YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Technika jazdy - Zmiana biegów

Madźka - 2008-11-11, 18:41
Temat postu: Zmiana biegów
Przy jakiej prędkości wrzucacie piątkę?
marian00 - 2008-11-11, 22:40
Temat postu: Re: skrzynia biegów
Ja wrzucam piąty bieg miedzy 70 a 80 km/h
Długi63 - 2008-11-12, 19:46

U mnie wszystko zależy od podania gazu.
Jak gaz na maxa to powyżej 100-wy, jak na dziadka to w ogóle nie włączam 5-ki
Przy spoko jeździe tak jak marian00
Przy tak dużym momencie, jakim dysponuje 1100, 60 krzywdy nie zrobi, może nawet pokusić się o 50 km/h ;p

fazzi - 2008-11-13, 16:01

tez sie nad tym zastanawialem jakie obroty lubi ten silnik i wydawalo mi sie ze na 5 dopiero okolo 90 km/h nabiera wigoru lol wiem ze potrafi sie rozkrecic nawet od 50 ale to juz chyba katowanie silnika
Madźka - 2008-11-13, 17:11

wszystko ładnie pięknie, tylko że gdy ja wbijam na 5 (nieważne czy przy 80 czy przy 110 km/h) to drag zaczyna wyraźnie głośniej pracować, a ze skrzyni dobywa się miarowe stukanie ;/
nie mam pojęcia co to może być, dlatego chciałabym zapytać czy ktoś z was miał też taki problem i jaka może być przyczyna ?


dodam, że pozostałe biegi wchodzą idealnie, bez zgrzytów.

PitaM - 2009-01-25, 20:39

Madźka napisał/a:
wszystko ładnie pięknie, tylko że gdy ja wbijam na 5 (nieważne czy przy 80 czy przy 110 km/h) to drag zaczyna wyraźnie głośniej pracować, a ze skrzyni dobywa się miarowe stukanie ;/
nie mam pojęcia co to może być, dlatego chciałabym zapytać czy ktoś z was miał też taki problem i jaka może być przyczyna ?


dodam, że pozostałe biegi wchodzą idealnie, bez zgrzytów.



Miałem "coś takiego" w zasięgu słuchu, u kolegi w skrzyni (650 clasic)....
Skończyło się wymianą kół piątego biegu i wszystkie hałasy ustapiły...
Ale wadą tego rozwiązania jest kupa kasy którą trzeba na to wydać....

[ Dodano: 2009-01-25, 20:44 ]
fazzi napisał/a:
tez sie nad tym zastanawialem jakie obroty lubi ten silnik i wydawalo mi sie ze na 5 dopiero okolo 90 km/h nabiera wigoru lol wiem ze potrafi sie rozkrecic nawet od 50 ale to juz chyba katowanie silnika



Katowanie silnika w mniejszym stopniu, ale "rozkręcanie" od 50-tki na 5 biegu powoduje katowanie skrzyni biegów... silnik ma duży moment od niskich obrotów i to się przenosi na koła wysokich biegów...
W poprzednim motrze miałem problemy z tego pwodu, teraz kręcę conajmniej do 80 i dopiero piątka i jak narazie się sprawdza........
Pozdrawiam

Priest666 - 2009-05-08, 22:36

Za Owners Manual XVS1100 :

Shift up points:
1st --> 2nd: 20km.h (12.4 mi/h)
2nd--> 3rd: 30km/h (18.6 mi/h)
3rd-->4th: 40km/h (24.9 mi/h)
4th-->5th: 50km/h (31.1 mi/h)

Pojeździłem nieco tak... no i.. w sumie kurde.. jest to wolnoobrotowiec. Jest ponad liter. Może jednak chodzi o to, żeby bulgotało.. a nie "suszarkowało" ?

I teraz najciekawsze... redukcja:
5th--> 4th: 25km/h (15.5mi/h)
4th--> 3rd: 25km/h (15.5mi/h)
3rd--> 2nd: 25km/h (15.5mi/h)
2nd--> 1st: 25km/h (15.5mi/h)

^^ Brzmi to tak, jak by się nie hamowało silnikiem, ino na jedynkę wbijać przy 25 na godzinę. Po przetłumaczeniu fragmentu manuala o redukcji biegów .. wychodzi tak:
Aby zwolnić (wytrącić prędkość <-- dla upierdliwych dosłowne tłumaczenie ;) ) :
Aby zwolnić użyj przedniego i tylnego hamulców. Przy prędkości 25km/h wrzuć jedynkę. Jeżeli silnik zaczyna się krztusić lub ma zamiar zgasnąć, użyj sprzęgła i zatrzymaj motocykl.

Tyle teorii książkowej... ale jak jest w praktyce?

Pozdrawiam...

pan_wiewiorka - 2009-05-08, 23:16

Tę książkę, to pisał jakiś nawlony poeta. Prawie jak Mickiewicz przy "Dziadach" shock
2 przy ok. 20-30km/h,
4 przy ok. 40-50km/h
5 zapinasz przy ok. 80km/h.

