Wtedy widzę najwięcej.
Dla mnie jest to najmniej męczący sposób podróżowania nocą.
O jeździe na długich nie piszę, bo gdy tylko można, to ich używam, ale jest to niewielki procent ogólnej jazdy nocnej.

Dag - 2009-09-01, 20:29

W nocy najlepiej mi sie jedzie za autkiem,ktory oswietla mi dobrze droge ;p


Jesli jade na malo uczeszczanych drogach to dlugie i po sprawie ;D

pan_wiewiorka - 2009-09-02, 07:43

Nie lubię śmigać nocą i staram się tego unikać. Niestety na drogach masa gówna, średnio widać czy coś jest rozlane czy nie a do tego czasmi bywają rozwalone śmieci (jakieś deski, puszki i insze tałatajstwo). Koniecznie trzeba trzymać się śladów kół puszek wówczas raczej na jakiś syf pokroju oleju nie trafisz (no ale można wjebać się w koleiny). Tam gdzie mogę, to długie (są rewelacyjne i jazda prawie jak za dnia). Oczywiście obowiązkowo żółte okulary (znacznie poprawiają ostrośc widzenia i rozjaśniają). Staram się nie przekraczać 70km/h ale to tylko na znanych mi odcinkach w przeciwnym razie 50-60km/h (co bardzo wkurwia puszkarzy :( ). Cóż powiedzieć, skupiony do granic ale po 1,5h jazdy czuję się jak z krzyża zdjęty.
fazzi - 2009-09-02, 11:12

nie wiem moze to sprawa nowej blendy w lampie ale nie posiadam dodatkowych lamp a w nocy widac droge bardzo dobrze, kiedys bylo gorzej ale olsnilo mnie , ze to piornik zaslania czesc wiazki swiatla.
Jeżyk - 2009-09-02, 15:34

Jazda nocą , szczególnie gdy jest ciepło i bezwietrznie, może być przyjemna, ale po mieście, bo poza nim jest bardzo niebezpieczna.
Niestety nasze pole widzenia ogranicza się tylko do zasięgu świateł motocykla.
W nocy na pozamiejskich drogach nietrudno natknąć się na przebiegającą drogę zwierzynę leśną . Spotkanie dzika lub nawet zająca pojawiającego się nagle z ciemności przed naszym kołem zapewne domyślacie się czym może się dla motocyklisty skończyć .

Drugie niebezpieczeństwo to zlewanie się pojedynczego światła ze światłami jadącego za nami samochodu. Jadący z naprzeciwka mogą odczytać, że przed nim jedzie jeden pojazd i jest jeszcze daleko i zechcą wykonać manewr skrętu w lewo.
Wynik to - awaryjne hamowanie motocykla, próba ominięcia przeszkody .... a skończyć się to może nie zawsze ze szczęśliwym skutkiem dla nas.

Przykłady można mnożyć, ogólna zasada u doświadczonych motocyklistów jest taka żeby jechać za dnia a w nocy odpoczywać.
Lepiej zacząć podróż o świcie niż ja kontynuować nocą.

szczepan - 2009-09-02, 15:54

W nocy jest chujowo :|

Mi najbardziej przeszkadza że nie widać jakie gówno leży na nawierzchni.

Ostatnio cudem uniknąłem zderzenia z wielką drewnianą belką pomalowaną dodatkowo na czarno i położoną w poprzek drogi. Gość przede mną rozbił o to puszkę. Uratowało mnie to, że go nie wyprzedziłem, a już miałem ochotę...

