|
YAMAHA XVS 650, 950, 1100, 1300, 1600, 1700, 1900 FORUM
|
|
Mechanika - odpalanie ciepłego xvs1100 w upalne dni
danek25 - 2016-07-24, 19:39 Temat postu: odpalanie ciepłego xvs1100 w upalne dni panowie borykam się juz drugi sezon z ponownym uruchamianiem gorącego silnika po kilkunasto minutowym postoju. Powiedzmy jest 30stopni upalny dzień odpalam zimnego bez problemu siadam jadę powiedzmy 50km, moto bardzo rozgrzane. Zajeżdzam na stację tankuję czyli silnik gaszę na jakieś 4-5min ponowny rozruch bez problemu, bez gazu od strzała pali. Podjeżdzam pod bar gaszę na jakieś 20 min (kawa) potem siadam palę bez gazu i dupa silnik kręci jak dziki moto nie gdaknie. Druga próba ale z minimalnym gazem moto odpala ale po kilku obrotach czasem aż odbije, z kominów czarny dym śmierdzi zalaniem benzyną. Ewidentnie zalało świece. Objaw w upalne dni jest wkurzający (parująca benzyna) co nawet czuć nosem od silnika. Co już robiłem zawory dwa razy regulowane, gażniki rozbierane na czynniki myte w ultradzwiękach, ustawione poziomy paliwa książkowo, aku nówka, rozrusznik ok, sprzęgło nie ślizga (robione) Objaw jest do wyeliminowania tylko w jeden sposób (sprawdzone) Dysze składu mieszanki jak ustawię na 1,5 obrotu (wykręcone) to pali nawet na gorącym od strzała bez gazu, ale wkurza mnie wtedy, bo plumka w wydechy, natomiast jak ustawię na 2-2,5 obrotu (wykręcone) to praca idealna nawet na chwilkę nie plumknie, ale za to palenie na gorącym sprawia problemy. Jak jest u was z tym bo ja już nie wiem jak to ustawić optymalnie żeby było ok. Aha zapomniałem dodać, że świece mam irydowe założone i objaw nic a nic się nie zmienił. Elektrody koloru kawowego czyli skład mieszanki ok, moto nie strzela ma moc pali w normie.
marcin1969 - 2016-07-25, 18:43
Też tak miałem w swoim XVS1100 2004. Dokładnie te same objawy. Po jakimś czasie przestałem szukać przyczyn i się tym przejmować. Po prostu dodawałem gazu w trakcie rozruchu i zawsze odpalał.
mike79 - 2016-07-25, 18:59
Tez tak czasem mam, myślałem że to sprzegielko ale nie stuka, wiec głaszczę ja, pogadam i odpala ale nigdy nie dodaje gazu.
danek25 - 2016-07-25, 19:03
nie sprzęgiełko to na bank nie u mnie bo zrobione i nie omyka nic a nic ona jest na bank zalana, waha mocno paruje w upał na mocno rozgrzanym silniku.
mike79 - 2016-07-26, 08:26
danek25, zalewa się ?
nunio - 2016-07-26, 09:33
Na początek sprawdziłbym poziom paliwa w gaźniku... jest tam taka pierdółka - zaworek igliczny, iglicowy czy jak tam nazywają... z biegiem kilometrów ten zaworek wyklepuje się tworząc na szczycie charakterystyczną igiełkę... efektem tego jest proporcjonalne podniesienie poziomu paliwa w komorze pływakowej i zalewanie... teoretycznie gdy dodajesz gazu, to zwiększasz dopływ powietrza do mieszanki, co pomaga w rozruchu bez ssania a przy zbyt bogatej mieszance... taki zaworek kupujesz za grosze ale nie wymieniaj gniazda, bo wystarczy leciutkie dotarcie na paście polerskiej do starego gniazda a potem ustawiamy fabryczny poziom z instrukcji i tyle... czasem przy dobrym zaworku topi się nam pływak, bo traci szczelność i wlewa się do niego paliwo, co czyni go cięższym... wystarczy usunąć paliwo ze środka i poprawić lutowania...