Jak przeciągniesz, to będziesz czuł wibracje silnika. Większość zauważa to przy 100-110km/h na 5 ale jak np. na 4 polecisz do 90 będzie to samo ;)

monkton - 2009-05-10, 12:58

5 to tak pi razy drzwi od 60 . Fajnie gada przy tej predkosci i sie nie krztusi, a na 4 to tak jakos za glosno. Ale jak sie ja wkreci na 4 tak do 100 to potem 170 przychodzi bardzo latwo na 5. Ale po miescie to nawet i 50km/h mozna na 5 leciec z fajnym bulgotem, gorzej wtedy z ewentualnym przyspieszeniem i trzeba zredukowac.
Kozak_Barabasz - 2009-05-10, 13:48

Należy pamiętać, ż niska prędkość na wysokim biegu jest ZABÓJCZA dla korbowodów !
WADERA - 2009-05-14, 20:23

W moim dragu przy piątce tak jak Madzia pisze jest stukot - ale ponoć tak ma być- z tym, że ja się uczę i motor niestety musi zności moja niewiędzę na temat jego budowu, biegów, zurzycia czegos tam ...... Musi to znieść cos za cos.

[ Dodano: 2009-05-14, 20:25 ]
Z tymi biegami, to mam problem, traktuje moto jak samochód, ale i tak - z tego co Basior mówi jest źle -za szybko zmieniam biegi. Zresztą to i tak kwestia ćwiczeń

Madźka - 2009-05-15, 14:15

WADERA napisał/a:
W moim dragu przy piątce tak jak Madzia pisze jest stukot - ale ponoć tak ma być- z tym


słyszłam już od paru osób że niektóre dragi "tak mają" więc pocieszam się, że byc może skrzynka biegów nie kwalifikuje się do naprawy
póki co jeżdżę normalnie, piąty bieg wrzucam powiedzmy przy 80 km/h i, z powodu szumu wiatru, słyszę niewielką różnicę w pracy skrzynki. Również wymiana oleju (wlałam Castrol Twin 20W-50) nic nie zmieniła

dodam, że wszystkie biegi mi wchodza prawidłowo i bez zgrzytów więc myślę, żeby narazie nic z tym nie robić :nie_wiem:

empiq - 2009-05-15, 14:26

Jak się chce przyspieszać dynamicznie (na miarę Dragstara) to 5 przy 50 to kiepski pomysł. - 80-90 i jest ok.
Jak się toczę z zamiarem toczenia się dalej powoli i nabierania prędkości na odcinku Zakopane -= Szczecin. :) to 5 zapodaję przy 60 i powoooluuutku odkręcam i wtedy rzeczywiście fajnie pracuje. ale jak to zrobię szybko to już wyraźnie się męczy.
jak jadę długo z tą samą prędkością - 60 to też na 5. ale poniżej 60 mam wrażenie że się męczy.
pozdr

shipp - 2009-05-15, 16:03

Kurczę...mi się często zdarza piątkę dopiero powyżej setki zapiąc... :niewiem2:
Sylwek - 2009-05-16, 08:48

shipp napisał/a:
Kurczę...mi się często zdarza piątkę dopiero powyżej setki zapiąc... :niewiem2:

A mi czwórkę :aloha:
Jak jadę do domu z gdyni to mam po drodze super prostą , bez bocznych wyjazdów .Start ze świateł ,trójke wpinam gdzieś pod 90-tką ,4 ponad 100 , piątkę to już nie patrzę na licznik a na końcu to mam pod 160km/h.
Kiedyś jednemu burakowi musiałem pokazać że Drag to nie ślimak tylko rączy koń - nie uciekł mi , no i została mu lekka wgniota w drzwiach :aloha:

Demolka - 2009-09-28, 15:52

Dla silnika zabójcze jest i pałowanie obrotami (toć nie szlifierka) ale też i wiara, że moment obrotowy (85 kN/m) da radę wszystkiemu. Ja "5" zapinam przy normalnym rozpędzaniu po 65 lecz bliżej 70 (w warunkach extremalnych,np.pod b.duże wzniesienie trzeba to korygować w górę, np. 80). Przy zwalnianiu schodzę do 60, a nawet 50. Do tego dużo wyczucia obciążeń, duże obciążenie-wyższe obroty, małe-niższe, - nie ma prostej reguły.
Stuki na jednym biegu nie są normalnym odgłosem Draga lecz sygnałem o uszkodzonym kole tego biegu lub jego łożyskowania. Nie bagatelizował bym tego, wysypany ząb może narobić większych szkód.
Zajedź do "doktora" niech chociaż posłucha.
8) Powodzenia

arekw711 - 2009-09-28, 19:16

Ja wczoraj wrzuciłem 5 bez sprzęgła tzn wcisnąłem ale już po tak się mi jakoś przysnęło ale weszła i jest OK
Demolka - 2009-09-29, 10:45

arekw711 napisał/a:
Ja wczoraj wrzuciłem 5 bez sprzęgła tzn wcisnąłem ale już po tak się mi jakoś przysnęło ale weszła i jest OK

Przy dużej wprawie, synchronizując obroty silnika z obrotami koła biegu, który chcesz zapiąć można wszystkie biegi zapinać bez sprzęgła - tylko po co ? To nie moto wyścigowe. Zawsze jakiś błąd w synchronizacji obrotów się popełni, a to skutkuje zużywaniem elementów skrzyni biegów (synchronizatory, koła).
Sprzęgło służy nie tylko do ruszania. 8)

andsce - 2010-01-31, 20:25

Witam
Jestem świeżo upieczonym posiadaczem DS650 (jest to mój pierwszy motocykl) więc napewno nie raz będę potrzebował pomocy :) . pierwszym problem to brak 5 biegu. Tz nie mogę włączyć go na postoju. wchodzą tylko 4 biegi. Z powodu niezbyt sprzyjających warunków na drodze nie mam jak teraz sprawdzić przy większej prędkości. Czy ktoś wie co to może być.