A droga międzynarodowa, główna oczywiście evil

Czyrs - 2009-09-02, 16:17

dzieki chlopaki za rady kurde czesto mi sie zdarza a szczegolnie teraz kiedy jade do lodzi i z... ze wracam wieczorem cholera tak jak wiewior pisał czuje sie jak zdjety z krzyza ...kurwa ta 1 jest tak niebezpieczna ze szkoda gadac nio ale coz łapa z manetki długie plus upijajace okulary łzawiace oczy i do przodu


Kolego, przeczytaj uważnie pkt. 1 Regulaminu. Każdy następny Twój post = oficjalne ostrzeżenie evil
JanekBo

darkside - 2009-09-03, 00:54

Problem nocy to czesto parujaca szybka ze wzgledu na roznice temperatur. Wtedy dopiero widzenie jest slabe i ograniczone co prowadzi do duzych nerwow oraz dziwnych zachowan. Osobiscie czesto podnosze szybe i smigam z wiaterkiem po ryjku 50-70km ( mowa o smiganiu poza terenem oswietlonym jak miasta )
Zastanawiam sie tylko jak do tego problemu podchodza kolesie ze :scig:
Przyznam ze nie widzilem ich przy predkosci 50-70km :hahaha:

Kart - 2009-09-03, 11:12

Własnie miałam okazję śmigać 500km w prawie kompletnych ciemnościach. Powiem szczerze, że widoczność faktycznie do niczego i światło draga tego nie polepsza. Na szybce kasku mam naklejoną specjalną folię, więc o parowanie akurat się nie martwię. A jak sobie radzę-poprostu dostosowuję prędkość do widoczności-czasem to wkurzające, jak mi z tyłu koleś podjeżdża, żeby mnie podgonić, ale z drugiej strony ułatwia mi sprawę, bo dzieki jego światłom widzę więcej drogi przed sobą.
kostass - 2009-09-03, 16:22

Jak pisałem gdzies w innym temacie mam v-stara i zacną lampe która daje nawet na mijania takie swiatło ze spokojnie mozna sie poruszc 80-90 . Wczesniej keidy miałem Virago to lampka sieciła tak jakby zamiast zarówki była swieczka . Podobno zeby było jasniej wystarczy włozyc zarówke o wiekszej mocy , ale to jest temat dla elektryka .
kopernikos - 2009-09-04, 21:45

Witam, mam także kilka rad odnośnie jazdy nocą...


Zrobilem parę razy moją Gwiazdką w tym sezonie dosyć długi dystans mianowicie 240 km trasa: Piła - Koło ( tak naprawdę nie jest on długi - ale zważając na komfort poruszania się Naszymi polskimi drogami, uprzejmymi kolesiami w puszkach i świadomością spaceru sarenek i jeleni tych 4nożnych i tych co się słaniają na dwóch nogach o tej porze z 230km robi się odczucie i zmęczenie jak po przejechaniu 500 km.

Więc oto kilka rad z którymi chciałbym się podzielić:

1. Jeśli nie musisz to nie jedź nocą !
2. Dla własnego bezpieczeńswa załóź kamizelkę odblaskową
3. Założyłem lightbary żeby poprawić widoczność siebie jak i swoją- szczerze - te za 400 zł gówno co dają,więc...są bo są ale efekt 165W nie poraził mnie.(3x55W)
4. z doświadczenia jazdy puszką założyłem "japońskie" ksenony - efekt zdumiewający spokojnie moge powiedzieć, że komfort widoczności zwiekszył się o 40-50% jak nie lepiej,a dobrze wyrególowane nie powodują oślepiania innych kierowców (nie miałem przypadku, aby którykolwiek z jadących z naprzeciwka dał mi po oczach, że go oślepiam)
5. Dostosuj prędkość do umiejetności i weź poprawkę na widoczność...bo lepiej dojechać 40-tką do 100-tki niż 100-tką do 40-tki.
6.pamiętaj o szmatce i preparacie antyfog, ja używam Clean do szyb i daje radę - nie paruje.
7.Staraj się nie jechać prawą stroną pasa - tam zbyt wiele niespodzianek dla nas czeka, jesli widzisz doganiający Cię pojazd zwolnij zjedź do prawej, po zakończeniu manewru wjedź na tor jazdy który Ci odpowiada i się najlepiej czujesz - ja zawsze staram się jechać pomiędzy koleinami prawego pasa ;)
8. i Ostatnie - o lansie zapomnij!!! -skupienie 150% normy w trakcie jazdy nocą 8) 8)

pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group