YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM

Zakup - zakup draga na bobbera

bollilo - 2011-06-27, 14:11
Temat postu: zakup draga na bobbera
Witam.

W chwili obecnej jestem na etapie poszukiwania gwiazdki 650.

To co mam zamiar z nią zrobić na pewno nie spodoba się większości tego forum.

Moim zamysłem jest "oskubanie" nieco gwiazdki i zrobienie z niej bobbera dla jednej osoby.

Z grubsza mój zamiar można przedstawić, iż z tego:





chciałbym otrzymać to:

-wersja classic





-wersja custom





Chciałbym dokonać transformacji w taki sposób, aby łatwo można było powrócić do stanu pierwotnego.

Dlaczego?

Ponieważ bobbera ciężko sprzedać, a sugerując się tym forum 650 po pewnym czasie zamienia się na 1100.

Poniżej filmik, na którym pokazana jest taka transformacja na podstawie v-star 1100.

Tutaj jest już potrzebna niewielka ingerencja w mocowanie tylnego błotnika, które jest inaczej zamontowane niż W 650.

Destino Custom Garage


W związku z taką wizją moje pytanie jest następujące drodzy forumowicze:

- co bardziej nadaje się do takiego projektu classic czy custom? Różnica głównie w budowie przedniego widelca.

- czy w widelcu customa zmieści się szersze koło, np. od classica?

- czy warto zakupić motor w dobrym stanie, błotniki pociągać i przechować w razie przyszłej sprzedaży, czy szukać motoru po drobnej przewrotce, ale niższej cenie / lub młodszego.

Proszę o wszelkie sugestie i opinie na ten temat. Pozdrawiam

witek1965 - 2011-06-27, 18:50

mistrzem przeróbek jak na razie jest Patryk_C. On zapewne poradzi ci co i jak.
shg - 2011-06-27, 19:34

zasugerować raczej nie mogę bo się nie znam ale wg mojej opinii (mimo że boberki mnie się nie widzą) wygląda fajnie i chyba niewielkim kosztem można zrobić niestandardową maszynę.
Luk - 2011-06-27, 19:45

shg napisał/a:
chyba niewielkim kosztem można zrobić niestandardową maszynę.


niestety jak ma wyglądać to koszty są raczej spoooore ;/

witek1965 - 2011-06-27, 23:08

Luk, koszty to rzecz względna. Dla jednego parę kafli to pryszcz, dla dugiego kilka setek to majątek.
bollilo - 2011-06-28, 09:47

Koszty można rozłożyć, będą rosły w miarę postępu prac. Na początku podstawa to wymiana błotników i siodła. Z czasem dojdzie na pewno wymiana oświetlenia, kierownicy, innych dodatków. Wydaje mi się, że kosztorys może być podobny jak przy zakupie gwiazdki i chęci jej kompletnego ubrania.
Jak widać ubieranie czy rozbieranie -żadna różnica.
Mi jednak bardziej odpowiada ta druga forma. ;)

patryk_c - 2011-06-28, 11:07

bollilo,

Cytat:
Na początku podstawa to wymiana błotników i siodła


A co za tym idzie również wymiana tylnych kierunków, światła stopu, zakup bocznej ramki tablicy rejestracyjnej, oraz panelu zakrywającego "flaki" Yadźki po demontażu oryginalnego siodła.

Ło take ja na obrazku:





Co do kosztów - proszę - poglądowe zdjęcia pokazujące jak tanio wychodzi robienie Bobbera :pokooj:









Odpowiadając bezpośrednio na Twoje pytania. Chcesz szerokie koło z przodu - rozbieraj classica. Chcesz - wąskie koło z przodu - rozbieraj customa. Wymiana półek i lag to kosztowna, bardzo kosztowna zabawa.

Gdybym miał opisać mój kierunek działań to wziąłbym Classica z pogniecionymi blachami i dział na takiej wersji włącznie z malowaniem tych grubiutkich osłon lag na czarny mat, oponami z białym pasem. Nawet uszkodzony zbiornik był by OK ;) - można wtedy przy okazji naprawy wywalić konsolę, zaspawać dziurę na równo i polakierować całość - a dać tylko elegancki zegar speedo/odometer POD kierownicę...