fazzi - 2010-02-01, 17:55

a moze wbijasz tylko te wlaczane pieta i wtedy jest ich 4 poniewaz jedynka jest w przeciwnym kierunku niz pozostale :)
jusza - 2010-02-01, 18:20

Gdy motocykl jest unieruchomiony zdarza się, że albo biegi "przeskoczą", lub popychacz oprze się o krzywkę i nie załączy kolejnego biegu (w skrzyni są chyba trzy popychacze, a każdy z nich załącza po dwa biegi) - to jedna z możliwości.
Wystarczy wówczas na załączonym biegu popchnąć lekko motocykl, aby wałek z krzywkami "ustawił" się pod popychaczem i wówczas załączenie kolejnego biegu (już ze sprzęgłem!) staje się możliwe.

Xavier - 2010-02-02, 09:16

Siejecie!

Tak jak napisał kolega wyżej. W miejscu nie zawsze da się zapiąć wszystkie biegi. Skrzynia motocykla zdecydowanie różni się od samochodowej i gdy motocykl stoi w miejscu czasem niektóre biegi mogą nie wchodzić - najlepsza metoda - lekko pobujać go do przodu/ tyłu tak aby koła się ruszyły i spróbować jeszcze raz z biegiem a może wskoczy. Podobnie może być gdy się zatrzymasz nie hamując biegami tylko samym hamulcem i będziesz miał np 4 zapiętą a motocykl będzie stał w miejscu - możesz mieć problem aby w miejscu zrzucić do 1 i wtedy znów będzie trzeba pobujać motorkiem do przodu/ tyłu - aby zrzucić bieg.

Jeśli mówię herezje to mnie poprawcie.

Długi63 - 2010-02-12, 17:30

A po co bujać ? Wystarczy klamkę popuścić-delikatnie
fazzi - 2010-02-12, 19:02

masz racje dlugi, jest to zdecydowanie prostsze i szybsze niz silowanie sie z maszyna ktora z pasazerem i bagazami moze wazyc pol tony :hahaha:
Zdzich - 2010-02-15, 19:03

Tylko na początku trzeba bardzo ostrożnie, bo nie wiemy który bieg jest zapięty i jak mocno może szarpnąć :nie_wiem:
EruannO - 2010-02-20, 23:52

Strasznie spostrzegawczy jesteście, ja zarówno w puszce ciężarówce czy na 2 kółkach wszystko robie na czucie, w życiu nie zamierzam sie przejmować tym co ktoś powie że przy tylu i tylu, maszyna i Ty to jedna całość ^^

5 wbijam jak gwiazda chce:)

[ Dodano: 2010-02-20, 23:57 ]
a apropos biegów na postoju, też popuszczam klamke i to jakoś naturalnie mam, czy 1 czy 5 nigdy nie szarpie..

fazzi - 2010-02-21, 09:43

z tym wbijaniem to troche nie tak, jesli ktos pyta przy jakich predkosciach wbijac np 5 to nie dlatego ze chce ja wrzucac przy okreslonej predkosci i amen tylko dlatego ze rozne sprzety potrzebuja roznych obrotow. Typowe szlifierki lubia jak sie je kreci wysoko i niskie obroty to dla nich smierc a w przypadku draga jest odwrotnie.
BtS - 2010-02-21, 10:01

fazzi napisał/a:
Typowe szlifierki lubia jak sie je kreci wysoko i niskie obroty to dla nich smierc a w przypadku draga jest odwrotnie.


No nie do końca - przy niskich obrotach skrzynia biegów przyjmuje bardzo silne "uderzenia" z wału - nie jest ta harley czy jednocylindrowiec żeby jeździć na zbyt niskich obrotach.

Wszystko z wyczuciem - jak szarpie to nie jest to tylko dyskomfort da Motonity - maszyna równiez dostaje wtedy po d*pie.

fazzi - 2010-02-21, 10:49

ty piszesz o za niskich obrotach a ja o tych jakie lubia motocykle ;d
blady00 - 2010-02-21, 12:22

A jak to jest przy redukcji na 1 .Czy można jak w puszce redukować do 1 przy prędkości np5-10km/h? Czy 1 tylko do ruszania?
empiq - 2010-02-23, 14:42

blady00 napisał/a:
A jak to jest przy redukcji na 1 .Czy można jak w puszce redukować do 1 przy prędkości np5-10km/h? Czy 1 tylko do ruszania?


ja redukuję jadąc do 1.
z 2 jak się toczę powoli to sprzęgło - troszkę gazu z wyczuciem i jedyneczka wchodzi pięknie.

marcin1969 - 2010-03-29, 19:27

A jak skręcacie 90 stopni, np. na skrzyżowaniu to redukujecie do 1 czy na 2gim?
HORSZCZAR - 2010-03-29, 19:42

marcin1969, to wszystko zależy od prędkości z jaką jedziesz?
marcin1969 - 2010-03-29, 20:07