Nie oznacza to, że u Ciebie tak właśnie jest ale doświadczenie uczy, że należy zawsze zaczynać diagnozowanie od rzeczy najprostszych... tak czy siak gaźnik do doktora na początek...
danek25 - 2016-07-26, 10:51
owszem masz rację z pływakiem i poziomem, ale już tam zaglądałem poziomy ustawione książkowo, zaworki nóweczki szczelne na bank sprawdzałem osobiście. Według mnie zresztą gdyby coś się dziło z poziomem paliwa czy zaworkami to objaw występowałby też przy niższych temperaturach zewnętrznych, a tu jest, ale podczas upałów wtedy kiedy wiadomo benzyna silnie paruje. Zdaję sobię sprawę z niedoskonałości jakie wynikają właśnie z zastosowania gażników, ale chyba nie wszyscy mają taki problem jak ja, dltego mnie to dręczy. Zdaję sobie sprawę też, że nie do końca to defekt, ale szkoda mi sprzęgła rozrusznika, które zreszto niedawno zostało zrobione i teraz jest ok. Przez takie odpalanie rozrusznik dostaje w d..ę.
nunio - 2016-07-26, 11:30
Zakładając, ze regulacja zasilania paliwem jest prawidłowa, kolejnym krokiem byłoby próba uruchomienia gorącego moto bez filtra powietrza - przysłaniamy kolektor dolotowy od strony filtra w połowie /np nową gąbką kuchenną, bo się wyłoży przy dociśnięciu/ jedna próba... złapie znaczy, że masz zbyt mało powietrza... nie złapie - przysłaniamy kolektor dolotowy od strony filtra prawie w całości, zostawiając minimalną szpareczkę... złapie - znaczy mamy zbyt dużo powietrza i wtedy szukamy opcji
Jeśli nic się nie zmieni to znaczyłoby generalnie, że - wyłączywszy jakieś strasznie pechowe zbiegi okoliczności - po stronie zasilania mieszanką paliwowo-powietrzną nie ma co szukać
Nawiasem - nie podzielam Twojego zdania o gaźnikach a wręcz przeciwnie... przy wtrysku leżysz i kwiczysz na trasie... przy gaźniku masz spore szanse...
danek25 - 2016-07-26, 11:47
owszem gażnik kwesja czystości i ustawienia, wtrysk to już czujniki. Wychowany jestem na wtryskowych układach (własny warsztat) i dlatego moje przekonanie jest do układów wtryskowych wyższa kultura pracy lepszy skład mieszaniki itd. Gażnik przysparza mi kłopoty, bo jak jedno ustawię do drugie nie domaga, a lubię precyzję i może dlatego doszukuję się. Kto nie lubi jak maszyna pracuje wręcz idealnie równo. Często słyszę jak V-ka pluje z wydechów na jałowych, swoją ustawiłem tak, że nie wypadnie jej zapłon ani na jednym ani na drugim cylindrze, ale za to odpalanie gorącego pozostawia wiele do życzenia, jak tylko śruby składu mieszanki bardziej powkręcam to pali gorąca ok ale pojawia się wypadanie (strzały) na jałowych z wydechów, boli mnie to trochę
nunio - 2016-07-26, 12:06
Oj tam - jazda bez strzału w rurę jest jak tequila bez limonki albo palinka bez piwa...
Moja Hania to dopiero strzelała... aż obywatele się kulili po krzakach a po dobrym wyprzedzaniu to i magnum miałoby konkurencję niestety RS w tym względzie jakoś mi nie dogadza...
danek25 - 2016-08-06, 14:43
dziś miałem chwilkę żeby poeksperymentować z przysłanianiem dolotu powietrza. I tak jak mu przysłonię dolot powietrza po zdjęciu filtra powiedzmy w 1/4 to na jałowych zwiększają się lekko obroty i zaczyna idealnie pracować z obu kominów bez nawet najmniejszego pufnięcia. Wychodzi, że jest za dużo powietrza czy że za bogato w paliwo?
miodzik - 2016-08-06, 21:54
Mój tak ma, kolegi tak ma i jeszcze kilka innych tak ma.
Mało tego, mój Maluch tak miał, Cinquecento tak miało i piła łańcuchowa też.
Stary to gaźnik, nie wtrysk. Jak rozgrzany to trzeba go z gazem i tyle.
Zaczniesz się doktoryzować, stracisz kupę czasu na czyszczenie, regulacje i naprawę tego co jest sprawne bez efektów.
dragster - 2016-08-07, 14:54
Ja swój,czy jest zimny czy ciepły odpalam bez gazu,zawsze na dotyk...
danek25 - 2016-08-08, 06:34
zimny też bez gazu, wczoraj zrobione 250 km przy temperaturze zewnętrznej około 21-23 stopni i odpalał bez problemu, bo już nie było upalnie. Chyba faktycznie lepiej odpuścić z tym tematem.
marcin1969 - 2016-08-09, 20:09
miodzik napisał/a: |
Stary to gaźnik, nie wtrysk. Jak rozgrzany to trzeba go z gazem i tyle.
Zaczniesz się doktoryzować, stracisz kupę czasu na czyszczenie, regulacje i naprawę tego co jest sprawne bez efektów. |
dobrze prawisz, Miodzik :-)
rajder - 2021-06-30, 22:42
Daj większą dawkę paliwa i będzie palił od strzała na ciepłym wcześniej sprawdź kolor świec
|
|