Jeżeli chodzi o zdejmowanie oryginalnych podzespołów w dobrym stanie z zamiarem... ? No właśnie czego ?

Założenia z powrotem przy sprzedaży motocykla ? A co zrobisz z pozostałymi przeróbkami - w tym takimi nieodwracalnymi jak odpiłowanie podpory tylnego błotnika, czy zmiany w okablowaniu ? Tak czy inaczej po sprzedaży motocykla zostaniesz z górą elementów - albo od Twojego bobbera albo od oryginału ...

A może sprzedania ich oryginalnych części i finansowania przeróbek ? To i tak się nie spina kosztowo a zachodu jest od groma :pokooj:



No i finalna myśl - nie rób tego na 650 cc. Szkoda prądu. Weź od razu 1100 i masz parę problemów z głowy. Baaaaaaaaaardzo trudno będzie odzyskać nawet część kasy wpakowanej w motocykl przy sprzedaży - to po co ryzykować ? Weź taki co go nie sprzedasz.

Dodatkowo - na rynku znajdziesz 3 razy więcej elementów do customizacji 1100 niż w przypadku 650.



Na razie montuję mocnego baggera w ramach odmiany od poprzedniego 2oo, ale jak się ogarnę to też takiego PopiżdżaczoBoberaOlSchoolJaPierdziele zacznę składać żeby były 2 w garażu :pokooj:

PatrykR922 - 2011-06-28, 12:01

BOBBER nawet ładny;)
Ale ja tam wole oryginalne Classci

tomo - 2011-06-28, 12:16

to zobacz mój może zmienisz zdanie :) http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=3986
DarekR970 - 2011-06-28, 12:39

Tomo, ładny ;)
soft - 2011-06-28, 14:53

Ładny ale gmole i podesty są mało boberkowe.
patryk_c - 2011-06-28, 15:43

soft napisał/a:
podesty są mało boberkowe



Łojtam Łojtam :pokooj:


























bollilo - 2011-06-29, 08:19

Patryc_c dzięki za komentarz, na twoją opinię najbardziej czekałem.

tomo napisał/a:
to zobacz mój może zmienisz zdanie :) http://yamaha-dragstar.pl/viewtopic.php?t=3986


Tomo twoja maszyna jest fenomenalna. O coś takiego dokładnie mi chodzi. Nie typowy bobber "light", tylko ciężka goła maszyna. Jak możesz wrzuć kilka fotek twojego cudeńka i ile cię to wyniosło.

[ Dodano: 2011-07-01, 22:00 ]
Zaletą 650 nad 1100 w takim projekcie jest to, że tylny błotnik zdejmuje się z podporą. W ten sposób można w powrócić do stanu poprzedniego bez uszczerbku. Pytanie tylko po co.
W chwili obecnej skłaniam się w kierunku zakupu lekko obitego draga. Części zdjęte będą raczej trudno zbywalne, a przerabianie przy ewentualnej sprzedaży też mijałoby się z celem.
Wracając jednak do samej wizji bobbera.
Bardzo podoba mi się tylny błotnik przykręcony na stałe do tylnego koła. Minusem takim jest bezwzględne podróżowanie w pojedynkę. Tylny błotnik zamontowany, tak jak tradycyjny, mocno odstaje od koła ale pozwala na zamontowanie symbolicznego zidelka dla plecaczka. Tu mam mały dylemat.
Mam również pytanie do ludzi, którzy mieli do czynienia z siedzeniami przedstawionymi powyżej, tzn. "nie kanapami", komfort podejrzewam, że jest mniejszy, ale jak bardzo.
Czy na dystansach, powiedzmy 100km można wysiedzieć?

mozek - 2012-02-28, 14:03

bollilo, czy są jakieś postępy w projekcie. Jestem bardzo ciekawy jak dalej się to potoczyło.
tomo - 2017-06-06, 13:30

jakby co mój bobber jest na sprzedaż po 8 latach weekendowej jazdy, gdyby ktoś chciał, to zapraszam do stolicy na oględziny, cytując autora wpisu: "maszyna jest fenomenalna" :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group