Horszczar, przy tego rodzaju skręcie to raczej poniżej 20stki. Moj moto przy tej prędkości strasznie tłucze w skrzyni jeśli jadę 2jką więc redukuję do 1nki a chciało by się jechać 2jka bo to jakoś mniej szarpie przy podkręceniu manetki.
HORSZCZAR - 2010-03-29, 20:20

marcin1969, to wszystko kwestia wprawy i wyczucia i pamiętaj, że trening czyni mistrza, nie ma jednej uniwersalnej recepty. Musisz z nami częściej latać tzn. zacząć latać :)
Xavier - 2010-03-29, 21:05

Sprawa jest prosta - jesli już calkiem chcesz wolno jechać to wrzuć dwójkę i jedź na wolnych obrotach (bez gazu) ale ja wchodzę na dwójce tylko że robię większy łuk i pochylam moto oczywiście :D

Jak dodasz gwałtownie gazu na 1 to jasne że ci szarpnie ale staraj się to zrobić delikatnie i z wyczuciem - to tak jak szeptanie kobiecie do ucha czułych słów - jak masz blisko usta jej ucha nei będziesz przecież krzyczał tylko delikatnie wypuszczał powietrze formując je w słowa :D

adam1968 - 2010-04-05, 20:13
Temat postu: Odgłos zmiany biegów
jak już jesteśmy przy biegach , to pozwólcie iż zapytam czy w Waszych gwiazdkach "słychać" wrzucanie biegów ? mam DS od miesiąca i nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy poprostu tak ma być , pozdrawiam
zen - 2010-04-05, 20:27

Tak ma być, aczkolwiek od 3 w górę nie powinno być to bardzo odczuwalne.
2k - 2010-04-06, 21:20

A co powiecie na takie zjawisko.
Moto stoi całą nockę (czyli ostygło itp.). Rano zsanko i odpalam. Moto pochodzi troszkę, łapie temp. zdejmuję zsanie, siadam na moto, sprzęgło, jedynka i sarpnięcie...
Podobno to normalne, ale może ktoś wie z kąd to się bierze. Mam Gwiazdę od niedawna i jeszcze nie wszystko kumam. Przy kolejnym wrzucaniu jedynki już tego nie ma.

krokodyl - 2010-04-06, 21:44

IMO, choć nie jestem mistrzem świata w mechanice. W motocyklowych skrzyniach biegow nie ma synchronizacji. Jak stoisz i wrzucasz bieg, a trybiki się jeszcze nie obracają, to jak stoją na sztorc do siebie, a Ty kopiesz 1 bieg to się tam musi wszystko poukładać. Norma, pełny luz... Wiele motorów tak ma.
BtS - 2010-04-07, 01:19

2k napisał/a:
Moto pochodzi troszkę, łapie temp. zdejmuję zsanie, siadam na moto, sprzęgło, jedynka i sarpnięcie...


2k - a kiedy olej miałeś zmieniany i na jaki?

oobstawiam minerał 20w50 - jak zmienisz na 10w40 toobjawyustana. jest to związane zgęstością oleju, orazsklejaniem sprzęgła - jak odpalasz tomaszskjlejone sprzęgło, po wrzuceniujedynki się ono rozdziela,

Jest tutaj na forum ładnie opisane co należy zrobić - przeprowadzenie motorka kilka metrów do tyłu :-)

wojo - 2010-04-07, 23:06

Faktycznie piaty bieg w dragach ma jakies fatum, u mnie nic nie stuka ale na piątce z okolic skrzyni faktycznie dochodzą dzwieki jakby szurania, ocierania, i ciekawe ze nie sa to dzwieki stałe tylko miarowe. Zauwazyłem to gdy podniosłem tylne koło zapaliłem, wbiłem po kolei biegi i na piątce dodałem gazu - i cos zaczyna mi tu kurde szuarć, ocierać, pojekiwać i stad me olbrzymie zdziwienie, bo na innych zero hałasu a na piatce szura, nic z tego nie jarze. Olej nowiuśki, prawie pełny stan, moto zadbane a tu taka historia.
ttom - 2010-04-07, 23:41

Ktoś kiedyś pisał, że w dragach piaty bieg ma kiepskie smarowanie (dlatego niektórzy zalecają ciut przelać)... Temat zdaje się poleciał w kosmos... ale jeszcze jest tu. Może to coś z tym ?
wojo - 2010-04-08, 14:25

Oki Ttom lekture przeczytałem , tyle że, nadal jednak dręczy mnie pytanie, czy w każdym dragu 1100 piątka zawsze szumi, skrzypi, cyka, puka, stuka, szmera, szeleści, ociera, świerszczy i tym podobne itp Czy można zakończyć ten wątek - ten typ tak ma i finał?
fazzi - 2010-05-29, 13:26

ostatnio czytalem na FM o wrzucaniu biegow i wiekszosc ludzi tam pisze ze nie wyobrazaja sobie zmiany biegow bez miedzy gazu i mnie to zdziwilo bo ja nie widze zadnej roznicy w moim dragu wiec redukuje normalnie ujmuje gazu, klamka i bieg w dol. Czy wy stosujecie miedzy gaz jak w szlifierkach??
shipp - 2010-05-29, 13:31

Ja stosuję międzygaz tzw lekką przygazówkę tylko kiedy zatrzymam się na innym niż zerowy lub jedynka, czasem i to nie wystarcza i muszę lekko "przetoczyć" motocykl żeby zmienić bieg na postoju (kiedy silnik jest wyłączony) albo popuścić sprzęgło przy pracującym silniku
voyager - 2010-05-29, 16:52

fazzi, przy redukcji staram się dodawać trochę gazu, ale tylko po to, aby nie było szarpnięcia albo poślizgu - oglądałem kiedyś w TV gościa, który radził w taki sposób dbać o przyczepność do drogi.
EDDIE - 2010-05-29, 17:32

Ja z innej beczki:
Coraz częściej nie wchodzi mi 2. bieg. Nie chcę kopać zbyt mocno, ale zamiast dwójki zostaje tylko N. Czy 650 tak ma, że na 2. trzeba użyć więcej siły, czy może podciągnięcie linki poprawi ta sytuację ?

fazzi - 2010-05-29, 17:59

linka ma miec swoj luz na klamce aby nie byla caly czas napieta i jesli ten luz jest ok i pociagniesz bardziej to tylko zniszczysz tarcze
Dawid Z. - 2010-05-29, 19:21

Eddie wystarczy zmienić z międzygazem i po sprawie.
EDDIE - 2010-05-30, 00:50

Czyli jak ? Najpierw z 1. na na N, a potem z N na 2, ?
shipp - 2010-05-30, 00:57

EDDIE, wrzucaj biegi zdecydowanie a nie delikatnie jak panienka, to będą wchodzić jak powinny. Nie robię żadnych przygazówek i z jedynki zawsze wchodzi mi dwójka, chyba że świadomie chcę wrzucić jałowy.
Dawid Z. - 2010-05-30, 09:03

shipp napisał/a:
EDDIE, wrzucaj biegi zdecydowanie a nie delikatnie jak panienka

Dokładnie tak.

EDDIE - 2010-05-30, 12:48

Wiecie, moja gwiazdeczka jest panienką, więc traktuję ją bardzo delikatnie :P
Zdaje się, że przy włączaniu dwójki będę musiał kopać silniej i tyle ;d

fazzi - 2010-05-30, 19:25

moze twoja panienka lubi ostra jazde :hahaha:
a powaznie to aby wrzycic bieg nacisnij pienta dzwignie i poczujesz opor i wtedy wcisnij sprzeglo i samo wskoczy pieknie :)

Merlin - 2010-05-30, 19:38

Dajcie spokój z tym międzygazem (przegazówką jak w starym Jelczu).
W życiu nie robiłem takich rzeczy.
Ujęcie gazu i zmiana z dodaniem gazu przy samym końcu puszczania klamki- to bieg w górę.

pan_wiewiorka - 2010-07-08, 10:10

fazzi napisał/a:
ostatnio czytalem na FM o wrzucaniu biegow i wiekszosc ludzi tam pisze ze nie wyobrazaja sobie zmiany biegow bez miedzy gazu i mnie to zdziwilo bo ja nie widze zadnej roznicy w moim dragu wiec redukuje normalnie ujmuje gazu, klamka i bieg w dol. Czy wy stosujecie miedzy gaz jak w szlifierkach??

Fazzi, przy silniku V2 stosowanym w cruiserach (są niskoobrotowe) międzygaz nie jest konieczny (jednak należy pamiętać aby nie przeciągać), wręcz możesz wrzucać i zrzucać bez sprzęgła. Ale nie wyobrażam sobie zrzucenia biegu bez międzygazu mając 8-10 kobr. W najlepszym razie stracę przyczepność na tylnej gumie, w najgorszym będzie ostry pisk i zaliczę bekflipa z podwójnym tulupem.

Merlin napisał/a:

Dajcie spokój z tym międzygazem (przegazówką jak w starym Jelczu).
W życiu nie robiłem takich rzeczy.

Przykład: 140 km/h i lecisz na trójce, agrafka - konieczne dohamowanie + redukcja. Dwójkę bez miedzygazu wrzucisz na ok. 3500/4000 obr. jednak w tej chwili na obrotomierzu masz trochę powyżej 8500 obr. Z przyczyn zasadniczych nie mogłeś hamować na maksa, redukcja. I teraz konkluzja. Jeśli zrzucisz bez międzygazu, to masz utratę przyczepności na tylnej gumie a do tego najprawdopodobniej popłynie ci przód. Wyprowadzenie motocykla z czegoś takiego zapewne jest możliwe ale nie znam człowieka, któremu by się to udało. Highside masz murowany o ile nie gorzej.

andrzejnow666 - 2011-12-05, 12:27

czy zdarza się w Waszych dragach, że wyskakuje Wam jedynka. U mnie niestety dosyć często. odpalam moto czekam aż się trochę podgrzeje, sprzęgło 1 w dół, słyszę i czuję jak wchodzi puszczam sprzęgło i zapala się zielona lampka od biegu jałowego . zdarza się czasem tak nawet 2 razy pod rząd. zdarza się to tylko w czasie ruszania z "luzu", natomiast w czasie redukcji podczas jazdy nigdy 1 nie wyskakuje. jest to dość kłopotliwe zwłaszcza podczas włączania się do ruchu. próbowałem nawet tą 1 przytrzymać na chwilę stopą, ale zielone i tak się zapalało. dodam jeszcze że nie ma to charakteru ciągłego po prostu czasem tak się zdarza i jakby częściej gdy moto jest nie rozgrzane, choć przy ciepłym też potrafi wystąpić ta przykra przypadłość
Demolka - 2011-12-05, 12:37

Może być uszkodzona przesuwka lub koło zębate, ale może też "z nonszlancją" wrzucasz ten bieg na postoju. Trzask posłyszysz, ale bieg nie wejdzie. Spróbuj wciskać dźwignię spokojnie do końca i ułamek sekundy wciśniętą przytrzymać w tym położeniu.
andrzejnow666 - 2011-12-05, 12:56

może coś jest na rzeczy z tą "nonszalancją" bo pocieszam się że gdyby coś było walnięte to pewnie miałbym te problemy cały czas.Zresztą rozmawiałem na ten temat z kolegą od którego kupiłem moto, i twierdzi, że nigdy nie miał takich problemów, a nie mam powodów by mu nie wierzyć. no i na postoju chyba łatwiej o tzw nonszalancję.
Jak tylko bogi dadzą jeszcze trochę pogody to spróbuję to przećwiczyć i dam znać

Lokis - 2011-12-05, 13:10

Dobra panowie to jaki w końcu mam wlać ten olej ?
Demolka - 2011-12-05, 13:18

Dobry jest rycynowy, bo zapewnia sporo czasu do namysłu niemogącym żyć bez zadym ;D
andrzejnow666 - 2011-12-30, 11:22

Demolka napisał/a:
Może być uszkodzona przesuwka lub koło zębate, ale może też "z nonszlancją" wrzucasz ten bieg na postoju. Trzask posłyszysz, ale bieg nie wejdzie. Spróbuj wciskać dźwignię spokojnie do końca i ułamek sekundy wciśniętą przytrzymać w tym położeniu.


niestety polatałem trochę w święta i historia z wyskakującą jedynką się powtarza. poczytałem trochę na forum o skrzyni biegów i może by podregulować trochę sprzęgło tym bardziej że klamka ma luz około 2-4 mm. co o tym sądzicie ?

Merlin - 2011-12-30, 12:52

Klamka musi mieć luz, u Ciebie jest OK.
Demolka - 2011-12-30, 13:04

Sprzęgło nie ma związku z trzymaniem zapiętego biegu.
Koło zapiętego biegu utrzymywane jest w tym położeniu przez mechanizm zatrzaskowy, który możesz mieć zużyty lub uszkodzony. Może być też bardzo zużyte koło zębate tego biegu i siła, która je spycha z drugiego koła jest większa niż opór zatrzasków.
Może być też, o czym pisałem wcześniej, że koło nie jest przesuwane na wymaganą odległość.
Myślę, że sprawa do mechanika bo teraz degradacja będzie postępowała coraz szybciej.

andrzejnow666 - 2011-12-31, 11:11

dzięki panowie za pomoc zajmę sie tym zaraz przed nowym sezonem
remol71 - 2012-02-21, 06:54

[quote="andrzejnow666"]
Demolka napisał/a:
.... tym bardziej że klamka ma luz około 2-4 mm. co o tym sądzicie ?


Sądzę, że klamka ma zbyt mały luz.

Demolka - 2012-02-21, 12:48

[quote="remol71"]
andrzejnow666 napisał/a:
Demolka napisał/a:
.... tym bardziej że klamka ma luz około 2-4 mm. co o tym sądzicie ?

Cytujesz "opinię Demolki" ? , wyrywając zdanie z kontekstu i wprowadzasz w błąd userów, bo nie wiadomo o co chodzi.
Co do luzu to pewnie mierzysz skok na końcu klamki, a ja zawsze mam na myśli szczelinę tworzącą się między klamką, a jej uchwytem.
Tak też zrozumiałem wpis andrzejnow666, którego cytujesz wkładając w dodatku "jego słowa w moje usta".
Uczyć trzeba się wszystkiego, od regulacji sprzęgła po wklejanie cytatów na forum :|

witek1965 - 2012-02-21, 12:56

Demolka napisał/a:
Uczyć trzeba się wszystkiego, od regulacji sprzęgła po wklejanie cytatów na forum :|
i tu się muszę wtrącić (sorry za OT) mnie się tak przydarzyło wielokrotnie, z tym, że 90% wyłapałem. Zgłaszałem ten temat Kozakowi. Tak się czasami dzieje. Zaznaczam fragment do zacytowania selektywnego, klikam cytowanie selektywne i piszę swój tekst, a w cytacie z postu Demolki jest franek napisał/a:

Żeby zrobić tak jak napisałeś -włożyć czyjeś słowa w czyjeś (inne) usta, trzeba to zrobić samemu, ręcznie.

Zoltan - 2012-02-21, 13:04

witek1965 napisał/a:
Żeby zrobić tak jak napisałeś -włożyć czyjeś słowa w czyjeś (inne) usta

Demolka napisał/a:
Cytujesz "opinię Demolki"


andrzejnow666 napisał/a:
dzięki panowie za pomoc zajmę sie tym zaraz


witek1965, jak widzisz powyżej cytowanie selektywne działa poprawnie. Trzeba się tylko przyjrzeć, na który "cudzysłów" klikasz. Trzeba kliknąć na ten powyżej postu, z którego coś cytujesz ;D
Bo jeżeli klikniesz na ten poniżej, to wyjdzie tak:

witek1965 napisał/a:
Cytujesz "opinię Demolki"
;D :>
Demolka - 2012-02-21, 13:05

Witek, to mniej ważne.
Sam cytat wyrwany gdzieś tam skądeś nic nie wnosi jeśli nie odszukasz o co chodziło, a czasem szukać trzeba by długo
Obaj mamy po OT lecz myślę - w dobrej sprawie :?

witek1965 - 2012-02-22, 02:03

Zoltan napisał/a:
dzięki panowie za pomoc zajmę sie tym zaraz
Zoltan napisał/a:
witek1965, jak widzisz powyżej cytowanie selektywne działa poprawnie.
wierz mi, że nie zawsze.
Zoltan napisał/a:
Cytujesz "opinię Demolki"


jak widzisz wszystkie z postu powyżej sa przypisane Tobie. I nic nie kombinowałem.
Żeby udowodnić, że zdarza się czasami kicha musiałbym kamerę ustawić przed kompem i nakręcić film.

Nie piszę o cytowaniu z czyjegoś cytatu w poście innego forumowicza, tylko o cytowanie z postu forumowicza X, w którym nie ma żadnych cytatów forumowicza Y. Już to kiedyś poruszałem i pokazywałem Vaaksowi.

[ Dodano: 2012-02-22, 13:46 ]
jako przykład, że dzieją się jaja z cytowaniem, niech będzie cytat w temacie o wypadku. J.Wałęsy, gdzie cytuję fragment wypowiedzi usera i cytat jest, ale bez nazwy usera, a ja na 100% go nie wycinałem.

FhissT - 2012-03-07, 16:27

a próbował ktoś zapinać biegi w górę bez sprzęgła?

jeśli chodzi o między gaz przy np dojeżdzaniu do skrzyżowania to robię takie delikatne pierdnięcia na chwilę przed puszczeniem sprzęgła gdy juz mam zapięty niższy bieg. podobno jest to niewłaściwe, chociaż wówczas nie ma jakichkolwiek szarpnięć. koledzy od ścigów radzą robić międzygaz przed wbiciem niższego biegu, a potem juz tylko klame sprzęgła puścić...

Mnich - 2012-03-07, 20:24

Wrzucanie na wyższy wg mnie jest łatwiejsze, niż zrzucanie. Do opanowania w ciągu 30 minut, potem tylko trenować by weszło w krew. Ja wrzucam bez klamki jak szybko przyspieszam, przy jeździe rekraacyjnej robię ze sprzęgłem, a przy skrzyżowaniach również z klamką. Łatwizna jak sam przeciwskręt, ale do tego trzeba siąść na motor a nie na fotel przed kompem i JUST DO IT. Poradzisz sobie, tylko poćwicz.
pyra - 2012-03-07, 20:37

a przy sprzedaży moto, powiesz kupującemu że jeździłeś bez sprzęgła?
witek1965 - 2012-03-07, 20:55

pyra, :brawo:
Mnich - 2012-03-07, 21:55

Jedno muszę podkreślić: bez sprzęgła czasami, a nie zawsze!!!! To robi różnicę, a jeżeli zapyta, to nawet go tak przewiozę. Tylko proszę nie piszcie, że kuku robię maszynie, bo na forum kwestii nie obgadamy. Trzeba to zobaczyć, zrobić, poczuć jak wchodzi i w związku z tym kiedy można a kiedy absolutnie nie należy tego robić. Trochę mnie bawią i męczą takie dyskusje, bo jak czytam, że ktoś ma przejechane parę tysięcy i nagle pyta o przeciwskręt czy taką zmianę biegów, to jakoś mi to nie mam zaufania. Oczywiście, że jestem sam lamerem, ale akurat te dwie rzecz robię od urodzenia (na moto:).

Mam trochę odmienne podejście do moto wg części forumowiczów: dopieszczam siebie jako kierowcę a nie maszynę. Ja mam być customowy, niezależnie na co siądę ;)

Merlin - 2012-03-07, 22:21

pyra napisał/a:
a przy sprzedaży moto, powiesz kupującemu że jeździłeś bez sprzęgła?


Na pewno, gdybym wiedział o takich praktykach, nie kupiłbym takiego motocykla, no, chyba, że cena byłaby bardzo atrakcyjna.
Może napisać do Yamahy, po kiego ... montują sprzęgło, jeżeli empiryczne doświadczenia motonitów jednoznacznie wykazują jego zbędność. :hahaha:
Byłoby taniej i mniej potencjalnych awarii.

burza - 2012-03-08, 07:09

skoro to coś zostało wymyślone, testowane i jest montowane to chyba jest potrzebne ;p

:nie_wiem:

artek - 2012-03-08, 08:20

sprzęgła należy używać zawsze zgodnie z przeznaczeniem i ch ... bo inaczej ... :rip:
Mnich - 2012-03-08, 10:28

Panowie, czy deklarując że sprzęgła należy używać zawsze, sami sprawdzaliście i potraficie to zrobić? Nie chodzi mi o czepianie się, tylko Wasze odczucie jak zachowuje się motocykl, przy umiejętnym wrzucaniu biegu bez sprzęgła. Temat był wałkowany, sam mam mieszane uczucia, ale potrafię wrzucić od 2 do 5 bez sprzęgła, dynamicznie przyspieszając i na odpowiednich obrotach po puszczeniu gazu, wyższy bieg sam lekko wchodzi. To nie oznacza, że robię to zawsze i sprzęgła nie ruszam!!! Przeciwnie, bardzo żadko zdarza mi się zmieniać biegi bez klamki. Dajcie znać nie co myślicie, tylko co czujecie i widziecie przy takiej zmianie, niezależnie czy robicie to na Dragu czy innym moto.
Demolka - 2012-03-08, 14:09

Już dawno w tym temacie pisałem, że można - w obie strony lecz pytałem "po co?".
Ostatnie posty podsunęły mi nową myśl, którą dedykuję tym twierdzącym, że jeżdżą bez używania sprzęgła:
Czy kupili by moto z oświadczeniem właściciela, że nie używał sprzęgła?
Szczerze !

Mnich - 2012-03-08, 14:20

Demolka, oczywiście, że bez oświadczenia, w moim odzuci dyskusja w ostatniej części dotyczy czy da się i jak, a nie czy warto i kiedy :)
Demolka - 2012-03-08, 14:30

Wszystko było (czyli merytoryczna dyskusja) w początku tego tematu, po co więc odgrzewać stary kotlet ?
Merlin - 2012-03-08, 17:07

[ Dodano: 2012-03-08, 17:08 ]
Taaaa.......... a nakrętki można odkręcać za pomocą przecinaka i młotka.
Da się? da się, tylko po co?

witek1965 - 2012-03-08, 19:16

Merlin napisał/a:
Da się? da się, tylko po co?
skoro można palnikiem ;D
SATURIAN - 2012-03-08, 20:03

Panowie , mam pytanie : czy można się bawić bez alkoholu ?



- odpowiedź : można , ale po co :hahahaha: :meksyk:

Bemol - 2012-03-08, 20:05

Saturian ;D , ja bym tym optymistycznym akcentem zakończył tą dyskusję .
Ale skoro jest presja i ciąg do doktoryzowania się :nie_wiem: lol

koks79 - 2012-03-08, 20:08

SATURIAN napisał/a:
czy można się bawić bez alkoholu


można, wystarczy popatrzeć na moją 3,5 letnią córkę :)

Bakteria77 - 2012-03-08, 20:16

młoda jeszcze jest, nie rozumie ;D
blady00 - 2012-03-08, 20:48

nagraj ,za kilka lat jej pokażesz i powiesz - widzisz dało się? ;D
Lokis - 2012-03-08, 21:32

Umiejętność wbijania biegu bez sprzęgła w taki sposób aby nie zjebać skrzyni ......

na pewno może się przydać gdy na trasie poleci linka sprzęgła i trzeba dojechać w jakieś cywilizowane miejsce po pomoc. I to jest jedyna ewentualna możliwość wbijania biegu bez sprzęgła poza torem wyścigowym

witek1965 - 2012-03-08, 21:53

Lokis, no ale jak się zerwie linka, to kurde balan, trzeba najpierw wystartować, a to może być problem.
Torówki mają specjalny automat do zmiany biegów i na dodatek odwrotnie jak w normalnym. Jedynka góra, reszta dół.
Miałem możliwość obejrzenia takiej R1.

shipp - 2012-03-08, 22:02

Wituś, jak zerwie się linka, to bez sprzęgła wyrzucasz bieg jałowy, odpalasz gary "na luzie", rozpędzasz motocykl na w/w luzie sposobem "biegiem obok sprzęta", jak już trochę jako tako kula, wskakujesz w siodło, wrzucasz "dwójkę" /bez sprzęgła oczywiście/ i jadziesz ;D
Gorzej z zatrzymaniem, pół biedy jak masz czas bo zdążysz wyrzucić na jałowy, ale w nagłym przypadku trzeba brutalnie "zadusić" motocykl na biegu.

witek1965 - 2012-03-08, 23:16

shipp, dzięki, postoję. Taka operacja może być dość kosztowna. Prze linkę za stówaka można rozwalić skrzynię za kilka tysi.
Demolka - 2012-03-09, 09:02

Wcześniej opisywałem metodę redukowania do "1" przed zatrzymaniem i w ostatnim momencie wyłączanie zapłonu (wył. awaryjny). Ruszanie z "1" na rozruszniku.
Miałem to sprawdzić na Dragulcu, ale ze łba mnie wyszło.
W każdym razie samochodem przejechałem kiedyś w ten sposób przez pół Polski (w tym Kraków, Śląsk i Wrocław).

Uryś - 2012-03-09, 09:12

shipp napisał/a:
jak zerwie się linka, to bez sprzęgła wyrzucasz bieg jałowy


ja miałem inną metodę, wyciągnąłem linkę z pancerza, chwyciłem ją w dłoń i tak zmieniałem bieg, trochę to wysiłku kosztowało, jechałem tak 15 km, łatwo nie było :D

burza - 2012-03-09, 09:58

Uryś, ale z Ciebie "pomysłowy Dobromir" ;D
Pirania_LM - 2012-03-09, 11:11

potrzeba matką wynalazków ;D
Blade - 2012-07-23, 20:06

Witam od grudnia jestem szczesliwym posiadaczem Draga 650 i mam pytanie do was , szczegolnie do kolegow z okolic krakowa aby mi pomogli zdiagnozowac moje draga czy skrzynka biegow jest do roboty czy tak ma , bo cos tam stuka 3,4, a o 5 juz nie mysle jezdze ale sie boje ze rozwale skrzynie .
prosze o pomoc z gory dzieki

Blade

Bemol - 2012-07-23, 20:14

Blade, zapraszam do przywitalni, 1 Pkt regulaminu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group